-
Postów
444 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez ciezkicoswybrac
-
-
Chciałbym stworzyć sobie tani środek do szybkiej dezynfekcji małych powierzchni (kraników, termometrów, spławików itp), najlepiej w spryskiwaczu. Przeczytałem z 40 stron forum i natrafiłem na dużo sprzecznych opinii.
Czy np. ten alkohol izopropanolowy rozcieńczony do 70% nada się jako alternatywa dla despreja? Czy może lepszym wyborem byłby ten spirytus medyczny 96% rozcieńczony do 70%?
-
2 godziny temu, daniel843 napisał:
Drożdże z brewkita mają max 22-23°C więc byłbym w górnej granicy. Z kolei kveiki jak czytam mają 20-40 więc w zasadzie mieszczę się w dolnej.
Trzeba jeszcze dodać, że drożdże przy pracy podnoszą temperaturę, więc realnie w wiadrze miałbyś 23-26''C. Piwo wyszłoby pijalne, ale miałbyś dużo niepożądanych estrów i aromatów. Ja bym olał drożdże brewkitowe (które nawet w dolnej granicy temperatury są najprawdopodobniej kiepskie) i poszedł w kveiki.
-
-
10 minut temu, Glabro napisał:
Ten rachunek za wodę mnie jeszcze nie przeraża bo ze 200l kosztuje moze 1zl ale wylewanie w kanał cieplej wody, w której można by się wykompac dale do myślenia. Niestety w kuchni nie mam wanny
Też mnie to boli. Na co dzień raczej daleko mi do eko-świra, ale trochę boli mnie wylewanie kilkudziesięciu litrów wody na marne. Teraz zebrałem co mogłem do baniaków po wodzie, ale część i tak poleciała do kanału.
-
11 godzin temu, fotohobby napisał:
Kup chłodnicę z karbowanej nierdzewki.
Wymiennik nie powinien być lepszy?
-
Jestem po pierwszej warce w kociołku. Niestety jeszcze bez pompy, więc trochę musiałem się namęczyć z mieszaniem zacieru. Robiłem coś na styl Munchen Helles, recepturę układałem w beersmith3 na podstawie receptur znalezionych w necie z poprawkami dla moich założeń.
-4kg pilzneńskiego
-1kg wiedeńskiego
-30g TETTNANGER 4,5% na 60 min
-20g TETTNANGER 4,5% na 15 min
Zacierałem przez 60 min w 65-67''C na grzałce 1500W, mieszałem zacier 6-7 razy. Potem podwyższyłem temperaturę do 76''C na 15 min, a następnie podniosłem kosz z młótem i przelewałem przez niego kilkukrotnie brzeczkę pociągniętą z kranika. Kociołek owinąłem grubym kocem,
Gotowanie klasycznie w 100''C, ale musiałem ustawić 99'C na sterowniku, bo kociołek trochę wariował przy ustawieniu 100''C - brzeczka albo wrzała tak bardzo, że pryskało ponad poziom kotła, albo nie wrzała w ogóle. Ostatecznie otrzymałem 16L brzeczki 15 BLG, więc dolałem 5L butelkowej wody, co ostatecznie dało mi 21L z gęstością 11 BLG (taką chciałem). Niestety nie przemyślałem do końca filtracji, przez co w fermentorze mam teraz 4cm dość mętnego osadu, który planuję ominąć przez cold crash i klarowanie żelatyną. Nic się nie przypaliło, musiałem tylko delikatnie namoczyć dno i przejechać gąbką z płynem do naczyń.
Tak jak się obawiałem, niestety chłodnica z zestawu jest tragiczna. Przy zimnej wodzie z kranu na najniższym ciśnieniu zmarnowałem 35L wody w 30min, a brzeczka i tak schłodziła się tylko do 38''C. Resztę dochłodziłem w lodówce z zimnymi petami. Trzeba będzie pomyśleć o wymienniku, co chyba niestety wiąże się z zakupem pompy, złączek i wężyków.
Od wejścia do kuchni do przelania brzeczki (w temperaturze 40''C) do fermentora minęło prawie 5,5h, co niezbyt mnie satysfakcjonuje. Liczę że z biegem czasu będą w stanie skrócić trochę warzenie, a i chłodzenie będzie bardziej efektywne.
Ostatecznie zadałem 2 paczki uwodnionych W34/70 do brzeczki o temperaturze 9''C, planuję potrzymać fermentor przez 3-4 dni w tej temperaturze, a potem stopniowo podnosić o 0,5'C dziennie.
Jeżeli macie jakieś zastrzeżenia co do całego procesu lub jakieś porady, to chętnie posłucham.
-
Godzinę temu, Gąska napisał:
Dzięki, czyli wysyłka z PL do PL za 140zł to już norma?
Za 2 pompy 250zl za wysyłkę ?
Też tego nie rozumiem.... Sam jestem na etapie szukania właśnie tej pompy, najtańsza jaką znalazłem wychodzi 330 zł z wysyłką z Chin.
-
Chciałbym uwarzyć lekkie, sesyjne piwo na grilla czy plażę, wybór padł na Munich Helles. Zależy mi stosunkowo niskiej zawartości alkoholu (4-5%), bardzo delikatnej goryczce, solidnej słodowości i delikatnym posmaku chmielowym. Przejrzałem trochę receptur w necie, ostatecznie powstał mi taki ulep:
Słód pilzneński 4kg
Słód wiedeński 0,5kg
Chmiel Tradition 60g:
10g na 60 min
50g na 15min
Zacieranie:
55'C przez 15 min
64'C przez 45 min
Podnieść do 76''C, wysłodzić.
Fermentacja w 8''C stopniowo podnosząc do 13''C. Drożdże W34/70.
Wg beersmith wychodzi 26 IBU, 10,9 BLG. Mógłbym użyć losowej receptury z internetu, ale chciałbym zamówić wszystko w jednym sklepie na allegro, przez co zaoszczędzę kilkadziesiąt złoty na wysyłkach.
-
56 minut temu, gen.Jomini napisał:
A co z goryczką? Te 80st wydobędzie coś chmielu?
W tym stylu goryczka powinna być minimalna i ledwo wyczuwalna. Samo chmielenie na zimno powinno wprowadzić wystarczającą ilość goryczy.
-
45 minut temu, x1d napisał:
Korzystałeś kiedyś z takich wynalazków? Używa się ich zamiennie dla granulatu i szyszki, czy włącznie z nimi?
-
A ja trochę od innej strony doradzę, że warto dodać kwasu askorbinowego (witamina C) przed rozlewem. Moja ostatnia warka dopiero po 3 miesiącach zaczęła tracić na aromacie, a kolor jest wciąż ten sam.
-
W dniu 10.04.2022 o 14:51, Glabro napisał:
A ile litrów ma ten kociołek?
25L. Uznałem, że skoro cena i tak jest korzystna, to gdy zacznie mi brakować miejsca będę w stanie sprzedać go z małą stratą. Poza tym, na razie warki 20-23L zdecydowanie mi wystarczały, a większy kocioł to też trochę gorsze warunki do trzymania temperatury.
-
4 minuty temu, anteks napisał:
ile zapłaciłeś?
600 zł z wysyłką. Sprzęt praktycznie bez żadnej ryski, z paragonem i gwarancją ~8 miesięczną u producenta. Wydaje mi się, że całkiem przyzwoita cena biorąc pod uwagę, że w zestawie jeszcze była chłodnica z szybkozłączkami.
-
Witam ponownie, udało mi się kupić używanego Klarsteina Maischfest w zestawie z chłodnicą, na gwarancji, w satysfakcjonującej mnie cenie.
Zostało dokupić pompę i hop spidera. Podejrzewam, że do pompy będę potrzebował jakieś złączki i rurki? Nie mam jeszcze kotła na miejscu, więc nie jestem w stanie sprawdzić średnicy kranika.
Te hop spidery z aliexpress (300 mikronów, 7x29cm) nadają się czegoś? Warzę głównie mocno chmielone piwa, więc czasem do garnka leciało 100g< chmielu w nylonowej siateczce, ale skoro mam już kocioł, to zainwestowałbym w coś bardziej zaawansowanego niż jednorazowe worki.
-
12 minut temu, x1d napisał:
Ja używam z kotłem Royala.
Właśnie jestem na etapie szukania kotła, więc tym bardziej zainteresował mnie ten temat. Dzięki za podrzucenie linka.
Widziałem, że ludzie jako filtra używają hop spidera przed pompą.
-
11 godzin temu, x1d napisał:
Ale mimo wszystko również polecam chłodnicę lub wymiennik ciepła, ten ostatni nawet bardziej. Mocno upraszcza proces.
A jakiego rodzaju wymienniki są zalecane? Jak wygląda wydajność przeciętnego wymiennika w kontekście zużytych litrów wody?
-
4 godziny temu, luktup napisał:
Ogólnie mniej 'syfu' przy warzeniu w kuchni. Bez kombinowania, przelewania zacieru rondelkiem do wiadra z wężykiem, przelewania rurką do garnka w celu zagotowania itp. Proces z kotłem jest prosty i wszystko odbywa się w tym samym miejscu, od wlania wody aż po przelanie zimnej brzeczki (kulturalnie przez kranik, a nie zasysając wężykiem!) do fermentorów.
To jest coś, co bardzo przekonuje mnie do inwestycji. Ilość syfu i godzin spędzonych w kuchni przy poprzedniej warce dała o sobie znać.
5 godzin temu, luktup napisał:- nie trzeba stać cały czas z termometrem nad garem - sprawdziłem na początku, że termometr wbudowany w kocioł pokazuje to samo, co termometry 'ręczne' i następnym razem będę używał tylko tego wbudowanego.
A to było prawdopodobnie powodem mojej porażki z kiepską wydajnością. Przez mały garnek i sporą ilość słodu miałem ogromny problem z utrzymaniem stałej temperatury - gdzie nie wbiłem termometru, to dostawałem inny pomiar. Wahania były rzędu ~5-7'C w zakresie 62-72''C.
5 godzin temu, luktup napisał:. Ja też chciałem kupić taki najmniejszy - na 30-35 litrów, ale polowałem przez 2 miesiące na All/Olx i w końcu trafił się tanio duży kocioł no to go kupiłem Teraz będę pewnie warzył 4-5 razy w roku, za to po 50L piwa na raz
Rozumiem, że zrobienie warki ~25L w kotle 35-50L nie jest żadnym problemem?
5 godzin temu, luktup napisał:staram się rozlewać to na kilka mniejszych fermentorów (wiadra po 12L) i dawać różne drożdże / chmiele na zimno.
Przeszło mi to kiedyś przez głowę, aczkolwiek mam lodówkę na maksymalnie jeden fermentor, więc pozostałe warki musiałbym trzymać w warunkach partyzanckich.
5 godzin temu, luktup napisał:ale polowałem przez 2 miesiące na All/Olx
Na tym chyba pozostanę - będę teraz przeglądał oferty i wybiorę tą, która będzie wydawać mi się przyzwoita. Dzięki za opinię, jestem teraz bliżej decyzji o zakupie.
-
1 godzinę temu, Wuuu napisał:
Przede wszystkim duża wygoda i oszczędność czasu - to nie ulega wątpliwości.
To są główne argumenty, które do mnie przemawiają. Tani kociołek wyjdzie mnie ~300-400zł drożej niż to co wypisałem, a dochodzi do tego wygoda i oszczędność czasu.
1 godzinę temu, Wuuu napisał:Jeśli czujesz, że zajawka Ci szybko nie przejdzie to śmiało inwestuj.
Na to się raczej nie zapowiada, a nawet jeśli, to używkę będę mógł spokojnie sprzedać za przynajmniej 60% początkowej ceny.
1 godzinę temu, monodem napisał:Gdybym mieszkał w bloku albo nie posiadał miejsca na stałą warzelnię nawet bym się nie zastanawiał i kupił kocioł.
Dzięki za opinię.
Godzinę temu, fotohobby napisał:Mam Kocioł Klarstein Maischfest, do tego dokupiłem zewnętrzną pompę magnetyczną z Ali - mniej mycia, szybciej i wygodniej niż za czasów warzenia na indukcji
To jest model, nad którym najbardziej się zastanawiałem. Jeżeli nie dokupiłbym pompy, to wiązałoby się z koniecznością ręcznego mieszania zacieru, czy coś jeszcze?
23 minuty temu, grober75 napisał:Zwróć uwagę na fakt że chcesz spokoju i wygody w trakcie warzenia piwa ze słodów.
Tego raczej nie mam prawa oczekiwać, chyba że przy kontrakcie z profesjonalnym browarem
CytatJa zawsze doradzam wstrzemięźliwość przed wydaniem kilkuset PLN-ów na kociołek który i tak będziesz musiał doinwestować i w końcowym rozrachunku dojdziesz do sedna że lepiej było zaczekać i przez jakiś czas odkładać kasiorkę aby uzbierać na dobrej klasy kocioł.
Problem polega na tym, że już jestem w momencie, w którym muszę zainwestować minimum 300 zł na gar i chłodnicę. Aktualnie używam małego gara 15L + chłodzenie lodowatą wodą Jakkolwiek by to głupio nie zabrzmiało, to łatwiej będzie mi przekonać samego siebie do wydania teraz tych 800-1200 zł, niż ciągnięciu dalej partial mashingów i wydawaniu +40% ceny za ekstrakty.
Dzięki za podrzucenie mi konkretnych modeli @anteks i @grober75, będę obserwował aukcje i ogłoszenia.
-
5 minut temu, BumBum napisał:
Praktyka czyni mistrza. Robię w garnku na kuchence od 6 lat i nie zamierzam przesiadać się na kociołek, bo i po co. Jeśli masz takie parcie na kociołki to wybieraj z takich z wyższej półki. To że będziesz miał kocioł wcale nie oznacza że przesiądziesz się na wyższy level.
Źle mnie zrozumiałeś. Przejście poziom wyżej w kontekście przejścia na zacieranie zamiast używania ekstraktów. Nie miałem na myśli umiejętności. Na kuchence irytuje mnie ciągłe pilnowanie temperatury i szeroko rozumiany syf.
-
Cześć panowie, stoję aktualnie przed sporym dylematem i chciałbym poczytać Wasze opinie.
Jestem mocno początkującym piwowarem, na koncie mam 6 warek. 1 z brewkita, 3 z ekstraktów z osobnym chmieleniem i 2 "partial mashing". Ostatnia warka przekonała mnie, że trzeba pójść krok na przód. Miałem 3kg słodu, zacieranie ich poszło mi okropnie. Narobiłem mnóstwo syfu, straciłem kupę czasu, a z efektu byłem "niezbyt" zadowolony, bo uzyskałem 10L brzeczki 12 BLG (wg kalkulatora 41% wydajności), więc no bardzo kiepsko.
Uznałem, że skoro i tak już spędzam kilka solidnych godzin w kuchni, to nie ma sensu bawić się w partial mashingi i ekstrakty, przepłacając kilkukrotnie za surowce.
Policzyłem sobie, że przejście na zacieranie kosztowałoby:
-gar 40L 170zł
-drugi fermentor do filtracji 30zł
-sraczwężyk 20zł
-chłodnica ~100zł
-pierdółki typu ph'metr, termometr itp. ~50-100zł.
Łącznie 400-450 zł. Stąd też przeszło mi przez głowę, żeby przejrzeć rynek pod kątem kociołków. Na allegro i olx widzę kilkanaście różnych modeli, o różnych pojemnościach, wyposażeniu, możliwościach itp, których ceny wahają się od 700 do 2000 zł. Myślę, że mógłbym wydać 800-1200 zł. Jak wygląda sytuacja w przypadku np. kociołka Klarstein Maischfest 25L? Jest sens pakować się w tego typu rozwiązania, czy też ilość wad przekracza granicę opłacalności? Kilka sprzedawców oferowało kociołki powystawowe, które miały dość solidne wgniecenia na zewnętrznej części - czy to wpływa negatywnie na funkcjonalność / trwałość takiego urządzenia? Na co powinienem uważać kupując przedmiot używany / powystawowy?
Warki jakie robiłem do tej pory nie przekraczały 23L, średnio jedna na 1,5 miesiąca. Większych raczej nie planuję, bo po prostu nie nadążam spijać swoich wyrobów, a głównie warzę piwa które mocno tracą z czasem.
Chciałbym poznać Wasze opinie, ewentualne uwagi i jak to u Was wygląda.
-
Czyli dobrze pamiętałem, ten zestaw to nie klasyczny zestaw surowców do zacierania, a tzw. partial mashing. Część słodów specjalnych zacierasz w worku, resztę uzupełniasz ekstraktem. Zestawy które teraz kupiłeś, to zestawy z samych słodów, bez esktraktów, więc będziesz potrzebował większego gara niż 20L, chyba że zrobisz mniejsze warki, a proces będzie wyglądać trochę inaczej.
-
Jeżeli dobrze pamiętam, to ten zestaw na atak chmielu był na bazie partial mashing, stąd też mimo zawartości słodu autor zmieścił się w garnku 20L.
-
15 minut temu, monodem napisał:
Kwas l-askorbinowy w proszku ze znanego portalu aukcyjnego dawkuję 2-3 g na warkę 20 l. Rozpuszczam w przegotowanej i przestudzonej wodzie o temp ok 30 stopni Celsjusza daję od razu cukier albo glukozę i zlewam wężykiem na ten roztwór młode piwo. Samo się miesza (ruch wirowy) i tyle.
Właśnie w tym widzę problem, bo chciałbym uniknąć drugiego wiadra. Nie mam też butli, więc przedmuchanie fermentora CO2 też odpada. Chyba zostaje mi opcja ze strzykawką, dzięki za propozycję dawki.
-
Hej, jest to moje drugie podejście do NEIPA. Pierwsza warka niestety okazała się klapą, bo piwo strasznie się utleniło, a przez zbyt długie trzymanie chmielu na zimno (ponad 1,5tyg) wali karmelem. łodygą i mokrym kartonem.
Aktualna warka to partial mashing - 0,5kg pilzneńskiego, 0,5kg owsianego, 1,7kg ekstraktu jasnego. Zacieranie w siateczce przez 60 min w temperaturze 66-69''C. .To była moje pierwsze podejście do słodu, przez co miewałem problemy ze stabilnością temperatury. Mimo zmiany palnika na najmniejszy z kuchenki i częstego mieszana ziaren, włączenie płomienia szybko podbijało mi temperaturę, a wyłączenie go obniżało ją w tempie ~0,5stopnia na minutę. Drożdże Verdant IPA, fermentacja ze sterownikiem na 18''C z histerezą 0,3''C, po 7 dniach podbite do 18,5''C. Z początkowych 15 BLG zeszło do 2,5BLG, planuję podbić jeszcze temperaturę do 20''C na kilka dni i następnie obniżyć do 12''C.
Jestem po długiej lekturze różnych źródeł. Wyciągnałem z nich następujące wnioski:
-chmielenie na zimno najlepiej wykonać w temperaturze 10-15 stopni, chmiel wrzucić w siateczce żeby nie zapchać kranika i uniknąć niepotrzebnego otwierania pokrywy. Cold crush niepotrzebny
-nie przelewać piwa do osobnego wiadra, butelkujemy z fermentora z kranikiem
-nie robić syropu cukrowego, tylko wsypać cukier do każdej butelki z osobna
-butelkowanie przez rurkę z zaworkiem, jak najszybciej zakapslować butelki
-użyć witaminy C jako przeciwutleniacza. Z tym punktem mam największy problem, bo nie wiem jak do tego podejść. Czy opcja kupienia czystej witaminy C w tabletce, następnie rozpuszczenie jej w minimalnej ilości przegotowanej i ostudzonej wody i wlanie proporcjonalnej ilości roztworu do każdej butelki z osobna strzykawką ma sens? Jeśli tak, to w jakiej ilości i dawce? Czytałem, że dobrą ilością są 2g witaminy na 20L piwa, macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Jaką witaminę kupić?
Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.
w Artykuły i opracowania
Opublikowano
OK, dziękuję za potwierdzenie.