Skocz do zawartości

draker

Members
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez draker

  1. Dodatkowe sito na dno kosza zaciernego od lewatywy + częste mieszanie zacieru u mnie pomogło by zwiększyć wydajność. Mam Royala 40l i minimalną ilość wody do zacierania to 20l lub więcej. W przypadku oparów z gotowania zakupiłem używany najtańszy okap z OLX + rurę aluminiową, którą wyrzucam przez okno na czas gotowania. Okap mam zamontowany do sufitu na łańcuszkach - mogę w każdym momencie go zdjąć. Wszystko pięknie wyciąga.
  2. Napisałem tylko o moich doświadczeniach, nie udzieliłem mu nawet rady. Nie napisałem, że nie da zrobić dobrego brewkitu, zasugerowałem tylko, że w moim przypadku mojej demotywacji pomogło "wpuszczenie" w zacieranie. Zapewne łatwiej jest zrobić dobre piwo nie zacierając, bo to wymaga o wiele większego przygotowania, lecz zanim ktoś w pełni rzuci piwowarstwo, niech spróbuje zacierania.
  3. Jak robisz piwo? Brewkit czy zacierasz? Pierwsze warki, które robiłem z brewkitu również wypijałem na siłę. Po przejściu na zacieranie dla mnie nieporównywalna różnica. Zapewne przy brewkitach popełniałem więcej błędów, które później udało się wyeliminować, lecz picie brewkitów demotywowało mnie do dalszej pracy.
  4. W Kauflandzie równiez patrzyli na mnie jak na bandytę, lecz sprzedali w bólach. O wiele prościej było w Dino.
  5. Sam posiadam chłodziarkę ze sterownikiem, którą używam do fermentacji. Mam na myśli jaki to konkretnie typ. Moja chłodziarka załącza się również 2-3 razy, ale na godzinę. Stąd moje zdziwienie i pytanie jaka jest temperatura fermentacji i temperatura w pomieszczeniu, gdzie stoi lodówka, że uruchamia się tak rzadko?
  6. Może nie sprecyzowałem. Co to za lodówka, że włącza się tylko 2-3 razy na dobę?
  7. Co to za lodówka? I jaką temperaturę masz na myśli?
  8. Będąc niedawno na warzeniu w profesjonalnym browarze rzemieślniczym dowiedziałem się, że wrzucają chmiel na zimno do tanków nie przejmując się w ogóle tym, że leży zbyt długo i nie uzyskują z tego powodu negatywnych skutków. Początkowo wrzucali na 3 dni, lecz z czasem odeszli od tego trzymając chmiel po tydzień lub dwa.
  9. W ostatnich dniach spotkałem się z podobnym problemem. Milk Stout, drożdze S-04, fermentacja zatrzymała się na 7 BLG, początkowo 14 BLG z laktozą 0,5 kg. Po tygodniu fermentacja sie zatrzymała. Rozlałem w sobotę do butelek, po tym jak ponad 5 tygodni trzymałem we wiadrze, ostatnie dwa tygodnie w temperaturze 24 stopni. Nie ruszyło, test FFT również nie ruszył. Butelki w zamkniętej skrzyni refermentują, zobaczymy co z tego wyjdzie.
  10. 1. W celu ułożenia się. 2. Chciałbym im jakoś pomóc 3. Mogę, lecz tak naprawdę będzie to dopiero za około tydzień. Czy w przypadku dodania piany z S-23 powinienem obniżyć temperaturę brzeczki, skoro ich najlepszy zakres to 9-15? Nawet dwoma. PS. Szkolenie z obsługi refraktometru zaliczyłem.
  11. Witam, również mam problem z niedofermentowanym milk stoutem. Piwo zacierane z zestawu z homebeer. Jest to moja 13 warka, lecz jest to pierwsze ciemne piwo. Zacieranie w royalu zgodnie z instrukcją 67 stopni przez 60 min, następnie wygrzew. Ciemne słody dodane pod koniec zacierania, próba jodowa ok. Wyszło 19l brzeczki - 14 BLG z 0,5 kg laktozy (bez laktozy nie mierzyłem). Fermentacja na drożdżach S-04, podczas rehydratacji dość dużo drożdży opadło na dno, więc były w słabej kondycji? Fermentacja jednak szybko ruszyła, temperatura w lodówce początkowo 16 stopni. Po około tygodniu podniesiona do 17 stopni, następnie po 12 dniach kontrola odfermentowania (brak oznak fermentacji) i tutaj balingometr pokazuje 8 BLG. Temperatura podniesiona do 20 stopni i pobujane fermentorem. W międzyczasie kupiłem drożdże uniwersalne i zrobiłem test FFT. Dziś (w 19 dzień fermentacji) pod 3 dniach testu wykonałem pomiar i wyszło bez żadnej zmiany BLG. Codziennie pobujałem trochę słoikiem, lecz brzeczka zmieniła tylko barwę na jaśniejsza i jest intensywny zapach drożdży. We wiadrze również bez zmian BLG oraz brak jakichkolwiek oznak fermentacji. Nie planuję przelewać na cichą, lecz w planach miałem, aby ostatni tydzień fermentacji przeprowadzić w temp około 10 stopni. I teraz pytanie czy próbować jeszcze dofermentować brzeczkę czy obniżać temperaturę? Jeżeli próbować to w jaki sposób? Dodanie cukru może pomóc? Mam w domu suchary US-05. Ewentualnie Hefeweizen na WB-06 kończy właśnie fermentację lub w weekend mam w planach warzyć marcowe na drożdżach S-23. Wykorzystanie którejkolwiek gęstwy ma w tym momencie sens? Jeżeli uniwersalne nic nie dojadły to możliwe jest w ogóle, aby jeszcze cokolwiek innego wznowiło fermentację?
  12. A co to za różnica, gdyby cukier rozpuścił w wodzie?
  13. Może po prostu jest trzy razy bardziej wygodniejszy? O wiele prościej sprawdzić choćby poziom BLG czy później przelać do drugiego fermentora/zrobić rozlew. Dodatkowo jeżeli ktoś nie ma Ispindla/doświadczenia to szybciej to piwo utleni, niż zakazi. Moim zdaniem nie ma w tym nic strasznego, obowiązkiem jest odpowiednia dezynfekcja.
  14. Kopyra w jednym ze swoich filmów, mówił że przelewanie na cichą może sprawić właśnie, że brzeczka jeszcze dofermentuje, ponieważ podczas przelewania dodatkowo się natleni. Ogólnie rzecz biorąc to raczej podzielam Twoje zdanie, że lepiej cichej nie robić, lecz ostatnio robiłem Pilsa i postanowiłem pierwszy lać przelać na cichą, aby piwo się sklarowało. Zacząłem czytać kiedy i dlaczego najlepiej przelewać i stąd moje rozważania, ponieważ można doszukać się niekoniecznie spójnych ze sobą informacji.
  15. W starej lodówce pękła mi szyba pod ciężarem może 15 butelek.
  16. Często na forum można się spotkać ze stwierdzeniem, aby przelewać na cichą dopiero, gdy BLG się zatrzyma. W książce pt. "Jak warzyć piwo" jest informacja o tym, aby był spełniony warunek odfermentowania do minimum 40% początkowego poziomu BLG, jednocześnie nie ma słowa o tym, aby fermentacja musiała się całkowicie zatrzymać. Skąd więc istnieje przekonanie o tym, aby przelewać dopiero, gdy mamy pewność, że fermentacja się zakończyła? Jeżeli piwo załóżmy dofermentuje 1-2 BLG na cichej to jest to niekorzystne? Jeżeli tak to dlaczego?
  17. Jeżeli boisz się o szkło w lodówce to spróbuj płytę OSB.
  18. Gdzie sprzedają kociołki w takiej cenie? ?
  19. draker

    draker

  20. @Koora Podniesienie temp + poruszanie fermentorem pobudziły drożdże i dojadły jeszcze 1.5 BLG. Pozdrawiam
  21. Witam, uwarzyłem swoją drugą warkę z procesem zacierania i fermentacja utknęła na 6 Blg, ale po kolei. NEIPA z zestawu 10l z Homebeer: - Strzegom polski słód pale ale - 2,5kg - Strzegom słód pszeniczny - 0,5 kg - chmiel goryczkowy Chinook PL - 50g - chmiel aromatyczny Cascade PL - 15g - chmiel aromatyczny Ekuanot (Equinox) granulat T90 - 15g - drożdże S-33 - 11,5g Zacieranie przez 70 min w temp. 67 C, lecz przez słabą izolację gara dość często podgrzewałem, ponieważ temp. szybko spadała, więc trudno tutaj mówić o utrzymaniu jednakowej temperatury. Następnie wygrzew w temp. 78 c. Filtracje i wysładzanie zrobiłem wieczorem, a rano chmieliłem przez - 70 min. Słaba wydajność spowodowała, ze do fermentora trafiło trochę ponad 7l brzeczki o początkowym poziomie 15 BLG. Dodana prawie pełna paczka drożdży, po rehydratacji. Temperatura fermentacji w okolicach 18. Burzliwa na drugi dzień ruszyła, natomiast już dwa dni po zadaniu drożdży brak oznak fermentacji (brak piany czy ruchu na rurce) i pojawiły się płatki utrzymujące się na powierzchni brzeczki. Przeczytałem, że są to drożdże i oznaczają zakończoną fermentacje i zostawiłem w spokoju. Po tygodniu od zadania drożdży nic się nie zmieniało. więc sprawdziłem cukromierzem BLG - 6. Zostawiłem w spokoju znów i dziś, gdy minęły ponad 2 tygodnie od początku fermentacji ponownie zmierzyłem BLG i niestety bez zmian. Podniosłem zatem temperaturę i trochę pobujałem fermentorem. I czy w przypadku występujących płatków na powierzchni jest jeszcze w ogóle szansa, aby fermentacja ruszyła ponownie? Czy tez nie ma co czekać i można butelkować? Rozważam jeszcze opcje dodanie cukru, aby pobudzić drożdże tylko czy w tym przypadku warto?
  22. Witam, mam pytanie odnośnie do leżakowania piwa w butelkach, otóż pogoda sprawia, że zacząłem się zastanawiać czy nie robię swojemu trunkowi krzywdy. Zabutelkowane piwo trzymam w garażu, gdzie temperatura zimą była w granicy 4-5 C i zmieniała się nieznacznie. Ostatnio wraz z cieplejszą temperaturą narażam piwo na ciągłe zmiany temperatury, ponieważ w dzień temperatura w garażu osiąga w graniach 20 C, natomiast w nocy spada do około 10 C. Czy ciągłe zmienianie temperatury otoczenia może negatywnie wpłynąć na piwo? Czy piwo lepiej przenieś do domu, gdzie ma możliwość leżakowania w temperaturze około 18 C? Wiem, że najlepszym wyjściem jest lodówka, ale no
  23. Witam, co myślicie o pełnym warzeniu piwa z zacieraniem przez dwa dni w podziale na etapy tzn. zaczynamy jednego dnia, w odpowiednim momencie przerywamy i kończymy drugiego dnia? Jeżeli tak to czy przerwa po procesie wysładzania będzie najlepszym momentem? Jest to "zdrowe" czy jednak może negatywnie wpłynąć na jakość końcowego trunku? Ograniczenia czasowe sprawiają, że zastanawiam się czy taki zabieg ma sens.
  24. Pokrywę dwa razy otworzyłem. A próbki do pomiaru nalewam z kranika. Jak inaczej mam sprawdzić czy fermentacja się zakończyła skoro praktycznie, żadne inne objawy fermentacji nie występują?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.