Witam,
uwarzyłem swoją drugą warkę z procesem zacierania i fermentacja utknęła na 6 Blg, ale po kolei.
NEIPA z zestawu 10l z Homebeer:
- Strzegom polski słód pale ale - 2,5kg
- Strzegom słód pszeniczny - 0,5 kg
- chmiel goryczkowy Chinook PL - 50g
- chmiel aromatyczny Cascade PL - 15g
- chmiel aromatyczny Ekuanot (Equinox) granulat T90 - 15g
- drożdże S-33 - 11,5g
Zacieranie przez 70 min w temp. 67 C, lecz przez słabą izolację gara dość często podgrzewałem, ponieważ temp. szybko spadała, więc trudno tutaj mówić o utrzymaniu jednakowej temperatury. Następnie wygrzew w temp. 78 c. Filtracje i wysładzanie zrobiłem wieczorem, a rano chmieliłem przez - 70 min. Słaba wydajność spowodowała, ze do fermentora trafiło trochę ponad 7l brzeczki o początkowym poziomie 15 BLG. Dodana prawie pełna paczka drożdży, po rehydratacji. Temperatura fermentacji w okolicach 18. Burzliwa na drugi dzień ruszyła, natomiast już dwa dni po zadaniu drożdży brak oznak fermentacji (brak piany czy ruchu na rurce) i pojawiły się płatki utrzymujące się na powierzchni brzeczki. Przeczytałem, że są to drożdże i oznaczają zakończoną fermentacje i zostawiłem w spokoju. Po tygodniu od zadania drożdży nic się nie zmieniało. więc sprawdziłem cukromierzem BLG - 6. Zostawiłem w spokoju znów i dziś, gdy minęły ponad 2 tygodnie od początku fermentacji ponownie zmierzyłem BLG i niestety bez zmian. Podniosłem zatem temperaturę i trochę pobujałem fermentorem. I czy w przypadku występujących płatków na powierzchni jest jeszcze w ogóle szansa, aby fermentacja ruszyła ponownie? Czy tez nie ma co czekać i można butelkować? Rozważam jeszcze opcje dodanie cukru, aby pobudzić drożdże tylko czy w tym przypadku warto?