Skocz do zawartości

Szumidło

Members
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Szumidło

  1. Z tymi miesiącami to bym nie przesadzał jeżeli nie ma takiej potrzeby trzymać tak długo (np. mocny porter etc). Różne czynniki mają na to wpływ, głównie stopień napowietrzenia brzeczki, temperatura oraz kondycja drożdży, fermentacja na gęstwie etc... Polecam w temacie... https://birofilia.org/historie/autoliza-drozdzy-w-piwie.html Dyskusja na forum... https://piwo.org/forums/topic/336-maksymalna-długość-fermentacji/
  2. Stout to nie IPA/APA... Dałbym sobie spokój z dodatkowym chmieleniem - może po prostu nie być smaczne... Jak bardzo chcesz poeksperymentować to proponuję na części partii... Jak robisz stout'a to lepszym pomysłem tak jak wspomnieli @Reters i @Igor Gorelord jest stepping - słody palone, kawowe, czekoladowe etc. Woda np. 68 st, pół godziny...
  3. Stopień nagazowania jest związany z ilością dodanego do refermentacji cukru. Nagazować się nagazuje. Zielone butelki nie są najlepsze, bo przepuszczają światło - piwo może dostać posmaku skunksa związanego z rozpadem substancji zawartych w chmielu. Jak będziesz trzymać w totalnej izolacji od słońca to da radę - po prostu warto o tym pamiętać.
  4. Zamiast butelkować można piwo kegować + podczepić butlę z CO2. Jeżeli chodzi o refermentację w butelkach to piwo musi się nagazować + ogólnie trochę poleżakować, żeby smakowało jak trzeba... Pytanie może w jakiej temperaturze to robisz (do nagazowania potrzebna wyższa, później lepiej mniej), może używasz np. zielonych butelek zamiast czarnych, może butelki stoją w jakimś nasłonecznionym miejscu etc? Z rurką grawitacyjną mniej się będzie natleniać niż np. lanie na ściance np...
  5. Z piwami domowymi jest taki problem, że zawsze jest ich sporo na stanie... 😉 Wg. mnie są mniej kacogenne... Przy wysokim poczatkowym BLG to i 10% można wykręcić - oczywiście żeby to miało ręce i nogi, w konkretnym stylu piwnym etc.
  6. Jest OK. Piana zniknie, ale fermentacja nadal będzie postępować, tylko w wolniejszym tempie...
  7. Przy wyborze drożdży warto pamiętać, że temperatura w fermentorze jest o 2-3 stopnie wyższa niż temperatura otoczenie. 21-22 st. w mieszkaniu to 24-25 st. w środku. Wraz z postępem fermentacji różnica ta będzie mniejsza. W złej temperaturze drożdże produkują niepożądane estry i fuzle - piwo będzie takie sobie. Temat można ogarnąć na 2 sposoby w zależności co mamy na stanie, na co mamy miejsce: 1) Wstawiając fermentor do lodówki ze sterownikiem. Zazwyczaj lodówki mają zakres do 5 st, a my chcemy więcej, więc sterownik podłączony do sondy temperatury aktywuje agregat lodówki. 2) Codzienna podmiana butelek z zamrożona wodą w torbie chłodniczej/ samodzielnie zrobionym styropianowym pudle. Wymaga to fakt większego zachodu. Czysty profil drożdży, które chcesz zastosować to 15-20 i 18-22 st. z tego co widze z opisu...
  8. Proponuję fermentować w mieszkaniu na kveikach, a do piwnicy znieść butelki na leżakowanie po nagazowaniu (np po tygodniu).... Generalnie warto żeby gotowe piwo trochę poleżakowało w tej piwnicy ze 2 tyg - miesiąc; będzie naprawdę smaczniejsze niż na samym początku... Idzie jesień więc w tej piwnicy będzie raczej chłodniej niż teraz - strzelam 15 st albo mniej. Do lodówki przed konsumpcją.
  9. Ostatnio wlałem brewkit + ekstakt do zimnej, napowietrzonej blenderem wody w fermentorze, potem dolałem wrzątku do puch, żeby wszystko ładnie z nich wylać, na koniec uzupelniłem do 23l, wszystko porządnie wymieszałem. Cała partia wyszła pięknie. Gotowanie raczej odparowuje chmiel, trochę zbędna operacja - te puchy powstały w sterylnych warunkach.
  10. Raczej zły pomysł, będziesz mieć 2x tyle chmielu co w recepturze, lepiej daj drugą puchę ekstraktu słodowego...
  11. Gratulacje! Koncerniaki wytworzone metodą HGB wcale nie są dobre, żeby nie powiedzieć marne. Twój browar może być wręcz lepszy...
  12. Najpierw zrób nagazowanie - np z tydzień w 20-25 stopniach, a potem wstaw do piwnicy albo do pomieszczenia, gdzie jest z 15 stopnii na przynajmniej 2 tygodnie. Jak się wszystko ze sobą zaprzyjaźni + dojdzie nagazowanie - może być tylko lepiej, po miesiącu tym bardziej... OXI to raczej na świeżo i wylać po akcji...
  13. Tak, drożdże po starterach są już rozkręcone - start burzliwej to kwestia godzin. Jak zadaje wieczorem np. o 22, to rano jest elegancka piana dochodząca pod pokrywę...
  14. Następnym razem do pszenicznego spróbuj drożdże WB-06... Niestety pszeniczne z brewkitów nie powalają...
  15. Nic nie zmącaj, bo tylko się niepotrzebnie napowietrzy...
  16. Możesz też kupić dwuczęściowy termometr bezprzewodowy... Sonda przyklejona taśmą do fermentora stojącego lodówce, urządzenie z wyświetlaczem na zewnątrz...
  17. Tak jak @dzejkej wspomniał... To recepta na "granaty". 2 tygodnie to minimum, ja butelkuję po 3...
  18. Stc-1000 chyba nie ma podłączenia do zwykłej wtyczki - przerabianie kabla etc. Są też takie z normalną wtyczką: https://allegro.pl/oferta/termostat-elektroniczny-z-wtyczka-gniazdkiem-230v-13965882104 Poczytaj opinie o konkretnym modelu...
  19. Jest jeszcze takie coś: https://allegro.pl/oferta/pompka-reczna-do-spuszczania-paliwa-oleju-wody-13289289766 Działać działa, jakość ChRL, nie jest to produkt przewidziany do kontaktu z żywnością... albo: https://allegro.pl/oferta/elektryczna-pompka-do-wina-alkoholu-paliwa-wody-11389792283
  20. U mnie pucha pół roku po terminie "zadziałała"... Te brewkity są chmielone, więc ogólnie wyjdzie Ci nowy styl... Jakbyś chmielił na zimno - ważne żeby chmiel nie znalazł się na koniec w butelkach - filtracja, worek muślinowy, hop spider etc...
  21. @zgredooo Powyższe kalkulatory to wszystko prawda. Warto dodać, że Ilość alkoholu w piwie jest związana ze stopniem odfermentowania - wyższym lub niższym, a to z kolei jest związane z temperaturą w jakiej przeprowadzony został proces zacierania... Robiąc piwo z brewkitu nie znamy do końca tych paramemetrów (w jakiej temperaturze zrobił to za nas producent)... Więcej w temacie: Możemy jedynie dodać więcej lub mniej ekstraktu słodowego, co przełoży się na większą zawartość alkoholu. Dla przykładu robiąc brewkit 1,7 kg głównej puchy + 1,7 ektraktu słodowego w płynie otrzymamy pi razy drzwi 4,5-5%, dorzucajac dodatkowy 1 kg ekstraktu słodowego otrzymamy moc na poziomie 6,5-7%. Również ilość dodanej wody ma wpływ - stopień rozwodniania (20 - 23l)... Generalnie tak jak @ciezkicoswybrac wspomniał do obliczenia zawartości alkoholu trzeba znać BLG początkowe i końcowe... Na Androida jest kilka aplikacji tego typu co na brewness.com np. "Brewing Calculator"...
  22. @ciezkicoswybrac To trochę wprowadza w błąd. OXI jest raczej środkiem do końcowej dezynfekcji po uprzednim umyciu do czysta z wykorzystaniem innych środków czyszczących - zgodnie z informacjami z linka, który załączyłeś...
  23. Ciekawe, że 3,6 kg... Czyli wszystko w komplecie. Ja ostatnio machnąłem Black Rock APA... Nie był taki zły 😉 https://browamator.pl/black-rock-crafted-american-pale-ale-1-7-kg/3-194-1076 Jak do tego dokupisz ekstrakt słodowy w płynie - cenowo wyjdzie na to samo... Bulldoga nie testowałem jeszcze...
  24. @zgredooo Rurkę zalać przegotowaną wodą z tego względu, że jak Ci wleci coś niechcący do środka - żeby nie było problemów. Tam zazwyczaj jest poziom oznaczony ile wody nalać. Są 2 rodzaje rurek - jedna taka es-flores, druga w kształcie beczki - ta druga nie emituje dźwięków.
  25. @zgredooo Wilgotność nie jest kluczowa - zarówno fermentor jak butelki izolują piwo od środowiska zewnętrznego. 16 st. C w piwnicy będzie ideales na leżakowanie i sklarowanie piwa w butelkach. Cukier czy glukoza do refermentacji - bez różnicy. Cukierki - ceny z kosmosu, krojenie ich i porcjowanie to dziwna koncepcja. Ważne, żeby nie zastępować ekstraktu słodowego cukrem przy głównej fermentacji - tego typu "pomysły" to niestety standard w opisach aukcji brewkitów na Allegro czy sklepach internetowych... Kluczowym tematem do stworzenia piwa z brewkitów pozostaje wybór właściwych drożdży i zapewnienie im odpowiedniej temperatury do pracy. Kveiki mają zakres temperatur bardziej zbliżony do tych panujących zazwyczaj w mieszkaniach. W przypadku innych szczepów - zazwyczaj trzeba poczynić inwestycje typu lodówka czy torba chłodnicza, nie wspominając już o regulacji temperatury, którą wraz postępem fermentacji należało by podnosić. Przelanie - wężykiem znad osadu - do drugiego pojemnika pomaga w pozbyciu się go i pomaga uniknąć sytuacji, żeby nie rozlać go niechcący do butelek. Kran jest zazwyczaj montowany nieco ponad dnem, można dokręcić jeszcze reduktor osadów. Po burzliwej osadu powstaje sporo, po cichej - mniej, ale również. Niewielkie ilości mogą powstać również w butelkach przy refermentacji. Jest to proces naturalny w odróżnieniu od dodawania przez koncerny piwowarskie CO2 z... nawozów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.