Skocz do zawartości

Rheged

Members
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Ostatnia wygrana Rheged w dniu 19 Września

Użytkownicy przyznają Rheged punkty reputacji!

1 obserwujący

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Skoczek Bielański
  • Rok założenia
    2023
  • Liczba warek
    48
  • Miasto
    Warszawa

Kontakt

  • Imię
    Emil
  • Strona www
    https://www.facebook.com/profile.php?id=61558704873903

Ostatnie wizyty

14 990 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Rheged

  1. Jest, dokładnie tak ja robię. Efekty są widoczne, ale trzeba się nauczyć przelewu pod ciśnieniem.
  2. Pro tip: kegowanie zajmuje więcej miejsca, bo nigdy nie skończy się na jednym kegu, a i tak lodówka będzie Ci potrzebna do schłodzenia warki.
  3. Belgijski tripel (finał w Warszawskim Konkursie Piw Domowych 2025 w kategorii Blegian Tripel, drugie miejsce najniżej, jesteśmy przed ogłoszeniem wyników) Składniki: - słód pilzneński 4,1 kg - słód monachijski 0,7 kg - słód Carabody 0,2 kg - cukier kandyzowany 0,55 kg - 60 gram chmielu Styrian Bobek 5,65% AA Zacieranie: - 28 litrów wody temperatura 65 stopni - wrzut słodów - 60 minut w 62 stopniach - 15 minut w 72 stopniach - 10 minut w 77 stopniach - wysładzanie i filtracja 2,5 litra wody w temperaturze 78 stopni Do zacierania 0 ml kwasu mlekowego, do 2,5 litra wody do wysładzania 0,4 ml. Do pH 5,7. Chemia wody: a) zacieranie: 2,2 g gips piwowarski, 3 g siarczan magnezu, 3 g sól stołowa b) wysładzanie: 0,19 g gips piwowarski, 0,26 g siarczan magnezu, 0,26 g sól stołowa Otrzymałem 27 litrów brzeczki 12 BLG. Gotowanie 90 minut. Chmielenie: - 60 minut 45 g Styrian Bobek - 15 minut 15 g Styrian Bobek - 10 minut 0,55 kg cukru kandyzowanego (odebrano dwa litry gotującej się brzeczki, rozprowadzono cukier i dolano do całości) Otrzymałem 21 litrów 17,6 BLG, do wiadra trafiło 11,5 litra po schłodzeniu (duże straty, ale chciałem uniknąć osadu). Drożdże płynne Yeast Side Labs Rochefort Ale (YS204) dwa opakowania zadane w 18 stopniach. IBU 38. Profil fermentacji: Burzliwa — 18 °C — 24 dni Nagazowanie — 10 °C — 11 dni Nagazowanie: 2.7 CO2-vol sztucznie. Transfer z kega do butelek po nagazowaniu. Leżakowanie dwa miesiące w temperaturze około 5 stopni. Finalne BLG 3,3, alkohol 7,8%. W teorii straty były duże, w praktyce chciałem, aby ilość drożdży dla tego mocarza była naprawdę odpowiednia. Świadomie wręcz zredukowałem ilość warki. Drożdże ruszyły jak po*ebane i w konsekwencji wylazły z fermentora, odebrałem je w fazie wysokich krążków i taką gęstwę przekazałem kumplowi z MOTu, a sam założyłem blow tube i po trzech dniach puściłem wolno bez kontroli temperatury. Dotarły do 23,5 stopni i zwolniły. Patrząc na wykres iSpindla to w sześć dni zrobiły 95% roboty. Pachniało to wybornie podczas fermentacji i pięknie pachnie do teraz. Piwo układało się jednak dosyć długo i jak dla mnie wydawało się, że nie było zbyt skomplikowane w profilu smakowym, na pewno mniej niż w aromatycznym. Jak na tripla wyszło też niezbyt ciężko, na pewno lżejsze w odczuciu niż mój dubbel. Gładkie, pijalne. Na degustacji przed konkursem na spotkaniu MOTu przyniosłem go ot tak, bo czemu nie, a dostałem feedback, że jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Już wcześniej zgłosiłem go na konkurs, ale nie sądziłem, że to akurat będzie to. Także jest to mój czwarty finał (licząc Warszawskie Bitwy Piwne to piąty) i trzecie pudło. Każdy finał (oprócz Bitew) był w stylach belgijskich. Jestem bardzo zadowolony i piękne to zwieńczenie przygody z konkursami. Zawieszam bowiem swój udział w eventach na około roku. Jestem zmęczony festiwalami, bitwami, konkursami, etc. Chciałbym powarzyć sobie po prostu dla przyjemności. Także nadrabiając zaległości oto jest receptura. A oto etykieta:
  4. No dzień dobry, jutro wrzucę recepturę
  5. A dzięki! Staram się jak mogę. Oczywiście siarka zanika z czasem, długie leżakowanie jest wskazane. Ten koelsch poleżał miesiąc. Robiłem też research na temat miedzi, która wiąże związki siarki. Problematyczne może być tutaj, czy jest ona bezpieczna dla zdrowia, znowuż - produkcja alkoholu typu whisky odbywa się często gęsto w alembikach miedzianych. Niby inny proces, ale jednak.
  6. Proszę bardzo! Obawiam się, że nie wiem, jak.
  7. Koelsch (pierwsze miejsce w pierwszym półfinale Warszawskich Bitew Piwnych 2025) Składniki: - słód pilzneński 4,1 kg - słód monachijski 0,25 kg - słód pszeniczny 0,25 kg - 50 gram chmielu Perle 5,7% AA - 20 gram chmielu Tradition 6,5% AA Zacieranie: - 27 litrów wody temperatura 65 stopni - wrzut słodów - 60 minut w 63 stopniach - 15 minut w 72 stopniach - 10 minut w 77 stopniach - wysładzanie i filtracja 7 litrów wody w temperaturze 78 stopni Do zacierania 0 ml kwasu mlekowego, do 7 litrów wody do wysładzania 1,1 ml. Do pH 5,7. Chemia wody: a) zacieranie: 3,2 g gips piwowarski, 2 g sól stołowa b) wysładzanie: 0,83 g gips piwowarski, 0,52 g sól stołowa Otrzymałem 33 litry brzeczki 10,5 BLG. Gotowanie 90 minut. Chmielenie: - 40 minut 40 g Perle - 15 minut 10 g Perle - hopstand na 20 minut w 70 stopniach 11 g Perle - na zimno na 3 dni cichej 20 g Tradition (trzeciego dnia coldcrash i transfer do kega na nagazowanie) Otrzymałem 26,5 litra 12 BLG, do wiadra trafiło 20,5 litra po schłodzeniu. Drożdże Fermentis K-97 SafAle dwie paczki wcześniej uwodnione zadane w 17 stopniach. IBU 28. Profil fermentacji: Burzliwa — 15 °C — 4 dni Burzliwa — 17 °C — 16 dni Cicha — 20 °C — 2 dni Cold Crash — 10 °C — 1 dni Nagazowanie — 10 °C — 7 dni Nagazowanie: 2.7 CO2-vol sztucznie. Transfer z kega do butelek po nagazowaniu. Finalne BLG 2,2, alkohol 5,2%. Pomimo chmielenia na zimno nie wyszło tak jak chciałem. Dopóki piwo było przed nagazowaniem wszystko było jak trzeba, aromat chmielowy, odpowiednia goryczka. Po nagazowaniu jedno i drugie wyparowało. Drożdże puszczone w tak niskiej temperaturze dały siarkowodór, który trzeba było redukować. Udało się tak zrobić, aby był wyczuwalny jedynie dla dobrego sensoryka, zaś zwykły pijący nie miał o nim pojęcia. Piwo wyszło bardziej słodowo, ale nieźle, piana nawet niezła, ale dosyć szybko opadająca. Do piwa mam parę zastrzeżeń, ale generalnie wyszło czysto, zdobyło pierwsze miejsce w pierwszym półfinale Warszawskich Bitew Piwnych 2025 i dzięki niemu docieram do finału. U sędziów zdobyło całkiem niezłe recenzje, konkurencję zostawiło w tyle. Wśród publiki był remis pomiędzy moim piwem i jednego ze współuczestników. Generalnie jestem zadowolony. A oto etykieta:
  8. A wygrywający koelsch opisany o tutaj!
  9. Koelsch (pierwsze miejsce w pierwszym półfinale Warszawskich Bitew Piwnych 2025) Składniki: - słód pilzneński 4,1 kg - słód monachijski 0,25 kg - słód pszeniczny 0,25 kg - 50 gram chmielu Perle 5,7% AA - 20 gram chmielu Tradition 6,5% AA Zacieranie: - 27 litrów wody temperatura 65 stopni - wrzut słodów - 60 minut w 63 stopniach - 15 minut w 72 stopniach - 10 minut w 77 stopniach - wysładzanie i filtracja 7 litrów wody w temperaturze 78 stopni Do zacierania 0 ml kwasu mlekowego, do 7 litrów wody do wysładzania 1,1 ml. Do pH 5,7. Chemia wody: a) zacieranie: 3,2 g gips piwowarski, 2 g sól stołowa b) wysładzanie: 0,83 g gips piwowarski, 0,52 g sól stołowa Otrzymałem 33 litry brzeczki 10,5 BLG. Gotowanie 90 minut. Chmielenie: - 40 minut 40 g Perle - 15 minut 10 g Perle - hopstand na 20 minut w 70 stopniach 11 g Perle - na zimno na 3 dni cichej 20 g Tradition (trzeciego dnia coldcrash i transfer do kega na nagazowanie) Otrzymałem 26,5 litra 12 BLG, do wiadra trafiło 20,5 litra po schłodzeniu. Drożdże Fermentis K-97 SafAle dwie paczki wcześniej uwodnione zadane w 17 stopniach. IBU 28. Profil fermentacji: Burzliwa — 15 °C — 4 dni Burzliwa — 17 °C — 16 dni Cicha — 20 °C — 2 dni Cold Crash — 10 °C — 1 dni Nagazowanie — 10 °C — 7 dni Nagazowanie: 2.7 CO2-vol sztucznie. Transfer z kega do butelek po nagazowaniu. Finalne BLG 2,2, alkohol 5,2%. Pomimo chmielenia na zimno nie wyszło tak jak chciałem. Dopóki piwo było przed nagazowaniem wszystko było jak trzeba, aromat chmielowy, odpowiednia goryczka. Po nagazowaniu jedno i drugie wyparowało. Drożdże puszczone w tak niskiej temperaturze dały siarkowodór, który trzeba było redukować. Udało się tak zrobić, aby był wyczuwalny jedynie dla dobrego sensoryka, zaś zwykły pijący nie miał o nim pojęcia. Piwo wyszło bardziej słodowo, ale nieźle, piana nawet niezła, ale dosyć szybko opadająca. Do piwa mam parę zastrzeżeń, ale generalnie wyszło czysto, zdobyło pierwsze miejsce w pierwszym półfinale Warszawskich Bitew Piwnych 2025 i dzięki niemu docieram do finału. U sędziów zdobyło całkiem niezłe recenzje, konkurencję zostawiło w tyle. Wśród publiki był remis pomiędzy moim piwem i jednego ze współuczestników. Generalnie jestem zadowolony. A oto etykieta:
  10. No to czekam na kellerbiera "Nad grobem stryja"
  11. Wielbiciel twórczości zespołu KAT?
  12. Nie powinno, o ile nie dofermentuje. Ja tak robię i efekty mam niezłe. Część butelek po rozlaniu z kega trzymam w lodówce, część nie, bo rozmiar magazynowy lodówki niewielki, a i używam jej do fermentacji lagerów, więc siłą rzeczy część butelek idzie do komórki lokatorskiej. Nie mam żadnych granatów. Przed wypiciem butelki spoza lodówki po prostu ją schłódź jak normalne piwo i będzie git.
  13. Łukaszu, bardzo mi miło, bo ten warszawski saison był mój, a patrząc na Twoją recepturę na table saison, była bardzo podobna do mojej i dosłownie o włos minęliśmy się, gdyż mój table saison uzyskał 31,7 punktów i o 0,3 nie załapał się do finału MP Gratuluję ogromnie!
  14. Doszły nowe piwa, których nie opisałem tutaj i już chyba mi się nie uda. Zatem po prostu dodam etykiety. Table saison otarł się o finały Mistrzostw Polski mając 31,7 punkta. Awansowały piwa z 32 punktami... Aktualnie na fermentacji belgijski tripel, ale niedługo nagazowanie, gdy zleję IPĘ z kegów. Na refermentacji rosanke. W planach jest imperialny stout i koelsch, a potem trochę odpuszczam konkursowe tematy na rzecz jakichś prostszych warek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.