Skocz do zawartości

waroms

Members
  • Postów

    271
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez waroms

  1. I jeszcze jedno pytanie: Na dole jedna z zakładek to "Dodatki". Nie bardzo wiem jak to działa, bo co bym tam nie wpisał to nic się na górze nie zmienia. Np. jeśli chcę dodać pod koniec gotowania cukier to gęstość brzeczki powinna wzrosnąć, a tu nic się nie dzieje...
  2. Konfiguruję swój sprzęt i mam kilka wątpliwości (zajrzałem nawet do pomocy ale nadal nie wszytko jest dla mnie jasne): 1) Pojemność przed gotowaniem - chodzi o ilość brzeczki po filtracji i wysładzaniu? 2) Wielkość warki - chodzi o to ile chciałbym uzyskać na koniec warzenia? To co pójdzie do fermentora? 3) Szybkość parowania - zakładam że to co podpowiada pomoc (3 litry na godzinę) jest zgodne z rzeczywistością... 4) Początkowa ilość wody w kotle - o co chodzi? 5) Początkowa ilość wody w fermentorze - o co chodzi? 6) Pojemność kadzi zaciernej - jeśli mam gar 35L to mam tyle wpisać, czy wpisać np. 30L bo tyle realnie i wygodnie da się w nim uwarzyć? A może wpisywać tylko ilość wody jakiej używam do zacierania? 7) Masa - dymek podpowiada że to masa kotła zaciernego. Tylko dlaczego w mg? 8) W pozycjach Straty ile wpisać? Po 0,5 litra? Tak średnio statystycznie... Wychodzi na to że chyba wszystkie pola są dla mnie niejasne...:tort:
  3. Dzięki za informację. Jakoś mi nie pasowało dodawanie cukru do zacierania.
  4. Pytanie początkującego: rodzynki i cukier dodajemy pod koniec warzenia a nie zacierania?
  5. Nie wiem czy ja coś robię źle czy ten program. Na górze wybieram plusik czyli dodawanie nowej receptury. Wpisuję nazwę Hefeweizen1. W tym momencie na liście receptur pojawia się moja nazwa, ale jednocześnie jak zajrzałem na tej liście do Bavarian Hefeweizen to domyślne wartości pojawiły się jakieś z kosmosu, np. gęstość początkowa 73.4, alkohol 36.9, itd. Wszystkie inne receptury z listy rozwijanej na górze mają nadal wartości poprawne. Z wyjątkiem weizena. To tylko u mnie tak?
  6. Skoro w opisie działu stoi że można zamieszczać ciekawe aukcje z allegro to przypadkiem znalazłem chłodziarkę do piwa: http://allegro.pl/chlodziarka-do-piwa-tylu-keg-niska-cena-i1563956793.html Może kogoś zainteresuje.
  7. Ja mam kilka różnicówek w szafce. Wszystkie gniazdka są do nich podłączone. Czy to oznacza że w takim razie pomimo braku bolca uziemiającego można bezpiecznie podłączać?
  8. Ja nie mam nic przeciwko usprawnieniu czegoś żeby było bezpieczniej. Inna sprawa że jeszcze ze 20 lat temu większość gniazdek (zwłaszcza w starym budownictwie) była bez bolca z uziemieniem, a mimo to jakoś nie było słychać o porażeniach...
  9. Wymienić kabel na 3-żyłowy to nie problem - zakładając że w sterowniku będzie do czego tą trzecią żyłę podpiąć. Ale wystarczy wymienić tylko ten kabel zasilający sterownik? Bo przecież w samym sterowniku to już chyba nie da się wymienić gniazda na takie żeby kabel od lodówki (z bolcem) dało się włożyć... :rolleyes: A może zamiast RT-2C takie coś? http://allegro.pl/regulator-temperatury-termostat-40-do-120c-sonda-i1571300940.html
  10. Patrzę na Twoje dzieło i rozumiem że z tym termostatem to jest tak: - termostat RT-2C podłączamy wtyczką bezpośrednio do gniazdka w ścianie - czujkę wychodzącą z termostatu mocujemy wewnątrz lodówki - kabel zasilający z lodówki podłączamy wtyczką do termostatu (najpiew na kablu zmieniamy wtyczkę). Dobrze rozumiem? Czyli wychodzi na to że tu nie ma żadnej filozofii poza ewentualną zmianą wtyczki na kablu wychodzącym z lodówki...
  11. Witam Od kilku dni szukam sposobu na chłodzenie fermentora i ewentualnie piwa leżakującego. Styropianowe pudło to fajna rzecz, ale dosyć upierdliwa w użytkowaniu. Więc na razie chętniej skłaniam się do zakupu jakiejś lodówki i podłączeniu do niej termostatu czy innego sterowania które pozwoliłoby osiągnąć temp. między 8 a 12°C (tyle chyba jest OK do piw dolnej fermentacji). Kupić jakąś lodówkę z demobilu na allegro to nie problem. Na forum wyczytałem że prosty i popularny (bo sprawdzony w boju) termostat to RT-2CO. Nie znalazłem natomiast informacji jak lodówkę sprzęc (sprzęgnąć ?) z tym (albo innym) termostatem. Na elektronice się nie znam, choć gniazdka w ścianie zamontuję. Czy ktoś podpowie jak to razem połączyć? Wolałbym nie kupować lodówki jeśli potem ma się okazać że sam nie dam rady tego zmontować, a najbliższy serwis agd mam jakieś 60-70 km od domu...
  12. No proszę - a ja zamierzałem Weizena po zabutelkowaniu potrzymać w 20°C przez 3 dni a potem zanieść do 16°C. W tej sytuacji przetrzymam go w 20°C przez tydzień. Niestety w butelce plastikowej nic nie mam do testów...
  13. Dzięki za wszystkie wypowiedzi. Mam już z grubsza jakiś pogląd i wiem do czego się przymierzać następnym razem.
  14. Dzięki za informację. Chyba Scottisha nikt nie ma w zestawach więc trzeba będzie sobie skomponować odpowiedni zestaw. Ale to nawet fajniej. Można pić i będzie dobre czy pijalne?
  15. Ja pszenicę zamierzam potrzymać 2 tygodnie w butelkach zanim zacznę ją pić - po lekturze forum wyszło mi że po takim czasie zamienia się z pijalnej na dobrą. W Waszych wypowiedziach powyżej kilka razy przewija się informacja że te piwa zaraz po nagazowaniu są dobre do picia. Ile trwa nagazowanie takie żeby osiągnąć zamierzony poziom? Tydzień? Dwa? Tak z grubsza...
  16. Dopiero co zaczęliśmy przygodę z piwowarstwem domowym, a tu idzie lato, pić się chce i zapotrzebowanie jest duże. W związku z tym czy mogę prosić o napisanie jakie piwa po uwarzeniu stosunkowo szybko są dobre do picia? Pisząc 'szybko dobre do picia' nie chodzi mi o to że pszeniczne można pić 3 dni po butelkowaniu, tylko o czas kiedy to piwo będzie / powinno być naprawdę dobre. Pszeniczne: 7 dni burzliwej, 10 dni cichej, 10 dni w butelkach = 27 dni od warzenia Koelsch: 7 dni burzliwej, 14 dni cichej, 8 tygodni w butelkach = 77 dni od warzenia Pszeniczne stosunkowo szybko jest dobre. Ale co jeszcze? Bo choć lubię pszenicę to chętnie wypiłbym coś innego. Na razie z braku lodówki, chętnie piwa górnej fermentacji. Z góry uprzejmie dziękuję.
  17. Długie stanie na półce jej nie grozi, tym bardziej że zbliża się maj czyli ciepło.
  18. Zabutelkowane. Było 18.3 litra, w temp. 18.8°C, Blg pocz. 12.5, Blg końc. 2.6. Do tego dodałem roztwór glukozy 134g w 0.5 litra wody (czyli teoretycznie nagazowanie 2.7v/v). Na razie postawiłem w temp. 20°C a za 3-4 dni planuję przenieść do temp. 16°C (niższej w domu nie mam). Gdzieś widziałem informację że teoretycznie po tygodniu powinno być pijalne, a po dwóch tygodniach bardzo dobre. Prawda to?
  19. No to super. Bo już się bałem że znowu coś nie wyszło...
  20. Ja mam 60 i do dolnego kosza wchodzi mi 28 butelek. Nie ma szans żebym wepchnął tam choć jedną więcej. Oczywiście zakładając że mówimy o butelkach 0,5 litra. Do górnego kosza wejdzie jeszcze 6-8 butelek ale już mniej pionowo. Po umyciu przez zmywarkę, każdą butelkę dodatkowo płuczę, bo prawie w każdej zostaje jakiś delikatny osad...
  21. Burzliwą czy cichą? Dzięki za informację - w takim razie wydaje się że te 2,4 jest teoretycznie osiągalne.
  22. Dziś minęło 6 dni od warzenia Roggenbiera. Gęstość spadła z 13,8°Blg do 4,1°Blg. Niestety nie robiłem szybkiego testu fermentacji więc nie wiem do ilu realnie miało/ ma szansę zejść. W związku z tym jutro przelewam na cichą i niech sobie postoi tak ze 14-20 dni. edit Tylko konsystensja tego piwa jest jakaś dziwna - strasznie gęste, takie oleiste...:rolleyes:
  23. Po raz pierszy na tym Koelschu przeprowadziłem szybki test fermentacji. Nie miałem już właściwych drożdży więc użyłem ok. 3g piekarniczych sypkich. Po 3 dniach gęstość spadła z 12,8°Blg do 2.9°Blg. W związku z tym że to piekarnicze drożdże to jak rozumiem z Wiki to jest wynik z błędem +0,5°Blg, więc tak naprawdę mam gęstość 2,4°Blg. Możliwe to? Z tego co czytałem na forum to należałoby się spodziewać odfermentowania raczej do ok. 4-5°Blg. Może gdybym do testu użył drożdży S-33 tak jak w fermentorze to odfermentowanie byłoby mniejsze?
  24. No to moje zaufanie do kalkulatora z linku z pierwszego postu zaczyna drastycznie spadać. Nie dość że źle podaje stopień nagazowania, to jeszcze źle przelicza cukier na glukozę...:rolleyes:
  25. Od kilkunastu lat "siedzę" trochę w branży internetowej, więc śmiem twierdzić że strona Browamatora nawet w 2002 r. nie była szczytem nowoczesności. Ale w sumie najważniejsze że działała i łatwo można było zrobić zakupy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.