Skocz do zawartości

waroms

Members
  • Postów

    271
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez waroms

  1. A może to tylko wadliwa butelka? Ja raz miałem wybuch: trzy butelki szlag trafił (chyba jedna wybuchła, a dwie obok dostały falą uderzeniową i też wybuchły). Od razu otworzyłem kolejną butelkę - nagazowanie było normalne. Po jakimś czasie zacząłem to piwo pić, 30 butelek poszło bez żadnych przygód. Ostatnio 4 butelki wysłałem pocztą na drugi koniec Polski - doszły bez szwanku.
  2. Warka #15 - Belgian Blonde Ale Data: 01.04.2012 OG: 16 FG: 2 alk. 7,7% Surowce: 4,4 kg pilzneński 0,35 kg carapils 0,05 kg biscuit 0,02 kg caraaroma 0,5 kg cukier biały 5 g mech irlandzki 25 g - chmiel Marynka 9% 20 g - chmiel Styrian Goldings 4,1% Zacieranie: 14 litrów (zasyp w 55°C, ustalenie temp. na 51°C): 5 min w 51°C 25 min w 60°C 35 min w 72°C 5 min w 78°C Wysładzanie: do wysładzania 13 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 70' - 25g Marynka (granulat) przez 15' - mech irlandzki przez 10' - cukier biały 0,5 kg przez 10' - 20g Styrian Goldings (granulat) Wyszło 22l brzeczki 16°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3724 Belgian Saison (około 200 ml) zadane w temp. 23°C. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 11 dni - gęstość spadła z 16 do 3°Blg. Fermentacja cicha - 12 dni - gęstość spadła z 3 do 2°Blg. Butelkowanie: Zabutelkowane w 32 butelki 0,5 litra, jedną 0,33 oraz mini-keg 5 litrów. Do refermentacji użyłem 136 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,5 v/v. Teraz planuję przez około 7-10 dni potrzymać piwo w temp. ok. 21-22°C, a potem znieść do piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Brak.
  3. waroms

    mini-kegi - czym to się je?

    No to coraz mniej mi się te mini-kegi podobają jeśli to prawda że do refermentacji trzeba dać połowę cukru. Zamierzam użyć tylko jednego mini-kega, a pozostałe 15 litrów piwa rozlać do butelek. Czyli w takim wypadku muszę robić dwa syropy cukrowe i rozlewać to do dwóch fermentorów. Choć przyznam że nie kumam dlaczego dawać mniej... Przecież jak dam mniej cukru do refermentacji to piwo będzie słabiej nagazowane. Do pompowania mam kupioną pompkę ręczną. Uszczelkę mam w wersji komfort z Browamatora - taką z zaworkiem ze sprężynką.
  4. waroms

    mini-kegi - czym to się je?

    Przeczytałem instrukcję użytkowania minikegów z postu #21, ale mam jeszcze jedno pytanie. Ile do tego kega można lać? Albo inaczej: czy widać moment w którym powinienem przestać lać do kega? Czy do niego wchodzi faktycznie 5 litrów, czy może lepiej poprzestać np. na 4,75? Może te pytania są głupie, ale za kilka godzin po raz pierwszy będę lał piwo do takiego mini-kega i szkoda by było gdybym później z jakichś powodów 5 litrów piwa musiał wylać w kanał...
  5. Mam pytanie dotyczące regulaminu. Czy to oznaczenie na kapslu może być zrobione pisakiem (teoretycznie) niezmywalnym czy powinno być zrobione tak aby łatwo dało się je usunąć z kapsla? Jakie informacje powinny być na takim oznaczonym kapslu? Cokolwiek charakterystycznego, czy np. nazwa piwa, browaru, blg, data butelkowania...?
  6. Warka #14 - Belgian Blonde Ale Data: 20.03.2012 OG: 15,5 FG: 2,5 alk. 7,1% (punktem wyjścia był przepis Anteksa) Surowce: 4,3 kg pilzneński 0,3 kg carapils 0,05 kg biscuit 0,01 kg caraaroma 0,5 kg cukier biały 5 g mech irlandzki 25 g - chmiel Marynka 7,8% 25 g - chmiel Styrian Goldings 3,2% Zacieranie: 13 litrów (zasyp w 65°C, ustalenie temp. na 60°C): 30 min w 60°C 40 min w 72°C 5 min w 78°C Wysładzanie: do wysładzania 14 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26,2 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 70' - 25g Marynka (granulat) przez 15' - mech irlandzki przez 10' - cukier biały 0,5 kg przez 10' - 25g Styrian Goldings (granulat) Wyszło 22l brzeczki 15,5°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3724 Belgian Saison (około 150 ml) zadane w temp. 23°C. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 8 dni - gęstość spadła z 15,5 do 3,5°Blg. Fermentacja cicha - 14 dni - gęstość spadła z 3,5 do 2,5°Blg. Butelkowanie: Zabutelkowane w 42 butelki 0,5 litra i jedną 0,33. Do refermentacji użyłem 140 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,5 v/v. Teraz planuję przez około 7-10 dni potrzymać piwo w temp. ok. 21-22°C, a potem znieść do piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Brak.
  7. Nie bardzo wiem gdzie zadać to pytanie, więc zapytam tutaj. Po raz pierwszy chciałbym wystawić swoje piwo do konkursu i planuję wysłać jedno lub dwa na konkurs w Żywcu. Chciałbym być w porządku wobec innych piwowarów i uniknąć ewentualnych nieporozumień, więc mam prośbę o informację. Receptury oby tych piw wziąłem tu z forum lub z wiki od innych piwowarów. Zasyp zastosowałem taki sam lub niemal taki sam, ale podczas zacierania zastosowałem nieco inne przerwy (albo inny ich czas), czasem użyłem innych chmieli, w obu przypadkach użyłem innych drożdży. Zakładam, że takie piwo już nie podpada pod plagiat. Czy może jednak powinienem jakoś mocniej modyfikować receptury?
  8. Warka #13 - Saison (punktem wyjścia był przepis dori) Data: 20.03.2012 OG: 13,5 FG: 2,5 alk. 6,0% Surowce: 2,7 kg pilzneński 0,8 kg wiedeński 0,7 kg pszeniczny 0,2 kg carahell 0,1 kg caraaroma 0,1 kg zakwaszający 20 g curacao 5 g mech irlandzki 25 g - chmiel Marynka 7,8% 30 g - chmiel Saaz 3,1% Zacieranie: 13 litrów (zasyp w 69°C, ustalenie temp. na 64°C): 60 min w 64°C 20 min w 72°C 5 min w 78°C Wysładzanie: do wysładzania 14 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 60' - 25g Marynka (granulat) przez 30' - 20g curacao przez 20' - 20g Saaz (granulat) przez 15' - mech irlandzki przez 10' - 10g Saaz (granulat) Wyszło ok. 21l brzeczki o ekstrakcie 13,5°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3724 Belgian Saison (10 łyżek stołowych) zadane w temp. 22°C. Chyba trochę za mało dodałem tej gęstwy, tym bardziej że drugą część tej gęstwy (znacznie większą) zadałem później tego samego dnia do Belgian Blonde Ale, i to drugie piwo odfermentowało w ciągu 8 dni znacznie bardziej. Zadana gęstwa stała wcześniej przez 4 tygodnie w lodówce. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 8 dni - gęstość spadła z 13,5 do 6,0°Blg. Pomimo tak małego odfermentowania przelałem na cichą, ponieważ zadane tą samą gęstwą BBA, warzone w tym samym dniu i trzymane w tej samej temperaturze odfermentowało do 3,0°Blg. Uznałem, że ten Saison może tak ma że niżej już nie zejdzie. Myliłem się. Fermentacja cicha - 15 dni - gęstość spadła z 6,0 do 2,5°Blg. Przez pierwsze 4 dni po przelaniu na cichą w rurce fermentacyjnej bulgotało co 2-3 minuty. Czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem... Butelkowanie: Zabutelkowane w 41 butelek 0,5 litra. Do refermentacji użyłem 130 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,5 v/v. Teraz planuję przez około 7-10 dni potrzymać piwo w temp. ok. 21-22°C, a potem znieść do piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Chyba tylko jedna o której pisałem wyżej: zbyt wcześnie przelałem na cichą. Zmyliło mnie to, że tego samego dnia zrobiłem dwa piwa, o podobnej gęstości początkowej, zadane zostały tą samą gęstwą, fermentowane były w tej samej temperaturze, a mimo to jedno odfermentowało do 3°Blg a drugie do 6°Blg. Jak się później dowiedziałem na forum, przyczyną była ilość gęstwy jaką dodałem do obu piw - do Saisona poszło znacznie mniej gęstwy. Zastanawiam się też czy curacao nie wrzuciłem zbyt szybko. Czy przez 30 minut gotowania nie ulotniły się aromaty? Myślę że w połowie czerwca pora będzie na degustację.
  9. A gdzież tam utrudniony??? Do samego Orelca prowadzi normalna szosa, nawet bez większych dziur - czyli jak wszędzie w Polsce. Do Zagrody Magija trzeba od szosy dojechać drogą gruntową utwardzoną jakieś 200 metrów. Jak ktoś jest bez samochodu to PKS (teraz Veolia) dojeżdża z Sanoka i Leska do Orelca, a przystanek jest (jeśli się nie mylę) jakieś 200 metrów od Zagrody. Miejsce fajne! Polecam!
  10. U mnie wygląda to tak: Załóżmy że zacieram w 13 litrach. W kadzi filtracyjnej robię podbicie 4 litry. Dodatkowo do wysładzania mam przygotowane 14 litrów. Łącznie 31 litrów. Po zakończeniu filtracji (filtruję przez godzinę, ostatnie 20 minut leci ledwo-ledwo, prawie nic, ale sprawdziłem doświadczalnie że to "prawie nic" daje około 2 litry) mam w garze warzelnym około 26 litrów. Po 70 minutach gotowania (i po schłodzeniu!) ostatecznie otrzymuję około 21-22 L brzeczki.
  11. Dzisiejszy dzień upłynął na warzeniu kolejnej wersji Belgian Blonde Ale. Ale o tym (receptura i ewentualne uwagi) za jakiś czas. Czyli po butelkowaniu, kiedy niemal wszystko będzie jasne. Z wyjątkiem tego czy nie ma infekcji. A wieczorem po warzeniu uznałem że pora na degustację Belgian Dark Strong Ale 23o (10,5% alk.), które butelkowałem 11 lipca 2011. Stwierdziłem, że po prawie 9 miesiącach leżakowania czas sprawdzić czy to piwo nadaje się w ogóle do picia. Niestety nie umiem opisywać aromatów i smaków , więc opiszę jak potrafię. Barwa ciemno brązowa, nieco wpadająca w czerwień. Klarowność wg mnie super - do czasu kiedy zaczyna lecieć osad z dna butelki. Aromat - ładny, karmelowy. W nosie nie czuć alkoholu, czego się obawiałem przy tak mocnym piwie. Alkohol jest wyczuwalny po chwili raczej jako coś rozgrzewającego. Mocny, ale przyjemny. Aromatu chmielu nie ma, bo przy takim sposobie chmielenia jaki zrobiłem być chyba nie powinno. Smak - słodkawy, słodowy, karmelowy. Goryczka słaba, w zasadzie nie wyczuwalna. Wydaje mi się że nieco przegazowane - cukru do refermentacji dodałem tyle aby osiągnąć 3,0 v/v, a dziś wiem że następnym razem będę celował pewnie w 2,5 - 2,6 v/v. Dobre, ale jednorazowo porcja 0,3 litra jest w sam raz.
  12. Dzięki za podpowiedź. Dzisiaj uwarzyłem kolejnego Blonde Ale, więc po filtracji zlałem sobie jakieś resztki, potem dolałem chmieliny i wstawiłem do lodówki. Wyszło tego mniej więcej 1,3 litra. Jutro spróbuję zlać jak najwięcej z nad osadów, zagotować i mam nadzieję że otrzymam 1 litr o gęstości około 10oBlg.
  13. Właśnie szukałem informacji jak zrobić starter zacierany, bo zamówienie z BA przyszło a ja zapomniałem o ekstrakcie. Ale przyznam że nie do końca rozumiem ten przepis. Co oznacza że zacierasz 30'+30'? Rozumiem że dwa razy po 30 minut? Ale dwa razy po 30 a nie raz 60? W jakiej temperaturze zacierasz? Chciałbym otrzymać tylko 1 litr brzeczki bo więcej mi nie potrzeba. Czy w związku z tym 120 g pilzneńskiego wystarczy? Zacieranie jednotemperaturowe (67oC) przez 60' w 1 litrze wody, a potem 1 litr do wysładzania. Potem gotowanie przez godzinę i chłodzenie. Da się to jakoś sprawdzić / policzyć przed zacieraniem jaką gęstość brzeczki można w ten sposób osiągnąć?
  14. No to trochę mnie zaskoczyłeś. U mnie na cichej też prawie nigdy nie bulka a i tak trzymam zazwyczaj 10-14 dni. Ale zdarza się że na burzliwej (gdzie podobno nie ma sensu używać rurki) blg już nie spada, a po przelaniu na cichą zaczyna bulkać...
  15. Ja bym przelał na cichą. A jeśli nie chcesz czy nie możesz przelać to bym nic nie ruszał. Dopóki bulka to znaczy że wydziela się gaz. Jak takie bulkające zamkniesz w butelce to może się skończyć granatami. Ja zawsze przelewam na cichą. Butelkuję wtedy gdy od 2-3 dni nie słyszę żadnego bulkania.
  16. Na to wygląda, że za wcześnie. Uznałem, że skoro oba piwa warzone były tego samego dnia, oba zadane tą samą gęstwą, oba tak samo napowietrzane i oba fermentory postawione kilka centymetrów jeden od drugiego, to oba w tym samym czasie będą się nadawać do zlania na cichą. No cóż - teraz pozostaje tylko czekać. Saisona potrzymam na cichej dłużej, sprawdzę ze dwa razy odfermentowanie i będę butelkował dopiero jak się nie będzie zmieniać.
  17. Oba piwa przelałem na cichą. O ile w rurce fermentacyjnej Blonde w zasadzie nic się nie dzieje, o tyle w rurce Saisona bulgocze od kilkunastu godzin co 2-3 minuty. Tak to jeszcze przy żadnym piwie nie miałem. W tej sytuacji mam nadzieję że odfermentuje do tych założonych 3o.
  18. Drożdże Wyeast Belgian Saison 3724. Najpierw zrobiłem starter do Belgian Pale Ale (to tak na rozruch) a potem użyłem w Saisonie i BBA. Zacieranie (czas i temperatury) bardzo podobne. To było jedyne sensowne wytłumaczenie które mi jako początkującemu przyszło do głowy. Ale sądziłem że te drożdże się namnażają tak że koniec końców zjedzą podobnie. Z tym że jak drożdży mniej to potrzebują pewnie więcej czasu.
  19. Witam Nieco ponad tydzień temu zrobiłem jednego dnia dwie warki: - Saison (13,5o) - Belgian Blonde Ale (15,5o) W obu przypadkach przed zadaniem drożdży kołysałem fermentorem przez pewnie 3 minuty. Do obu piw dodałem tę samą gęstwę (pierwszy zbiór po Belgian Pale Ale 14,5o). Chyba jedyna różnica to ilość dodanej gęstwy do każdego fermentora: do Saisona dodałem 10 łyżek stołowych, a do BBA całą resztę ze słoja (nie było tego bardzo dużo, ale spokojnie mogło być 2 razy więcej niż do Saisona). Wczoraj sprawdziłem gęstość: - Saison ma 6o - BBA ma 3,5o Czy ta różnica w głębokości odfermentowania może wynikać z ilości zadanych drożdży?
  20. Nie wiem czy to kwestia ilości dodanego cukru do refermentacji - może raczej jakiś błąd w zacieraniu. Ale faktycznie "Zimna Zośka" pieni się tak że po nalaniu mamy jakieś 95% piany i na samym dole troszkę piwa. Kiedy piana zaczyna padać i dolewam z butelki, już jest lepiej - tak bardzo się nie pieni.
  21. Wczorajszy dzień to dwie nowe warki. Na pierwszy ogień poszedł Saison (lekko zmodyfikowana receptura Dori), a w trakcie warzenia doszedłem do wniosku że czasu do wieczora jest sporo, więc uwarzyłem jeszcze Belgian Blonde Ale (zmodyfikowana receptura Anteksa). Niestety blisko 16 godzin takiej roboty to jednak dużo. Po zabutelkowaniu opiszę co i jak robiłem (dla porządku, żeby cały proces był w jednym poście).
  22. waroms

    Budowa chłodni

    A co znaczy "prawidłowo wykonana ziemianka"? Kiedyś kopało się dół i murowało. Teraz dojdzie od zewnątrz izolacja przeciwwilgociowa i styropian. Coś jeszcze? Czy te 8 st. to będzie w ziemiance o głębokości 2 metry (zakładając że strop jest na poziomie gruntu)?
  23. waroms

    Budowa chłodni

    Lodówki na pewno łatwiej zorganizować i przystosować do fermentacji. A o chłodni myślę raczej z powodu leżakowania piwa w lepszej temperaturze. Z tym że gdybym miał kupić lodówki to raczej jakieś stare Miński lub coś w tym stylu za 100-150 zł, a nie za 1500 zł. A za kilka lat wybudować faktycznie piwniczkę / ziemiankę i tam zorganizować leżakownię.
  24. waroms

    Budowa chłodni

    O ziemiance myślę, ale z różnych przyczyn nie wcześniej niż za 3-4 lata. Niestety... W związku z tym zastanawiam się nad wykorzystaniem pomieszczenia które już mam i które na razie i tak służy do trzymania w nim butelek i gotowego piwa tyle że na razie w temperaturach 15-18 °C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.