Skocz do zawartości

yapko

Members
  • Postów

    479
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yapko

  1. yapko

    Jaki chmiel do pilsa?

    Ja planowałem Magnum + Lubelski (i dekokcje zamiast carapils) ale saaz też muszę spróbować, chyba w Witnicy go sypią i smakują mi te ich pilsy, nie mówiąc o Czechach. Tradition jest w HB wiec też dobra opcja.
  2. Czy w piwodzieju porkety są czy ich nie ma? Bo niby jest ale nie ma opcji do koszyka, odpowiedzi ze sklepu nie dostałem, widzę że ostatnio wszyscy kupują tylko w BA... :rolleyes:
  3. Zacieranie zajmuje głównie więcej czasu (2h+ z wysładzaniem zanim otrzymasz brzeczke 60st C. przed gotowaniem) ale sprzątania nie ma wiele więcej. Zysk jest w jakości, możliwości doboru receptury i koszcie od 25 do 60 zl za 40-50 butelek piwa...
  4. Ajaj - mialem wziac na weekend pilznenski a tu zonk. Mam nadzieje ze bedzie jeszcze mozna w Krakowie kupic slody. Czekam niecierpliwie na newsy.
  5. Jak mnie przyjmiecie to też chętnie sie zintegruję.
  6. #13 A'la Bitter Pilzneński 4.0 kg Crystal 200 Warminster 250g Palony jęczmień 50g 15g Phoenix 10,3% http://brewersconnection.com/popup/Hop%20profile/phoenix.htm 30g East Kent Goldings 5% 30g Styrian Goldings 3,3% 3g pół łyżeczki gipsu piw. 4g mech irlandzki Drożdże S-04. Zacieranie 60 min 65 st.C. z 13L wody + gips Wysładzanie ciągłe 17L wody Gotowanie 65 min. 15g Phoenix 60 min. 15g Styrian + 15g EKG 25 min. mech 10 min. 15g Styrian + 15g EKG 0 min. Piwo miało być na słodzie Pale Ale i bez Styriana i palonego jęczmienia. Ale po #12 gdzie Chinook troche zdominował mi piwo, postanowiłem nie ryzykować z nieznanym chmielem o tak wysokim poziomie alfa. Dałbym z 50 g EKG w dwóch rzutach jak w przepisach Makarona ale miałem tylko 30 a w zamrażarce 100g Styriana. Stąd wyszło takie chmielenie. Dostawa Pale Ale do HB się przeciąga z powodu szalejących walut więc zrobiłem na pilzneńskim. Jęczmienia dodałem dla uzyskania głębszego bursztynu. Pierwszy raz użyłem powierconego wiaderka z Castoramy jako deszczownicy do wysładzania, działa całkiem fajnie jak na 5,50 PLN. Jak zmierzę ilość/gęstość to podam, szacunkowo ok 23-25L 10-11 BLG.
  7. Dzięki, googlałem "Widmer X-114 clone" a nie przyszło mi do głowy zajrzeć do źrodła Na razie planuje Bittera ale zamówię w BA Citre i jesienią będę próbował uwarzyć klon X-114 oraz jakąś mieszanke z Amarillo (coś jak PINTA która też ma fajne chmielenie). Napisze jakie rezultaty ale to dopiero za dwa miesiące albo później...
  8. "Currently the blend is combination of Warrior and Millennium" "sounds like Magnum might be a reasonable sub" - czyli moja pierwsza myśl czego użyć była całkiem do rzeczy. Dzieki - w takim razie następne APA będzie chmielone Magnum i Citra.
  9. Doczytałem własnie że Citra odpowiada za smak/zapach piwa Widmer Brothers X-114 IPA, które było najlepszym A(I)PA jakie upolowałem w lipcu podczas delegacji w Dallas. A próbowałem m.in. New Belgium Ranger, Dogfish Head 60 m., Sierra Nevada Pale Ale (nie trafiłem na Torpedo) i pare innych których nie pamiętam. X-114 było najbardziej cytrusowe/owocowe z umiarkowaną goryczką, przeciwieństwo Ranger'a gdzie dominuje gorzki Chinook (tak jak w moim pierwszym/jedynym APA). Na forach pisze też że Widmerowie używają "alchemy" na goryczkę - czy chodzi o mieszanke chmieli, chemie czy to nazwa gatunku chmielu? Bo Citra jak piszecie na goryczke słabo się nadaje i zastanawiam się czy po prostu nie możnaby użyć Marynki/Magnum + Citra żeby uzyskać ten efekt w naszych warunkach?
  10. yapko

    Kupno końcowego sprzetu

    Ja nie używam wskaźnika skrobi wogóle, przy samym słodzie próba jest zawsze negatywna już po 15-20 minutach, o ile nie pomieszasz coś z temperaturą. Więc jak nie ma to nie kupuj, postaraj się przetrzymać w 62-65 °C pierwszy zacier około pół godziny to nawet jak Ci termometr przekłamie to będzie OK. Jedynie może przy ziarnie niesłodowanym warto byłoby mieć jodyne dla pewności. Polecam natomiast ogrodowy rozpylacz (spryskiwacz do kwiatów doniczkowych) 1-2L pojemności i OXI/nadweglan do dezynfekcji. 1-1.5L roztworu starcza na cały sprzęt i butelki, wszędzie rozpylisz i dotrzesz do zakamarków, łącznie z wężykami i kranikami. Fermentory bez kraników szybciej się myje a przelewasz rurka szklana z weżykiem albo samym wężykiem.
  11. Wrociłem to się pochwalę chociaż piwnych atrakcji było mało jak na możliwości Belgii. Odwiedziliśmy Westvleteren - w centrum turystycznym jest piwo za normalne pieniadze (3.5-4E), mozna kupic na wynos. Miejski browar De Halve Maan w Brugii - Brugse Zot w wersji Blonde i Dubbel, wyszynk na miejscu i zwiedzanie browaru. W Gandawie oczywiscie Delirium Tremens i Nocturnum a w Brugii Blanche de Bruge. W Antwerpii poszliśmy na Kwaka do pubu w piwnicach dawnego klasztoru lub kościoła, taka nowa świecka tradycja. Poza tym staraliśmy się spróbować jak najwięcej - Duvel, rożnie witbiery, piwa trapistów, piwa abbaye, lambiki od geuze po krieka. Co ciekawe Brugse Zot Blonde i nieznany mi z nazwy Saison na lotnisku w Charleroi smakowały lekko lambikowo - nie wiedziałem że blonde czy saison moga być z bakteriami. W browarze De Halve Maan na dziedzińcu i w promieniu 500m od browaru można poczuć zapach gotującej się brzeczki ze świerzą porcją chmielu W Irlandii oczywiście Guinness Storehouse, tu również czuć na odległość brzeczkę i palony jęczmień, zależnie skąd zawieje. Fajnym mikrobrowarem jest Porterhouse w Dublinie, ma kilka pubów i sprzedaje swoje swietne piwa i wiele innych. W Cork Franziskaner Well - robią niezłą przenicę jak bierhalle ale wybór ograniczony. W Galway w wiekszości pubów jest ale z lokalnego Galway Hooker. Poza tym Irlandia niestety zdominowana jest przez Guinessa (to akurat jest dobre piwo jakby nie patrzec) i eurolagerowe konerny. Wkurzało mnie jak na pytanie o ale odpowiedz w 90% pubów - Smithwick's
  12. Ja na początku też rozlewałem, rozsypywałem glukozę, brzeczka kipiała itp. Po 4-5 warkach na tym samym sprzęcie bedziesz wszystko robił sprawnie i bez bałaganu. Po zmianie sprzętu (np. garnek na kega) niestety znowu trzeba się "dotrzeć".
  13. IPA jest już w butelkach, niegazowane smakuje obiecująco - goryczka Chinook'a nie jest taka zagłuszająca jak w New Belgium Ranger które piłem w sierpniu (też Chinook). Będzie to być może najlepsze piwo z mojego dorobku. Miałem mały problem z granulatem na zimno, po tygodniu pływał w całej objętości (wrzuciłem luzem) i musiałem zlewać przez gęste sitko. Nie wiem czy siateczka do chmielu taka jak w HB/BA załatwiłaby sprawę? Raczej nie bo ma duże oczka i wg mnie nadaje się do tylko szyszek a granulat się z niej uwolni. Ktoś ma doświadczenie? Może zakupię te worki do farby i będą do chmielenia i eksperymentu z BIAB... Teraz następny w kolejce Bitter 10-11 BLG, brakuje mi tylko słodu.
  14. Szukaj garnków Bifinett z małym ubytkiem emalii, 100-120PLN + przesyłka http://allegro.pl/garnek-elektryczny-do-pasteryzacji-i-podgrzewania-i1811862055.html. Można dołożyć izolację i grzałkę zanurzeniową ale ja póki co warzę w takim jak go wypuscili z Chin i jest OK. Super sprzęt na warki do 20L.
  15. Hasintus, anteks - dzieki , zaraz poczytam. Co do Westmalle to tutaj: http://www.trappistwestmalle.be/en/page/brouwerij.aspx piszą że też browar zamknięty (reguła zakonu) i jest knajpka luźno z nim związana więc chyba wolę "najlepsze piwo na świecie" z Westvletteren, choćby kosztowało 10-15EUR. Inne powinny być w dobrych pubach w miastach. Jak najbardziej zwiedzanie małego browaru "świeckiego" mi pasuje, może nawet 2-3 się uda.
  16. Witam, nie znalazłem odpowiedniego wątku (był o Czechach). Wybieramy się w piątek do Belgii i do Irlandii , będę oczywiście degustował ile się da ale... Chciałbym odwiedzić jeden z browarów Trapistów, wszystkie źródła wynoszą pod niebiosa Westvletteren tyle że zwiedzania tam nie ma, piwa raczej nie dostanę (za późno a jeszcze nie znam rejestracji samochodu z wypożyczalni). W tym wątku: http://www.browar.biz/forum/archive/index.php/t-46852.html z 2005 wyczytałem że była tam jakaś prywatna gospoda gdzie sprzedawali piwo z klasztoru. Może ktoś był ostatnio i może rozjaśnić temat? Ja pomyślałem o Westmalle - jest prawie w Antwerpii, bardziej komercyjny więc pewnie mają jakiś wyszynk na miejscu i może wpuszczają do środka. Ktoś ma jakies informacje z pierwszej/drugiej ręki? Chimay i Orval są trochę nie po drodze ale też wchodzą w grę. A poza tym, znacie może jakieś pewne namiary gdzie leją surowego lambika? Będę ciągnął za język barmanów w Brukseli ale jakby ktoś, coś, kiedyś... Co do Irlandii to wiadomo Guiness, Porterhouse w Dublinie ale jakieś inne piwne namiary chętnie przyjmę Wszelkie piwne namiary w obu krajach mile widziane! Z góry dzieki!
  17. OK, tak podejrzewałem - gdyby były dobre do domu to wielu już by używało. Nie przyjrzałem się we Wrocku bo wtedy w ogóle nie myślałem o żadnych kegach. W Bierhalle przynajmniej zawartość lepsza niż w Heinekenie
  18. Nie znalazłem lepszego tematu - Bierhalle we Wrocławiu używa kegów 5L z kranikiem na dole. Sprzedają tak piwo w detalu (70 zl/5L) ale też podobno w tych kegach przyjeżdża z Katowic. Nie wiem czy 70zł to cena z kegiem czy jeszcze jest kaucja. Czy te kegi są lepsze od popularnych rdzewiejących 5L z otworem u góry, czy nadają się do wielokrotnego użytku, może ktoś używał ich w domowym browarze?
  19. Dzisiaj IPA przelane na cichą. Już smakuje bardzo dobrze mimo lekko drożdżowego posmaku, kolor jasno miedziany, goryczka taka jak ma być, brakuje trochę aromatu chmielowego ale mam nadzieję że po chmieleniu na zimno bedzie dużo lepiej. W piwnicy zmierzyłem 19 st. C. i wydaje się że US-05 to odpowiada, przerobiły wszytko w tydzień, piwa nie czuć owocami czy landrynkami jak wcześniejsze na tych drożdżach, gęstwa ładna się zebrała na dnie ale wylałem bo w najbliższym czasie planuję warzenie bittera na S-04, coś z belgów a później może już lagery.
  20. Wszystko się zgadza, worek musi być duży żeby cała wode ze słodem była w środku i można było ją mieszać, ten z piwodzieja wydaje się za mały. Pomyśl też nad zacieraniem w fermentorze z karimatą i oplotem, myślę że oplot 40 cm wystarczy w zupełności. Można zacierać 62 + 72 st. używając dolewki wrzątku lub 66-67st bez dolewki. Filtracja to nie problem ale dobrze jest miec możliwość ogrzewania filtratu podczas filtracji/wysładzania bo inaczej tracisz dużo czasu zanim zagotujesz brzeczkę. Z taboretem nie bedzie problemu, filtrujesz z góry do naczynia na płonącym taborecie i już.
  21. W kraju zwykle poruszam się koleiną w jezdni ale tutaj muszę sama skręcać kierownicą żeby nie wypaść poza drogę Najbardziej lubię schabowego z kapustą i młodymi ziemniakami ale tutaj muszę zadowolić się co najwyżej stekiem i frytkami z majonezem.
  22. Tu jest worek 20l Dzięki ale za mały na kega ale materiał bardzo fajny jeżeli to wszystko prawda. Ja planuje przetestować metodę z dwoma warstwami firanki poliestrowej w kegu 50L na taborecie gazowym. Brakuje mi tylko firanki i czegoś na dno kega, np. metalowego cedzaka do makaronu.
  23. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Nie wiem ile zawracasz vorlaufu' date=' ale ja nie więcej niż 1 litr (zwykle ok. 0.7l) - przestaję łapać na bok jak tylko przestaną lecieć kawałki śruty widoczne gołym okiem, ale na pewno brzeczka jest mętna jak idzie do gotowania. I na 100% nie ma w niej skrobi - po co najmniej 70' zacierania nie ma prawa być.[/quote'] Ja zacieram zwykle 60" i zwykle po 20" nie ma juz skrobi (jak całość stanowi słod, zwłaszcza pilzneński). Zawracam max 2L brzeczki przedniej ale przy wysładzaniu gdzie mieszam wszystko i filtruje bez czekania na ułożenie to zawracam trochę więcej. To co tworzy mglistą zawiesinę pewnie ląduje w przełomie i chmielinach więc zgadzam się że nie psuje to piwa. Tym lepiej dla worka. Edit (pogooglałem trochę to się podzielę): Worek robi się z poliestrowej firanki, najlepiej jak najdrobniejszej. Powinien być na tyle duży żeby garnek zmieścił sie W WORKU. Dla podniesienia wydajności śrutuje się bardzo drobno i robi mash out o którym pisał scooby. Problemem może być rzadki zacier (rozwodnione enzymy i długi czas podgrzewania miedzy przerwami) ale wg. mnie można zrobić tak - mniej wody i wysładzać w podwieszonym worku, jak z Braumeister'em.
  24. Rozumiem, jakbym ja miał przenosić każdy zacier na filtarcję i myć kadź zacierno-warzelną w tym czasie to też bym próbował czegoś innego. Jak tylko znajdę worek który pomieści 30-40L to zakupię i przetestuję bo wygląda to obiecująco.
  25. Zawsze straszono mnie skrobią która uwalnia się z tych małych ziarenek. Poza tym czy one się nie przypalają/karmelizują i nie uwalniają innych substancji. Po co w takim razie zawracamy brzeczkę aż poleci klarowna? Jacer, nie do końca rozumiem gdzie zysk i tak używasz i brudzisz fermentor w którym mógłbyś zatrzeć, przefiltrować itp. Chyba że nie masz jak grzać podczas filtracji (kadż warzelna na kuchence a nie na taborecie/grzałce). Na pewno masz Swoje powody. W każdym razie czytam z wielkim zainteresowaniem, na wysładzaniu i wydajności aż tak mi nie zależy więc keg 50 + taboret (to juz mam) + worek mógłby dać mi zacierane piwo w 2,5 godziny i to by mi baaardzo pasowało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.