Skocz do zawartości

Jacenty

Members
  • Postów

    1 978
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Jacenty

  1. Trzeba inaczej pytanie zadać. Czy jest się alkoholikiem uzależnionym od picia piwa, czy człowiekiem nałogowo pijącym piwo? W pierwszym przypadku jest problem, a w drugim? Uzależnić się można dosłownie od wszystkiego, pytanie czy uzależnienie polegające na codziennym delektowaniu się piwem jest czymś złym? Wielu męczy się bez kawy, inni muszą cały dzień pracować, jeszcze inni muszą jeść, czy są głodni czy nie. Więc pytanie brzmi, czy sprawianie sobie przyjemności przy degustacji piwa jest czymś złym? Osobiście wątpię. No chyba, że komuś nie zależy na tym, co pije, a na tym żeby w ogóle pić, a najlepiej trunek o jak największej mocy. Piję jedno, czasem dwa piwa dziennie. Każde jest dla mnie małym świętem. Nalewam, podziwiam pianę, kolor, sycę oczy widokiem bąbelków unoszących się w szkle. Biorę łyk, oceniam smak, biorę drugi, upewniam się, że to jest to, czego oczekuję i dopiero po całej tej ceremonii piję z przyjemnością do końca. Mało tego, wolę piwa słabsze, bo mogę więcej wypić z równą przyjemnością. Czy to alkoholizmem nazwać można? Zgodzę się, że jest to mój nałóg, ale czy alkoholizm ?
  2. Fajny kalkulator. 4 unity dziennie, mieszczę się w widełkach
  3. Jakoś mam mieszane uczucia. Niby chciałbym tego piwka spróbować, ale z drugiej strony, taka akcja średnio mi się podoba. Czy forum jest do takich akcji przeznaczone? Do robienia pieniędzy? A może przesadzam? Jednak coś mi tu "nie halo"
  4. Piątka z geometrii? Bardzo miło, szkoda, że za umiejętność używania własnej wyobraźni stopni nie dają. Wiele myśleć nie trzeba, żeby taki okap wymyślić i skonstruować. I żadne wzory nie są potrzebne.
  5. Jest prosty sposób na szybkie schłodzenie brzeczki do pomiaru. Wlewasz do próbówki brzeczkę z gara, najlepiej z zanurzonym balingometrem od razu. Przelewasz wszystko z próbówki do płaskiego, dużego naczynia. Chodzi o maksymalnie dużą powierzchnię. Wstawiasz to do zamrażarki. Dwie, trzy minuty i masz brzeczką o temp. 20stC. Żeby jeszcze przyspieszyć, naczynie wcześniej wkładam do zamrażarki i do chwili pomiaru już jest zmrożone. Oczywiście pamiętaj, że kontakt gorącego płynu z zmrożonym szkłem może źle się skończyć, trzeba wlewać pomału.
  6. A ja uważam, że tak być powinno. Piwowar z większym doświadczeniem wie, jakie informacje są przydatne w praktyce, a jakie należy traktować jako uzupełnienie wiedzy tylko. Jednak na forum wciąż pojawiają się nowi, niewiele wiedzący o całym procesie. Niech taki adept trafi na informację o tym, jak ważne jest trzymanie się temperatur z zerem po przecinku. Przecież jak zacznie warzyć to zaraz zasypie forum postami w stylu - Ratunku, ma jeden stopień mniej, co robić?! Więc takie dyskusje jak najbardziej mają sens.
  7. Fakt, też o tym kiedyś myślałem, ale z drugiej strony ani mocniejszy kolor, ani krótszy czas przydatności do spożycia nie są dla mnie problemem. Oczywiście staram się tak lać, żeby zbytnio nie napowietrzać, ale też nie spinam się zbytnio żeby tego uniknąć.
  8. Sitko na krawędzi fermentora, wyłożone watą, po zakończeniu warzenia od razu gorącą brzeczkę przy pomocy węża przelewam przez tą watę i dopiero tak przefiltrowaną chłodzę.
  9. Większa dokładność nie jest również potrzebna w piwowarstwie domowym. Zalecane temperatury nie znaczą' date=' że tylko w nich działa określony enzym, a jedynie że w tej temperatuże działa najbardziej efektywnie, widełki temperatur są dość spore, ważne aby nie przekroczyć maksymalnych unicestwiających enzymy. Myślę, że ważniejszym jest nauczyć się obsługiwać posiadany termometr np. pamiętać o bezwładności cieplnej przy termometrze analogowym, czy dokonywaniu pomiaru w różnych częściach zacieru - niewyobrażam sobie dokonywaniu pomiaru w jednym miejscu zacieru, gdyż w innej częsici temperatura może być inna nawet więcej niż 10 stopni.[/quote'] No i właśnie o to chodzi, każdy chciałby mieć możliwość utrzymania temperatury z dokładnością do iluś tam zer po przecinku, pytanie tylko - Po co? Bo nie wierzę, że ktoś jest w stanie odróżnić piwo zacierane w 66,7°C, od tego zacieranego w 68°C.
  10. Bez jaj, 1,3 °C ma zrobić tak wielką różnicę? Nie dajmy się zwariować.
  11. Kurczę, a mi wychodzi tylko 330g na litr wody :rolleyes:
  12. Lambic właśnie zimą wystawiany jest na fermentację spontaniczną. Różnice w klimacie między Polską, a Belgią nie są chyba aż tak duże, żeby to zmieniać. Swoją drogą gdyby komuś udało się te belgijskie mikroby wyłapać i zamknąć w jakiejś butelczynie to może i chętni do kupna by się znaleźli. Postawiłby sobie człowiek taką otwartą buteleczkę obok fermentora, oni by wyleźli i do piwka by wleźli
  13. Chmiele idealne do piw angielskich. IPA, bitter, stout itp.
  14. Dla kogoś, kto ma jakąś wiedzę jak to naprawić. Bo coś mu dolega na pewno http://allegro.pl/wspanialy-stary-mlynek-elektryczny-do-kawy-i1974576022.html
  15. O w morde ,nie wierzę, że mogłem to napisać, chyba już więcej butelek dzisiaj nie otwieram
  16. Dobra, dobra, są tacy którzy mogą tego nie wiedzieć
  17. Browar w Grodzisku Mazowieckim warzył trzy odmiany grodziskiego: Grodziskie - 7,7%, Grodzisz - 12%, Bernardyńskie - 14%. Skąd mi się wziął Grodzisk Mazowiecki sam nie wiem
  18. Miał być Grodzisz, ale nastąpiła zmiana planów i Grodziskie uwarzyłem. Jednak słód z BA jest tak słabiutko wędzony, że następnym razem sam go dymieniu poddam.
  19. "Wraz z cząsteczkami wody spłukującej muszlę w powietrze unosi się tzw. flora kałowa. W toalecie możemy znaleźć bardzo groźne bakterie: almonella, shigela, Escherichia coli, Campylobacter coli, Bacillus cereus - przyczyniają się one do rozwoju takich chorób jak salmonelloza, czerwonka, zatrucie pokarmowe (jego objawy to nudności, wymioty, bóle brzucha, biegunka)... Do tych zaburzeń żołądkowo-jelitowych, dochodzą objawy ogólne jak: osłabienie, bóle głowy, gorączka, zaburzenia w krążeniu krwi itp. Flora bakteryjna osiada na wszystkich przedmiotach w promieniu dwóch metrów - ręcznikach, mydle, kosmetykach...Zjawisko to zwane jest ?bakteriozolem?. Po spłukaniu wody z otwartą klapą na szczoteczkach do zębów znajduje się dwa razy więcej bakterii niż przed tą czynnością. Drobnoustroje z toalety mogą przetrwać w łazience nawet do 4 tygodni, a w tym czasie oczywiście roznoszone są po pozostałych pomieszczeniach. Zamknięcie klapy sedesu chroni w pewnym stopniu przed rozpyleniem wody, lecz bakterie wydostają się także po prostu przez szczelinę pomiędzy deską a muszlą." Tyle na temat chłodzenia bez przykrycia
  20. Fakt, kilka razy zdarzyło mi się robić zakupy w BA głównie dla kapsli po 300szt.
  21. Słabo zgoda, ale słód z BA jest wybitnie słabo wędzony. Mam nadzieję, że jak mi piwo dojrzeje to jednak coś wyczuć będzie można.
  22. Jacenty

    Kto pomoże ...

    Tutaj masz coś co powinno Ci się spodobać. Darek zbuduje Ci taki na pewno.
  23. Z tuby kadź zrobić to rozumiem, ale w drugą stronę Takie marnotrastwo
  24. Wytnij otwór i normalnie połóż na niego szklaną pokrywkę od garnka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.