No to zrobiłem pomiar BLG i pokusiłem się o próbę smaku. I o dziwo S-33 w 2 dni uwinęły się z troszkę ponad 14 blg do... uwaga 5 blg a widać, że piwko jeszcze pracuje. Jest jeszcze bardzo mętne ale spróbowałem i powiem szczerze, że jak na zielone, takie baaardzo zielone to już mi ten smak przypadł do gustu. Jest oczywiście bardzo treściwe ale chyba trafiłem z nachmieleniem, bo wyczuwalny jest dosyć ładny aromat, nie za duża goryczka. Ciekawe co z tego zostanie gdy już się piwko "ułoży". Dam mu jeszcze kilka dni i później odstawię na cichą.