Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. No ładna infekcja niestety są to bakterie tlenowe. Warzenie latem ma to do siebie, że jest duże ryzyko zakażenia i coś przy zlewaniu złapałeś po prostu nie ma co roztrząsać tego za bardzo... Wyższa temperatura latem sprzyja rozwojowi mikrobów, ale wina raczej leży w słabym sposobie odkażenia pojemnika, albo za częstego otwierania pokrywy, żeby zobaczyć co się z piwem dzieje. Jeżeli piwo jest pijalne to możesz zlać w butelki jak nie no to do kibla, to już jak Ty będziesz chciał Musisz je spróbować żeby się przekonać. Przy zlewaniu do butelek staraj się nie natlenić piwa. Natomiast co do użytej chemii jak chcesz warzyć latem polecam przejść na mycie fermentorów w NaOH (soda kaustyczna występuje w krecie, albo na allegro możesz kupić tanio czystą doczytaj tu albo tu) oraz do odkażania ich przed zlaniem piwa na ClO2 ( informacje tu), które są o tysiąckroć skuteczniejsze od wyparzania wrzątkiem i stosowaniem piro. Doczytaj sobie jeszcze w tym temacie kolega złapał coś identycznego jak ty i są tam dobre rady jak tego uniknąć na przyszłość i skąd to się wzięło. http://www.piwo.org/topic/11951-czy-to-tlenowce/#entry244387
  2. Uzyskałeś odpowiedź na swoje pytanie, w trochę pokrętny sposób, a tematów się nie usuwa ot tak z "widzimisie" pytającego po jej zdobyciu w końcu to piaskownica każdy może pytać nawet o głupotę. Z swojej strony dodam, że nie raz butelkowałem/kegowałem podczas burzy, do tego robiłem ogórki mało solne, jak pioruny waliły niemiłosiernie i ani razu do tej pory nic mi się nie popsuło. Duchota ma wpływ na rozwój bakterii, ale najzwyklejsze środki zapobiegawcze nie dopuszczą do ich rozwoju (czyli nie wietrzenie pomieszczeń przed burzą i porządna dezynfekcja sprzętu w ClO2)
  3. No i mi autosugestie zrobiliście... Mam jedną 98% od Piotrka i miałem ją dziś kosztować no nic napiszę później co i jak
  4. Dzięki za spotkanie, ciekawie było Zawsze miło było pogadać do zobaczenia następnym razem!
  5. Nie wiem czy się uda ale na 19 dotrę spokojnie Już powoli się łapię w tej komunikacji i nazwach linii No to do zobaczycha
  6. Nie każde piwo spędziło w depo miesiąc i dobrze o tym wiesz. Tomku czytaj ze zrozumieniem, miesiąc dwa może trzy więc co za różnica jak kilka dni spędzie w temperaturze pokojowej? Nie było to napisane w stosunku do Twojego posta, lecz do poprzednich, które niestety były bardzo chamskie i nie na miejscu. Napijcie się piwa i odstresujcie, zanim siądziecie do klawiatury i zaczniecie odreagowywać.
  7. No to już połaziłem trochę po Krakowie widzę, że teraz co drugi bar ma "piwa regionalne" w ofercie Strefę piwa też zahaczyłem, klimatem pasuje, ale mam nadzieję że na czwartek będą mieli lepsze piwa na kranach Pepek chyba wtedy wymianę zrobimy, ale jeszcze zadzwonię.
  8. Mesive nie żebym się ja Ciebie czepiał ale... Co za różnica? Jak piwo spędziło w depo w temperaturze pok. minimum miesiąc to parę dni w domu w tej temp. nie zrobi mu wielkiej różnicy. Szanowanie wyrobów szacunkiem i polega bardziej na kulturze ich wypicia (schłodzone z szkła nie z gwinta) ja wrzucam wszystkie piwa do piwnicy (obecnie 18C) i tam czekają na degustację... Trzymałem też nie raz piwa w barku w 20C... to bez różnicy ważne jest żeby dobę przed degustacją schłodzić porządnie piwo (ew. je trochę schłodzić w zależności od stylu) i dobrać odpowiednie szkło, bo i tak i siak jak jest trzaśnięte to wyjdzie to prędzej czy później, a lepiej chyba żeby prędzej niż częstować ludzi kwasem i narażać się na kompromitację jeszcze większą. Nie wymagajmy od siebie zasad z kosmosu, depo ma być wygodnym urządzeniem, a nie zobowiązującym i uwłaczającym nam w jakiś sposób, uważam że zasady które są wystarczają... Nie ma po co wymagać trzymania piw w chłodzie bo niektórzy nie mają do tego warunków. Co do piw które się leżakuje długo to raczej wręczamy sobie takie na spotkaniach i tam doradzam sobie zaznaczyć przy wręczaniu przetrzymywanie w chłodzie. Ja mam natomiast inną prośbę, spotykamy się co jakiś czas znamy się osobiście, jak chcecie sobie wrzucać to proszę załatwiajcie to prywatnie, tak samo z wyjaśnieniem jakiś niesnasek, bo naprawdę nie miło się patrzy na wasze przepychanki, pamiętajcie że to temat publiczny i każdy ma do niego wgląd, a nie powielajcie atmosfery z pewnego forum, wszystko da się sobie wytłumaczyć na spokojnie, a jak nie to spotkajcie się i wyjaśnijcie w cztery oczy czy więcej... Nie wnikam, ale jest sporo okazji do pogadania.
  9. Undeath

    INFEKCJE

    Dla mnie wygląda jak początek infekcji, jakieś tlenowce... Błonka jak na ogórkach. Jeżeli jest dobre to butelkować i do szybkiego spicia... jak ci się nie chce bawić to kanał.
  10. Undeath

    Browarmaszyna v.2

    Prezesie niestety nie mogłem się powstrzymać i muszę ci niestety wręczyć:
  11. Obecnie mam jakieś 17-18C, zimą dochodzi nawet do 10C, u nas sieć głęboko schowana, a studnie z jakich moja miejscowość ciągnie, są dość głęboko wykopane i jest tam bardzo chłodna woda U nas dużo miedzi warstwami zalega, muszą głęboko do niezanieczyszczonej wody wiercić. Ten Żywiecki się lajtowy wydawał, w aromacie jak kawa zbożowa Nie dawałem właśnie jęczmienia prażonego żeby się nie zbliżać do Stouta, a pszenica prażona fajne czekoladowo-kawowe posmaki wprowadza z tego co czytałem i próbowałem, zobaczymy co wyjdzie z tego piwa, ale zapowiada się fajnie.
  12. Cześć, Dobrze, że już ćwiczysz cierpliwość, bo to ważna cecha w piwowarstwie... Wytrwałości w tym Ja swoje pierwsze piwo z puchy spróbowałem już po 4 dniach od zabutelkowania, ach ta ciekawość. Powodzenia i niech ci same dobre piwa wychodzą. Forum to kopalnia wiedzy wystarczy dobrze poszukać, a jak czegoś pewny nie jesteś to pytaj.
  13. 17.07.2014 warka 127 Robust Porter (receptura własna) SKŁAD: Optima Pale Ale - 3,5 kg Żywiec Palony - 0,4 kg (z palarki na birofili kolor około 800-900EBC) Bestmalz Monachijski - 0,3 kg Strzegom Czekoladowy 400 - 0,3 kg Bestmalz Caramelpils - 0,2 kg Strzegom Karmelowy ciemny 600 - 0,2 kg Strzegom Pszenica prażona - 0,15 kg Pszenica niesłodowana - 0,3 kg Chinook 11% 50 g Citra 10% 20 g EKG 5,6% 15 g Drożdże Wyeast 1084 Irish Ale, zbiór drugi gdzieś 200 ml po Cream Ale. Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 5,35 kg w parę minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 15l 60' - 68-63C 5' - 74C mash out WYSŁADZANIE: 10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,4 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. GOTOWANIE: 60' Chinook 30 g 10' EKG 15 g 0' w 68C 20 g Chinook i 20 g Citra Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 23l o gęstości 14,1 Blg, przy wydajności 65% oraz IBU 45 Odczyt z refraktometru: 14,7 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 21C w 25 minut około 90 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 18C, przeniesione do piwnicy. Planowana burzliwa: 18-19 C - 18 dni [EDIT] 08.08.2014 do butelek zlałem wyszło 46*0,5l przy 4,7 blg (9 brix przed korektą) dość wysoko ale zatarte na lenia, w smaku czuć fajnie zbożową paloność słodów, do tego ma sporo ciała i przyjemny aromat karmelowy. Posiedzi w butelkach z 3 tygodnie zanim spróbuje. DEGUSTACJA: Piwo mi bardzo smakowało, było odpowiednio palone i posiadało średnie ciało, jednak te drożdże potrzebują czasu na ułożenie się piwka, efekty nie przychodzą od razu, ale dopiero po dwóch trzech miesiącach. Ogólnie za mocno wysycone wyszło, następnym razem zmniejszę ilość cukru do refermentacji. KOMENTARZ: - Czas pracy 5 h - Ot powstała moja interpretacja Robust Portera, nie wiem czy nie przesadziłem z palonymi, ale aromat piękny z kadzi się unosił
  14. Cześć, być może zadałeś za małą ilość drożdży, które nie dofermentowały ci piwa odpowiednio. Przy Lagerach, bardzo ważna jest ilość zdrowych komórek drożdżowych, na forum są liczne kalkulatory do obliczeń potrzebnej ci ilości (choćby toolkit) i trzeba się tego trzymać. Gushing może też być spowodowany infekcją. Ale w twoim przypadku przy tak znikomym odfermentowaniu stawiałbym na to co pisałem jako pierwsze Jakie to były dokładnie drożdże i ile trwała fermentacja?
  15. Kupowałem już dwa reduktory tutaj: http://allegro.pl/reduktor-co2-argon-do-spawarki-migomat-spozywczy-i4406641438.html http://allegro.pl/reduktor-co2-podwojny-nowy-i4399909086.html Idealnie się do piwa nadają.
  16. Jak dam radę to się też pojawię i przenocuje Ale nie chce miejsca zajmować niepotrzebnie, zwłaszcza że w następny weekend zlot w Miliczu
  17. Yyyy... W aptece kupisz strzykawki 5ml 10 ml 20 ml 50 ml Mają wszystkie podziałki i ładne skale, ja sobie sprawiłem kiedyś cały zestaw i nimi po dziś dzień wszystkie takie rzeczy odmierzam. Strzykawka 10 ml jest najbardziej praktyczna do Star sanu i Kwasu mlekowego Do tego kup w jakimś budowlanym najcieńszy wężyk igielitowy idealnie pasuje na końcówkę strzykawki Można potem też pobierać przez dziurkę od rurki fermentacyjnej próbki do pomiaru
  18. Nie coś źle policzyłeś... Z obliczeń na 5 litrów powinno dać się 7,5 ml starsanu. Scooby dawał gdzieś fajne przeliczenia ilości star sanu do wody ale jakoś teraz nie mogę tego znaleźć... EDIT: Dobra mam: http://www.piwo.org/topic/14144-wspolny-zakup-star-san/page__st__100#entry288728 są tu podane sposoby na obliczenie ilości star sana
  19. German Hop Weizen prędzej bym nazwał, ta nazwa raczej się kojarzy z American Wheat, albo z popularnym chmieleniem łopatą amerykańskich odmian. Jaki efekt chcesz otrzymać w tym piwie? Zwykły weizen z aromatem chmieli? Nie boisz się, że zrobi ci się tutti frutti?
  20. Garnek dobry będzie jak ma 26 - 30 litrów. Obicia emalii lekkie są, umyj dokładnie rdzę druciakiem, żeby nic nie zostało, później nie zostawiaj w nim wody, susz go dokładnie oraz nie używaj agresywnej chemii do niego to nie powinno być problemów. Raczej nie odczujesz metaliczności w piwie. Co do kuchenki elektrycznej trochę lipa... Będziesz grzał dwie godziny zanim się zagotuje, podgrzewanie między przerwami będzie też długie. Zobacz jaka jest prędkość podgrzewania w tym garze, nalej wody do pełna i odmierz stoperem czas. Jeżeli będzie cię satysfakcjonował to używaj... Ale moim zdaniem albo taboret gazowy albo kuchenkę gazową załatw sobie.
  21. Nie połamałeś może bolca w szybkozłączce? Dobrze się załącza ona na króciec? Może masz zatkany króciec piwny, albo rurkę piwną w kegu jakimś chmielem... Cholera wie, wygląda na to że robisz wszystko dobrze... Jaką ma długość twój przewód piwny? Nie masz jakiegoś piwowara w okolicy co też keguje piwo? Może by ci pomógł podjechał z swoim sprzętem podłączył go zobaczył co jest... Na tą ilość kegów które już przerobiłem nie miałem ani razu takich problemów jak ty. Raz tylko się piwo mi pieniło... A jeszcze wpadło mi do głowy... Na pewno dobrze podłączyłeś szybko złączki? Gaz do gazu, wąż piwny do podającego piwa? http://homepage.ntlworld.com/jim.dunleavy/images/corny2b.jpg
  22. Może nieszczelna uszczelka w kegu i Ci ciśnienie uciekło całkiem z niego? A po podpięciu butli leciało?
  23. Tu macie sporo informacji jak używać. http://www.piwo.org/topic/7125-jak-to-jest-wlasciwie-z-tymi-srodkami-dezynfekujacymi-ktore-nie-wymagaja-splukiwania/page__hl__starsan Z tego co wiem najlepiej rozrabiać go w wodzie destylowanej, wtedy najdłużej utrzymuje swoje właściwości Przechowywać w zamkniętym pojemniku i reszta tak jak furio pisał. Nie jest wrażliwy z tego co czytałem na światło. Dezynfekuje się pianą i stykiem jego z powierzchnią, można rozpylać atomizerem. Obecnie używam tylko do kegów i przelewam z jednego do drugiego, Reszta w linku.
  24. O następny nie ten No to towarzystwo będzie doborowe
  25. No to Strefa Piwa, myślę że będzie najlepszy Nadrobię też trochę Polskich nowości przy okazji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.