Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 690
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. No to nie osiąga się tego w wyniku małej ilości drożdży... Ważny jest szczep który płytko odferemntowuje czyli np. London Ale III. Po drugie zatarcie piwa na słodko, czyli w przerwie dekstrynującej. A o jakim piwie mówimy z Kormorana i o jakich drożdżach jaki styl? Domyślam się ze chodzi o Coffe Stouta, gdzie oni stosują dużo dodatków niesłodowanych do niego, nie jestem pewien czy też nie dodają laktozy... ale to powinni umieścić w składzie, ogólnie jest ona nie ferementowalna i podbija ekstrakt, a alkoholu nie Lepiej nie zatrzymywać fermentującego piwa bo możesz uzyskać granaty, albo inne mikroorganizmy mogą się zaopiekować pozostałym cukrem. Napisz co chciałbyś uwarzyć i jaki masz plan na to to coś tam pomożemy.
  2. Hehe no i dzięki za recenzję Wydawało mi się, że nic ciekawego z tego piwa nie będzie, ale każdemu bardzo smakowało i się nim zachwycali. Co do truskawek, no ja bardzo delikatnie je czułem, ale były one przykryte mocno przez profil pszenicy (banan i goździk). Papryczka jest w nim symbolicznie, mówię to za każdym razem ja stawiam na pijalność piwa, a nie żeby gębę wykręcało Tak jak piszesz jedyny problem w tym piwie to piana, która się szybko redukuje i zostają małe krążki, albo czasem wcale jej nie było, powód nieznany. Jeżeli powtórzę to będzie to do poprawy 3068 Weihenstephan Weizen to bardzo wdzięczne drożdże jednak i chyba mi trochę bardziej pasują od Bavarian Wheat. Żeby nie być gołosłownym zdjęcie Musiałem szmatę podłożyć ale i tak mi mieszadło upaprały, ciekawy aromat mają z startera chlebowo-fenolowy Ciekaw już jestem piwka na nich, ale będzie trzeba uważać bo widzę że to największe wycieczkowicze jakie do tej pory miałem
  3. Ja jak zawsze też od piątku A do domku z chęcią bym też dołożył się jak koszt noclegu będzie podobny
  4. Spoko Zobacz sobie zresztą na zdjęciu ile zostawiłem w butelce Został jeszcze bitterek wiem że młody to za miesiąc spróbuje Dam znać jak wyszedł W sumie będę u siostry w Krakowie od 21 lipca to jakieś piwo będzie można zrobić
  5. 10.07.2014 warka 125 Irish Red Ale (receptura własna) SKŁAD: Optima Pale Ale - 3,6 kg Bestmalz monachijski - 0,5 kg Strzegom bursztynowy - 0,35 kg Strzegom Karmelowy jasny 30 - 0,2 kg Bestmalz Karmelowy jasny 150 - 0,1 kg Strzegom Karmelowy ciemny 300 - 0,1 kg Strzegom Jęczmień prażony - 0,05 kg EKG 5,6% 35 g Chinook 11% 10 g Drożdże Wyeast 1084 Irish Ale, zbiór drugi gdzieś 200 ml po Cream Ale. Śrutowanie: Z pomocą wiertarki 4,9 kg w parę minut. Prażony jęczmień osobno do miski. ZACIERANIE: woda do zasypu - 14l 40' - 63-61C 20' - 73-71C 5' - 75C mash out - wrzucony prażony jęczmień WYSŁADZANIE: 10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 6 ml. GOTOWANIE: 60' Chinook 10 g 30' EKG 15 g 15' EKG 20 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 23l o gęstości 12,7 Blg, przy wydajności 64% oraz IBU 25 Odczyt z refraktometru: 13,2 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 90 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 20C, przeniesione do piwnicy. Planowana burzliwa: 18 C - 27 dni [EDIT] 06.08.2014 Zlałem dzisiaj do butelek wyszło 43*0,5l przy 3,7 blg (7,2 brix przed korektą) w smaku chlebkowe, chmielu totalnie nie czuć, wyszło za ciemne jak na IRA ale będzie git czekam aż się nagazuje na próbę, a potem 2 miesiące przetrzymam, bo piwko trochę wydaje się niepoukładane, lekki alkohol przebija ponad aromat. KOMENTARZ: - Czas pracy 5 h - Kolor wyszedł odrobinę za ciemny, ale zobaczymy po fermentacji. - Drugie piwko na tych drożdżach powstało, następny będzie witek, dzisiaj odjąłem jakiś dwa litry wysłodzin do startera i bujają się ponownie ardensiaki. Widzę że to niezłe huncwoty będą już mi kolbę opuścić chcą jak za pierwszym razem... Zawczasu będzie trzeba im kaganiec w postaci blow-off tube założyć Jak nie jutro to w niedzielę witka wypichcę Potem Robust porter. - Przyszły dzisiaj nowe pojemniczki przezroczyste zobaczymy jak się sprawią w sumie witka do nich nie wrzucę bo bez rurki są, a jak ardensy to łazęgi to nie chce upaprać połowy fermentowni nimi Na dniach też zacznę zabawę z syropem inwertowanym bo pożywkę DAP też zamówiłem... Poleci na pierwszy rzut morelowy i dodam do Saisona, zobaczymy jak się sprawi.
  6. W butelce co nie powiem zdziwiła mnie ilość mułu na dnie na jakiś centymetr, faktycznie może być trefna butela, ogólnie gdyby nie ten lizol byłoby mega pijalne.
  7. Spróbowałem sobie podczas warzenia twojego Brown Portera czyli warkę 42: Barwa: Czarny brąz, z rubinowymi refleksami, piwo klarowne. Piana: Lekki syk, niskie wysycenie na oko, do szkła nalałem, bardzo delikatna piana musiałem się postarać żeby powstała, potem szybko opada i po 2 minutach znika całkiem, nie można za bardzo jej ponownie wzburzyć. Aromat: Jak było zimne czułem fajną kawę zbożową z nutką karmelu, niestety po ogrzaniu znaczny lizol apteczny, i lekkie fenole, w sumie nie są one mocne i gryzące bo aromat w piwie jest dość płaski. Smak : Pierwsze co się rzuca to wodnistość tego piwa, pomimo że to 12,5 smakuje jak Mild 8 blg. Dalej jest kawa zbożowa, lekka czekolada z nutą karmelu i tu od początku wyraźnie czuć klimaty apteczne, piwo lekko kwaskowate od palonych słodów, delikatnie też zakleja usta. Goryczki brak, a cały smak dość szybko znika z języka. Ogólne wrażenia: Kurde z początku pomyślałem po pierwszym łyku że to pomyłka i dałeś mi jakiegoś whiskey portera, ale po głębszej analizie czuć że z piwem coś nie tak. Jest ono pijalne jak najbardziej, ale jakoś mnie nie zachwyca. Zawsze mam problem z tego typu stylami bo nie za bardzo je lubię (brown porter, mild, brown stout itp.) bo nie wiem czego się w nich spodziewać... Niestety ta apteka zrobiła się pod koniec piwa męcząca, choć w całości je pochłonąłem przez jego wodnistość (taki dzień gorący). Piwo jednak mnie nie zachwyciło.
  8. No niektóre butelki się już powoli mocno wysycają, ale ostatnio trafiłem na parę takich co nagazowanie jeszcze nikłe nagazowanie... Dobrze, że smakowało i super, że kolejna osoba zostawia piwa w depozycie.
  9. A ja nie chcąc robić właśnie kolejnego mocno aromatycznego na zimno chmielem Ale, wymodziłem coś takiego: http://www.piwo.org/...660#entry285132 i muszę powiedzieć jestem bardzo zadowolony z niego, bardzo pijalne i ciekawe piwo z mocnym zbożowym smakiem, lekką kontrą chmielową i ciekawym aromatem, lekkich cytrusów i kwiatowych, trochę za delikatnie nagazowałem, ale i tak polecam... Jeszcze muszę z tą pomarańczą je spróbować Dla tych co w link nie chcą wchodzić: warka 121 American Wheat (receptura własna) SKŁAD: Strzegom Pilzneński - 1,2 kg Optima Pilzneński - 1,1 kg Strzegom Pszeniczny - 1,5 kg Pszenica niesłodowana - 0,5 kg Bestmalz Monachijski - 0,3 kg Bestmalz CaramelPils - 0,2 kg Cascade 6,6% 25 g Chinook 11% 25g Citra 10% 25 g Drożdże WLP090 San Diego Super zbiór II po APA Single Hop Vic Secret. ZACIERANIE: woda do zasypu - 16l 64-61C-60' 74-71C-20' 5' - 78C WYSŁADZANIE: 10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 6,5 ml. GOTOWANIE: FWH Chinook 10 g 30' Cascade 10 g 10' Citra 10 g 0' w 70C Cascade, Citra, Chinook po 15 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22l o gęstości 12,3 Blg, przy wydajności 60% oraz IBU 26 Zeszło ostatecznie do 3 blg. Rozlane z 190 g cukru (na 21,5l) Na co doradzam wszystkim zwrócić głównie uwagę, to mocno neutralne drożdże, głębiej odferementowujące lub dające lekkie estry, bo mocne mogą powodować, że to piwo będzie przesadzone, słodkie i mdłe... Chmielenie na zimno sobie odpuścić to nie jest moim zdaniem APA albo AIPA, żeby wrzucać tony chmielu, ma to być mocno pijalne w miarę lekkie piwo, orzeźwiające i zbożowe, tego bym się trzymał. Mocno nachmielić na whirpoola da też całkiem sporo zapachu to wbrew pozorom. Sugerowałem się informacjami od Dori z bloga i to był strzał w dziesiątkę.
  10. No i tej sentencji zabrakło w tym tekście, ale dobra nie ma co się kłócić o to samo i czepiać słów, bo i tak wiemy o co mniej więcej chodzi, a chciałem trochę sprostować tą wypowiedź bo była ogólnikowa i napisana tak, że większość koncernów nie ma wad. Z blogerami jest ten problem, że mają regulaminy na swoich blogach i często wypowiedzi niektóre nie są publikowane bo nie zgadzają się z ogólnych wydźwiękiem niektórych artykułów Swego czasu też o to jadka była, a kompromis żaden... Ich teren mogą robić co chcą i zostawiać wypowiedzi jakie chcą i jakie im pasują, a tu można swobodnie poprowadzić dyskusję bez znikających niewygodnych komentarzy A dodam, że nie mówię tu o zwykłym chamstwie, przekleństwach i bluzgach bo to rozumiem, że jest usuwane.
  11. Przeczytałem i odnosiłem się głównie do komentarzy... Polecam twoje zalecenie A u Ciebie nie widać nigdzie w tekście o tym, że koncerniaki mają wady, tylko że mogą być o wiele lepsze czasem w porównaniu z rzemieślnikami.
  12. Ostatnio ciekawe rzeczy na ten temat były: http://piwnygaraz.pl/dms/ Ogólnie to też pachnie tak woda z puszki kukurydzy i tak to najłatwiej porównać. W ciemnych piwach natomiast pachnie koncentratem pomidorowym. Nie da rady komuś innemu dać spróbować tego piwa? No niestety z opisu ciężko cokolwiek wywnioskować, a każdy ma też inne odczuwanie zapachów. Być może błąd tkwi gdzie indziej...
  13. No to ciekawe z tym siarkowodorem/kanalizą mocny był? Piłem przedwczoraj to piwo i nic takiego nie stwierdziłem, ani w żadnej recenzji piwa się on nie przewinął... Z tą gładkością piwa to właśnie laktoza ją powoduje, ja bym ciała mu już nie dodawał bo będzie słodki ulepek. Widzę, że ogólnie smakował, a to najważniejsze
  14. Jednak się zebrałem no to warka 123 Cream Ale wylądowała na cichą 23l przy 2,9 blg (6,2 brix przed korektą) w smaku wodniste i pustawe trochę więc stwierdziłem, że dodam jeszcze do aromatu Saphire 50 g, bo tam królowała słodkość i trochę jakby ryż? Strasznie mętne zlałem, na ostatnie dwa dni wyląduje w lodówie żeby się ładnie sklarowało. No to na dniach jakieś warzenie wiadra puste Pewnie pierwsza pójdzie IRA, potem witek na koniec Robust Porter jak się wiadro po Cream Ale zwolni.
  15. Dzięki za recenzję Cieszę się, że piwka wam smakowały. Tym czasem wracamy do browaru i dziś po 12 dniach cichej dopiero zlałem warkę 122 APA Single Hop Galaxy wyszło 18,5 l do kega na 1,4 bara docelowo i 9*0,5l butelek przy 3,2 blg (7,2 brix przed korektą) No dupy aromatem nie urywa, to nie jest ten galaxy co w ubiegłych latach, ale piwko jest w miarę dobre, zobaczymy po nagazowaniu bo teraz ma trochę ściągającą goryczkę i lekki zapach kociej kuwety (tak jak Zgoda pisał) ale jest też lekka kwiatowość i owocowość. Dodałem też do Rye AIPA chmielu tak jak pisałem po 25 g Vic Secret, Galaxy i Chinooka, do wiadra gdzie była burzliwa, nie robię cichej, a drożdży nie zbieram. Planowany czas 5 dni mam nadzieje że tym razem się uda. Na cichą może później przeleje jeszcze Cream Ale jak nie będzie mi się chciało to jutro.
  16. A jak z rozrostem na boki? Bo później chmiel wypuszcza kłącza i duże liście na boki i to trzeba usuną do metra wysokości... Jak masz gęsto to usuń to I tyle filozofii.
  17. Przeczytaj dokładnie... Rośliny które osiągną już 2-3 metry albo więcej. Sadzonki niskie nie potrzebują tego bo się mocno nie rozrastają.
  18. No to rzeźnia Nie dość że te drożdże do belgów nie są... to jeszcze mają one raczej zakres temperatury do 22C powyżej dają raczej dziwne rzeczy... No ale to już będziesz musiał organoleptycznie sprawdzić. Co do cichej, tak odpuść sobie ją na początku i doradzam w związku z tym przedłużyć burzliwą czyli trzymaj w wiadrze jakieś 2-3 tygodnie i dopiero do butelek jak z piwem będzie wszystko w porządku. Najlepiej na ostatnie dni też piwo dać do niższej temperatury jak masz warunki, np. na ostatnie 3-4 dni do 15C. No i nie grzeb w wiadrze już.
  19. Kupcie sobie lepszą kapslownicę albo zróbcie z grety problem z głowy I proszę mi się Przemka nie czepiać hehe to moja i crosisa domena
  20. Zostaw jeszcze w spokoju, to że nie bulka i nie ma piany nie znaczy, że coś sobie jeszcze drożdże nie dojedzą. Niestety z temperaturą skasztaniłeś i dobrze, że masz tego świadomość... Następnym razem schłodź piwo jeszcze niżej do 20C i dopiero zadaj drożdże, a nawet poniżej tej temperatury (ja obecnie zaczynam fermentacje w 16-18C), o tyle jeszcze belgijskie drożdże są wdzięczne, że być może ci nic dziwnego w piwie nienawyprawiają... ale możesz się spodziewać rozpuszczalnika, mocnego alkoholu oraz ogromnej ilości fenoli i estrów. Zostaw piwo jeszcze w spokoju na jakiś tydzień i dopiero zrób pomiar, teraz nie otwieraj i nie grzeb w nim bo prosisz się o infekcję A jakie drożdże użyłeś? Przy pierwszych piwach zalecam też odpuścić sobie cichą, najlepiej jak zostawisz piwo w jednym wiadrze na 2 tygodnie i dopiero siup w butelki.
  21. A trzeba wtedy jest cyrkulacja powietrza, nie lęgną się mszyce i przędziorki oraz zapobiegasz idealnym warunkom dla mączniaka... Jak masz chmiel długości 3-4 metry trzeba usunąć liście gdzieś do 1 metra nad ziemią, wtedy chmiel jeszcze wystrzela do góry i ma się większe zbiory.
  22. A ja napiszę coś na przekór jak Cml, też bym nie generalizował... Co do koncerniaków mają też często gęsto wady i śmieszy mnie twierdzenie, że nie... ostatnio miałem okazję się kilku napić i bardzo się męczyłem i nie mam ochoty na powtórkę, (pomijając wyżej wymienione sprawy, że w dobrym towarzystwie i z kija komercyjne piwo nie jest złe, ale mam to szczęście w nieszczęściu że tam gdzie chodzę na piwo leją książęce, witnice i primatora weizena). Nie twierdze, że piwa regionalne i rzemieślnicze, wad nie posiadają, ale często są przykryte, natomiast, czasem nie, ale to też dobrze można się pouczyć sensoryki. Można wyłowić dobre perełki, jak np. Bojan Black IPA to dobry stout Toporka piłem i fakt straszny diacetyl, ale są też komesy, ambery i inne tego typu piwa które też dobre się zdarzają. W piwach komercyjnych jak to nazwaliście przez ich "pusty profil" łatwo się nadziać na wadę... Najczęstsza to skunks, bo sklepy i hurtownie nie dbają o piwa z zielonych butelek, mój ojciec jako miłośnik lecha uraczył mnie cudownym skunksiorem ostatnio... na dobitę podał mi też Namysłów Pils w którym było nie lepiej. Dodatkowo w Leszku był dość znaczny DMS, który też spotykam często w piwach z Okocimia, głównie w piwach z biedry. Z wymienianych przez was piw w Tyskim klasyczny oraz Leżajsku natomiast był diacetyl taki że aż kroić można było. Poruszę też tu nowości z Żywca, czyli słonego koźlaka, żygowinowe Marcowe i mydlane Białe Dobra nie będę się pastwił nad tymi piwami, a mógłbym pisać jeszcze o innych wadach jak karton, albo czasem mokra ściera w kolejnych przykładach Każdy pije co mu pasuje, ale twierdzenie że w koncerniakach nie ma wad, przez nawet słabego sensoryka już moim zdaniem nie przystoi, ja uważam że takie samo ryzyko trafić na dobrego koncerniaka, a dobre regionalne piwo. I często nie mam pojęcia czemu takie wywody mają służyć w ogóle gadanie dla gadania? Z jednym się z Nowakiem zgodzę, niech każdy pije i szuka takiego piwa jakie mu najbardziej odpowiada.
  23. Wróciła? On nie minęła, ja mam tak cały czas u siebie... i już powoli mnie to zaczyna strasznie irytować, bo przez przypadek potrafi skasować mi przez to całą linijkę... Zmiana przeglądarki, czyszczenie ciasteczek itp. itd nic nie daje. Problem już kiedyś zgłaszałem, z tego co zrozumiałem mamy czekać na nową wersję silnika to problem zniknie.
  24. Informacje są tylko trzeba chcieć je poszukać, choćby tu chłopaki takie coś opracowali http://www.piwohejt.pl/chmielenie-alternatywne/ Nie mniej uważam, że artykuły są takie też potrzebne, pod warunkiem, że nie są traktowane jak biblia i ich tłumaczenia są dobre... niestety tego nie da się czytać, lepiej się przyłożyć do tłumaczeń takich artykułów, ale leci plusik za próbę i zachętę na przyszłość Przestaje się dziwić, że wielu doświadczonych piwowarów, którzy dzielili się wiedzą teraz nie wchodzi na forum, już nie pierwszy raz widzę taki wyrzut pod ich adresem. Ludzie poświęcają własny prywatny czas na to żeby do wielu rzeczy dojść , nie mieli wiedzy w pigułce bo takiej nie ma często, trzeba wyszukiwać w wielu źródłach jak chce się człowiek czegoś dowiedzieć. Pomagali oni nie raz, odpowiadali na pytania ludzi konkretnie, byli cierpliwi, ale ile można? Szkoda, że młodym piwowarom nie chce się czytać X postów, żeby znaleźć odpowiedź, najlepiej wszystko na tacy, albo czytają niedokładnie te porady. Taka jest specyfika forum, że trzeba wygrzebać informacje. Wielu metod piwowarskich nie da się nauczyć czytając, trzeba próbować i dochodzić do wniosków, ta droga nie jest prosta i nie będzie, ogólniki można zawsze napisać, ale resztę trzeba dostosować do swojego sprzętu oraz umiejętności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.