Undeath

Zrobiłem też na nich 4 pszenice, 2 zwykłe, jedną wędzoną (ale tą pomijam ma lekkie zakażenie) i weizenbocka, pasuje mi ich profil bo dają ładne aromaty estrowe i fenolowe, oprócz bananów, dużo dojrzałego jabłka, śliwki itp., goździki raczej już słabsze. Fermentowałem je w 19C z wcześniejszym właśnie zastrzeżeniem, że w wyższych temperaturach dają dziwne aromaty winne czego i tak nie uniknąłem w mocniejszym piwie czyli weizenbocku. Zwykłe pszenice za to wychodzą bardzo dobre, nie stwierdziłem może lekkiej słodkości, ale za to po 2 tygodniach burzliwej, ładnie osiadają na dno fermentora i bez cichej spokojnie można zlewać do butelek lub kegów. Więc widzę zdanie mamy podobne, z tym że ja mam tylko porównanie do wb-06 ich, a muszę jeszcze stefany spróbować żeby osądzić ostatecznie które lepsze.

Porównaj go ze słodem z Optimy bo to jest ten sam kolego, a widać nie dociera do ciebie, że jest on ściągany z transportu z tira przejeżdżającego przez chorzów.... dosadniej się nie da napisać, w optimie kosztuje on 3,5 zł za kg, u tego sprzedającego 2 zł za kilogram... Jak to możliwe? Ma taką technikę wyrobu tego 120 kg słodu że opłaca mu się sprzedawać taniej od słodowni, która produkuje tysiące ton tego słodu za razem?

Warka 70 Saison poszła na dzisiaj do kega 19 litrów oraz 5*0,5 l butelek przy 0,2 blg, w smaku lekko alkoholowy czuć moc ale tak to jest gdy od fermentuje z 14,5 blg do 0,2... te drożdże są szalone. Pomimo tego piwo jest dość pełne w smaku, ale reszta recenzji jak się nagazuje i otworzę kega Chmielenie na zimno dodam dało fajny aromacik kwiatowy ale niestety przebija alkohol... myślę że dam mu miesiąc to może coś się ułoży w smaku. Zakupy zrobione na lato, w najbliższych planach Polskie Ale, potem Amber Ale i jakieś z 2 lekkie Pale Ale, oraz przede wszystkim Single Hop Simcoe i połączenie Mosaica i Citry Grodziskie powoli fermentuje, więc dopiero za tydzień myślę zleję na cichą. Czekam na paczki

Gary: http://tablica.pl/oferta/wielki-garnek-gastronomiczny-kociol-ID2lJQt.html#e83578ab16 może nie wygląda ale po doczyszczeniu będzie okej.. chyba że to aluminiowy ;P http://tablica.pl/oferta/garnek-gastronomiczny-100l-stalgast-ID32bZn.html#e83578ab16 50 litrów kwasówka 500zł http://tablica.pl/oferta/garnek-do-gotowania-zapraw-ID2VBGd.html#e83578ab16 Kociołek lidlowski za 100 zł http://tablica.pl/oferta/sprzedam-duzy-garnek-nierdzewny-ID36N0b.html#d5496a5237 coś ale chyba się nada http://tablica.pl/oferta/sprzedam-garnek-z-kwasowki-100-50-70-litrow-nowe-ID36DXB.html#d5496a5237 i tu ktoś od jakiegoś czasu ma stałą ofertę schłodzarka z 4 kegami: http://allegro.pl/dystrybutor-do-napoii-keg-pepsi-rollbar-i3345159149.html tania schładzarka: http://allegro.pl/chlodziarka-do-piwa-plus-akcesoria-i3338445013.html schładzarka od 1zł licytacja z kranami http://allegro.pl/nalewak-podwojny-do-piwa-z-chlodziarka-gniezno-i3342517529.html Reduktor podwójny corneliusa: http://allegro.pl/reduktor-co2-podwojny-spozywczy-cornelius-i3328979414.html Nie wiem skąd to gość ma ale pełno sprzętu do kegowania: http://allegro.pl/glowica-reduktor-kranik-ociekacz-piwa-keg-bcm-i3317456086.html kraniki, głowice i reduktory wszystko używane, nie wiem czy nie przesadza z cenami sami podzwońcie osprzęt do kegów: http://allegro.pl/glowica-do-piwa-keg-uzywana-i3338608752.html Ciekawostka 10 litrowy keg na złączki: http://allegro.pl/keg-beczka-z-usa-szybkozlaczki-gratis-3-galony-i3339032086.html Schodzą już chyba z ceny keg pepsi za 120 zł : http://allegro.pl/keg-18-l-i3345228183.html no to chyba wszystko

22.06.2013 warka 72 AIPA (receptura własna) SKŁAD: Strzegom Pale Ale - 2,9 kg Strzegom Pilzneński - 1,8 kg Strzegom karmelowy jasny - 0,3 kg Strzegom bursztynowy - 0,2 kg Centennial 11,9% 70 g Citra 12,7% 10 g Amarillo 10,1% 20 g Challenger 6,6% 11 g Drożdże Danstar Nottingham po AIPA -warka 63, Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 5,3 kg słodów w jakieś 5 minuty. ZACIERANIE: woda do zasypu - 15 l 63-61C - 60' 73-71C - 20' 79C - 5' WYSŁADZANIE: 5l + 5l + 5l=15l - 76C około 1 h GOTOWANIE: 70' Centennial 30 g 50' Amarillo 10 g 30' Challenger 11 g i Centennial 20 g 10' Amarillo 10 g 5' Citra 10 g 0' Centennial 20 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21l o gęstości 14 Blg, przy wydajności 64% oraz IBU 80 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 25C w 30 minut około 35 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 24C i do piwnicy 19C. Planowana burzliwa: 19 C - 12 dni Cicha z chmielami na zimno ale to później KOMENTARZ: - Czas pracy 6,5 h - Druga warka w sobotę nawet nieźle to poszło Notatki dopiero dziś bo byłem już zmęczony! Ale coś drożdże nie chcą zastartować mi dzisiaj nie piany i oznak fermentacji, jeżeli jutro nic nie będzie się działo rozrobię drożdże z paczki US-05. Grodziskie już ładnie sobie bulka. edit: Dobra udało się piwko już ładnie od rana pracuje! Warto jednak czekać,a nie panikować i modlić się do wiadra

Nie Mosaic daje bardzo specyficzny aromat, ale dla mnie jest on orzeźwiający i lekki nie ma nic z ciężkości, tylko mam jedno ale do tego chmielu musi być on użyty z innym bo w single hop czegoś mi brakuje w aromacie piwa zawsze z nim, ale to chyba moja indywidualna percepcja

Czytajcie dokładnie chodzi przecież o pamiątkę, a nie przepis na zjedzenie papryki. W spirytusie prędzej czy później i tak ci papryka rozmięknie i się rozwali , są dwie opcje aby je zachować albo ususzyć albo do formaliny nic innego dla roślinki nie wymyślisz chyba że zamrozisz w azocie ale wtedy cały czas trzeba podtrzymywać temperaturę Powodzenia życzę Najlepszą formą utrwalacza jest zdjęcie, zrobić obrobić zanieść do fotografa i wywołać!

22.06.2013 warka 71 Grodziskie (receptura własna) SKŁAD: Weyermann "Grodziski" wędzony - 2,6 kg Strzegom Pilzneński - 0,3 kg Marynka 7,8% 10 g Styrian Goldings 5,2% 10 g Hallertau Mittelfrueh 3,5% 20 g Drożdże Grodziskie wyizolowane z butelki od leszcza007, a poczytać o nich można tu Browar "Ostatni Po lewej" Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 2,9 kg słodów w jakieś 2 minuty. ZACIERANIE: woda do zasypu - 8 l Słody wrzucone 53 C - 20' 63-61C - 25' 73-71C - 25' 79C - 10' WYSŁADZANIE: Miała być tragedia, ale pierwsza partia jakoś poszła, druga niestety spływała 30 minut ale przeszła 2* 8l=16l - 80C około 1 h i 15 minut. GOTOWANIE: 70' Marynka 10 g 20' Styrian Goldings 10 g 10' Hallertau Mittelfrueh 20 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 20l o gęstości 8 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 22 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 25C w 30 minut około 35 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 24C i do piwnicy 19C. Planowana burzliwa: 19 C - 12 dni Cicha z klarowaniem żelatyną chyba, że zdążę kupić jeszcze karuk, ale muszę doczytać te tematy bo zielony jestem KOMENTARZ: - Czas pracy 5 h - Drożdże rozbujane od wtorku z gęstwy od leszcza ładnie pachniały nawet Zobaczymy co z tego wyjdzie mam nadzieje że coś dobrego i do powtórki. Jeżeli ktoś będzie chciał drożdże z grodziszów to pisać bo nie mam słodu ani planów na drugiego więc mogę całą rozdać - Jestem teraz w trakcie robienia AIPA-y zaraz chmielenie

A ja się już zażeram od tygodnia jakoś szybko w tym roku się tanie ogórki zrobiły i koper mi obrodził w ogrodzie Niedługo trzeba do słoików popakować

Stosowałem chyba wszystkie domowe metody chłodzenia (oprócz chłodnicy przeciwbieżnej) do tej pory i powiem że dopiero z chłodnicy zanurzeniowej jestem naprawdę zadowolony jest to oszczędność i czasu i wody. Na początku swojej przygody chłodziłem w wannie w garze ale wymienianie wody, napełnianie wanny, uważanie żeby gar się nie przechylił gdy nalejesz za dużo wody, oraz spuszczanie jej trwało chwilę i dopiero czasem po 4-5 h lub na drugi dzień dopiero brzeczka była schłodzona i znowu zabawa z odkażaniem wszystkiego, przelewaniem do fermentora i zadaniem drożdży. Cały proces robienia piwa się wydłużał wtedy. Potem stosowałem no chill, przelewałem gorącą brzeczkę zaraz po gotowaniu do fermentora zamykałem szczelnie i na dwór do chłodzenia. Na drugi dzień znowu przelewanie do kolejnego fermentora żeby pozbyć się zimnych osadów (raz zostawiłem z ciekawości na dnie razem z drożdżami zaległą mi 2 cm warstwa osadów, a piwo do końca picia w butelkach było mało klarowne) i dopiero drożdżaki. Po zakupieniu chłodnicy cały proces skrócił się, teraz trwa to maks 40 minut więcej po zakończeniu gotowania brzeczki. Wrzucam chłodnicę 15 minut przed wyłączeniem palnika dla odkażenia (od czasu do czasu zalewam ją NaOH roztworem dla pewności), po zakończeniu chmielenia 25-35 minut i piwo mam schłodzone, wody tracę maks 50 litrów ( przy wannie nawet do 150l) z czego 2-3 pierwsze wiaderka 10 litrów są bardzo gorące i można użyć je do mycia całego sprzętu, a resztę do podlewania kwiatów, albo jak ma się zaplanowane to do następnej warki Potem robię whirpoola dekantuje brzeczkę natleniając ją mocno i zadaję drożdże i mam z głowy! Jeżeli masz możliwość to naprawdę polecam chłodnicę ułatwia ona cały końcowy proces warzenia, a koszt jej jest naprawdę niewielki w porównaniu do plusów!

Jeżeli mieli zakontraktowany chmiel, bo mogą mieć kłopoty z co poniektórymi odmianami Citre, Simcoe i Amarillo w tym roku mogą już nie dostać z hameryki, pewnie po odkupują chmiel w różnych miejscach To chyba zapas trzeba zrobić Ciekawe jak to rozwiążą, bo być może szykowali się na wygraną AIPA-y

Wyznacz bo być może się zjawię właśnie z namiotem A będzie dało by radę załatwić jakąś lodówkę na piwo domowe?

Ale wiadomo o co chodzi nieważne jakimi słowami a masz plusa.

Tutaj ciężko o dzikusy to nie Belgia jak ktoś złapie to raczej traktowane jest jako infekcja Drożdże lambikowe ogólnie są udomowiono dzikie, ale przy ich cenie nie będzie ci się to opłacało Co do drożdży piekarskich Sahti z Pinty było na nich, a dawkowania niestety nie znam, ja bym sobie dał z nimi spokój użył zwykłych Ale-owych, bo przy tamtych efekty mogą być różne. Jak cię ciekawią takie piwa masz tu temat odpowiedni: http://www.piwo.org/topic/1704-piwo-chlebowe/page__st__20?do=findComment&comment=28005 może ci się przyda przy eksperymentach. Była też kiedyś książka Domowy Wyrób Alkoholi chyba, gdzie tam było zamieszczonych właśnie pełno dziwacznych przepisów na piwo z drożdżami piekarskimi (albo to były podpiwki nie pamiętam)

Zapewniam cię że różnica jest ogromna, jest multum opracowań na temat natleniania poszukaj niedawno był temat właśnie o prawidłowym natlenieniu piwa. Wcześniej majtałem nie za mocno w powietrzu fermentacja ruszała z opóźnieniem, teraz najpierw zlewam wężykiem do wiadra natleniając mocno oraz majtam 2-3 minuty na piłce - fermentacja rusza mi po 5-6 h od zadania drożdży, ale nie są to jedyne plusy tych metod. A ta deszczownica po czemu? Lepiej żeby brzeczka nie miała kontaktu po schłodzeniu z za wieloma sprzętami

No to czekać teraz A jak piwo historyczne miało być to drożdży piekarskich dodać trzeba było, albo postarać się o jakieś dzikusy Trzeba było filtrować przez gazę tak to jest z takimi mieszańcami, a chłopki filtrowali też swoje piwa z tego co czytałem, a mętność dawały właśnie dzikie drożdże Mogłeś pokombinować jakoś, np. dając chmiel do młóta albo gałęzie jałowca... Teraz to po ptokach.

A natleniłeś mocno brzeczkę? Bo to może być powodem opóźnienia startu fermentacji. Ogólnie martwić się dopiero można jak po 48 h nic nie ruszy, po 19 h nic nie można stwierdzić. Dopiero jak po dwóch dobach nic się nie będzie działo to szukaj nowych drożdży Opłacało ci się coś takiego w ogóle robić? I skąd ten osad? mogłeś przepuścić brzeczkę przez gazę może byś się ich pozbył. a tak to polecam żelatynę po fermentacji aby osady opadły chyba że ci nie przeszkadzają.

Wątpię, żeby osady miały wpływ na fermentację. Jak drożdże były dodane do brzeczki? Uwodnione, gęstwa czy sypnięte? Po jakim czasie jest ten brak fermentacji? Jaka temperatura otoczenia? Więcej danych pisz bo nikt wróżyć nie umie Jakie piwo może jeszcze

No właśnie z tą owocowością to w nie których piwach była przesadzona, bo były średnio estrowe Moim zdaniem też delikatna owocowość jest dopuszczalna, ale chmiel ma być na pierwszym planie, a nie estry jak to miało w dwóch bodajże piwach. Dodać należy, że wszystkie piwa były pijalne i w miarę smaczne, choć muszę powiedzieć że ilość 10 to zdecydowanie za dużo na panel i następnym razem poleciłbym 5 i więcej butelek żeby dokładniej piwo ocenić

Warka 70 Saison poszła na cichą jednak z dodatkiem chmielów 10 g Citry, 10 g Amarillo oraz resztka Cascade 7 g za tydzień w zlewamy, w smaku i zapachu podobna do witka tylko bez kolendry A i dodać trzeba że te drożdże są nienormalne po zmierzeniu blg okazało się że jest około 0,75 więc obżartusy są z nich niezłe zaraz nastawię drożdże w starterze do grodzisza bo wczoraj oczywiście wyleciało mi to z głowy

Widziałem, że kupowali wcześniej od tego kolesia kegi i jeszcze nikt nie narzekał, więc chyba lipy nie ma, tak to bym nie wrzucał.

Licytacja 4 kegów pepsi, nie ma zdjęć: http://allegro.pl/ke...3332307485.html

Do butelek poszła warka 69 Piper Nigrum ale wyszło 40*0,5 litra przy 3 blg, nie powiem nic za bardzo o smaku bo się nie zagłębiałem, czuć pieprz ale dość delikatnie, w aromacie też ładny pieprz i chmiel poczekam z oceną na nagazowanie, ale jednak mało trochę tego ekstraktu zadałem. W sobotę albo niedzielę podwójna warka do kotła pójdzie grodziskie oraz AIPA, zostanie mi trochę jeszcze słodów być może zrobię jeszcze jednego wita do kega tym razem trochę innego (zainspirowała mnie ta lawenda Arka i już mam obczajony przepis). Szykują się też grubsze zakupy w słodowni oraz jakiś chmieli w sklepie, ale muszę się zastanowić co uwarzyć przez lato oraz do kumpla na weselę muszę coś dobrego w kegi zapakować

Właśnie wyleciało mi to z głowy całe szczęście nie było ich dużo i można było postąpić tak jak Zgoda ostrzegać że ma infekcję i tak brali od niego równo i nikt się nie przejmował. No i brawo dla ciebie Arku (crocco) za naprawdę świetne piwa, byłem bardzo pozytywnie nimi zaskoczony. Piw było tyle że ciężko wszystkie spamiętać. ESB z nalewaka był z Hausta (zwycięski). Co z ciekawostek dodam jeszcze i nie jest tajemnicą zachowanie piwowara rzemieślniczego z Kaszebsko Koruny gdy ogłoszono wyniki był bardzo niezadowolony że nie wygrał pierwszego miejsca, co pokazał dorywając mikrofon wymienił swoje piwa i powiedział coś takiego cytuję: "i tak wszyscy wiecie że moje piwa są najlepsze", po czym z fochem zszedł ze sceny.

Czy to ma coś z odwagą wspólnego to nie wiem, ale to jest moje zdanie, może inne osoby widzą to inaczej i się nie zgadzają ale ja piszę jak było. Było wiele osób z Żywca którzy mogli na imprezę wnosić różne rzeczy między innymi alkohole cięższe typu wódka (chodzi o "młodzież" i też starszych mieszkańców), co niestety po wypiciu większej ilości przeradzało się w chamskie zachowania i popisówki przed tłumem... które nie wiem jaki miały cel. Zwłaszcza odczuć to można było przy toalecie i gastronomii przy namiocie birofilów. Swoją drogą skąd tak bestialskie ceny na żywność na festiwalu? ponad 30 zł za kawałek niedopieczonej karkówki... Jedno stanowisko z zapiekankami jedynie dawało radę. Wśród piwowarów całe szczęście było wszystko w porządku tylko na dwóch trafiłem co widać nie umieją się zachować w większej rzeszy ludzi, że tak rzeknę "byli bardzo zmanierowani" jak to później z kolegami ustaliliśmy, kto był to wie którzy to, nie będę wymieniał z ksywki ani z imienia bo nie ma to sensu ale przynajmniej po takim spotkaniu zauważyć można z kim warto rozmawiać i się spotykać, a kogo omijać i ignorować. Resztę serdecznie pozdrawiam i dzięki za cenne uwagi dotyczące piwa oraz miłą degustację. A i jeszcze raz przepraszam kolegę z piwowarów domowych, któremu w piątek zalałem cały blat wulkanem z piwa przy stanowisku piwowarów