-
Postów
7 690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Undeath
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Odbębniły symfonie ucieczki ale przy dotknięciu rurki speniały i pozostały w wiadrze ale waliły dobre 12 h tak, teraz się już uspokoiło, zapach z rurki ładny owocowy aż miło się zrobiło w warzelni -
Tak, ale trzeba je potem dokładnie wypłukać wodą, czyli przelać przez niego z parę litrów.
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Dzisiaj przy fermentacji warki 68 Weizenbocka zastał mnie taki oto dźwięk. [media] [/media]Muszę oduczyć rurkę bulkać bo się zabulka na śmierć Fermentuje w 19C na wiadrze mam 24C najbardziej gwałtowna fermentacja jaką miałem piana podeszła pod sam dekiel ale nie wyszła z wiadra. Nie wiem czym taka moc spowodowana, ale pierwszy raz napowietrzałem piwo na piłce kołysając około minuty dosyć mocno, wcześniej kołysałem około minuty w powietrzu, ale aż takiego efektu bym się nie spodziewał Chyba będę to robił teraz za każdym razem zobaczymy -
Gorzkie piwo - zakażenie czy brak doświadczenia?
Undeath odpowiedział(a) na danbar temat w Piaskownica piwowarska
Tak to raczej zakażenie bo wyjścia innego nie ma, jak dasz radę to wypij jak nie to kanał. Wyczyść dokładnie cały sprzęt oraz fermentor i butelki. -
Chodzi o to, że płatki nie posiadają enzymów, które rozkładają skrobie na cukry proste. Enzymy są te pożyczane z słodów i trwa to trochę dłużej niż przy samych słodach, najlepiej jak nie masz doświadczenia w tym piwie sprawdzaj wskaźnikiem brzeczkę, a jak nie masz jodu to wydłuż do 90 minut i z głowy, będziesz miał pewność że cała skrobia została rozłożona ale to tylko w przypadku jak nie przeprowadzasz kleikowania płatków. Wydaje mi się że jak przeprowadzasz kleikowanie to możesz spokojnie 60 minut zacierać i też będzie git. EDIT: A i przy kleikowaniu bez sensu jest przerwa 48 C zrób, przerwy w 64 przez 20 minut i potem zagotuj.
-
Gorzkie piwo - zakażenie czy brak doświadczenia?
Undeath odpowiedział(a) na danbar temat w Piaskownica piwowarska
A tak się spytam w ile butelek otworzyłeś po 3 tygodniach? Bo może to po prostu niedomyta butelka jedna była... a nie zakażona cała warka. Trochę podejrzane też że goździk był na drożdżach US-05, przecież w niskiej temperaturze dają one w miarę czysty profil i bardziej owocowy niż przyprawowy. -
Jeżeli w taki sposób myślimy b.dawid to dlaczego CO2 jest w piwie przecież to też tlen? Trochę to głupie dyskutować w taki sposób, bo wydaje mi się że chemię miał każdy w gimnazjum, wszystko zależy od siły wiązań pomiędzy poszczególnymi atomami, i tak aby rozdzielić węgiel od tlenu potrzeba dostarczyć dosyć sporą ilość energii (ciepła), co jest niemożliwe dla drożdży i bakteri. Natomiast wiązania ozonu są nietrwałe i w temperaturze pokojowej po rozpuszczeniu w wodzie rozpadają się na tlen co się równa napowietrzeniu piwa, a po 4 miesiącach cichej to bardzo nie wskazane. Nie trzeba być chemikiem żeby wiedzieć, że wpływa to na jego trwałość i jakość, to podstawa piwowarstwa... Więc nie kombinuj chyba, że chcesz wywołać jakąś infekcję, dostarczając tlen dajesz też pole do popisu bakterią tlenowym, np. octowym. Po prostu rozlej to piwo do butelek, albo jak chcesz kombinować tak bardzo to zrób lambika jest przy nim zabawy, wystarczy że na początek kupisz sobie blend bakterii do niego
-
No to trzeba odkazić rurki przed włożeniem do balona. Najlepsza do pobierania próbek z balona jest też strzykawka 200 ml z rurką na wylocie zamiast igły, łatwo to odkazić i używać, a kupisz w każdej aptece za dosłownie grosze (za swoją dałem całe 85 gr). Można jej też używać do fermentorów bez kranika wyjmując tylko rurkę, bez otwierania pokrywy!
-
Głównym składnikiem kreta jest właśnie NaOH Wiem o tym, ale tak jak Jaras pisze , jest go mało w krecie. Używam teraz granulatu który ma w 99% NaOH na alledrogo jest tego pełno i jest to o wiele tańsze niż kret, bo 1kg czystej sody kaustycznej kosztuje 7,5 zł, a kret jeden od 7-9 zł.
-
To mi temat odgrzebaliście sprzed roku, jak jeszcze się nie wiedziało wielu rzeczy . Z obecnego doświadczenia powiem tak, że jak najbardziej umyć fermentator i go używać. Najważniejsze przy odkażeniu jest zniszczenie przetrwalników bakterii, podchloryn w małych stężeniach może i bardzo dobrze działa na pleśni i grzyby ale niekoniecznie na bakterie (był gdzieś temat o tym). Ja po tej infekcji umyłem bardzo dokładnie fermentor, płynem do mycia naczyń i wodą. Kupiłem też szczoteczkę do zębów aby dotrzeć we wszystkie miejsca, kranik zdjąłem i też umyłem dokładnie. Po tym zabiegu użyłem Kreta wsypałem całe opakowanie i napełniłem fermentator do pełna wodą, przetrzymałem tak 3 dni. Potem wszystko opłukałem dokładnie, i zalałem jeszcze bielinką - czyli chlorowym środkiem, dopełniłem do 5 litrów i co kilka godzin mieszałem fermentorem, tak przez parę dni. No i na koniec po wypłukaniu dokładnie ponownie wiadra, wlałem piro (jak mi zostało z innych wiader przy warzeniu) i też z tydzień to trwało. Wiadro używam po dziś, infekcja się w nim nie powtórzyła żadna, jedyne co bym teraz zmienił to zamiast kreta użył NaOH - sody kaustycznej czystej bo taką teraz mam do mycia, w mocniejszym stężeniu tak 10% i przemywał wiadro cały tydzień, myślę że to by załatwiło sprawę i zabiło wszystkie przetrwalniki i bakterie. Oprócz fermentorów wymyłem też dokładnie cały sprzęt, co się dało to wygotowałem, rurki wywaliłem i kupiłem nowe, a resztę odkaziłem. A co do kamuflowania, mogą jak masz porysowany fermentator w środku ale jak się dobrze wymyje i odkazi to nie ma szans żeby coś przetrwało. Od tamtej infekcji używam teraz dwóch środków w browarze (wcześniej jechałem tylko na piro), czyli sody kaustycznej do mycia wszystkiego w stężeniu 2-3% oraz piro do dezyfekcji i już dawno nie miałem niczego w piwie więc polecam!
-
Nie wystarczy trochę wody w wężyku żeby samo zassało, nalewasz poziom, trzymasz końce węża na równi, wkładasz od strony tam gdzie nie ma pończochy do fermentora, pończochę z drugą końcówką opuszczasz i tadam wytwarza się podciśnienie i samo zasysa A tak ogólnie ja mam kraniki we wszystkich fermentorach więc wkładam drugi koniec do kranika odkręcam i leci ;P
-
Co do sposobu chmielenia, każdy musi dojść do swojej metody ale mnie okazało się najłatwiej rozsypanie granulatu lub szyszek do chmielenia na zimno na dnie fermentatora do cichej i zlanie do niego delikatnie piwa po burzliwej. Zostawiam na ponad tydzień aby dobrze wszystko przeszło aromatem chmielu i zlewam przez pończochę co jest bardzo proste. Szykuje fermentator do rozlewu (mycie, odkażanie) Następnie Wygotowuje pończochę wraz z nitką do zawiązania jej na rurce. (zdjęcie 1) Po 5 minutach gotowania, wyjmuje pończochę i mocuje do rurki, wrzucam do wiadra i zlewam piwo do pojemnika od rozlewu. Pończocha zatrzymuje cały chmiel ładnie, próbowałem gazę jałową ale dużo przepuszcza i ciężko ją zawiązać więc zostałem przy rurce za pomocą sznurka. Po zlaniu piwa wyjmuje i czyszczę pończochę z chmielin i używam następny raz. Najłatwiejszy sposób i bez kombinacji, próbowałem też woreczki do chmielenia muślinowe z zatapianiem i bez, ale efekt nie był zadowalający, trzeba pamiętać o większej ilości w woreczku zawsze bo część chmielu może się zbić w grudę i nie mieć styku z piwem. Na dole zdjęcia American Stouta zlewanego przez pończochę.
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Nareszcie skończyłem Zlałem przy warzeniu piwka warkę 63 AIPA poszła do 40*0,5l butelek przy 4 blg, w smaku i zapachu jest super, czekam tylko aż się nagazuje bo już mnie w nosie zakręciło od zapachów oraz warkę 65 American Stout poszła do kega - gdzieś 18,5 l oraz 11*0,5l butelek przy 3,5 blg, efekt ciekawy otrzymałem przeplatanka smaków i zapachów przedziwna ale bardzo zgrana i dobra. Keg poszedł do piwnicy z 2,4 bara w 16 C. Już się też degustacji nie mogę doczekać W planach teraz Piper Nigrum Pale Ale to dopiero w niedzielę jak się uda doczłapać do domu po imprezie sobotniej -
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
22.05.2013 warka 68 Weizenbock (receptura własna) SKŁAD: Strzegom Pszeniczny - 2,2 kg Strzegom Pilzneński - 1,7 kg Strzegom Monachijski II - 1,1 kg Owies obłuszczony - 0,4 kg Strzegom Karmelowy średni 150 - 0,175 kg Sybilla 6,8% 15 g Premiant 7,5% 20 g Drożdże Wyeast 3638 Bavarian Wheat Po pszenicznym z warki 64. Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 5,6 kg słodów w jakieś 5 minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 15l Słody wrzucone 44 C - 30' 53 C - 15' 63-61C - 10' dekokcja 1/3 zacieru do 73C-15' potem gotowany 100C-25' zwrot do głównego zacieru 73-71C - 30' 10' - 76C WYSŁADZANIE: Bardzo wolno 2* 8l=16l - 78-75C około 1,5 h GOTOWANIE: 60' Premiant 20 g 30' Sybilla 10 g 10' Sybilla 5 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21l o gęstości 15,5 Blg, przy wydajności 64% oraz IBU 22 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 25C w 30 minut około 35 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 25C. Planowana burzliwa: 20 C - 12 dni KOMENTARZ: - Czas pracy 7h - Kurde mogłem pogotować jeszcze trochę to bym miał 16 blg, może podczas fermentacji dodam cukru trzcinowego żeby podbić baling o te 0,5 stopnia. Zobaczymy Na zdjęciach rozgardiasz przy warzeniu i zlewaniu piwa, oraz moja Pszenica z kega nalana, jest bardzo dobra tylko piana szybko opada i zostaje nikły kożuszek... Ale nie można mieć wszystkiego. -
O widzisz, prawie mi uciekły twoje urodziny Przemku tylko i wyłącznie udanych warek, niepadających drożdży i wygranych w konkursach ( 6 miejsce to też satysfakcja w sumie ) To te Whiskey urodzinowe?
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Undeath odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Przelałem Warkę 66 Pszeniczne Wędzone na cichą bo zapodaje siarką, fakt że znika ona po 15 minutach ale tak długo nie będę czekał przy piciu piwa Wykluczam też infekcję, więc do fermentatora wrzuciłem miedź bo niby pomaga w usunięciu siarki. Efekt zobaczymy za kilka dni. Tymczasem AIPA i American Stout jutro będą się nadawały do zlania! Aromat jest super Jutro postaram się zrobić weizenbocka akurat się zwolnią wiadra -
Są to bardzo fajne drożdże Goździk na nich wychodzi ale bardzo delikatny, więcej jest innych smaków jak dojrzałe jabłko i morela - w pierwszej i drugiej pszenicy na nich tak miałem, choć druga wyszła trochę siarkowa, natomiast w wędzonej mam dużo siarki (z drugiej już siara znikła w kegui butelkach) i wydaje mi się że w za niskiej temperaturze produkują siarę tak w 16 C gdzieś więc lepiej je trzymać gdzieś koło 20 C, właśnie przerzuciłem 4 dni temu wiadro do cieplejszego 22 C i siarka powoli znika mi z piwa. Ah te lepsze połowy mi wychliptuje AIPA-e i witka
-
No i u mnie się pojawił zapach starego jajca i siarkowodoru, mianowicie w piwie Pszenica wędzona na Bavarian Wheat siedzi już 19 dni na burzliwej w temp. 19 C (nie miałem czasu zlać), nie wiem czego to wina, ale infekcję wykluczam bo w smaku jest jak najbardziej okej tylko aromat przez pierwsze 15 minut daje do wiwatu śmierdzi siarką, a po tym czasie znika i pojawiają się lekkie aromaty pszeniczne i wędzone. No i moje pytanie czy zrobić cichą i wrzucić na nią miedź czy mogę to zrobić teraz nie przelewając piwa? Może lepiej przelać wtedy część zapachów się ulotni? Czy może drożdże redukują siarkę? Choć jak czytam to chyba nie... coś nie mam szczęścia do wędzonej pszenicy, poprzednia z infekcją, ta wali jajem chyba sobie je odpuszczę
-
Ciekawe aukcje na allegro.
Undeath odpowiedział(a) na Pieron temat w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Zobaczcie też, że w jednym kegu nie ma zaworka awaryjnego do spuszczania gazu. Ciekawe jak wtedy zbić ciśnienie chyba tylko kranem! -
Ciekawe aukcje na allegro.
Undeath odpowiedział(a) na Pieron temat w Kupię, sprzedam, odstąpię, praca
Przy okazji znalazłem: gar lidl używany: http://allegro.pl/ga...3258025682.html i nowe też 4: http://allegro.pl/ga...3257134216.html chyba te same co wyżej ale na innej aukcji Jest tani reduktor do piwa: zaklepcie sobie żebyście się miedzy sobą nie bili http://allegro.pl/reduktor-co2-podwojny-piwo-spawanie-akwarystyka-i3255776224.html -
A u mnie Sybilla pędzi w górę jak szalona ma już ponad metr, potem Hallertau i Marynka na równi, co najlepsze Lubelski też wyrósł w końcu puścił dwa pędy oddalone od siebie około 40 cm Na koty mogła pomogło wyłożenie korą wokół miejsca wypuszczenia pędów oraz gałęzie akacji i jakiegoś krzaka z kolcami, widocznie kilka razy się po kuły i im się odechciało, teraz jak to zdjąłem już nie szczają i Lubelski dopiero odbija czyli wszystkie 4 mi się jednak przyjęły We wtorek zamontuje stelaże do wspinania bo w tym tygodniu nie miałem czasu.
-
Anteks czy mógłbyś uzupełnić linki co by łatwiej było z nawigacją do konkretnych stron
-
Data ważności domowego piwa
Undeath odpowiedział(a) na BiancoNeri1985 temat w Piaskownica piwowarska
Data przydatności do spożycia to rzecz umowna w piwach na małą skale. Nikt ci nie zabroni wypić piwa po dacie, a browary muszą się zabezpieczać gdyby piwo faktycznie się zepsuło, a ktoś je spożył ( pozwy o odszkodowanie jak komuś zaszkodzi). Inną sprawą są piwa belgijskie, RIS-y i portery, które jak sery dojrzewają długo i nabierają właściwych smaków. W wielkich i średnich browarach data taka musi być ponieważ jest to masowy produkt spożywczy, ale nie o tym temat. W warunkach domowych tylko wyobraźnia nas ogranicza nic więcej Piłem 5 letnie pszenice, 8 letnie Stouty, 4 letnie IPA wszystko to zależy czy masz cierpliwość aby czekać i miejsce gdzie to trzymać!- 34 odpowiedzi
-
- data ważności
- przydatność do spożycia
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zostaw butelkę na spotkanie w ZUP-ie, albo jak wpadnę do Wrocka to wtedy powiem ci co to jest bo na odległość ciężko stwierdzić. Ale jak wyczuwalne w całej warce to obstawiam infekcję, przemyj dokładnie cały sprzęt!
-
Czasem to piwo nie było nasłonecznione albo w zielonych butelkach? Bo to może być skunks. Jeżeli nie no to musisz przeczyścić dokładnie sprzęt i wywalić gęstwę z tego piwa. Jak to infekcja to ten zapach nie zmaleje ale może się pogłębić. Ile butelek sprawdziłeś? Jeżeli jedną to nie masz żadnego porównania