Undeath

A jak z tym blondem? Wyklarował się coś? otwierałeś go? Jest przegazowany? i jaki w smaku? W sumie gdybyś do Milicza pojechał to byśmy zrobili dogłębną analizę tych piw I jeszcze pytanie techniczne co ci da zmniejszenie temperatury do wysładzania do 50C?

Ja też się zapowiadam na piątek, z zwiedzaniem jak zdążymy a jak nie to do famy przyjdziemy na 20!

Klona nie zrobi raczej koncernowego piwa, ale mógłby i tak zrobić jakiegoś dobrego lagera żeby pokazać teściowi, że da radę uwarzyć coś takiego w domu, a że niekoniecznie mu to będzie smakowało to już zależy od podejścia teścia I tu przytoczę anegdotkę z moim wujkiem, zapowiadała się impreza rodzinna u Babci z okazji 80 lat no i na prośbę rodziny zrobiłem ciemne piwo, no to padło na Stouta, wszyscy zadowoleni z piwa byli, oprócz właśnie tego wujka, który cmokał i nijak się nie mógł zabrać za to piwo Najpierw babci się pytał o sok do piwa, a potem w pewnym momencie złapał za cukierniczkę posłodził 5 łyżkami cukru zamieszał i stwierdził że teraz to jest to! ale jego Tatra i tak jest o wiele lepsza Drugiego już nie dostał Wracając do tematu jak już tak bardzo będziesz chciał, oraz będziesz miał ku temu temperatury około 10C możesz teściowi uwarzyć coś na ten kształt: http://www.wiki.piwo.org/Premium_American_Lager tylko lager są jednym z najtrudniejszych stylów, bo w nich nie ukryjesz żadnych wad, więc lepiej mieć trochę doświadczenia w warzeniu. Na 12 blg musiałbyś zrobić coś takiego: 4,5 kg pilzneńskiego, z 0,3 kg Carapilsa, może jakiś ryż ale nie koniecznie potem z 30 gram marynki i 20 gram czegoś aromatycznego może Hallertau któregoś i drożdże W34/70. Tylko warunkiem musi być niska temperatura fermentacji, jak takiej nie posiadasz to odpuść sobie chwilowo i warz dla siebie oraz łap doświadczenie.

Sprawdź kosz na śmieci albo "Worek na śmieci biodegradowalne" Pułapki lepiej działają z drożdżami piekarniczymi, zostawić na noc i rano nie masz ani jednej muszki Mi tam się czasem trochę ich pałęta ale do brzeczki nie lecą, jak zaczyna fermentować to już jest w piwnicy w osobnym pomieszczeniu do tego przeznaczonym gdzie raczej nie dolecą i nie mają dostępu Na dzień przed zlewaniem zakładam pułapkę i nie ma strachu Co do piwa zakażonego przez owocówki miałem okazję pić takie piwo, jednego kolegi z forum Niepowtarzalne doznanie i nikomu nie życzę czegoś takiego Jeżeli już ci się zdarzy multum muszek pod pokrywką to lepiej pozlewaj w pety 1,5 litra i wypij szybko, bo jak wyjdzie infekcja (co zachodzi bardzo szybko w przypadku owocówek) nie będzie nadawało się do picia

Piwowarstwo miało łączyć nie dzielić Proponuje zakończyć te rozważania, a osobą które rzuciły się na warzenie piwa z żółcią odradzam, bo szkoda piwa na to! Jako argument dodam, że na studiach miałem przedmiot Technologie Rolnicze, w ramach którego mieliśmy pracę z różnymi zwierzątkami i produktami pochodzącymi od nich i jako tako się złożyło, że jako ciekawostkę nasz Profesor miał byczą żółć w swoich zbiorach, dał nam powąchać itp. nie dawał nam natomiast spróbować bo powiedział, że jest dość droga 1200 zł za 1 kg tego proszku się płaci! Co do ilości mordowanych byków, to to jest produkt uboczny, każdego dnia i tak setki tych zwierząt jest zabijanych. Natomiast powiedział, że i tak uzyskiwanie żółci jest mało ekonomiczne, a stosuje się ją tylko w celach medycznych głównie przez firmy farmaceutyczne. Wiadomo że kwestia ekonomiczna jest najważniejsza dla browaru, a w tej cenie ile kg chmielu on może mieć? Tonę albo więcej i to jest bardziej opłacalne dla nich! Tańszy też jest ekstrakt chmielowy, który swoją drogą sprowadzają z chin. Po drugie przy wąchaniu tego proszku wiecie jaki dla mnie to był zapach? Rzygowiny, tak jak po zwymiotowaniu... więc myślę, że w piwie ciężko było by ukryć taki zapach i te rozważania są dla mnie śmieszne z tego powodu.

To te drożdże od mnie? Hym dziwne został mi słoiczek jeszcze gęstwy poszedłem powąchać i faktycznie śmierdzi ale dla mnie to siarka jak ta lala, a nie kanaliza. Ciekaw jestem jaki zapach wyjdzie po przepłukaniu, fakt że mam tej gęstwy bardzo mało i ma miesiąc oraz że nie mam zamiaru robić grodzisza to wydaje się całkiem normalna. Jak dostałem te drożdże od Leszcza to podobnie pachniały, więc wydaje mi się też że była w porządku. Piwo zrobione na tych drożdżach jest bez oznak infekcji dodam, ale jak już wylałeś to po ptakach trzeba było zrobić starter hehe u mnie piwa, które dla mnie są nie pijalne z powodu właśnie dziwnego smaku nie infekcji, utylizuje Ojciec Te co mi nie smakują to jemu najbardziej zawsze, a te co wychodzą bardzo dobre piwa i mi bardzo smakują dla niego są be... ale tak to jest jak się pije głównie lecha, to się dostosowuje do jego smaku.

Eh... miałem nie robić ze względu na upały, dzisiaj jako tako dało się wytrzymać i powstała: 4.08.2013 warka 79 Pacific IPA (receptura własna) SKŁAD: Strzegom Pale Ale - 5,5 kg Strzegom karmelowy jasny 150 - 0,2 kg Strzegom bursztynowy - 0,4 kg Pacific Gem 14,6% 50 g Waimea 14,9% 30 g Pacifica 5% 40 g Drożdże Wyeast 1332 Northwest Ale Zbiór II z Single Hop Simcoe Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 6,1 kg słodów w jakieś 7 minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 18 l 63-61C - 40' 73-71C - 20' 75C - 5' WYSŁADZANIE: 5l + 5l + 5l=15l - 76C około 1,5 h GOTOWANIE: 60' Pacific Gem 30 g 30' Pacifica 10 g i Pacific Gem 10 g 15' Waimea 20 g i Pacifica 10 g 5' Pacifica 10 g 0' Pacifica 10 g, Waimea 10 g i Pacific Gem 10 g w około 25 C Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 21 l o gęstości 16,4 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 80 Dochłodzone chłodnicą zanurzeniową do 24C w 15 minut około 40 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 24C i do piwnicy 19C. Planowana burzliwa: 20 C - 9 dni 20C - cicha z dodatkiem chmielu na zimno KOMENTARZ: - Czas pracy 6h ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- W trakcie zlałem na cichą warka 77 AIPA single hop SIMCOE z dodatkiem 30 g chmielu Simcoe na zimno wyszło 21 l przy 2,6 blg. Zlewam właśnie stouta opiszę jak skończę Dobra skończyłem no to warka 76 Stout poszła do 42*0,5l butelek przy 3,6 blg, wyszedł bardzo fajny w smaku jak kawa zbożowa

Ten pieprz guinea to ten cały aframon? A co on daje w piwie dokładnie bo nie raz już słyszałem, że jest dodawany, chyba też do wódki go czasem dają ale nie miałem okazji z nim pić żadnego alkoholu

Banita lewaku zdrowia co byśmy się napili kiedyś jeszcze Nie przybyłeś na spotkanie do ZUP a zrobilibyśmy piwo jakieś z tej okazji No nic żadnych kwasów ci życzę!

Oho 1000 post na forum No to trzeba jakieś piwo wypić z tego powodu Poleci grodziskie na lekkiego kaca po wczorajszym ogniskowaniu Wczorajsza warka: 2.08.2013 warka 78 Pszeniczne (receptura własna) SKŁAD: Strzegom Pszniczne - 2,5 kg Strzegom Pale Ale - 2,2 kg -pomyliły mnie się wory i zamiast pilzeńskiego poleciał pale ale Premiant 7,5% 30 g Drożdże wyeast 3638 Bavarian Wheat ze starterka Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 4,7 kg słodów w jakieś 5 minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 15 l 44C - 45' 55C - 15' 63-61C - 30' 73-71C - 25' 75C - 5' WYSŁADZANIE: 5l + 5l + 5l=15l - 76C około 1,5 h GOTOWANIE: 60' Premiant 15 g 15' Premiant 15 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 20 l o gęstości 13,3 Blg, przy wydajności 66% oraz IBU 18 Dochłodzone chłodnicą zanurzeniową do 24C w 15 minut około 40 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 24C i do piwnicy 19C. Planowana burzliwa: 20 C - 12 dni KOMENTARZ: - Czas pracy 5h - Masakra jest za gorąco chyba na warzenie, męka wczoraj była z warzeniem chyba czas odpuścić na takie temperatury sobie warzenie, zobaczymy jak mi starczy piwa ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- W trakcie zlałem też Warkę 75 Amber Ale do kega gdzieś 18,5 litra oraz 7*0,5 butelek, aromat ciekawy ale nie tego się trochę spodziewałem, keg pojedzie do Milicza jeżeli w czwartek przy próbowaniu będzie dobre

Ja właśnie otworzyłem zaległe butelki AIPA Bardzo smaczna szkoda, że ostatnie ale co tam Single hop Simcoe jutro pójdzie na cichą z dodatkiem 30 gram tego chmielu będzie co pić z kega

Ej mieszkałem na Nadodrzu 2 lata nie ma tragedii miejscowi nie zaczepiają jeżeli ty nie zaczepiasz Gorsza jest romska część ale na kleczkowskiej akurat nie będzie więc się nie martw Koledzy sobie jaja robią! Ale tramwajem będziesz się i tak musiał poruszać bo to niby niedaleko do rynku ale pół godziny trzeba iść a do zoo to już jest daleko, jak wracałem z akademickich wojaży obok zoo do siebie to 2 h bite się szło

Ale dobrym saisonem albo witem się nie pogardzi ale mocniejsze odpuść to domena Krzyśka jest Ja zabiorę w kegu Amber Ale 14 blg jak będzie znośny

Na koniec tematu wypowiedziałem, że nie ma różnicy przy napowietrzaniu gorącej brzeczki, nic bardziej mylnego, tak jak w wyżej wymienionych pozycjach i w wielu innych doczytałem, parę czynników mogących negatywnie wpływać na piwo, w etapie dojrzewania. Trwałość piwa jest znacznie niższa, to że ten koźlak smakował po 6 miesiącach normalnie to jedyne piwo, reszta robiona tą metodą zaczęła się dziwnie starzeć (karton itp.) trzeba było szybko wypić. A po za tym teraz po schłodzeniu chłodnicą nie mam takich problemów, jak piwo dobrze natlenię po 3-8 h zaczyna mi fermentować, tamtą metodą po napowietrzeniu gorącej brzeczki, oraz jej schłodzeniu i następnie zadaniu drożdży czas ten wydłużał się do 24-48h zanim zaczynała się fermentacja. Więc wygląda na to, że popełniałem błąd napowietrzając gorącą brzeczkę i odradzam robienia tego... Co do twojego problemu Quentin ja bym nic nie wrzucał do gorącej brzeczki przy chłodzeniu Wzrasta ci możliwość infekcji, bo zamrażalnika chyba nie zdezynfekujesz dokładnie przed zamrożeniem w nim wkładów? Jedyne co można wrzucić to chłodnice i to 15 minut przed końcem gotowania piwa A tak to lepiej te wkłady wrzuć do wanny z wodą w której będziesz chłodził brzeczkę!

E to jak Wiktor odpadł to nie będzie też jednej schładzarki czy ktoś inny planuje zabrać takie urządzenie? bo lanie ciepłego piwa z kega raczej nie wchodzi w grę a i jeżeli w piątek dopiero będą osoby po 18, a chciałyby piesze zwiedzanie to da radę najwyżej w niedzielę je zrobić?

Ja zrozumiałem aluzje Anteksa, przestaje się udzielać na forum z powodu tego, że "Młode wilcy rządzą", co miał długo w swojej sygnaturze, a niedawno też wyraził się w innym temacie o co chodzi Uważa on, że nowe osoby na forum z niewielką ilością warek na koncie zachowują się jak tak jakby pozjadały wszystkie rozumy i nie przyjmują w ogóle zdań osób z dłuższym stażem piwowarskim, które zaczynają z tego powodu milczeć i przestawać się udzielać To że będzie kończyć warzyć w sumie nie pisał to my się jakoś nakręciliśmy, a on pisał z końcem udzielania się na forum chociaż jakoś nie jasno. No i tyle na ten temat....

Zlałem na cichą Warka 75 Amber Ale wyszło 22 litry przy 3,1 blg, dorzuciłem na cichą 8 g Willamette oraz 20 g Amarillo, bardzo fajny zapach dobra czekamy po cichej co z niego wyjdzie

Ciekawe bo sprzedajecie ten słód jako bez użytej nazwy Strzegom gdziekolwiek, tak że kupujący musi się wysilić żeby dowiedzieć się skąd dany słód pochodzi. Sugestie dotyczące sklepu wymienione zostały powyżej, a do was należą wnioski jak rozbudować sklep, nikt wam na tacy tego nie poda. Sugestią też było żebyście zawiązali bliższą znajomości z osobą, która ma doświadczenie w piwowarstwie i uzyskanie od niej pomocy, Lublin nie jest małym miastem a w okolicy jest pełno piwowarów, którzy wam pomogą, jeżeli sobie nie radzicie

To wychodzi na to, że to symboliczny konkurs? Lepiej było poprosić jakiegoś doświadczonego piwowara o pomoc w ułożeniu receptur, jeżeli na tym wam zależało albo lepiej się zastanowić nad formą konkursu Tak jak pisze leszcz007, niektóre punkty są nie do spełnienia, a także pora którą sobie wybraliście na konkurs czyli lato to okres jałowy gdzie większość piwowarów albo robi sobie przerwę, bo są za wysokie temperatury! Pozatym wasza oferta w sklepie nie jest za bogata, kategorie źle podzielone, materiały źle ( mało tego opisy zerżnięte i obrazki z strony sklepu strzegomia) opisane to jak na ich podstawie chcecie żeby ktokolwiek coś stworzył zdatnego do uwarzenia: I wy chcecie być traktowani na poważnie?

No ale nagrody, nic tylko bić się o nie Serio, aż tak wam się nie chce układać samemu receptur do zestawów? "7. Uczestnicy konkursu wyrażają zgodę na zamieszczenie receptur na stronie internetowej homebeer.pl w trakcie jak i po zakończeniu konkursu. 8. Organizator konkursu homebeer.pl nie przewiduje dodatkowych gratyfikacji za zamieszczone receptury po zakończeniu konkursu." Czyli nawet jak nic nie wygra osoba to receptura może zostać w pełni wykorzystana? "Wyboru receptur do konkursu będzie dokonywała obsługa sklepu homebeer.pl" No to powodzenia! Jak robicie konkurs to trochę byście się wysilili, a nie coś takie dajecie

Poszukaj kolego informacji o tym piwie słodkość nie wynika z dodatku wanilii, ale z charakteru tego piwa

O buraczkowe Marka było bardzo fajne polecam posiada super aromat truskawki A ja spróbowałem kolejne piwo padło na Belgian Christmas Beer 20 blg od jarasa i jest to bardzo dobre piwo, wrażenia niesamowite Na początku rzuca się bardzo ładny zapaszek orzechów i oraz bardzo delikatny zapach zbożowej kawy, pierścień piany utrzymuje się do samego końca piwa, co przy takiej mocy jest wyczynem, w smaku idealne, nie czuć alkoholu, ale jest charakterystyczny rozgrzewający gardło akcent (ile ono ma procent by the way?i jak głęboko odfermentowało?), dobrze ułożone nic więcej do szczęścia w tym piwie nie potrzebne, super jest! Pogratulować. Jeszcze pytanie mam co do drożdży jakich użyłeś T-58? bo jeżeli tak to zaskakujący efekt nie powiem Doczytałem w przepisie z TB że zawiera ten słód Coffe stąd orzechy i kawa zbożowa Ciekawy przepis swoją drogą

http://www.youtube.com/watch?v=nT9P7kfXYZk Nie wiedziałem gdzie to wstawić Śmiech na sali

Stronę wcześniej się o to pytałem http://www.piwo.org/topic/5360-gdzies-to-bylo-link/page__st__60?do=findComment&comment=184187

To jest właśnie ryzyko! A od kogo te dwie butelki? bo może ja też mam Każde piwo od piwowara chłodzę mocno najpierw, a potem otwieram na dworze lub nad wanną właśnie z tego powodu, żeby potem sprzątania nie mieć