zapewniam Cię że to piwo będzie całkowicie niepijalne... nawet po 2 latach leżakowania... taka ilość wszystkich przypraw? 1,5 łyżki gałki i kardamonu?
piwa przyprawowe to trudny temat, trzeba zwykle kilku prób zanim osiągniesz zadowalający efekt... nic Ci nie dadzą podpowiedzi forumowiczów, każdemu co innego lepiej podchodzi... na początek mocno zredukuj ilość mocnych przypraw, gałka, anyż, kardamon... do ilu? nie wiem? ja dałem raz połowę mniejsze ilości (gałki i goździków) na 40l i piwo leży sobie już rok czasu nadal nie zdatne do picia,
bezpieczniej jest uwarzyć po prostu mocne piwo z samego słodu, efekt świąteczny jest moim zdaniem dużo lepszy, np barley wine, strong scotch ale, doppelbock