pszemas

w Czechach w restauracji podali mi coś takiego, pilsner urquel połączony z ciemnym lagerem, efektowne i nie miesza się podczas picia

ja mam już 3 lodówki... wszystkie razem kosztowały mnie 120zł... droższe były regulatory temperatur do nich trzeba porozpuszczać wici po rodzinie i znajomych oraz olx, szkoda czasu w ogóle się bawić w skrzynie. a nawet sama lodówka bez regulatora temperatury już dużo daje, zwykle w lodówkach masz na masa 0 stopni a na minimum 10 stopni więc idealne warunki do fermentacji i lagerowania dolniaków... kontrola temperatury w browarze to jedna z najważniejszych kwestii w naszej zabawie

10 stopni.... idealna temperatura do lagerów...

palnik 9 kw miałem, do 50 litrów oblatywał w miarę, ale robię warki 65l, dopiero jak kilka tygodni temu zakupiłem panik hiszpański gacima 15kw, na allegro za 280 z wysyłką, problem został rozwiązany, owszem idzie jedna butla na 2-2,5 warki ale komfort użycia jest nieporównywalny

ja od dawna leje tylko z góry, w ogóle nie fermentuje w wiadrach z kranikiem, mam tylko jedno takie wiadro na rozlew, już dwa razy taki kranik mi się ukręcił, straty, syf i ból wielki był... fermentacja w wiadrze z kranikiem to podwyższone ryzyko infekcji, nigdy tego nie domyjesz idealnie

nie zagrzejesz tego na kuchence, więc jeszcze mocny palnik (250zł) pompa jak wspomniał kolega by się zdała, mieszadło, no i zasobnik gorącej wody do wysładzania też 100l

1. Marusia + osoba towarzysząca (pewnie mąż ) 2. Pszemas + żona + keg...

etykiety są wydrukowane i pocięte... widzimy się od jutra w Żywcu, etykiety będa do odbioru w oznaczonym stoisku domowych piwowarów

Gratuluję laureatom, wielkie gratulacje dla organizatorów, wyniki w necie bezpośrednio po konkursie to u nas rzadkość, a przecież nie powinno tak być...

Ja używam nikona... niezły sprzęt, ale wprost powiem czy to nikon, cannon czy hasselblad najważniejsze jest szkło... obiektywy kitowe, czyli te dołączane do zestawów to można o kant d....y rozbić... równie dobrze można sobie kupić głupawkę albo robić zdjęcia z komy.

W manifeście właśnie napisali coś z czego można by wnioskować że cena będzie niższa...

ostatnio kranik plastikowy mi się ukrecił, przy wlewaniu do kega... 20l wylądowało na podłodze.... wszyscy krzyczą łap szmatę i wykręcaj z powrotem do wiadra... teraz jak se o tym myślę to powinienem tak zrobić... bo to piwo wzięło dwójke na Słowacji...

zmagam się z podobnymi dylematami, mam kadź zacierno filtracyjną z fałszywym dnem. przypalenia zdarzają się niestety... z dna fałszywego nie zrezygnuje bo jest to najlepszy sposób filtracji, najszybszy i najwydajniejszy, stosują go w końcu wszystkie browary, moim zdaniem najlepszym wyjściem z problemu który zamierzam wprowadzić w życie to kadź zacierno-warzelna + osobna filtracyjna ... tak jak robią duże browary. niestety to rozwiązanie wymaga zrobienia przynajmniej 1 calowego spustu do zacieru, a najlepiej 1 i 1/2 calowego.a kadzią filtracyjną może być już cokolwiek, keg, plastikowe wiadro lub beczka.

mój faworyt to ... sterylizacja butelek w piekarniku... używanie czegokolwiek innego niż zwykłego cukru do refermentacji to też jeden z moich topowych przesądów (żeby nie było... przez pierwsze 20 warek tak robiłem, bo tak na forum stało)

Drugie miejsce w Brownie

nie ma szans żeby klarowanie żelatyną wpłynęło na długość nagazowania, czy piwo trzymam na żelatynie 2 dni, czy miesiąc to gazuje się standardowo w ciągu tygodnia w temp pokojowej. W piwie jest nadal bardzo dużo drożdży.

a czy ten regulator obrotów to można gdzieś kupić? bo ja z elektroniki zero... co najwyżej mogę sobie poskładać z gotowych elementów coś..

jutro, tzn w niedzielę zacieram z zasypem 14,5kg więc młóta będzie sporo... tylko że na Swojczyce ode mnie to 15km... ale za to bez korków dojazd w 10-15 min...

Garnek zdecydowanie większy, robienie mniejszych warek na dużym sprzęcie to wygoda, od kilku tygodni robię 55l warki na stu litrowych garach, wygoda, bardzo duża, bo na tradycyjnych warkach 12blg filtracja idzie jak marzenie, a jak robiłem risa z zasypem 20kg to nic bokiem nie wyłaziło... Termometr raczej cyfrowy, z sondą zanurzaną w zacierze najlepiej w rurce KO, i polecam zwrócenie uwagi na taką drobnostkę która poprawia komfort pracy, żeby wyświetlacz był świecący... wtedy z daleka i w słabszym świetle zawsze widzisz wynik. mówię o czymś takim...http://allegro.pl/profesjonalny-termometr-panelowy-tablicowy-230v-i3902330600.html Kran oczywiście najlepiej z KO, najlepiej do gara wspawać nypel lub mufe także z KO i dalej już sobie możesz różne rzeczy doczepiać Fałszywe dno to najlepsze narzędzie do filtracji, FD używa każdy browar, nie daj się nigdy namówić na oploty czy inne rurkowe filtracje, próbowałem każdego rozwiązania... FD jest najsprawniejsze i daje możliwość osiągania wysokich wydajności.

choćbyś nie wiem jak się starał to nie zrobisz domowym sposobem perły eksport, zawsze wyjdzie ci domowe piwo dużo lepsze od tego wyrobu piwopodobnego produkowanego w laboratoriach chemicznych przez księgowego i marketingowca

http://allegro.pl/zbiornik-pojemnik50l-stal-kwasoodporna-ko-pokrywka-i3879591352.html niezły temat na fermentor z kwasiaka

po co, skoro w kegu gazuje się w jedną dobę, a piwo dojrzewa szybciej...

przelej piwo do drugiego wiadra, zadaj tam żelatynę, wystaw na dwór na 3 dni, a z wiadra od burzliwej zbierz drożdże... nie polecam dodawania żelatyny do wiadra z burzliwą bo nie zdekantujesz później dobrze

w moim punkcie, gdzie nie wołam za rachunkiem, a pan już dawno wie po co ja to biorę... nie ma tematu nawet