BuDeX

oj tam..nie badz taki..wybuchowy

wreszcie odnalazlem notatki z T-58 jak narazie mialem do czynienia dwukrotnie i przedstawia sie to tak: Przy Wicie zeszly z Blg 10,5 do 2,5 zacieranie 62st - 50', 72st - 20min Przy zestawie 6 zbóż zeszły z 13 do 5, zacieranie przeprowadzone identycznie jak przy Witbierze. Ogolnie rzecz biorac w zasadzie niemal wszystkie moje piwka maja roznice gestosci rowna 8..zaprogramowane czy co?

Musze zapytać bo moje obliczenia nijak sie mają do danych znalezionych we wszechwiedzącym internecie..jestem w trakcie chmielenia piwka i mam dodać cukru kandyzowanego..o ile wzrośnie Blg przez dodanie 500g cukru kandyzowanego do warki 20l? z moich wyliczeń wychodzi, że wzrost będzie na poziomie 2,5 Blg..zgadza się?

Jak głęboko odfermentowały Ci 6 zbóż? U mnie zeszły z 13 do 5 przez 7 dni..po kolejnych 7 dniach dalej rowniotko 5 blg..i troche mam obawy czy butelkowac..podbilem temperature..kolysalem..i nic cukru dosypywac nie chce bo piwo wyjdzie za ciezkie..jesli w ogole to pobudziloby te leniuchy

O tutaj musze sie zgodzic..niestety..ludzie sa przyzwyczajeni do tego co jest serwowane na polkach sklepowych. Co prawda uwarzylem tylko 11 warek piwa ale zdecydowanie najbardziej chwalone jak do tej pory sa piwa z jak najbardziej przypominajace koncernowe ("smakuje podobnie do..") a co gorsza..najwiecej pochwal zbieraja piwka z..brewkitow moze to jest jakis pomysl? u mnie chwala Australian Pale Ale Coopersa i Lagera (gornej fermentacji) ktorego robilem jako pierwszego..wszystkie inne sa za gorzkie..za cierpkie a witbier ostatni jest "sfermentowany"

Spytam tak, miałeś z takimi piwami do czynienia w sensie konsumpcji? Wiesz czego oczekujesz od piwa które uwarzysz? Mialem do czynienia.. Co prawda byly to 3-4 piwka ktorych nazw niestety nie jestem w stanie wymienic ale na pewno byl to Tripel Jestem na poczatku drogi w domowym piwowarzeniu i warze tylko piwka ktore juz wczesniej chocby w najmniejszym stopniu posmakowalem..chodzi o chec uwarzenia piwka w tym stylu..co znakomicie konweniuje mi z zimowym wieczorem..aromat przypraw..nuty owocowe i dosc silne nagazowanie to byloby cos znakomitego Myslalem tez nad Belgian Strong Golden Ale i padlo na Tripla..ktore z wypisanych tu przeze mnie cech zanikna/zostana zminimalizowane z uwagi na zadanie drozdzy suchych w miejsce plynnych? da sie to "mniej wiecej" okreslic?

No wlasnie sie wypowiedzial tylko ze wlasnie.."master od blegow" czy dla poczatkujacego ma to az takie znaczenie i faktycznie nie ma sensu? domyslam sie iz uzycie drozdzy suchych a nie dedykowanych plynnych ma znaczenie ale czy az takie?

Czy mozna dac do tripla drzodze suche? Wiem ze to nie to samo co plynne i ze plynne sa dedykowane dla tego stylu ale jakos nie moge sie przemoc i zaczac uzywac plynnych. Czy ktores suche drozdze poradza sobie z takim piwem nie zostawiajac zbyt wyczuwalnych smakow w piwie? Ile takich drozdzy nalezy zadac jesli takowe sa w stanie to piwko przefermentowac?

Wydaje mi sie iz moze to byc "zasluga" wlasnie tych drozdzy..ostatnio warzylem Kolscha i Alta na nich..odfermentowuja slabiutko. Nie znalazlem innej przyczyny a probowalem pobudzic do dalszego dzialania na wszelkie opisane tutaj i na wiki sposoby i tak fermentacja zatrzymywala sie ok 4 blg..

..w zasadzie z koniecznosci juz 3 razy uzylem do refementacji zamiast cukru bialego ktory sie skonczyl (sam nie slodze takze nie kontrolowalem ) uzylem cukru trzcinowego znalezionego w szafce..efekty..za pierwszym razem byl to brew-kit English Bitter chyba Coopersa..ale takze pol warki AIPA z ekstraktow (cukru bialego znow zabraklo ) i piana jest naprawde stabilna..gesta i stosunkowo dlugo sie utrzymuje..dla porownania jedna mniej wiecej polowe warki AIPA z ekstraktow potraktowalem ta sama iloscia cukru bialego do refermentacji co cukru trzcinowego..oba rodzaje cukru odmierzane miarka..dzis otworzylem po jednej sztuce tego AIPA refermentowanego cukrem bialym i cukrem trzcinowym..efekty sa nad wyraz widoczne..nagazowanie jest w zasadzie identyczne ale piana robi roznice zdecydowanie na korzysc cukru trzcinowego..i jak to sie ma do opinii ze substrat do refermentacji nie ma znaczenia? czy moga byc jakies inne powody?

..ktos tu napisal bardzo bardzo madre zdanie: "piwowarstwo uczy cierpliwosci". Ja bym tego ciagle nie otwieral i nie mierzyl. Zmierz raz na ekstra..za powiedzmy 2 dni znowu ta sama metoda w ten sam sposob..jak nic nie ruszy to sprawa jasna chyba i dalbym na cicha (chociaz 5,5 to sporo) i niech sobie jeszcze dogorywa Jak nie masz cierpliwosci to zakup nastepne fermentory i surowce i uwarz nastepne ja tak wlasnie zrobilem

..a dorzuce tutaj cos od siebie Mnie takze ponosi fantazja przy warzeniu mimo niewielkiego doswiadczenia no i efekty sa rozne pierwsze urozmaicenie zrobilem jeszcze przy brewkitach..a wlasciwie przy ostatnim brew-kicie w moim wykonaniu i bylo to chmielenie bittera na zimno i efekty sa znakomite..na tyle iz z warki prawie nic nie zostalo kolejny eksperyment nastapil przy warce #8..pierwszej zacieranej - Witbier..oprocz curacao i kolendry z zestawu dalem duuuzo skorek cytrusow i piwo wyszlo dobre..jak dla mnie nawet bardzo dobre ale stylowo Witbiera to nie przypomina chyba do konca dodam tylko ze piwko nazwalem "Niezly kwasik"..to chyba mowi wszystko o walorach smakowych z kolei przy warzeniu AIPA czyli mojego ulubionego na ten moment gatunku zrobilem wszystko zgodnie z programem Brewtarget i zrecenzowana tutaj receptura i piwo zamiast super goryczkowego wyszlo w zasadzie slodkie..do dzis nie wiem dlaczego..takze..eksperymenty daja rozne efekty..trzymanie sie receptur w moim przypadku..rowniez pozdrawiam

..po pracowitych 11 godzinach w koncu zakonczylem proces warzenia tego piwka.. Filtracja okazala sie istnym koszmarem..jakies 2,5-3h sie to przebijalo przez oplot..wszyscy straszyli Witbierem ktory przeszedl gladko a tu ten zestaw mocno sie postawil Wyszlo 19l o blg 13..poszlo w fermentor i niech drozdze robia swoje podsumowujac..maly jubileusz..10 warka uwarzona pozdrawiam

Postanowilem uczcic awans zawodowy odpaleniem jednej butelki AIPA..troszke sie smaki poukladaly..czuc goryczke ale zdecydowanie bardziej rzadza posmaki cytrusowe..moze nawet zywiczne..co by nie mowic piwko jest znakomite co nie zmienia faktu ze uwarze w najblizszym czasie jeszcze raz AIPA. Tym razem z zacieraniem pozdrowienia

Mimo niewielkiego doswiadczenia moim zdaniem tez wszystko jest ok Cicha fermentacje prowadzisz w takiej samej jak burzliwa? bulgotniki lubia sie uaktywniac przy zmianie temp ze wzgledu na zmiane cisnienia

Z racji studiowania ochrony środowwiska i dość intensywnego w zwiazku z tym przemaglowania z mikrobiologii..teoretycznie..60-70st przez ok. 30min powinno wybić wszystko, co może się u nas pojawić..ale to tylko teoria..i tu chyba potwierdzałoby się, iż np program w zmywarce do naczyń wskazuje na 65-70st..a przecież skoro z talerza i sztućcami można jeść to butle do piwa i sprzęt także te kryteria spełniają ja nei używam żadnej chemii..co prawda jestem młodziutki stażem, ale w moim wypadku dokładne mycie butli w wannie (woda+płyn do naczyń) + zmywarka wystarczają całkowicie.. oby nie zapeszyć

Nie chodziło mi że do wita... niesprecyzowałem chodziło o to że jest cukrem nierefermentowalnym i w niektórych piwach się ją stosuje Ok..zostawiam jak jest ;] zobaczymy co z tego bedzie

Laktoza do wita? Pomysł raczej szalony i niedorzeczny. Wit nie powinien być słodki, przemyśl czy na pewno chcesz coś tu zmieniać, jak się nagazuje to też będzie smakować inaczej. slalZnaczy nie do konca chodzi o slodkosc sama w sobie a posmak pomaranczy i myslalem ze dodanie skorek albo herbatki doda troszke tego smaku..Wlasnie obawiam sie ze po nagazowaniu moze byc jeszcze bardziej kwaskowaty i nie jestem do konca przekonany ze to bedzie dobrze

Czyli rozumiem ze o najlepiej bedzie go zostawic tak jak jest? Cale szczescie ze sa ludzie ktorzy czlowieka z bledu wyprowadza bo myslalem ze dodadnie skorek teraz da jeszcze posmak pomaranczy a pomarancza przeciez jest slodka Bo moze zle sie wyrazilem..chodzi o dodanie smaku pomaranczy ktora troszke zlagodzi ten dosc mocny kwasek cytrusowy..czyli nie ma takiej mozliwosci w tym momencie?

Witam, Spróbowałem dziś z próbki do mierzenia Blg mojego wita i w zasadzie jest ok chociaz jakby zbyt duzo kwaskowaty i mysle nad dorzuceniem skorek pomaranczy zeby dodac troszke slodyczy..i teraz pytanie czy lepiej dorzucic skorki do fermentora i zostawic na fermentacji ktora pewnie potrwa jeszcze do poniedzialku bo wtedy znajde czas zeby zabutelkowac czy zrobic cos na zasadzie herbatki chmielowej tyle ze pomaranczowa? co moze dac lepszy efekt?

No to ja zrobilem pizze No moze nie do konca..zrezygnowalem z cynamonu..dalem troszke imbiru przy chmieleniu na 10min..za to cytrusow dalem baaardzo duzo do chmielkenia i przy chlodzeniu...takie piwko mi sie zamarzylo w trakcie warzenia ;] Swoja droga to bylo pierwsze piwko z zacieraniem i powiem szczerze ze gdybym mial wolne fermentory to warzylbym dzis kolejne nawet dla samego warzenia..niebezpiecznie wciaga BLG wyszlo 10,5..a ze przed chwila bylem w piwnicy to zaskoczylo mnie ze fermentacja juz sie wyraznie rozpoczela coraz trudniej jest byc cierpliwym

Witam, Właśnie jestem w trakcie warzenia Witbiera i mam małe pytanko odnośnie dodatków. W zestawie byla kolendra i curacao. Tak się złożyło, iż mam w domu jeszcze kilka dodatków, którymi mógłbym to piwko urozmaicić a nie chce popsuć (doświadczenie mizerne ) Tak więc posiadam: - skórka pomarańczy, grejpfruta białego, grejpfruta czerwonego, limonki, - cynamon, imbir Co z tych dodatków i ewentualnie w jakich proporcjach można dodać, żeby piwko było lepsze niż gorsze?

Jedno jest pewne..nad tym piwem zawisla jakas klatwa! Przy pobieraniu probki do zmierzenia blg wystrzelil (!) kranik..fermentor zupelnie nowy z BA i nagle do polowy gwintu przy zlewaniu na cicha kranik na zewnatrz a ze bylo to przy pobieraniu probki to zanim podstawilem cokolwiek to ze 2l na posadzce..co za dzien..co za dzien..

Mam taka nadzieje a ze piwko jest robione z ekstraktow i pochlonelo prawie tyle pieniazkow co 3 zestawy do piwka z zacieraniem to nie bede sie spieszyl z jego wypijaniem i raczej bedzie czekac na specjalne okazje..lub specjalnych ludzi

Hmm..a czy mozliwe jest ze te aromatyczne przykryly czesc goryczki? Nie do konca sie orientuje jak to wyglada bo to poczatki ale aromaty jak dla mnie sa bardzo mocno wyczuwalne..przynajmniej spodziewalem sie mniej intensywnych posmakow cytrusowych a duzo wiecej goryczki wiec moze cos tam sie nalozylo? moze tak w ogole byc?