Ja wspominałem i tydzień temu przeprowadziłem ten 'eksperyment'.
Zasyp 7kg w tym 29% słodu żytniego. 5 litrów wody na kilogram zasypu czyli razem 35, około 10 l więcej niż sztuka nakazuje. Brak przerwy beta-glukanowej, żadnych ekstremalnych temperatur na mashoucie. Zacier bardzo rzadki, ciężko jakieś sensowne złoże ułożyć więc 25-30 minut poczekałem. Filtrowane w dwóch filtratorach z fałszywym dnem. Po pół zacieru na filtrator, więc tu mamy mniejszy słup cieczy i mniejsze złoże. Wszystko przebiega bez problemu, żadnego przytykania, filtracja idzie jak ta lala, choć pod koniec trochę wydłuzyłem jej czas ze wzgledu na chęć pozyskania jak najwiekszej ilości brzeczki przedniej, której wyszło ostatecznie 22l 13,5Blg. Wcześniej (przy pomiarze blg) zdecydowałem, że nie będe wysładzać bo celowałem w plato 16. Po gotowaniu wyszło 18l lepkiej i gęstej jak olej brzeczki o 15,5 Blg.
Plusy:
Brak problemu z filtracją
Brak konieczności stosowania zbyt wysokich temperatur przy wysładzaniu
Brak konieczności stosowania przerwy beta-glukanowej, która jednak obniża ostateczną gęstość piwa.
Minusy:
Słaba wydajność. Wg Brewtargeta powinno mi wyjść 22l litry piwa 16 Plato. Można temu zaradzić zostawiając filtratory i czekać. Do rana ściekło mi jeszcze co najmniej 5 litrów. Można to zagotować z chmielem ostudzić i dolać do fermentora. Ja odpuściłem.
Konieczność stosowania niestandardowego sprzętu. Potrzebny jest większy gar i dwa filtratory.
Także jakiś patent to jest, jeśli komuś nie zależy na wydajności może sie pokusic o jego zastosowanie. Wydaje mi się, że nie ma sensu tego robić stosując w zasypie mniej niż 20% żyta, ale przy 70% to jak najbardziej, bo szczerze to nie wierzę w bezproblemową filtrację takiej ilości jak to napisał Olo.