Skocz do zawartości

Szuwar71

Members
  • Postów

    635
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Szuwar71

  1. Z Amici mam kuchenkę elektryczną z płytą. Bardzo słabe wykonanie. W jednym miejscu wyszedł parch i pojawiła się rdza, uszczelki od piekarnika trzeba podklejać, odpadła klapa od dolnej szuflady, jeden palnik nie działa ostatnio na pełną moc. Czas na nową, ale kuchwa po 3 latach?
  2. Jakim sposobem napowietrzałeś? Czystym tlenem ? czy jakimś innym sposobem? Jak wywnioskować ze brzeczka już jest odpowiednio natleniona do takich akcji jak w Twoim poście? Pompką akwarystyczną na czuja jakieś 15 minut.
  3. To samo mieszanie ręczne wystarczy w takim razie. Ci powiem, że popełniłem RISa 26 Blg (na starcie) ok. 16l z połówki us-5 (bo druga połowka, spierdzieliła przy uwadnianiu z naczynia) i jest świetny, o czym się przekonasz wkrótce jak wpadniesz po dyplom bułgarski. Fakt, że dobrze go napowietrzyłem... A co do ilości i jakości to też postaram się Cie przekonać
  4. Bartek nie przesadzaj. Znam takich co 300 warek zrobili, a mieszadła nie tkneli. A teraz bonus, przemyslenia po pijaku. Po co stosujecie mieszadła? Po to by starter był dobrze natleniony i dżordże się mnożyły.Ok. Tylko powstaje pytanie skąd ten tlen dostarczacie oprócz tego który juz był na wstępie...Tlen w starterze jest ograniczony, a jako, że wydziela sie CO2 to ma słabe opcje by sie dostac do środka. Więc jak to jest?
  5. Faktycznie na poczatek możesz polecieć na wiki, ale jak sie wkręcisz to po polsku 'Domowy Wyrób Piwa' Dave Miller. Po angielsku 'Yeast' White i Zainasheff, 'Water' Palmer i 'For The Love of Hops' Hieronymus (tytuły skrócone ale znajdziesz)
  6. Rozumiem, że każdy dąży do perfekcji, ale jak ktoś tu pisze, że wiadro plastikowe tlen przepuszcza to mi sie śmiać chce. Dodajecie 4 miliony wiecej tlenu przy zwykłej dekantacji niż wynosi ta mityczna przepuszczalność wiadra. Nie raz robiłem eksperyment, że specjalnie napowietrzałem jedna butelke piwa lejąc intensywnie z kranika i różnic nie ma. (Nie, nie mam wszystkich piw utlenionych)
  7. Piana raczej normalna, kiedyś była wielka, ale byc może za dużą temperature zapodałem... Ostatnio robiłem na nich Milda i w 19 stopniach bardzo dobre piwo wyszło. Kolejne piwo które popełniłem na nich to ESB fermentowane w 21-22 C, czyli tak jak zaleca producent. Masakrycznie ciekawy charakter zgodny z opisem, tyle że smaki nie są subtelne Te Burtony są naprawdę specyficzne! Już widzę te metryczki - utlenienie i aldehyd octowy Fermentują niezbyt szybko, produkują trochę fenoli w wyższych temp.
  8. Właśnie butelkuje. Wprawdzie na spółe z Wai-iti, ale beznadziejnie... Zapach ok, ale smak do dupy
  9. Stout Rubezahl Wygląd: Potężna piana, ledwo okiełznana, powoli się redukuje do dziurawego kożuszka. Barwa czarna (w tym świetle) Zapach: Pierwszoplanową rolę gra tu spalenizna ze szlauchem (aż myślałem, że jakiś torf tu poszedł), w tle czekolada. Do tej spalenizny szybciutko sie przyzwyczaiłem, albo gdzieś spierdoliła. Smak: Niestety piwo jest przegazowane i to determinuje smak. Gaz podbija uczucie kwaskowatości od słodów palonych, aż lekko w język szczypie. Jak trochę piwo postoi jest lepiej. Myślę, że paloność i goryczka na odpowiednim poziomie, takim jak lubię, czekoladę jako taką tez można wyczuć. Wrażenia: Gdyby nie to przegazowanie stylu to całkiem fajny stout.
  10. Pale Ale (EIPA) Angry Goose Wygląd: Złote, lekko mętne. Piana wysoka, prawie mi wyskoczyła ze szkła, redukuje się do kożuszka, lejsing jest. Zapach: Całkiem intensywny jak na Anglię kwiatowy, ziołowy zapach chmieli, przebija się rześka cytrusowa nuta plus delikatnie słody. Wychodzi lekkie alko. Smak: Głównie chmiele, bardzo przyjemne jak wyżej, ale brakuje tu podstawy słodowej. Trochę ściągająco, taninowo. Za bardzo kwaskowate (mierzysz pH? może nie potrzebnie ten słód zakwaszający). Wysycenie za wysokie. Goryczka ok. Wrażenia: Piwo to przypomina mi Durham Bombay 106, ale jest lepsze. Jak coś tam czytałem o historycznych angielskich IPAch to wyszło na to, że tak one kiedys wyglądały, tzn mocne odfermentowanie plus dużo chmielu, zero słodowości. Mi jednak brakuje tu tego ostatniego, osobiście zastosowałbym jakieś angielskie drożdże i celował tak by te 3 - 3,5 Plato zostało. Cieszę sie również, że wyczułem te 8gr Chinooka, bo dopiero później zczaiłem, że został on dodany. Tjuning dobry, ale czy moralny?
  11. W ESB balans ma być w strone chmielu! Tak, tylko że albedo nie od maryśki a od sorachi np mogło pójść w smak przecież albo innych blendów co zastosowałeś.
  12. CDA BeerGrill (nie z depo) Wygląd: Czarne, w świetle degustacji nieprzejrzyste, piana beżowa, z początku kremik, ale szybko wyskakują drobne pęcherzyki, zaznacza swą obecność do końca. Zapach: Nikły (piję w 6 st, bo lubię zimne CDA) trochę cytrusa plus słodsze owoce tropikalne i być może w tle leciuśki karmelik. Pod koniec wychodzi alko. Smak: Pierwsze skrzypce gra tu ziołowa goryczka z tym co błędnie nazywamy albedo, w dodatku kawka i lekka kwaskowatość od palonych słodów czyniąca finisz niezbyt przyjemnym. Wrażenia: Pierwsze 3-4 łyki są ok mimo słabego zapachu. Potem zaczyna męczyć ta albedowo-ziołowa goryczka. Połaczenie tych chmieli z ciemnymi słodami daje mi uczucie mydełka. Szału ni ma. Słody ok ale do poprawy chmielenie!
  13. Zabrałem Stouta Rubhezala i Pale Ale Gąski, zostawiłem ESB Marynka na TV2 (nazwa robocza 'truskawkowe studio') oraz ESB Marynka na WLP Burton Ale (fermentowane w maksymalnej zalecanej przez producenta temperaturze 22 st., ciekawy efekt, ale sam nie wiem co mam o tym sądzić 2x Xmas Ale (qub) 1x #2 Ale Iunga (Camilos) 1x Cream Ale (korzeń) 1x Munich Lager (korzeń) 1x Pszeniczne (Undeath) 1x Pumpkin Ale (Undeath) 1x Black Weizen (mat) 1x Dry stout (Kosa) ("K" na kabzlu) 1x Piwo miodowo - jałowcowe (Browar Koziołek) 1x Weizenbock (Browar Koziołek) 1x 100% peated Bruntal (Browar Koziołek) 1x Sticklebract IPA (Browar Hutniczy) 2x Hefeweizen (kyniekk) 1x Bursztynowe Pale Ale (kyniekk) 1x Wild Nelson IPA (Mat) 1x Stout #126 (rubezahl) 2x Imbirasek czerwony #129 (rubezahl) 1x Pumkin Ale ( Angry Goose) 1x Dry Stout - różne drożdże (Szuwar) 1x Marynka ESB TV2 (Szuwar) 1x Marynka ESB WLP Burton (Szuwar) 1x Jasne Ale (Browar Boungiorno, na kapslu #22 ) 1x Wheat Ale (Browar Boungiorno, na kapslu #25) 1x Whisky Stout (Browar Boungiorno, na kapslu #26) 1x Barleywine (bulkasze) 1x Belgian Blond Ale (Xen) 1x Habanero Stout (Xen) 1x Ordinary Bitter (Xen) 2x CDA (Cascadian Dark Altbier) - (BeerGrill - BG CDA na kapslu + eta) Co to za piwa "weselne oli" czy kogoś tam? Jest ich kilka...
  14. Niech ktoś się zlituje i weźmie to na testy. Idą Święta właśnie
  15. AIPA z września jest. Alkoholowa goryczka, za bardzo odfermentowało. Nie jestem zadowolony. Dzięki za recke.
  16. Bardzo jestem z tych drożdży zadowolony. Faktycznie długa fermentacja, ale piwa wychodzą prawdziwie angielskie. Dużo charakteru. Jest truskawa z poziomką, ale całkiem przyjemna estrowa, a nie taka jak od niektórych nowych chmieli niemieckich. Niezwykle klarowne produkty dają. Balans zdecydowanie w stronę słodowości. Odfermentowanie normalne. Na bank stestuję inne drożdże z Brewlaba. Czy ktoś stosował ich szczepy? Proszę sie podzielić tu, bądź najlepiej założyć nowy wątek. Dam jeszcze "edit" bo widzę, że jakieś wąty były a propos tej podbudowy słodowej. Dzielę warkę na pół i dwa różne szczepy zapodaje zawsze. Przy podobnym odfermentowaniu piwa na TV2 są bardziej słodowe. .
  17. TV2 jak mniemam. No nie. Albo WLP 013 albo MG British Ale.
  18. Fajnie, że smakowało. Piwo na Windsorach z Danstara. One jakieś dziwne smaki dały, identyfikowane jako szlauch przez Jarasa na przykład, a prze Ciebie jako cement. Drugie pół warki na WLP Burton ze 3 razy lepsze Chmielenie Iunga na goryczkę (śmieszna kwota 23 gr na 50l brzeczki) plus 22 gr EKG i 6 (sic!) Marynki na 15 min przed końcem. Dało to 18,5 IBU wg BrewTarget. Ze słodów dodatkowych to tylko czekoladowy 400 i karmel 666 ze Strzegomia, więc z tą palonością bym sie wstrzymał, choć kto wie.
  19. Ale które drożdże? Co miałeś na "ecie"? I zastanawia mnie zmetnienie. Może wytrzepałeś podczas transportu, bo to piwo jest klarowne, mimo ciemno brązowej barwy widać to. A chmiel to Iunga. Daje też zioło, ale więcej przejrzałych cytrusów, jednak tych w tym piwie nie czuć na szczęście. Pare postów wstecz masz recept.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.