To raczej nie kawitacja, chociaż często jest nazywane takie zjawisko. Do kawitacji potrzebna jest bardzo duża prędkość przepływu czynnika, powodujący lokalny spadek ciśnienia na przewężeniach i powstawanie lokalnej próżni i w konsekwencji wrzenie wody w temperaturze otoczenia. Przykładem może być kryzowanie przepływu pompy obiegowej, jeżeli przykręcimy zawór po stronie ssawnej o po stronie wylotowej zostawimy otwarty to wtedy może wystąpić zjawisko kawitacji, jest ono dość groźne, przy dłuższej pracy układu - to tyle teorii.
W tym przypadku uważam, że mamy doczynienia z "pechową" instalacją (pamiętam, że na studiach wykładowca określał takie "sytuacje" jako niefortunne) - myślę, że występuje tutaj zjawisko rezonansu akustycznego. Średnica rury, jej długość, układ i wbudowane elementy powodują że cały układ wpada właśnie w rezonans akustyczny. Najprostsze rozwiązanie to zmniejszenie przepływu do takiego poziomu, żeby układ przestał drgać.
Może być też tak, że drga jakiś element w instalacji, szczególnie jeżeli są to stare rury ze starymi zaworami grzybkowymi.