1. odnosiłem się do Twojego stwierdzenia, które w takiej postaci jak je napisałeś jest nieprawdziwe,
2. myślę, że chcesz dobrze coś wytłumaczyć, ale używasz niewłaściwych przykładów bo dlaczego w tym przypadku twierdzisz
a tu twierdzisz, że
skoro piwo jest dowożone i podlega raczej intensywnemu mieszaniu, a ciśnienie w dostarczanych kegach nie jest niskie?
IMHO, kegi w browarach są napełniane i podawane do nich jest ciśnienie, które jest odpowiednim do wyszynku z "ciepłego" kega przez schładzarkę.
Żeby przy wyszynku z chłodni było wszystko OK, trzeba by najpierw kegi odgazować i obniżyć w nich ciśnienie (co samo w sobie nie było by prostym zabiegiem w lokalu), a dopiero wtedy wstawiać je do chłodni i nalewać już pod zmniejszonym ciśnieniem.
Aby nie bawić się w nieprzewidywalne odgazowywanie i obniżanie ciśnienia, można właśnie zastosować do wypychania piwa gaz o, o wiele mniejszej rozpuszczalności,
ale ja się nie znam ja tylko lubię dobre piwo