Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jaras

  1. dwie strony gadania a najlepsza odpowiedź padła jako pierwsza, 14 minut po założeniu tematu. od siebie dodam, skoro kolega w lagerach siedzi: zasyp: sam pale chmiel(e): kontynentalne, najlepiej polskie zacieranie: na lenia 66-68 stopni gęstość: 10-11blg maks na planowane 13L 100g cukru 5 minut przed końcem gotowania
  2. ach ta trawa, łodyga i nachalna, zalegająca "goryczka" no przecież nie wiadomo z czego
  3. Lepiej to rzecz względna. Płytsze odfermentowanie wcale nie oznacza piwa gorszego. Jednak jeśli zależy Ci na głębokim odfermentowaniu tak mocnego piwa, to musisz dobrać odpowiednio mocne drożdże i zrobić duży starter. Myślałem, że tutaj mamy do czynienia z cukrami resztkowymi, których drożdże nie przerobią, a piszesz o tym, że można zejść z blg niżej robiąc odpowiedni starter. Czyli uznajemy je za niedofermentowane i po prostu butelkujemy niczym się nie przejmując? nikt nie zabroni Ci spić risa pół miesiąca po nagazowaniu, niemniej jednak jak już chciałbyś go odleżakować, zwykle, i to nie tylko młodym piwowarom, przegazowuje się po jakimś czasie, bo przecież "pszenica 12blg w tydzień gotowa a tu w miesiąc zeszło z 30 do 10 blg to już czas butelkować". Jacenty tak po prawdzie wytknął popełnione błędy... edit: tak to zrozumiałem
  4. Czarna cytryna: Wygląd: piana gęsta, zostaje kożuszek, oblepia szkło, klarowne, ciemnowiśniowe w kierunku czarnego Aromat: z butli żywica, z szejkera słodkie owoce, jakby odrobina mango, kompletnie nie czuję tego co czułem w lagerze chmielonym lemon dropem na zimno Smak: czekolada, coś pomiędzy deserową a mleczną, do tego przyjemna, mocna goryczka, lekka spodziewana kwaskowość, w kierunku wytrawnego ale wcale nie wodniste, bardzo pijalne Wrażenia ogólne: bardzo przyjemne, miło odbijało się hameryko, zdecydowanie piłbym
  5. Ocena jest jak najbardziej subiektywna przecież - ja nie lubię goździków zbytnio, a już na pewno nie w takiej ilości...
  6. nie nie, spoko - to są rzeczy dość oczywiste. jak mówiłem - wpaść na sam (ogólny) pomysł...
  7. Dlaczego w takiej proporcji? Jakie masz doświadczenia z tym słodem? Chodzi mi o to żeby balans między Whisky i czekoladą był równoważny lub z przewagą czekolady. Bo przy tym zasypie będzie bardziej zaznaczony niż wyczuwalny - taka bezpieczna ilość, bo tak po prawdzie tylko ty wiesz ile podkładów jesteś w stanie znieść w piwie. Osobiście dałbym więcej. Doświadczenia mam bardzo przyjemne, na pewno jest lepszy od whisky z bruntala.
  8. Polazłem przy okazji wizyty w biurze celem odbioru swoich piw, co by nie zaczęły strzelać, ale mnie ubiegli Zabrałem wszystko swoje plus Americano xena, Pszebój, Ciemną cytrynę (?) i Lagera wiedeńskiego Undeatha. Pszebój: Wygląd: piana obfita z początku, średniopęcherzykowa, redukuje się zbyt szybko a kożuszek zostaje tylko ze względu na wysokie wysycenie, jasnozłote, klarowne Aromat: pszejebany goździk, straszne Smak: nie sposób się uwolnić od goździka Wrażenia ogólne: wypiłem tylko dlatego, że po treningu i po fenolowym dość saisonie z pinty - nie tak wyobrażam sobie weissbiera
  9. No ja tam bym raczej podłączał kranik dla dławienia przepływu. I zaś robota na weekend
  10. jedna saszetka sucharów na 21blg, w tych temperaturach to się ciesz że tyle zeszło - zostaw to na kolejne 2-3 tygodnie w spokoju. ja bym się raczej martwił tym, że pewnie dużo dalej nie zejdzie...
  11. Gorący apel od właścicieli piwnicy o zwiększenie rotacji piw. W szczególności że wybuchł jeden trzech baczkow zostawionych niedawno przez kogoś, tak więc jak się niedofermentowane piwa pojawiają coraz częściej to trzeba je szybciej usuwać. I przede wszystkim nie zostawiać takich min, można komuś krzywdę zrobić.
  12. Zamienilbym pilzenski na mocny whisky z castle.
  13. Da się lewarować przez krawędź gara. trzeba tylko uważać na początku, zasysając, żeby sie nie poparzyć. Zasysanie ustami raczej odpada Jak dla mnie post roku. Najprostsze rzeczy najtrudniej wymyślić.
  14. jak dla mnie to mieszanka Chocolate, Black i odrobiny Whisky z CM daje super czekoladę.
  15. Spokojnie wchodzi 13kg słodu i 26L wody to raz. Bartek pisał już o dodawaniu reszty młóta i sprawdza się w praktyce to dwa. W casto pojemnik dragonbox 55L kosztuje 35pln tylko to cienki plastik i warto usztywnić konstrukcję i przy okazji zaizolowac (czyt. obić deskami i styropianem z resztek z pobliskiej budowy), rurki, kolanka etc. z pvc to drugie tyle to trzy. Co do wody to ktoś tam kiedyś liczył, że kilo słodu wypije ok. 1,3L wody i mi się to mniej więcej sprawdza. Uwarz ile udźwignie sprzęt z teoretycznych obliczeń i jak będzie mało dodaj ekstraktu słodowego i wody.
  16. jaras

    Fermentory

    http://olx.pl/oferta/nowe-beczki-plastikowe-60-l-CID628-ID9rs5t.html#647839984c
  17. No to ja pochwalę MarxamBrewing - o ile nie wydałem ani grosza bo zamówienie poszło z nagród, tak sama obsługa jak najbardziej w porządku, rozwiązywaliśmy napotykane problemy na bieżąco, paczka dzisiaj przyszła, zawartość zgodna z deklarowaną, nie mam do czego się przyczepić. Tak więc gdybym nie miał TB po sąsiedzku to bym na pewno rozważał zakupy u nich. No i nie jest to sklep stricte piwowarski, więc pewnie będę wracał przy okazji innych alkoholi.
  18. Ciężko mi się z tym zgodzić. Moja praktyka pokazuje że jedna saszetka sucharków spokojnie daje radę. Oczywiście rehydrowanych. Czy ktoś poza tobą oceniał to piwo?
  19. Powodzenia. Jak już będziesz wszystko wiedział wrzuć info na forum żeby następni nie musieli pytać.
  20. dolniaki chłodzę całą noc w oczku wodnym, zwykle w wyrąbanym przeręblu. schodzi toto zwykle do 3-4 stopni, w takiej temperaturze zadaję drożdże i wstawiam do piwnicy do jakiś 6 stopni, 10 pod koniec sezonu jak już jest cieplej. właśnie próbowałem jednego z pilsów w którym uciekła mi trochę temperatura na początku - estrów jak mrówków. nie odważyłbym się rzucać dolniaków do brzeczki o temperaturze powyżej 10 stopni.
  21. ja tam raczej piszę w oparciu o własną praktykę jak nie spieprzyć piwa - nie wiem jakie są trendy na forum.
  22. Po co? fermentacja jest egzotermiczna. Jak okryje kocami to się mu nagrzeje do jakiś 24°C przeczytaj raz jeszcze jaką sugerowałem temperaturę na start, jaka będzie w pomieszczeniu i jak głowa zaboli to znaczy że wymyśliłeś po co izolator. ale fakt - zapomniałem dodać żeby te koce zdjąć po dniu, góra dwóch jak już fermentacja ruszy z kopyta.
  23. schłodź brzeczkę do 14-15, porządnie napowietrz, zadaj drożdże, okryj kocami i zostaw w tych 18-19.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.