Skocz do zawartości

c64club

Members
  • Postów

    495
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez c64club

  1. Warka #11 Monachium - testowe 100% monachijskiego 12,5°Blg 08.10.2019 Zasyp: -5 kg Monachijski I ze Strzegomia Zacieranie: -Start z 7°C słód do zimnej wody, 10'@50°C (białkowa), 40'@62°C, 40'@72°C, 10'@80°C Chmielenie (21 IBU wg PPPP): -5g Magnum 12,5%aa @ 60' (FWH) -20g Magnum 12,5%aa @5' -20g Magnum @0' Fermentacja: 22l@12,5°Blg Zadane nowe S-33 uwodnione w 35°C, ostudzone i dodane do brzeczki 18°C. Pół paczki. Przeniesione do pomieszczenia 16°C. Wnioski, przemyślenia, wyniki: Osobisty rekord w każdym aspekcie warzenia. Wydajność "do piwa" 75%, w sumie ponad 78 licząc 4,5l cienkusza, którym będe następne piwo zacierać. Czas operacji 4:15 od wsypania słodu do otrzymania gotowej brzeczki nastawnej, w tym wyczyszczony sprzęt, umyta warzelnia. I obiad ugotowany "w międzyczasie". Magnum na aromat to wcale nie jest taki zły pomysł. To co wydostaje się z rurki-niebulki po dobie fermentacji jest więcej niż obiecujące.
  2. Warki #9 RIS 26°Blg i #10 Stout 10°Blg - cienkusz po RIS 07.07.2019 Notatki przepadły w mroku dziejów razem z trzema miesiącami niezaplanowanej przerwy w warzeniu... Nawet butelkowane grzecznościowo przez gości Bosego Szewca, instruowanych telefonicznie jak się włamać do fermentowni, czym potraktować butelki itd... RIS był warzony jako niemal kopia Grabarza z Brokreacji. Degustacja: -Stout 10°Blg po 3 miesiącach (2 mies. w butelkach) Fajny kawowo-owocowo-palony zapach, w smaku nie jest pusty ale jest smukły i rześki, kwaskowość w górnych granicach, piana gęsta, drobna, trwała. Udało się...
  3. http://www.forbake.pl/produkty1/słody-kwasy Tyle że dla nich poniżej 300 kg to detal, niechętnie to obsłużą. Trzeba by się z kilkoma ludźmi z forum zgrać i zrobić zamówienie na dwadzieścia parę baniaków różnych syropków. Ich "jasny" ekstrakt jęczmienny można porównać z zasypem Ataku Chmielu, w piekarnictwie to zupełnie jasny. Bez słodów specjalnych wyszedł mi na nim "Atak klonów" Dostałem dokumentację na maila, jak dostanę próbki to się podzielę spostrzeżeniami.
  4. 16 osób "stałej ekipy" + goście i tymczasowi pracownicy. Po 4 miesiącach przyjeżdża zostaje nas 10 do końca. Planowane wybicie na całą wycieczkę to 13 hekto. 240 kg ekstraktu, wychodzi 17-20 baniaków bo w zależności od ekstraktu różnie leją. Warunki do fermentacji, butelkowania i leżakowania są. Jak dostanę próbki ekstraktów to na szybko uwarzę z nich kilka eksperymentów i się podzielę. Przetrzepałem oferty producentów koncentratów dla piekarnictwa, niebędących słodowniami - mają dużo szerszą ofertę niż słodownie. Jęczmiennych "syropków" cała gama od jasnych, przez bursztynowe, brązowe, ciemne do "total dark z posmakiem śliwki", jasny diastatyczny (!), jasny bezglutenowy (na etapie produkcji potraktowany jakimiś proteazami), melanoidynowe, karmelowe. Pszenne o różnych właściwościach, syrop ryżowy. Dla większości dostępne karty charakterystyki, określone Brix, SRM, dla diastatycznych WK, gwarantowane 100% słodu w dostawie (brak cukrów z niesłodowanych).
  5. c64club

    Montaż grzałki gar 70l

    x/y to zawartość odpowiednio chromu i niklu. Chromu musi być naście %, niklu nierdzewna do piwa zawierać nie musi. 18/0 i inne łamane przez zero mogą się magnesować, są też mniej kwasoodporne, więc czyszczenie z kamienia kotłowego kwasem cytrynowym spowoduje ich zczernienie. Kamień niestety przy piwie się tworzy i możesz go usuwać roztworem KOH albo (bezpieczniej) kwasem. Nie mam pojęcia jak przy Ph zacieru, ale możesz kiedyć chcieć garnka do innych rzeczy w browarze użyć i wtedy to już ma znaczenie. Nie trafiłem jeszcze na elementy kuchenne takiej stali.
  6. Nawet jak dziur nie narobisz, to narobisz trudnych do czyszczenia zakamarków. Rozciągnij nieco chłodnicę abo pod własnym ciężarem opadała do postaci sprężyny niedotykającej się zwojami. Ewentualnie możesz kupić kilka prętów spawalniczych 1,6mm z dowolnej nierdzewki (308, 309, 316 - obojętnie byle tańsze) i powyginać w kształt spełniający rolę tego grzebienia. Trochę roboty ale zyskasz trwały grzebień. Albo cztery nieduże płaskowniki nierdzewne i szlifierką kątową powycinać grzebienie.
  7. Pisałeś. Ale tu nie chodzi o oryginalne, własne czy też konkursowe receptury. Chcemy mieć różnorodność po prostu smacznych piw, a u Ciebie są opisane efekty. To były pierwsze ekstraktowe przepisy o jakich pomyślałem układając "menu".
  8. Zmienila sie koncepcja pakowania. Baniaki z ekstraktem ulozone plasko, wykorzystamy około dwa baniaki bazowego ekstraktu na ludzia.
  9. Chciałem Ci, panie Janie, bardzo podziękować za dzielenie się notatkami. Przygotowuję duży projekt pt. warzenie z ekstraktów dla grupy nastu osób przez rok "Mikrobrowar na końcu świata" i część receptur pozwolę sobie "ściągnąć", są wprost do przeszczepienia na zlodowaciały grunt.
  10. Właśnie liczę zaopatrzenie. Ale tego wyjdzie... Ekstrakt trzeba będzie spakować na palety a chmielu skrzynia, jak dawna "skrzynia pieprzu", tyle że hermetyczna.
  11. Niech to ktos przeniesie do "artykuły i opracowania". Należy dodać, że dla pomiarów refraktometrem może to mieć duże znaczenie. Do browaru wracam za dwa tygodnie, więc na razie nie mam jak sprawdzić.
  12. c64club

    Montaż grzałki gar 70l

    Zapomniałem dodać. Oczwiście nierdzewny. Ależ bym kolegę w maliny wpuścił.
  13. c64club

    Montaż grzałki gar 70l

    Mam Edenberga 50l. Dało się wspawać kran, garnek działa na palniku 7kW, czasem na 9kW. Pod grzałkę elektryczną weź garnek marki garnek, kryterium wyboru 100% cena. Dobry garnek to taki, który w środku jest wypolerowany, a właściwie któremu w środku bliżej jest do wypolerowanego niż do szczotkowanego. Choć do warzenia używam od dawna tego niegładkiego Edenberga, jedynie trzeba uważać aby przed czyszczeniem nie wysechł do reszty, bo będzie trzeba odmaczać. Ale za taki gładki, to zapłacisz. W tym wypadku taniej może wyjść keg jesli upolujesz taki o wymarzonej wielkości. W dodatku gdyby Ci się zachciało rzeźbić dalej, to keg bardziej przyszłościowy.
  14. Siakiś dziwny ten słód. Z zacieru po Pale Ale mógłbym dzisiaj wybrać garść wyraźnie rozrośniętych kiełków, takich 5-15mm. Nie ma co wytaniać, kupuję worek ze Strzegomia i spokój, a ten słód wykończę robiąc piwa dla kilku ludzi, którym smakowały one wyjątkowo.
  15. Dzisiaj wirowałem dwa piwa. Polskie Pale Ale i IRA. Kadź robi robotę. Użyłem jej trochę inaczej niż planowałem. Wąż podłączony do samego dna, ściśnięty palcami na końcu. Otwieram zawór, z wyczuciem (w mairę szybko) do innego naczynia spuszczam piwo z dna. Jak się przy zaworze an początku wężyka pojawia klarowne, to przenoszę do fermentora. Będę tak czynić nadal, bo straty niewielkie, klarowność zacna, czasu to oszczędza niemało w porównanu do normalnej wirówki. Pozostaje wytestować przy butelkowaniu piwa chmielonego na zimno.
  16. Warka #8 IRA 07.07.2019 Zasyp: -"słód bazowy" - pół warki #7 -bursztynowy prażony 200g -Cara Malt (Crisp Malting) 200g -Prażony jęczmień 50g -barwiący obłuszczony 10g (ratowanie koloru) Chmiel: -Lomik 6,2%aa 12g@60' -EKG 5% 12g@20' Dodatki: -mech irlandzki 2,5g @ 20' (nie lubię mchu, ale w czerwonym trzeba się chwytać każdego sposobu na klarowność) Fermentacja: -dosyć wysoko, bo w granicach 20°C (środek lata). Dglądanie fermentacji i butelkowanie "zdalnie" tzn. telefonicznie instruowany ludź to czynił. Degustacja: (5.10.2019) wreszcie klarowne. Ładna piana, pod światło czerwień. Zapach słodowo-ciasteczkowo-karmelowy, chmielu praktycznie nie czuć. Niestety estry owocowe czuć - pasują do całości ale nie do założonego stylu. Goryczka niska, całość zbalansowana. "smak powtarza zapach". Dość lekkie, nie przegazowane. Jak na pierwszego reda można uznać za udane.
  17. Warka # 7 Testowe Pale Ale Bydgoszcz - powtórka 07.07.2019 Powtórka warki #6, z procesu wyeliminowałem aluminiowy HLT (kocioł wody wysłodkowej) żeby sprawdzić czy to może związki glinu mi się przedostają do wody i tak reagują ze słodem bydgoskim. Nowa partia słodu tak skiełkowana, że z 4,5kg zacieru wybrałbym garść kiełków 5-15mm na sałatkę... Fermentowane gęstwą S-04. Degustacja: Paskudne. Myszaty i "mączysty" zapach zdominował wszystko. Przekazane sąsiadowi "wielbicielowi etanolu w każdej postaci". Warka rozlana na dwie, z drugiej połówki równolegle uwarzyłem #8 IRA inspirowane reecpturą Dori z jej bloga.
  18. Dzisiaj zbudowałem "dźwig" do podnoszenia fermentora na czas przetaczania i zabutelkowałem dwa piwa z użyciem nowej kadzi, przetaczane kranik-kranik bez jednego bulknięcia, wprost pod poduszkę CO2. Jacku, efektu końcowego nie będzie, najwyżej kolejne "doklejki". Ta kadź jest planowana jako poligon techniczny. Wczoraj dostała stojak, służący jednocześnie do przechowywania chłodnicy.
  19. Kupiłem drugą partię słodu Pale Ale od tego samego dostawcy, na którego na forum nie narzekano, ani na jego produkty (czyt. "u mnie wszystko ok z tym słodem, a cena bardzo ok"). Sam sprzedawca widać na słodzie się zna, sprowadza też słody angielskie, generalnie nie chciałbym zwalić jakiegoś błędu w procesie na jego magazyn. Wszystkie piwa i testy na tym słodzie, jeśli zasyp w miarę "czysty" (bez czekolady, palonych i 20% karmeli) wali mniej lub bardziej myszami i nie chce się sklarować za Chiny. Różny sprzęt (zacieranie w garnku jak i RIMS czyszczony CIP-em), różna woda, różne drożdże, różne schematy fermentacji. Brzeczka tylko zapowiada zapach, po fermentacji całe stado gryzoni. "Myszate" warki łączy słód - czy to świeżo po dostawie (ledwie od kuriera przyjęty wylądował w kadzi) czy po 4 miesiącach. Zatarłem mikrowarkę z kilograma innego słodu od gościa i problemu nie ma. Inne słody od tego dostawcy są wyśmienite. Kupiłem ponad 20 rodzajów w kilowych paczkach (osobny projekt), nad worem z Monachem można pół dnia siedzieć i wdychać zapach, ale z tym bazowym jakaś kutastrofa. Tak spieprzyć piwa to mi się jeszcze nie udało. Swoją drogą, wśród znajomych robi furorę ("pewnie kiedyś tak smakowało w karczmie", "ale żywe", "prawdziwie zbożowe") ale wada to wada, ja mam jej dość. Czy jest jakiś błąd w zacieraniu/warzeniu, który może skutkować takimi aromatami? Może ten słód jest troszkę bardziej wymagający i robię coś źle, ale nie mam punktu zaczepienia. Ktoś, coś, jakieś doświadczenia podobne?
  20. Miało to łuskę czy wyglądało jak miniatury ziaren kawy?
  21. Gdzies u Amerykancow widzialem whirlpoola z kega i nawet robilo to robote. Budowalem to ustrojstwo z pelna swiadomoscia, ze łirlpul z tego bedzie sredni. W tamtej metodzie chodzilo o wirowke talerzowa, centryfuge. Bede probowal taka (tyle ze malutka) dostosowac do pracy w obiegu, wlasnie z budowana kadzia jako tankiem, nie jako wirowka. Stad pokrywa i jej uszczelnienie. Pobor brzeczki w czasie "whirlpoolowania" bedzie tym wyjsciem ale nie bezposrednio, tylko wkladanym w nie kolankiem. Tak samo mam zrealizowany pobór z dna gara warzelnego chociaz kranik mam prawie 3cm nad dnem. Kolanko (smok) jest wsadzane. Jako ze kadz posluzy do roznych eksperymentow, pewnie niejeden krociec jeszcze w nia wspawam, a ten ktory teraz jest, moze posluzyc do innych celow, wiec nie wyposazalem go w kolanko wspawywane na stale. Juz w tym miejscu calkiem ladnie sie sprawuje. Sprobuje poboru w roznych miejscach (wystarczy odpowiednio rurke-smoka uksztaltowac).
  22. Po pierwszych testach "whirlpoolenia" wody zapowiada się fajne narzędzie do browaru. Jutro budowa "poduszki gazowej", wpompowywanie pierwszego piwa i butelkowanie.
  23. Warka #6 Testowa Bydgoszcz 1.07.2019 Próba słodu Pale Ale Bydgoszcz od usera DJ_KS. Ponieważ jako jedyny narzekałem na ten słód w przeznaczonym nań wątku, pan Kamil skontaktował się ze mną i kupiłem worek z nowej partii. Żeby nie zaburzać testu, zrobiłem warkę "Polskiego Jasnego Pełnego" Zasyp: Bydgoszcz Pale Ale - 4,5 kg Zacieranie: Wsyp do wody 24°C 50°C 10' 62°C 40' 71°C 30' 78°C 10' pH 5,3 (poprawione temperatury kiedy się okazało, że użyty w moim browarze egzemplarz DS18B20 zawyża odczyty Wysładzanie i wydajność: Przednia brzeczka 18,3°Blg, duużo lepiej niż na poprzedniej partii. 30-45 minuta gotowania dolane wysłodziny i niepotrzebnie przerwane wrzenie. Gorącej brzeczki 25l 12,8*Bx + 6,2l wysłodzin 4,5*Bx. Wydajność liczona "po polsku" przez PPPP 79%. To rozumiem. Chmielenie: -25g Magnum 12,5%aa@60'(FWH) -20g Lomik 6,2%aa@0' -25g Lubelski 4,6%aa@0' Fermentacja: Gęstwa S-04 po warce #4 130 ml pięknie "zbetonowanych" S-04, zadane do 23,3l brzeczki 11,5*Bx. Po 3 dniach dżordże leżały zbitą gromadką na dnie fermentora. 06.07.2019 przetoczone do nowego fermentora (kran-kran) w celu sklarowania. Wnioski i przemyślenia: 1. chyba jednak trzeba dłużej gotować i nie przerywać 2. Oba piwa na 100% tego słodu nie chcą się klarować nawet przez 2 tygodnie w lodówce. Degustacja: Próbka pobrana po 3 dniach fermentacji (już po burzliwej...). Mniej "myszate" niż z poprzedniej partii tego słodu, ale wciąż brak związku prostytucji z muzyką (czyt. "coś mi tu k..wa nie gra"). Kwaśne nad miarę. Goryczka wredna, " chemiczna", stanowczo za dluga. Piwo spieprzone koncertowo... Dla porównania spróbowałem piwo z prawie miesięcznej warki - z tamtej już ten zapach w większości uleciał, ale i tak obie chyba pójdą na "prezent" dla najmniej wybrednego degustatora moich trunków - sąsiada, który wylania takiej ilości etanolu by mi nie wybaczył
  24. Nudzem siem, to drugiego kega pociąłem i kombinuję taką oto kadź. Przewiduję następujące funkcje: 1. Kadź rozlewna "beztlenowa" (poduszka z CO2) i "bezstratna" (pobór piwa z samego dna). 1,2m nad dnem butelki. 1 m węża zakończonego sztywną rurką 30 cm robi robotę i czas napełniania butelki jest już całkiem akceptowalny. Pomiędzy butelkami po prostu ściskam wężyk palcami, a pomiędzy partiami butelek - ściskiem chirurgicznym. Sprawdza się od kilkunastu butelkowań z "kadzi rozlwenej", na którą przeznaczony jest osobny fermentor. 2. Whirlpool o troszkę nietypowej zasadzie działania. Po uspokojeniu, chmieliny spuszczane głównym zaworem dzięki podciśnieniu wspomaganemu słupem wody 1,2 m w postaci węża - na takiej wysokości będzie dno kadzi. Brzeczka spuszczana bocznym zaworem albo dodatkowym zaworem we wkrętce fittingu. Wyjdzie w praniu. Wiem, że kształt dna niespecjalny dla whirlpoola, ale nie jest to stromy stożek, gdzieś u Amerykańców widziałem whirlpool z kega na filmie. 3. Eksperymenty z dynamicznym chmieleniem na zimno (http://bikotech.pl/wp-content/uploads/2018/10/IMXD-Presentation-PL.pdf) i filtracją. We "wkrętkę fittingu" będzie wspawany króciec 1/2" i wkręcony zawór, w drugą stronę zaworu będzie wkręcony króciec na wąż służący do butelkowania. Króciec widoczny na zdjęciu 3.jpg jest wspawany na poziomi "pół litra nad dnem". Na zdjęciu 2.jpg widać odciętą stopę kega. Będzie ona służyć za podstawę kadzi - będzie blatem "taboretu" wysokości 1,2 metra , na którym kadź będzie stała. Brakuje jeszcze wejścia i wyjścia brzeczki dla wirówki, gilzy termometru, pokrywy. Tę ostatnią zamierzam uczynić z dna innego kega, z którego zbudowałem kadź zacierno-filtracyjną. Jest tego samego kształtu co góra tej kadzi, więc łatwo ją będzie uszczelnić za pomocą dużego oringa.
  25. Przy takiej temperaturze mozna sie zastanawiac czy to piwo nadaje sie do wypicia (zapach, smak) i czy bedzie po nim łeb nap... napadowe bole glowy wystąpią (drozdze tak pogonione mogly naprodukowac tzw fuzli) To już nie warzenie a "pędzenie" (:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.