Skocz do zawartości

Bzdzionek

Members
  • Postów

    1 278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bzdzionek

  1. 1. Wiktor +1? 2. Wajcha+1? 3. Marusia + slavoy(?) - rower 4. Bartek Napieraj (AleBrowar) + żona - kajak 5. uups + żonka - kajak 6. Kuli + żona - kajak 7. Ewa + Maciej - kajak 8. Crosis + 3 (kajaki) 9. Qxa + żona + córka (3,5 roku - strasznie rozrywkowa, na pewno umili wyjazd i zabawę) - kajak (dodatkowe osoby z mojej strony się zastanawiają) 10. Bzdzionek + żona - rower, koszulka rozmiar L
  2. Wielkie dzięki za namiary i do zobaczenia na imprezie jak myślę
  3. Bzdzionek

    Belgian IPA

    Raging Bitch też miałem okazję spróbować i również mi smakowało, tylko nie wiem czy to Dubbel, Szczun także dobre piwo, zresztą mój faworyt na DFP, aczkolwiek ostatnio go próbowałem w butelce i już nie zrobił na mnie tak pozytywnego wrażenia jak na festiwalu. Wczoraj zakupiłem surowce, więc jak tylko się troszkę ochłodzi zaczynam warzyć belgijskiego dubbela single hop Amarillo Mam jeszcze jedno pytanko, ponieważ po zlaniu mojego witbiera na cichą zebrałem gęstwę drożdży Wyeast 3942 Belgian Wheat, które siedzą bezczynnie w lodówce, czy mogę je zatem użyć do Belgian Dubbel. Z tego co udało mi się wyczytać to są to dość uniwersalne drożdże i nadają się nie tylko do Witbiera, ale również do Belgian Pale Ale, Tripel, ale ponieważ nie mam z nimi dużego doświadczenia chciałbym zapytać Was o radę zanim ich użyję.
  4. Będziemy samochodem, więc odległość nie stanowi większego problemu oczywiście w granicach rozsądku , tzn myślę, że tak do 20 km byłoby optymalnie. Może coś nad jeziorem Bnińskim, albo Kórnickim.
  5. Ja też się wybieram, ale z racji tego że zabieram rodzinkę (żona i 1,5 roczny syn) poszukuję jakieś kwatery na nocleg, czy ktoś z Was mógłby coś polecić, np jakieś sprawdzone gospodarstwo agroturystyczne
  6. Bzdzionek

    Belgian IPA

    Minąłem się z prawdą pisząc, że jeszcze nic nie uwarzyłem w stylu belgijskim, bo przecież wczoraj zlewałem witbiera na cichą, ale nie uwarzyłem nic belgijskiego na amerykańskim chmielu, więc temat nadal aktualny
  7. Bzdzionek

    Belgian IPA

    Nie warzyłem jeszcze nic w stylu belgijskim, więc mam w zamyśle hybrydę tzn belgijskie piwo na amerykańskim chmielu (single hop). Pomyślałem sobie o Belgian Dubbel, ale nie wiem czy ten styl lubi amerykańskie chmiele, co o tym myślicie i jakie są Wasze doświadczenia
  8. 18.06.2013 Warka # 4 Witbier Zakończyłem burzliwą fermentację i przelałem zielone piwo na cichą, pomiar Blg wskazywał 3, więc piwo odfermentowało z 13 do 3 Blg, oczywiście nie obyło się bez degustacji i ku mojemu zaskoczeniu piwo bardziej smakuje jak weizen niż witbier, tzn wyraźne nuty banana i goździka (przerwy ferulikowej nie robiłem ), no ale zobaczymy poczekamy pewnie się jeszcze smak i aromat zmieni. Po raz pierwszy zbierałem gęstwę drożdżową, początkowo łyżką, ale osad nie był zbyt pokaźny, więc zabełtałem wszystko w fermentorze i całość zlałem do słoika i przeniosłem do lodówki, poczekam aż osad opadnie, zdekantuje i przemyje przegotowaną, ostudzoną wodą.
  9. Jeśli zrobiłeś to sterylnie to tragedii nie będzie, ale lepiej tam nadmiernie nie grzebać
  10. Słód w tym przypadku jako złoże filtracyjne.
  11. Na szczęście większość producentów bierze to pod uwagę i daje zdecydowany nadmiar drożdży, co nie zmienia faktu, że najlepiej jest przeprowadzić rehydratację
  12. Moim zdaniem jeśli używasz drożdży suchych najlepiej jest zrobić ich rehydratację przed zadaniem do brzeczki, ale jeśli chcesz pominąć ten etap to rozsyp je i już nie mieszaj. Jeśli fermentacja przebiega bez problemu to nie ma potrzeby mieszać fermentorem, natomiast jeśli się przystopuje (Blg nie spada) to najczęściej pierwszym krokiem jaki się podejmuję jest zabełtanie fermentorem
  13. 09.06.2013 - 10.06.2013 Warka # 4 Witbier Fermentacja bardzo ładnie ruszyła
  14. Przy okazji warzenia Witbiera zdegustowałem moją pierwszą warkę z pełnym zacieraniem czyli CDA i muszę przyznać, że wyszło naprawdę wyborne piwko, mając w pamięci degustowane dzień wcześniej w Zakładzie Usług Piwnych dwa piwa w tym stylu czyli Black Hop z AleBrowaru i Orkę kolaborantów Kopyra & Frączyk uważam, że mój Black Diamond jest równie dobry Piwo jest ciemne nieprzejrzyste, piana drobno pęcherzykowa, brunatna, ładnie krążkująca w szkle Na pierwszy plan wysuwają się aromaty cytrusowe pochodzące od chmieli amerykańskich, które mieszają się z aromatami pochodzącymi od słodów palonych Goryczka zdecydowanie wyższa niż średnia, ale przyjemna, niezalegająca i nieściągająca Wysycenie jest zbalansowane Szkoda, że w tym roku ominie mnie Birofilia, gdybym był zabrałbym kilka butelek, ale mam nadzieję, że w Annopolu uda mi się kogoś namówić na degustację i poprosić o ocenę
  15. 08.06.2013 Warka # 4 Witbier Wczoraj popełniłem moją drugą warkę z pełnym zacieraniem, a pierwszą z udziałem 50% surowców niesłodowanych. Miałem się ograniczyć z chmielem, ale hop headowi jakoś ciężko się oprzeć tej pokusie i zużyłem łącznie 100 gramów chmielu , ale po kolei: Zasyp: 2,5 kg słodu pilzneńskiego 1,2 kg niesłodowanej pszenicy 0,8 kg płatków pszennych błyskawicznych 0,4 kg płatków owsianych błyskawicznych 0,25 kg słodu Biscuit 0,1 kg słodu zakwaszającego 0,25 kg cukru stołowego Przyprawy: 220 gramów skórki owoców cytrusowych (4 duże pomarańcze, 2 duże grejpfruty, 2 cytryny). Owoce wcześniej umyłem skórkę obrałem przy pomocy obieraczki do ziemniaków, próbowałem zetrzeć na tarce, ale straszna drobnica się z tego zrobiła, więc zostałem przy obieraczce kolendra indyjska 20 gramów - przed dodaniem rozgniotłem ją tłuczkiem do mięsa trwa cytrynowa 20 gramów Drożdże: starter 1litr Wyeast 3942 Belgian Wheat Drożdże zakupiłem w promocyjnej cenie, a ponieważ były już po terminie, postanowiłem nie ryzykować i troszkę je wcześniej rozbujać robiąc starter. Do zrobienia 1 litra startera użyłem 100 g suchego ekstraktu słodowego WES. Zagotowałem 1 litr wody dodałem ekstrakt, gotowałem 15 minut, następnie schłodziłem do temperatury około 28°C i dodałem dzień wcześniej zaktywowane drożdże (saszetka pięknie napuchła). Całość przelałem do umytej i wysterylizowanej zlewki 2 litrowej, wrzuciłem mieszadło magnetyczne, zlewkę luźno przykryłem folią aluminiową i bujałem około 12 h Zacieranie: Wszystkie słody wrzuciłem do 15 litrów wody podgrzanej do temperatury 58°C, 55°C - 40 minut - przerwa białkowa 68-65 - do negatywnej próby jodowej, około 90 minut - przerwa maltozowa 75°C - 15 minut - przerwa dekstrynująca 78°C - mash out Podczas zacierania nie obyło się bez niespodzianek, podczas podgrzewania zacieru do przerwy maltozowej, przegrzałem zacier i dodałem 2 litry zimnej wody, żeby zredukować temperaturę do 68°C. Drugą wpadkę podczas podgrzewania zaliczyłem po przerwie maltozowej i znowu musiałem dodać 2 litry zimnej wody, aby utrzymać odpowiednią temperturę. Generalnie przez to, że zacier był bardzo rzadki dziwnie się zachowywał podczas podgrzewania, raz termometr pokazywał za wysoką temperaturę, a raz za niską, więc ciągle albo gasiłem palnik, albo go odpalałem, a zacier i tak robił mnie w konia Łącznie słody wylądowały w 19 litrach wody Filtracja: Po wygrzewie (mash out) zacier przeniosłem do filtracji, odczekałem 30 minut, aż złoże się ułoży (w między czasie zająłem się cytrusami). Filtracja przebiegła bardzo sprawnie (filtrator z oplotu zrobił dobrą robotę), zawróciłem 4 litry brzeczki. Uzyskałem 16 litrów brzeczki przedniej, wysładzanie ciągłe przy użyciu deszczownicy do końcowej objętości 23 litrów. Aby utrzymać temperaturę podczas filtracji, po przeniesieniu zacieru do fermentora z kranikiem z podłączonym oplotem owijam fermentor kocem. Gotowanie i chmielenie: 70 minut gotowania, piękny przełom gorący (następnym razem będzie dokumentacja fotograficzna ) Schemat chmielenia i dodawania przypraw: 25 g East Kent Goldings 60` 25 g East Kent Goldings 30` 25 g Saaz 15` połowa przypraw 10` druga połowa przypraw 3` 25 g Saaz 0` (wyłączenie palnika) w tym momencie mi troszkę ręka zadrżała, ale stało się jak pisałem na początku siła wyższa zadecydowała Chłodzenie: 10 minut przed końcem gotowania wrzuciłem chłodnicę zanurzeniową ze stali nierdzewnej w celu jej sterylizacji Chłodzenie około 15 minut do temperatury 28°C, pierwsze 30 litrów wody pochodzącej z chłodzenia zebrałem do fermentora, którą później wykorzystałem do umycia sprzętu i podłogi. Po raz pierwszy testowałem zakupioną chłodnicę zanurzeniową, znacznie ułatwia życie, ale mam lekką nieszczelność na wejściu zimnej wody i troszkę się poci, co skutkuje lekkim rozcieńczeniem brzeczki kranówką. Muszę przyznać, że bieganie z 20 litrami wrzątku z balkonu do łazienki jest stresujące, ach chciałbym mieć garaż z dostępem do bieżącej wody. Po wystudzeniu brzeczki zrobiłem whirpool i po 10 minutach przelałem z dużej wysokości zawartość gara do fermentora przy pomocy wężyka , przy okazji napowietrzając brzeczkę. Wyszło 19 litrów o ekstrakcie początkowym 13 Blg, dodałem litr zimnej wody i na koniec 1 litr startera drożdżowego, uzyskując łączną objętość 21 litrów. Zamknąłem fermentor pokrywą z rurką zniosłem do piwnicy i wstawiłem do miednicy z zimną wodą, dodatkowo wrzuciłem 3 coolery. Podsumowanie: OG - 12 Blg FG - 2,5 Blg Alc ~ 5 IBU ~ 30
  16. ciekawe, to zależy jak chmielisz, a następnie filtrujesz, jeśli chcesz to nie ma żadnego problemu żeby chmiel poszedł do butelek
  17. jeśli chcesz uzyskać goryczkę z chmielu to 10 minut gotowania nie wystarczy, izomeryzacja alfa kwasów wymaga czasu, dlatego chmiele na goryczkę wrzuca się na początku gotowania, jeśli chodzi o aromat, to żeby nie wyparował dodaje się chmiele aromatyczne pod koniec gotowania 10, 5 minut przed końcem, albo już zupełnie po wyłączeniu palnika, dodatkowo dla aromatu chmieli się na zimno. Generalnie przyjmuje się zasadę: 60 minut gotowania goryczka 20-30 smak 10-0 aromat
  18. A mnie poprzednia podróż Kormorana rozczarowała, ale poniekąd dlatego, że ani weizen ani bock nie są moimi ulubionymi stylami w przeciwieństwie do AIPA
  19. Po przeczytaniu dzisiejszego newslettera od browaru Kormoran też się mocno zdziwiłem na widok tych magicznych czterech literek AIPA, mam nadzieje, że nas pozytywnie zaskoczą i piwo będzie urywać cztery litery , zwłaszcza, że po recepturze zapowiada się naprawdę ciekawie. Mam duży sentyment do tego browaru, bo to właśnie od niego zaczęła się moja przygoda z piwowarstwem, więc tym bardziej im kibicuje i życzyłbym sobie wysokich lotów z Kormoranem
  20. Z tego co mi wiadomo octan etylu (rozpuszczalnik) to problem związany ze zbyt wysoką temperaturą fermentacji lub kiepską jakością drożdży względnie za małą ich ilością, co do refermentacji to nawet wskazane jest trzymanie piwa w podwyższonej temperaturze w celu szybszego nagazowania, dopiero podczas leżakowania obniżamy temperaturę.
  21. W weekend planuję uwarzyć witbiera według receptury: Zasyp: 2,5 kg słodu pilzneńskiego 1,2 kg niesłodowanej pszenicy 0,8 kg płatków pszennych błyskawicznych 0,5 kg płatków owsianych błyskawicznych 0,1 kg słodu Biscuit 0,1 kg słodu zakwaszającego Chmiel: 50 g East Kent Goldings 25 g Saaz Przyprawy: Świeżo starte skórki owoców cytrusowych: pomarańcza, grejfrut, cytryna w stosunku 2:1:0,5, ilość 140 g Starta kolendra 20 g Trawa cytrynowa 20 g Drożdże: Wyeast 3942 Belgian Wheat starter 1 litr Zacieranie: 50 C - 40 minut 65 C - do negatywnej próby jodowej (około 90 minut) 75 C - 15 minut 78 C - filtracja Gotowanie i chmielenie: 70 minut 25 g East Kent Goldings 60` 25 g East Kent Goldings 45` 25 g Saaz 15` połowa przypraw 10` połowa przypraw 0` (wyłączenie palnika) Wasze uwagi i sugestie jak zwykle mile widziane , szczególnie jeśli chodzi o ilości chmielu i przypraw
  22. Kilka postów wyżej pisał o tym kolega bnp Bardzo pięknie wyłożona teoria tylko, to ma raczej znaczenie i zastosowanie na skalę przemysłową. Przy obecnej jakości słodu stosowanego w piwowarstwie domowym nie ma to większego znaczenia na poprawę samopoczucia drożdży.
  23. wielkie dzięki za wyczerpującą i rzetelną odpowiedź
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.