Dziękówa
BeerSmith2 wyliczył coś ok 55 IBU.
Jako, że nie marudziłeś na kocią kuwetę ani czarną porzeczkę to powiem, że w piwie jest użyty Galaxy zbiór 2013, kupiony w TB.
Chyba 10 g na 15 minut i jakieś 25g na 3 dni na cichą.
Muszę szybko skrobnąc coś o Daj Stoucie.
Niestety za dużo go nie popiłem, bo mi małżonka podprowadziła i wypiła, nie chciała oddać
barwa: ciemny, raczej klarowny, zdecydowanie nie czarny - mocny brąz, gdzieś przy dnie nonica widać przebłyski
piana: brązowa, drobnopęcherzykowa, po nalaniu utworzyła warstwę 1-2 cm, która dosyć szybko się zredukowała. Został kożuszek krążkujący szkło jak należy.
Z uwag dodam, że mój egzemplarz od środy stał w lodówce, nie wykazywał oznak przegazowania. Był dosyć mocno (jak na stouta) gazowany, ale piwo nie wychodziło ze szkła, CO2 nie szyczpało w jęzor przy piciu.
Aromat: czekolada, kawa od początku. Później już nie mogłem powąchać jak się ogrzało, bo nie byłem już zarządcą szkła
Smak: stout pełną gębą, dosyć gładka tekstura, wyrażnie czuć posmaki palone, melanoidy i niezłą goryczkę.
Nie wiem czy nie zalega, bo zrobiłem ze dwa trzy łyki i na tym moja przygoda z tym piwem się skończyła a szkoda, bo było smaczne. Mi się jeszcze takiego stouta zrobić nie udało.