sziszi

A nie jakoś coś mnie się pomieszało z tymi US-56 (chyba w promashu tak miałem). Na US-05 to zmieniły nazwę dużo wcześniej, bo pierwszą warkę na ekstraktach nich robiłem. Czyli minimum 2-2,5 roku temu. A grzałkę to koniecznie kupuje, dzięki za rade.

Ponieważ do tej pory wszelka dokumentacja moich piwowarskich poczynań wcześniej czy później ginęła postanowiłem opisy moich warek umieszczać na forum. Warka nr 15 Szkockie Mocne Ale słód Pale Ale 6kg 19,3% słód pszeniczny 0,3kg 3,4% słód Karapils 0,2kg 2,3% słód karmelowy jasny 0,2kg 2,3% słód melanoidowy 0,2kg 2,3% słód Carafa 0,1kg 1.1% słód wędzony 0,1kg 1,1% ekstrkat jasny WES 1,7kg 19,3% chmiel Challenger 5,8% 30gr. Safale US-56 Zacieranie lodówka turystyczna 71°C -68°C 2h Gotowanie 90min, od 60 min chmiel 22l - 21°Blg Fermentacja burzliwa Starter drożdżowy Safale US-56, fermentacja w 16°C Niestety moja kuchenka nie daje rady konkretnie gotować ~23litrów, brzeczki o tak wysokim ekstrakcie, tylko tak bulgocze. Następne mocne piwo to chyba maksymalnie 15 litrów (zresztą jak do tej pory robiłem).

ok, w sumie wszystko jest http://www.brew-monkey.com/brewschool/oxygenation.php

Po przeczytaniu chyba wszystkich wątków na forum nie dotarłem do dość ważnej informacji. Jak długo napowietrzać brzeczkę zwykłym brzęczykiem akwariowym?

to fakt, niemiecki - pełny profesjonalizm:) amerykański - moja piwnica w trochę większej skali:)

Które drożdże najodpowiedniejsze: 1214 Belgian Ale 3787 Trappist High Gravity 1214 Belgian Abbey 1388 Belgian Strong Ale 3278 Belgian Abbey-2 3522 Belgian Ardenne? Sam używałem tylko THG(ogólnie polecane drożdże do piw klasztornych), nie wiem czy będą odpowiednie do Belgian Pale Ale. Wg strony Wyeast, do tego stylu polecane są 3522 Belgian Ardennes i 3942 Belgian Wheat. Aktualnie nikt chyba ich w polskich sklepach nie sprzedaje. A co sądzicie o Brewferm Blanche lub S-33?

Moim zdaniem to infekcja dzikimi drożdżami. Za smak piw pszenicznych odpowiadają fenole i infekcja też się może objawiać podobnie. Też chyba tak miałem:)

Mam problem z lodówką(polar c160), w której leżakowałem piwa. Zaczęła tak chłodzić, że wszystko mi pozamrażała:(. Ponieważ chciałbym ją teraz używać także do fermentacji, może mógłbym zamontować coś co pozwoli lepiej kontrolować temperaturę?Jak się do tego zabrać? Gdzieś ktoś pisał o jakiś termostatach zewnętrznych? Termostat i tak mam chyba do wymiany bo to chyba on jest popsuty. Proszę o pomoc jako osobą nie czująca się super w elektronice:)

Co prawda póki co nie jestem laureatem konkursów piwnych:) ale wydaje mi się, że milk stouta spokojnie można ważyć na S-04 i wygrywać. Przeglądając receptury z lat poprzednich na portera bałtyckiego to raczej drożdże płynne dominują wśród wygrywających. Jednak bywają piwa na S-23 na wysokich miejscach. W tym roku zaś już powszechnie są dostępne W34/70, które wydają się być odpowiedniejsze od S-23. Do monachijskiego jasnego płynne też byłyby lepsze ale W34/70 dadzą rade, żeby być na pudle:) O scotch ale jest w tym wątku http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=28215#p28215. Belgijskie ale to bez płynnych drożdży chyba ni da rady. Weizenbocka też są suche drożdże i chyba podobna sprawa jak z porterem i munich helles. Mimo, że drożdże to pewnie dość duża część sukcesu, ja będę robił chyba to co da radę na suchych odpowiednikach. Podsumowując: pierwsze miejsce to może być trudno na suchych drożdżach ale niżej to chyba da radę Pomijając inne czynniki oczywiście:)

To ja mam:) Jeśliby zastosować suche drożdże do Strong Scotch Ale to które wydawałaby się najlepsze: Danstar Nottingham - w opisie najlepsze do piw brytyjskich, ale podobno mocno odfermentowują co chyba nie najwłaściwsze dla tego stylu S-04 - używam do piw ciemnych, ale osobiście nie preferuje ich do piw jasnych, jakoś mi nie pasują, te chyba znowu raczej słabo odfermentowują Safale US-05 - ?, używałem do piw jasnych pełnych i wydają mi się ok Wątek wydzielony z Festiwal Piwowarów 2010/VIII KPD- wsparcie dla niezaawansowanych - Makaron

cholerka właśnie wczoraj zatarłem coś jakby stouta czekoladowego, tylko trochę za jasnego bo taki mi bardziej odpowiada co myślicie o dorzuceniu ekstraktu barwiącego i laktozy podczas fermentacji? z laktozą pewnie nie będzie żadnego problemu, nie wiem jak ekstrakt:)

To, że słód żytni jest podobny do pszenicznego przeczytałem w "Domowym wyrobie piwa", Dave'a Miller'a (nie mam przy sobie to bym zacytował. Znalazłem też wątek na podobny temat: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=81604&highlight=s%C5%82%C3%B3d+%C5%BCytni

Teoretycznie ześrutowany słód powinniśmy zużyć w ciągu 3 miesięcy. Jakie mogą być konsekwencje używania słodu starszego, półrocznego a może już starszego, oczywiście już ześrutowanego? Mam trochę niezużytego z wiosny i nie wiem czy wywalać. Z tego co czytałem niektórzy z Was polecają dla poprawienia piany mały udział słodu pszenicznego. Słód żytni ma dość podobne właściwości (?), może można by go użyć do tego celu?? W jakiej ilości? Właśnie przymierzam się do warki z tego co zostało:) i tak sobie kombinuje:) dori edit - poprawiłam tytuł i przeniosłam do działu Surowce

a kto Ci powiedział, że maratony biegają przeciętni ludzie:)

przy sporządzaniu artykułów spożywczych na pewno nie ma u mnie żadnego lenistwa ani lekceważenia:) problem jest w tym, że nikt po nie chce sprzątać

Niestety z powodu niechęci do sprzątanie, a zwłaszcza od razu po warzeniu lub rozlewie piwa, doprowadziłem do tego, że w mojej piwnicy na każdym kroku czai się pleśń. Piwnica nie jest wilgotna ale jest trochę cieknący zlewozmywak, kuchenka, kocioł CO. Zepsułem dwie warki i nawet zniechęciło mnie to na pewien czas do piwowarstwa. Chcę coś znowu uwarzyć ale najpierw muszę wszystko doczyścić. Czym czyścic kuchnie, podłogę szafki itd.? Jakimś normalnym środkiem na bazie chloru? Czy drewniana zapleśniał łycha jest już do wyrzucenia?? Cały sprzęt zalewać chlorem (znaczy Ace)?

Nie sądziłem' date=' że porter da się odfermentować za głęboko, ja głębokie odfermentowanie potraktowałbym za zaletę. Na ilu Blg skończył fermentację?[/quote'] odfermentował do 4°Blg

Moje na literę K

Ja także pierwszy raz startowałem w konkursie. Mój Porter Bałtycki został zakodowany jako I-1 i oceniany był pierwszy w konkursie. Uzyskało ocenę 3,29, co dało mu VI lokatę. Krytyczne uwagi Jury: w zapachu nieco zjełczałe, z diacetylem. Zbyt głęboko odfermentowane, w smaku z chmielem na pierwszym planie: gorzkie, ściągające, garbnikowe. Także nieco kwaśne i fuzlowe. Barwa niedość rubinowa W sumie zadowolony jestem, że o większości tych rzeczy wiedziałem wysyłając piwo na konkurs. Czyli tłumaczę sobie, że za rok się poprawie:). No ale na pewno nie czułem, że jest zjełczałe:), a diacetylu też nie czuje:) Poza tym w sumie jestem pozytywnie zaskoczony opisem, bo wydaje mi się on całkiem mocno rozbudowany. Spodziewałem się czegoś bardziej lakonicznego

czy przewidziane są jakieś metryczki/ oceny piwa dla piwowarów??

To kiedy możemy wpadać na degustacje? na degustację oczywiście zapraszam:) i dziękuje za pomoc

jasne:) teraz już wiem tylko muszę jakoś opróżnić dwa kegi:) może szybko je przekręce:) a może to nie ma znaczenia:) i będę rozlewał jak zacząłem

gwinty są chyba identyczne, rozkręcałem jak czyściłem i nie było żadnych problemów z montażem (nie miałem wtedy szybkozłączek i uważałem żeby skręcić dokładnie jak było na starcie) na zdjęciach widać że gaz podłączyłem pod zawór do rozlewu a ten jest wkręcony w miejsce do podłączenia gazu

test

ano jak kupiłem je na allegro to przyszły z wkręconymi odwrotnie zaworami, nie kombinowałem i zostawiłem tak jak było oryginalnie:)