Skocz do zawartości

wizi

Members
  • Postów

    1 654
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez wizi

  1. Myślałem o ryzyku poparzenia się lub upadku palnika. U mnie na odwrót. W opór małych. Może wreszcie w tym roku uda się przekroczyć 15. 20 to byłoby coś.
  2. Ładny system. Nie boisz się przenosić taboretu przy włączonym palniku? Znowu kilka warek po 50l i koniec sezonu?
  3. Pożywka ma za zadanie dostarczyć drożdżom składników niezbędnych do zdrowego podziału, których nie ma lub jest zbyt mało w brzeczce. Szybkie rozmnażanie, to szybsze opanowanie środowiska, szybsza i zdrowsza fermentacji oraz mniejsza szansa na infekcję. Też wolę wrzucać na gotowanie. Mam gwarancję, że się dobrze rozpuści i rozmiesza oraz ograniczam ryzyko infekcji wprowadzone przez sposób konfekcjonowania bez atmosfery ochronnej.
  4. Z litrami to popłynęli, ale mnie bardziej zastanawia to: Plus, że jeden sklep pisze o 1-2 g na 20l, a inny 5g. Ale wracając do denaturacji cieplnej, choć chemikiem nie jestem, to zapewne chodzi o to, że witamina B1 ze ścian komórkowych może się rozpaść. Z tym, że ona nie jest najważniejsza w pożywce. Spokojnie, więc można gotować, jeśli komuś tak wygodniej dodawać. Zastrzegamy, że chemikiem nie jestem, więc jak coś walnąłem, to niech mnie jakoś chemik poprawi.
  5. Dokładnie to pożywkę dla drożdży Wyeast. Na razie mam zapas, ale ostatnio tak z cenami zaszaleli, że chyba przerzucę się na Yeast G.F. Od biedy pożywka dla drożdży winiarskich Browin Kombi (zwykła się nie nadaje) lub można samemu zrobić. Przepis jest na forum.
  6. Ja preferuję przelać z wiaderka do wiaderka. Nie bawiłem się za dużo w dodatki, ale możesz się pokusić o dodanie ich przed rozlewem zamiast na cichą. Aromat masz wyciągnięty w alkoholu, cukrów nie ma więc nie widzę sensu ich trzymania na cichej. Możesz je uprażyć, odtłuścić i dopiero dodać do burbonu. Będą lepiej wyczuwalne Zgadza się, ale czy warto podbijać alko? Odpowiem Ci tak. Daję do każdej brzeczki, nie ważne czy używam gęstwy czy sucharów. Nauczył mnie tego pewien multimedalista konkursów piwowarskich.
  7. Zawsze porządnie natleniamy brzeczkę. Te z gęstwy też się rozmnażają. Tutaj jest dobrze wyjaśnione: Cały dekalog to przeczytania https://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/
  8. Też bym nie zauważył, gdyby nie to, że 10 lat temu jako początkujący piwowar czytałem wszystkie zwycięskie receptury z wiki, aby mieć inspirację do kolejnej warki lub sprawdzić jakie surowce wybrali medalowi piwowarzy pod dany styl i skonfrontować z moją wizją. Swoją drogą, szkoda, że wiki umiera i nie ma tam receptur z kolejnych konkursów.
  9. Skoro tak bardzo prosisz, to jedziemy 🙂 świeża gęstwa jest lepszym rozwiązaniem. Będzie w niej tyle zdrowych drożdży, że dodawanie dodatkowo sucharów mija się z celem. Wrzuć tylko wszystko do kallkulatora, abyś wiedział ile jej dodać. Będzie słodko - w górnych granicach Foreign Extra Stout - ok 17,4 Blg. Może wyjść z fermentatora w tej temperaturze, lepiej zacząć niżej. Chyba lubisz alko, bo tyle cukrów prostych dodałeś. Gotowanie według mnie niepotrzebne, ewentualnie zagotuj samą laktozę, aby dobrze się rozpuściła. 3 tygodnie w jednym, potem dodatki. Dobrze czujesz, że drożdże mogą wszystkiego nie zjeść. Rzucą się na cukry proste i zostawią resztę. Dlatego ważna jest kontrola temperatury i jej stopniowe podnoszenie po ustaniu burzliwej części fermentacji. Drożdże wtedy będą skorsze do dalszej aktywności i dojadania pozostałych cukrów. Ewentualnie możesz jeszcze rozważyć dodanie miodu i syropu, dopiero przy spowolnieniu fermentacji burzliwej. Kombinujesz. Po co? Jak już musisz to wywal wiórki (zło dla piany) oraz ogranicz wanilię do jednej laski Oj chyba chcesz aby kopało. Burbonu to jak najmniej, tyle aby przykrył dodatki i wyciągnął aromat. Rada na koniec. Przy wysokim Blg bardzo ważna jest pilnowanie temperatury fermentacji, zdrowe drożdże, natleniona brzeczka i pożywka. Oczywiście zakładając, że chcesz uwarzyć smaczne piwo, a nie mózgotrzepa z potencjalnymi granatami 🙂
  10. Nie do końca tylko jedne wpis na wiki. Pozostałe 4 pod literką T jak Traditional Bock Ja robiłem kiedyś na zmodyfikowanej zwycięskiej recepturze z Birofilii: https://wiki.piwo.org/Traditional_Bock,_Łukasz_Chrząszcz_(vettis) I byłem zadowolony. Z tym, że nie mając warunków na dolniaki, uwarzyłem Koźlaka holenderskiego na US-05 w niskiej temperaturze. Wyszło fajnie. Potem kolejna modyfikacja i tym razem na Nottingham Jak nie masz warunków na dolniaki, to możesz uwarzyć Koźlaka holenderskiego (jak wyżej). Neutralne drożdże plus niska temperatura fermentacji.
  11. Drożdży lagerowych nie zadaje się w temperaturze pokojowej, tak samo jak nie prowadzi się w takiej temperaturze fermentacji.
  12. Na goryczkę to cokolwiek z dużą zawartością alfakwasów.
  13. Browar to nie apteka. 5 czy 10 IBU różnicy wielkiej nie zrobi. Tym bardziej, że odczuwanie goryczki jest subiektywne i zależy od wielu czynników. APA to proste piwo. Za bardzo kombinujesz zamiast warzyć. Rada na przyszłość. Jak nie wiesz jak uwarzyć dany styl, to użyj jakieś medalowej receptury. Wbij w Brewfather, zapisz IBU, potem zaktualizuj alfakwasy to tych, które mają twoje chmiele i zmniejsz lub zwiększ ilość chmielu na goryczkę, aby trafić do oczekiwanej wartości.
  14. Ukradłeś komuś konto? Gdzie widzisz 8000 zł za drożdże? Płynne kosztują 65zl. 5 pasaży i wychodzi 13zł na warkę, co nie jest kosmiczną kwotą.
  15. Chyba Ci się daty pomyliły. W 2019 pisaleś o swojej 3 warce (pierwszym lagerze) i pytałeś się ile dać gęstwy z W34/70 do kolejnej. Co do ceny to starter plus kilka pasaży i portfel tak nie boli
  16. Warka 52 Podpiwkowe 04/02/2024 Komentarz: Tym razem nietypowo. Coś ala podpiwek, ale zacieranie zamiast cukru. Ma być niskoalkoholowy i bez chmielu. Start w 14 st. C w mniej niż 12h. W 3 dniu S-04 zaczęły zwalniać, więc w kolejnym zaczynam podnosić temperaturę.
  17. A żeś się uczepił klarownego piwa. Nalej do porcelanowego kufla i pij jakie jest. Jak smaczne to po co się przejmujesz zamgleniem? Kombinując możesz je jeszcze popsuć.
  18. Dobrą praktyką jest zakręcenie spławikiem w próbówce celem odgazowania i sprawdzenie czy się nie przykleił. Prawdopodobnie się przykleił i pomiar przed gotowaniem był zawyżony. Po odparowania powinieneś mieć ponad 18 Blg a nie 16. Kilka pomiarów po gotowaniu z tym samym wynikiem wyklucza błąd w mierzeniu na tym etapie.
  19. Może jednak nie były porządnie schłodzone i odgazowanie. 18,4l to finalnie w wiadrze czy wraz ze stratami z chmielenia?
  20. Gdzie tam. Pilzneński średnio 4 EBC, wiedeński 8 EBC na przykładzie Weyermanna. Niewielka różnica. Hellesy w zasypie mają sam pils lub nawet do 20% wiedeńskiego. Niemcy mają dekokcje opanowaną do perfekcji, w domu pewnie tak super jej nie ogarniemy, więc można trochę pooszukiwać i spróbować z samym wiedeńskim w zasypie. Przynajmniej ja bym tak zrobił, gdyby dotychczasowe próby uzyskania zbożowości na pilsie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
  21. To może być dobry trop plus zacieranie dekokcyjne.
  22. Proszę bardzo https://m.youtube.com/watch?v=Rf8NXw7aPZE
  23. Kapsle oczywiście umyte i suche. Butelki też muszą porządnie wyschnąć przed tym tymczasowym zakapslowaniem. Ja osobiście wrzucam do kartonu, bez kapsli.
  24. To zależy czy fermentacja ruszy czy nie. Na początku i tak CO2 będzie uchodzić, przez wzrost temperatury. Myślę, że po tygodniu możesz zrobić kolejny pomiar. Ale ja i tak bym szedł w opcje 1 lub 2. Albo zrób tak jak @dzejkej napisał. Butelki wymieniaj 2x dziennie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.