Skocz do zawartości

wizi

Members
  • Postów

    1 651
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez wizi

  1. Nadąży - chłodzenie aż tak szybko nie idzie 🙂 , tylko pamiętaj, że to total immersion
  2. Jak białe/jasne to pewnie mocno flokujące drożdże. Smacznego, choć niepotrzebnie mieszałeś. Nic nie powinno się stać. Jakie to piwa?
  3. Na oba powyższe jest prosta zasada: zadanie drożdży i start fermentacji w temperaturze = dolna granica optimum dla danego szczepu drożdży lub 1-2 stopnie poniżej (zakładając, że chcesz otrzymać czystszy profil i uwypuklić chmiel) po ustaniu fermentacji burzliwej, podnosisz temperaturę o 1st. C na dobę aż do górnej granicy optimum dla szczepu trzymasz w tej temperaturze aż do końca fermentacji. W zależności od szczepu i ekstraktu początkowego będzie to w sumie 2-3 tygodnie lub więcej Jeśli chcesz uzyskać piwo bardziej estrowe to zaczynasz fermentacje w wyższej temperaturze, ale nadal w ramach optimum dla szczepu. W tym przypadku, aby uniknąć aldehydu zasada postępowania jest j.w., ale w pkt. 2 i 3. może być konieczne wyjście poza optimum, ale staraj się nadal trzymać szerokiego zakresu zalecanych temperatur fermentacji dla szczepu.
  4. Często na kolejnych pasażach drożdży wychodzą lepsze piwa niż na pierwszym. Do mocarzy to bez gęstwy nie podchodź.
  5. Nie. Użyj kalkulatora aby wiedzieć ile dać gęstwy. Łatwo znaleźć
  6. 20l przy brewkicie 1,7 kg i takiej samej wadze ekstraktu da Ci standardowe 12 Blg. Przy 23l będzie to 10,5 Blg. Dla niektórych może być to zbyt lekkie/wodniste piwo. Zależy od wielu czynników, w tym od ekstraktu początkowego, użytych słodów, drożdży, chmieli, reżimu sanitarnego, kontroli temperatury. Średniej nie wyciągnę, ale bezpiecznie powiem, że nawet po 2 miesiącach nie powinno się zepsuć. Nie raz zdarzyło mi się trzymać 1,5 roku i piwa były pijalnie, choć nie wybitne. Niektóre style najlepiej smakują świeże, inne wyleżakowane.
  7. Bzdura, wielokrotnie doświadczalnie się o tym przekonałem. No chyba, że ma się w głębokim poważaniu wszystkie podstawowe zasady zdrowej fermentacji. 3 dni to za mało. Lepiej tydzień. Z kocem też uważaj. Zacznij fermentację trochę poniżej dolnej granicy optymalnej temperatury dla danego szczepu. Drożdże i tak ją podniosą. Dopiero jak fermentacja zacznie spowalniać użyj koca, aby spadek temperatury, nie uśpił drożdży.
  8. Szkoda mi zabawy w przelewanie na cichą a po wszystkim uważanie na drobinki chmielu. Aromat z chmielenia na zimno też nie jest trwały. Dodatkowo mając małe dzieci ciężko mi jest zaplanować warzenie, a co dopiero butelkowanie po kilku dniach od chmielenia. Tyle razy musiałem przekładać warzenie ze względu na wyższe priorytety, więc po co dodatkowo się denerwować tym, że nie zabutelkuję na czas i będzie łodyga w piwie. Szkoda też mi chmielu. Wolę chmielić po wyłączeniu palnika. U mnie się sprawdza. Ale niewykluczone, że kiedyś jeszcze kilka piw pochmielę na zimno. W dziale Artykuły i opracowania jest sporo tłumaczeń z BYO o różnych sposobach chmielenia. Warto poczytać i samemu popróbować.
  9. Dobra myśl. Wygotowana pończocha nałożona na wylot wężyka. Chmiel zostanie w środku. Tylko uważaj, aby nie natlenić piwa i nie wciągać za dużo na raz chmielu. Ale zamiast chmielenia na zimno, możesz wrzucić chmiel po wyłączeniu palnika i schładzać piwo. Lub chmielic w whirpoolu. Gdzie tak się śpieszysz z butelkowaniem. Zostaw 3 tygodnie w jednym pojemniku, w międzyczasie podnieś temperaturę, skoro skoczyła Ci w trakcie fermentacji. Po 3 tygodniach sprawdź Blg. Po kolejnych 3 dniach znowu i jak się nie zmienia to butelkuj.
  10. Jak stoi to butelkuj i spijaj. Dobre napowietrzenie 26l brzeczki to gęsta piana aż pod dekiel fermentora 33l. Bez porządnego napowietrzenia ciężko o poprawną fermentację i dobre piwo. Następnym razem dodaj pożywki, porządnie napowietrz i zaczynaj fermentację w dolnej granicy optymalnej temperatury dla danego szczepu.
  11. Bardzo możliwe plus zbyt niska temperatura dla tego szczepu.
  12. CO2 się uwolniło. Jak zabutelkujesz przy spadającym Blg to będą granaty.
  13. W pierwszej chwili przeczytałem jęczmień palony i od razu myśl "piłbym" 🙂
  14. Jeszcze kilka styli można dodać do listy. Spokojnie rotacja 3 styli co 3 lata byłaby możliwa. Z wariacjami typu imperialne grodziskie, żytnia PIPA to bawić się można jeszcze dłużej. Mamy się czym chwalić.
  15. U mnie klaruje czas i chłód. Z chmielenia na zimno dawno temu się wyleczyłem. Jak już kupiłeś to przetestuj ten środek.
  16. Zawsze można przeznaczyć stałą ilość kategorii dla polskich styli i robić ankietę, aby wybrać np. 3 lub więcej styli na konkurs. Niewielu piwowarów wpadnie na to aby samemu zgłosić takie style jak jopejskie, schops czy albae cerevisiae. Porter bałtycki, grodziskie czy PIPA mają większe szanse. Fajnie by było, gdyby polskie stowarzyszenie promowało polskie style w konkursie.
  17. Szkoda, że w Mistrzostwach Polski polskich styli jak na lekarstwo. Jeden Porter Bałtycki się uchował.
  18. To dotyczy się wyłącznie kveików. Co do reszty to nigdy nie daje się za mało drożdży jak chce się mieć dofermentowane piwo. Niektórzy polecają dawać trochę mniej przenicznych, aby pobudzić produkcję aromatów bananowych. Jak wolę bawić się temperaturą. Wsypać 2 paczki i się nie przejmować.
  19. Ale właśnie nic nie wydłużam. Pierwsze kilka dni w okolicach 12-13 aż najburzliwsza część fermentacji się uspokoi, potem podnoszenie o 1 stopień na dzień aż do 22. 3 tygodnie i piwo gotowe, z fajnym aromatem chmielowym i profilem taki jak American Wheat powinien mieć. Co więcej niższa temperatura pozytywnie wpływa na namnażanie drożdży w fazie lag. Zdrowa fermentacja to smaczne piwo. P.S. Ja jestem starej daty i nadal mam w głowie zakres fermentacji dla US-05 12-25 st. C. Optymalny 15-22 st. C i tego się trzymam. P.S.2 Na YouTube polecam profil Warszawskiego Festiwalu Piwa i wykłady Czesława Dziełaka. Byłem na nich osobiście i po stosowaniu się do jego rad moje piwowarstwo wskoczyło na wyższy poziom. To zaczynanie kilka stopni poniżej optimum od niego zgapiłem. Warto posłuchać dwukrotnego Grand Championa.
  20. Spokojnie do 22 podnoś. Te 1,5 stopnia to za mało po takim czasie.
  21. Przyprawowy American Wheat to wolę na górniakach robić. Proste, szybkie piwo, to po co sobie utrudniać i wydłużać proces dolną fermentacją. Choć ogólnie dolne też są w stylu. Bo oprócz braku czystego profilu, miałbym wycieczkę na zewnątrz. Spokojna fermentacja zapewnia też silniejszy aromat chmielowy
  22. Zmień sklep. A w temacie to zadaj 2 i zmień tytuł wątku, bo robisz IPA a nie APA 😉. P.S. przy 26l 15,5 Blg masz dużą szansę, że pójdą na spacer. To zależy jak dużo więcej zadasz. Jak lekki overpitching typu 2 paczki zamiast 1,5 to nic się nie stanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.