Skocz do zawartości

Lodzermensch

Members
  • Postów

    673
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lodzermensch

  1. hm 5g na aromat to chyba nie jest specjalnie duzo. Nie mam teraz dostepu do brewtargeta ale tak jak malo sypnalem chmielu na aromat tak i malo na goryczke, docelowo IBU ma byc, z tego co pamietam, cos kolo 17-18
  2. Kilka luznych mysli zwiazanych z ostatnimi tygodniami: 1. Ciezko piwowarzy sie kiedy jest sie w domu jeden dzien w tygodniu. Sporego wysilku wymaga przekonanie otoczenia ze wlasnie polowa tego jedynego dnia w domu powinna byc spozytkowana na zlewanie na cicha/butelkowanie/warzenie/projektowanie nowych piw/czytanie forum o piwie i tak dalej... 2. Chmielenie przy pomocy granulatu prowadzi do wiekszych strat jesli nie ma sie czasu na odzyskiwanie brzeczki z bajora. Po paru warkach z szyszka sypnalem granulat i nie jestem zadowolony 3. Warka 11 byla ostatnia warka w ktorej zastosowalem przerwe bialkowa. Poprzednie moje piwa z ta przerwa (warka 1 i 3 ) sa prawie w ogole bez piany. Moim zdaniem jestem jedna z tych osob u ktorych przerwa bialkowa prowadzi do eliminacji piany w ogole. Zaluje tylko ze zrobilem ja w Alchemiku 4. Od pewnego czasu bylem bardzo podekscytowany perspektywa pracy z poldzikimi drozdzami (WLP670Farmhouse Ale)ktore udalo mi sie nabyc w UK. Pierwotnie zamierzalem je sprzedac i nawet zamiescilem ogloszenie na gieldzie, glownie z powodu braku czasu, ale ostatecznie zwyciezyla ciekawosc i w ostatnia sobote siedzialem do pierwszej w nocy warzac Dzika z perspektywa wyjazdu o 7 rano. A zadajac drozdze czulem ekscytacje niemal jak przy pierwszej warce. Warke opisze juz niebawem, aktualnie prawdopodobnie trwa trzeci dzien fermentacji burzliwej, ktorej niestety nie moge naocznie obserwowac. Swiadomosc Bretta w fermentorze wyzwala w mojej wyobraznie wizje legionow malych bakterii czekajacych jak tylko opuscic ten ciasny fermentor i dostac sie do fermentujacej obok belgian IPY... 5. Piwowarstwo to po prostu pasja, ktora potrafi pochlonac kazda wolna chwile
  3. Warka #11 Alchimist (trappist ale) Planowalem trippla ale zasyp wyszedl troche zbyt ciemny zatem nie zmiescilem sie w widelkach bjcp dla tego stylu. Wobec tego piwo lapie sie w szeroka kategorie belgian speciality a z uwagi na uzyty szczep drozdzy (WLP500 trappist ) sklasyfikuje je jako trappist ale. Nazwa piwa, równiez graficznie. zwiazana bedzie z malarstwem Cornelisa Begi a burdel towarzyszacy alchemikowi gladko skojarzyl mi sie z moim warzeniem : Zasyp zaprojektowalem na 15L Skład na 15L: Pilznenski 4kg Zytni 0,5kg Cara Ruby 0,2lg Abbey 0,15kg Miód 0,35 kg Zacieralem w 12L. Ostatecznie otrzymalem ok 14,5L 20 blg Chmiele: Opal 10g granulat 60` Spalt 5g granulat 30` Spalt 5g granulat 15` mech irlandzki 15` dodatkowo kilka gram kolendry i okolo 25 jasnych rodzynek wrzuconych na zakonczenie gotowania Drożdże : WLP500 Trappist Ale - gestwa po belgian IPA Burzliwa: 2 tygodnie Cicha: planuje 2 tygodnie
  4. do oddania bede mial gestwe po wlp500trappist ale,trzecie pokolenie w sobote bede zlewal piwo na cicha i nie planuje juz pracy na tych drozdzach,niestety w niedziele rano wyjezdzam z polski wiec odbior osobisty to pewnie jedyna mozliwosc
  5. Galaxy jest po prostu "przezajebisty". Ten chmiel po prostu robi różnicę.
  6. Myślę, że to piwo: http://www.wiki.piwo.org/Special/Best/Premium_Bitter_(Marynka_Bitter),_Arkadiusz_Makarenko_(Makaron) pokazuje że na polskim chmielu można zrobić dobre piwo. Niemniej jednak "styl" jest wymagający i łatwo w nim o rozczarowanie. A w amrykańskim stylu dużo, dużo łatwiej o coś dobrego, chmiel często sam załatwia sprawę i kryje błędy.
  7. Jesli sypałeś cukier/glukoze to całkiem możliwe że tak zeszło. Jeden z moich belgów odfermentował do 0,5 i też panikowałem że coś sie dostało. Były to inne drożdże ale myśle, że może być to podobny przypadek. Jeśli w smaku i zapachu jest ok to nie denerwuj się i nie sugeruj wysokim odfermentowaniem - chyba, że chciałeś żeby było mniej wytrawne, no ale to inna sprawa.
  8. Warka #10 Belgian IPA Pierwsza warka z planowanych trzech ( Belgian IPA – Tripel – Saison/Farmhouse Ale ). Drozdze były sporo po terminie, bardzo długo startowały na przygotowanym starterze ( około 4-5 dni nim ruszyły), zdecydowałem się w tym przypadku na niedużą warkę z uwagi na brak czasu oraz słabość drożdży. Celem jest belgijska IPA o stosunkowo niską jak na gatunek goryczką (ok 50 IBU ) tak aby nie przytłumić całkowicie belgijskiej,owocowo-przyprawowej bazy. Nie zdecydowałem się na cukier jako dodatek, tym razem użyłem miodu ale w procentowo niskim stosunku udziału (4%). Skład na 11L: Słody: Pilzneński : 3kg Biscuit : 0,35kg Pszeniczny : 0,3 kg Cara blond : 0,25kg Miód : 0,15kg Zacierałem w 10L, wysładzałem do około 13,5L, wyszło ok 10,5L 17 BLG Schemat: 52` - 10min 61` – 45 min 71` – 20 min 78` wygrzew Chmiele : Bravo 10g granulat 60` Rakau 5g szyszka 30` Citra 5g szyszka 30` Nelson Sauvin 5g szyszka 30` Citra 5g szyszka 15` Rakau 5g szyszka 15` Nelson Sauvin 5g szyszka 15` Citra 5g szyszka 0` Rakau 5g szyszka 0` Nelson Sauvin 5g szyszka 0` Na zimno: Citra 10g szyszka 0` Rakau 10g szyszka 0` Nelson Sauvin 10g szyszka 0` Lacznie 85g chmielu na 10,5L piwa, docelowe IBU: 51 Drożdże : WLP500 Trappist Ale - starter 1L Burzliwa: tydzien, zeszlo do 3 blg z 17 Cicha: 2 tyg, 1 tydzien chmielone na zimno
  9. Na amerykańskich forach wypowiadają się że bezpieczniej jest sprzęt po tych drożdżach( fermentor,rurki do zlewania )wyrzucić bo dezynfekcja często może być nieskuteczna i potem kolejne piwa kwaśnieją. Chyba że ma ktoś jakieś doświadczenia w tym względzie i może się podzielić.
  10. Wieści z mojego domowego browaru: Aktualnie mam bardzo mało czasu na warzenie z uwagi na pracę i praktycznie ciągłą nieobecność w domu. Przebywając w UK udało mi się zakupić nieobecne aktualnie na naszym rynku : WLP072 French Ale oraz WLP670 American Farmhouse Ale. Pierwszy szczep popracuje niebawem nad biere de garde, które w wydaniu Pinty bardzo mi podeszło i nie ukrywam,że to piwo mnie zainspirowało. Warka będzie 20litrowa i też prawdopodobnie znajdzie się w niej mąka kasztanowa, byc może jakieś przyprawy. Pincie dziękuje za inspiracje Po tej warce będę miał najprawdopodobniej do oddania gęstwę po WLP072 więc jak coś proszę o kontakt. Drugi szczep użyty zostanie w aktualnie rozpoczętym belgijskim tryptyku. Na drożdżach WLP500 Trappist Ale zacząłem z belgijską IPA(11L), następnie gęstwa zostanie użyta w klasycznym tripplu (15L) a potem trafi do trzeciej, eksperymentalnej warki(20L) z dwustopniową fermentacją - najpierw na kilka dni zadam część gęstwy WLP500 tak żeby część cukrów drożdże podjadły a potem piwo "dokończy" WLP670 ze szczepem brett. Z uwagi na charakter tych drożdży fermentor właściwy a także fermentor od rozlewu zostanie potem prawdopodobnie wyrzucony na śmieci a do browaru zakupiony nowy, przynajmniej ten z kranikiem.Inna możliwość jest taka, że fermentory zachowam jeśli w przyszłości podejmę się znów warzenia ze szczepem brett (w zależności od otrzymanego efektu). Niemniej jednak brett który jest w pewnym sensie rodzajem zakażenia, wymaga izolacji od "normalnych piw". Ostatnim piwem planowanym na najbliższe 2 miesiące, na razie bliżej nieokreślonym, jest bitter lub angielskie pale ale. Przebywając w UK kupiłem również WLP023 Burton Ale, i co ważniejsze szyszki East Kent Goldings ze zbioru 2012. Szyszki pachną całkiem całkiem i ceniąc bardziej tę formę chmielu mam nadzieję na ciekawe efeky.Na razie jednak do warzenia tego jest tak daleko, że póki co nie mam konkretnych pomysłów (sugestie mile widziane )
  11. Nelson jest rzeczywiście wyątkowy. Spartoliłem to piwo koncertowo - zbyt mało ciała, zbyt niskie wysycenie, zbyt wytrawne a i tak jest na prawdę dobre poprzez bardzo intensywną ale nie cytrusową owocowość tego chmielu. Piwo wygląda tak:
  12. Ja bym rozwazal 2opcje:odczekal troche i zrobil pszenice lub wita tak zeby do butelek trafil na ok 2,3tyg przed. To sa piwa ktore trafia w najszersze gusta.druga opcja to lekkie belgijskie pale ale/golden ale z mala iloscia cukru w zasypie (tak aby w miesiac zszedl bimbrowy posmak pochodzacy od cukru)
  13. Ja bym rozwazal 2opcje:odczekal troche i zrobil pszenice lub wita tak zeby do butelek trafil na ok 2,3tyg przed. To sa piwa ktore trafia w najszersze gusta.druga opcja to lekkie belgijskie pale ale/golden ale z mala iloscia cukru w zasypie (tak aby w miesiac zszedl bimbrowy posmak pochodzacy od cukru)
  14. Świetna etykieta, pozazdrościć umiejętności ( o ile robiłeś to sam ). Jeśli robisz warki 20 L to utrzymanie temp jest proste. Ziarna i wody jest na tyle dużo, że wystarczy zdjąc gar i owinąc go np kołdrą albo jakąś gortexową kurtką i trzyma temp elegancko
  15. Warka #9 Prostak Golden Ale Myślę, że wielu piwowarów domowych styka się z problemem „specyficznych” piwnych gustów swoich bliskich i znajomych oraz komentarzami w stylu „Smakuje jak tyskie” ( przy degustacji tripla ), „dziwnie pachnie..to drożdże,co nie?” ( przy wąchaniu chmielonego na zimno Cascade/Chinook APA ). Niektórzy piwowarzy domowi wykazują nieprzejednaną, sekciarską postawę ( „robię piwo tylko dla siebie” ), inni uginają czasem kark i biorą na tapetę „crowd pleaser” czyli po naszemu piwo dla mas. Tak właśnie jest w przypadku warki 9 – celem jest uwarzenie piwa dość pełnego i treściwego, lekko słodkiego,broń Boże niezbyt gorzkiego i łatwego w odbiorze górniaka. Po prostu : prostak. Skład na 20L: Słody: Pilzneński : 3kg Monachijski : 1kg Pszeniczny : 05 kg Carapils : 0,25kg Biscuit : 0,15 kg Zacierałem 14L, wysładzałem około 15L, wyszło ok 19L 12,5 BLG Chmiele : Opal 10g granulat 65` Opal 5g granulat 30` Opal 5g granulat 15` Rakau 5g szyszka 15` Opal 5g granulat 0` Rakau 5g szyszka 0` Wyliczone IBU : 18 Drożdze: BRY-97, gęstwa 2 pokolenie, zadane w temp 18,5 C Schemat zacierania: Jednotemperaturowe 67`C – 60 min Wygrzew 76`C
  16. Moim zdaniem ilosci, ktore zastosowales w przypadku "bezstylowego" ale sa jak najbardziej poprawne. Jesli chodzi o amerykanskie górniaki to wg bjcp masz szerokie pole manewru : od cream ale`s, poprzez golden, APA do IPA. Przyjmuje się, że 1 uncja (28,3 ) to standardowa ilość w przypadku chmielenia na zimno na ok 20 - 21 L. Uzywasz beersmith/brewtarget albo czegos podobnego?
  17. Robiem wczoraj wieczorem starter z fiolki WLP500 Trappist Ale, drożdże tak jak wcześniej zadałem na przegotowaną brzeczkę w temp ok 25 stopni ( 1l, gęstość 8blg ) Przed zadaniem drożdży, z uwagi na brak mieszadła, płyn przez 3-4 minuty bardzo dokładnie wybełtałem solidnie napowietrzając, Słój stanął w temp pokojowej, Po nocy nie ma żadnego śladu pracy drożdży, ni grama piany, śladu zapachu, niczego. Widać tylko jak drożdże opadły na dno słoja. Drożdże miały termin ważności do połowy lipca ale robiłem już wcześniej starter z drożdży miesiąc - dwa po terminie i ładnie startowały/mnożyły się. Czy brak aktywności oznacza, że powinienem spisać je na straty?
  18. Skórkę pomarańczy ostroźnie ściąłem uważając by nie załapał sie biały mech ( piwo gorzknieje ). Takie kawałki wrzuciłem do pojemnika i zalałem 50 ml spirytusu zostawiając na dobę. Sposób zgapiony na forum ale wydaje sie działać, podobobnie postąpiłem teraz z mango. Obcianając owoce starałem się żeby kawałki były jak największe - pomarańcze rzucałem bezpośrednio do fermentora bez siatek/pończoch. Małe kawałki skórki mogą uczynić zlewanie piwa katorożniczym zatykając pończochę/rurkę.
  19. Pobrałem 2 butelki kolegi nikiboom ( 1 australijska/1 amerykańska ). Zostawiłem 3 butelki swojej Tangarine American Wheat ( Warka 5 ). Pani ze sklepu wyjątkowo miła a sam sklep bardzo dobrze zaopatrzony więc pewnie przy okazji będę kupował coś komercyjnego. Lodzki Browar Blokowy # 8 Australian Pale Ale Patrząc po parametrach piwo nie mieści się w ramach APA ani IPA. IBU na poziomie 55 z raczej niezbyt esencjonalnym 11blg. Pozostawiając dywagacje BJCP i ram stylów piana tego piwa jest na prawdę rewelacyjna - rozbudowana pokaźna i trwała tworząc na początek dużą,zbitą czapę redukując się po jakimś czasie do puchu i oblepiając ścianki szklanki. Wysycenie dobre - bąbelki pracują ale nie drapią nadmiernie podniebienia. Podejrzewam, że piwo nie było chmielone na zimno specjalnie obficie bo chmielowe owoce nie dominują całkowicie nad wyczuwalnymi nutkami słodów. Mimo pewnej subtelności Galaxy pachnie jednak ładnie i pewnie z czasem też wrzucę go do garnka. Smak - jak na deklarowane 55 IBU piwo jest zaskakująco łatwo pijalne - goryczka nie jest ani tępa ani ścinająca, przyjemnie układa się na języku sprawiając wrażenie słabszej. Owocowość z chmielu nie jest cytrusowa w znaczeniu "klasycznej", amerykańskiej cytryny/pomarańczy/grejfruta, identyfikuje ją raczej jako brzoskwiniową i morelową. Taka owocowość smakuje mi zdecydowanie bardziej niż cytrusy. Jak dla mnie ta smaczna całość lepiej "leżałaby" na nieco bardziej treściwym niż 11blg piwie. Ale to już pozostaje do oceny piwowara jakie piwo najbardziej mu odpowiada. Bez kurtuazji oceniam piwo jak bardzo smaczne i z pewnością godne powtórzenia.
  20. Warkę 7 Magnifera APA zlałem cichą + 35 g citry + odrobinę mango dla podbicia tego efektu z citry Warkę 8 Nelson Sauvin Single Hop zlałem na cichą + 15g NS. Zeszło do 1 BLG ( BRY-97, cała saszetka na 10L piwa w 5 dni, gęstwę wykorzystam za kilka dni do następnej warki ). #8 pachnie wyraźnie owocami tropikalnymi,ciekaw jestem jak NS rozwinie się na zimno.
  21. Dobre zestawienie zamienników, dodaj do ulubionych: http://www.homebrewstuff.com/hop-profiles
  22. Widziałem, że używałeś chmielu Opal. Możesz powiedzieć jakie masz odczucia po jego użyciu?
  23. Warka #8 Nelson Sauvin Single Hop APA Jedną z najwspanialszych rzeczy związanych z piwowarzeniem domowym jest możliwość eksperymentowania i szukania nowych smaków. Przeglądając zagraniczne strony znalazłem dużo komplementów na temat nowozelandzkiej szyszki Nelson Sauvin. W związku z tym postanowiłem zrobić niedużą, eksperymentalną warkę tylko z tym chmielem w gatunku APA. Warkę zaprojektowałem na 11 litrów zabezpieczając się jednym litrem w kontekście wszelkich strat przy zlewaniu itd.tak aby finalnie dostać min 10 L piwa. Dodatkowo w momencie warzenia dysponowałem wyłącznie drożdzami BRY-97 i z uwagi na ich opóźniony start zdecydowałem rozruszać je na warce 10 litrowej a następnie gęstwe użyć w przyszłości już na czymś większy, bez kłopotów ze startem. Skład słódów, tak jak w #7, trochę przydługi ale kontynuuje proces zużywania zalegających resztek. Skład na 11L: Słody: Pale Ale - 1,75 kg Pszeniczny – 0,3kg Monachijski Jasny - 0,65kg Carapils - 0,2kg Karmelowy Jasny – 0,1 kg Zacierałem 10L, wysładzałem około 6L, wyszło ok 11,5 L 12 BLG Chmiele : Nelson Sauvin 5g szyszka 60` Nelson Sauvin 5g szyszka 30` Nelson Sauvin 10g szyszka 15` Nelson Sauvin 15g szyszka 0` IBU z Brewtarget : 29 Będę chmielił na zimno, planuje około 15g na 4-5 dni. Drożdze: BRY-97
  24. Nie znalazłem żadnego wątku na ten temat, jeśli był to przepraszam i proszę o link. Wpadło mi w ręce piwo z belgijskiego mikrobrowaru, zauważyłem że w butelce pływają spore kawałki drożdży. Zastanawiam się czy istnieje możliwość ich odzyskania i ew. rozmonożenia za pomocą kilku zwiększających się objętościowo starterów. Wyhodowane w ten sposób drożdże użyłbym oczywiście w swoich wyrobach. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie?
  25. # 5 Tangerine American Wheat Piwo w stylu pszeniczne amerykańskie chmielone Cascade i Chinookiem. W smaku owoce, w tle lekki kwasek, na pierwszym planie pomarańcza, goryczkowy finisz. Ekstrakt 11, ALK 5, IBU ok. 25 Sesyjne, owocowe piwo z dość mocną jak na gatunek goryczką. Z pewnością zrobię je jeszcze raz na letnią porę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.