...po trzech miesiącach to mojego piwa już nie ma...
Z całą pewnością piwa górnej fermentacji mojego wyrobu tracą z czasem na pełni smaku, wytrawnieją i to raczej nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dlatego, po próbie w tydzień od zabutelkowania, po następnym tygodniu rozpoczynam regularne spożycie. Dotyczy to większości (wszystkich?) ales, które robię: IPA, AIPA, APA, PA, BA, NBA, AAA.... CDA również wykazuje wspomnianą tendencję. Jakimś wyjątkiem jest piwo, którego 5 butelek zawieruszyło się w piwnicy - jakby lekko oleiste i pyszne... niestety nie opisane i nie mam pewności, które to, choć na pewno nie starsze, niż pół roku... najprawdopodobniej APA #34.
Dortmunder i monachijskie ciemne najzacniejsze po dwóch miesiącach.
Przy okazji: zauważyłem też ostatnio nieznaczną utratę walorów piwa po kilkugodzinnym transporcie samochodem... jakaś szorstkość pojawia się na języku i dobowe odstanie niczego nie zmienia.