Maryush

A nie myślałeś o zrobieniu gara z kega 50l? Koszt podobny, a za to naczynie trwałe i daje możliwość rozwoju browaru (wspawanie kranu itp... )

Ja mam na szczęście sporą część rodziny na wsi' date=' więc i zdrowe mięsiwo dostaje (sam nie umiem robić ) i warzywa w sezonie. Jacer współczuje... Z elektryki słaby jestem, jedynie uprawnienia do obsługi urządzeni do [b']1 kw.(tego skrótu nie jestem pewien:/)[/b] Toż to jest jedna kiloWarka ;)

Ulubionym piwem mioch teściów jest tenże strąg. Chciałem uwarzyć coś dla teściów i wyszło Kłoczewskie Mocne. Jest nawet dwusłodowe! jak strong Oczywiście wyszło zbyt chmielone i mniej słodkie ( w porównaniu do pierwowzoru). Mi smakuję bardzo - o wiele bardziej jak strong. Ale mam obawy czy teściom zasmakuje.... W końcu to nie to samo piwo...

Obserwuję wątki w których bierze udział 13Robert...i uważam, że.. Ma ogromny temperament.... jednak brak mu ogłady... a bez tego niewiele zdziała. I na forum, i w sejmie, czy gdziekolwiek pójdzie.. krzykacze nie mają szans. Według mnie wątek do zamknięcia.

Niestety dla większości takim piwem jest żubr, tyskie, lech albo żywiec.... zawsze smakuje... Odnośnie piw komercyjnych to ja bardzo chciałbym spotkać osobę, która zarzeka się, że najbardziej smakuje jej ... żywiec, tyskie, warka czy tatra czy cokolwiek innego.. bez znaczenia. Jakaś konkretna marka. A potem zrobić temu człowiekowi test - zadać kilka nieoznakowanych próbek i sprawdzić, które najlepiej smakuje. Ciekawe czy rozpoznałby swoje ulubione nie widząc etykiety.. ? Wątpię... Ostatnio coraz bardziej wątpię też w polską świadomość odnośnie piwa. Ostatnio poznałem pewnego człowieka, od jego znajomych usłyszałem, że pija różne piwa i jest niby piwoszem. Po krótkiej rozmowie okazało się, że większość piw które pił to lagery a dokładnie pilsy. No i pszeniczne. A także Guiness. Pale Ale, Porter, Koźlak są mu obce. Ale Mój Alt bardzo mu posmakował Może nie jest jeszcze tak źle ?

Witam, po słody możesz osobiście do Strzyżowa podjeżdżać

Witam

Moim ideałem jest Franciszkaner.. Takie banany chciałbym czuć w moich pszenicznych /4-tygodniowe w promocji po 1,2/kg w Auchan - jak to na kursie mówi Maciej /

Sprawy zakupów można ustalić indywidualnie z elroyem. Sam kiedyś zapytałem na PW ile będzie kosztowała wysyłka dwóch saszetek drożdży Wyeast. Padła kwota 5zł, chociaż zamawiając przez sklep musiałbym zapłacić 19zł za przesyłkę kurierską. Odrobina wyobraźni.. Jak pisali koledzy - po drugiej stronie też siedzi człowiek, którego można zapytać i z którym można się dogadać.

Warka #35 Monachijskie Jasne Surowce: Pilzneński - 5kg Monachijski I - 0,6kg Perle szyszki - 35g Wyeast Munich Lager Zacieranie: 63°C - 20' dekokt (1/3): - 72°C - 15 min. - 100°C - 15 min. powrót dekoktu 71°C -10 min. Gotowanie 60' w 0' - 20g Perle w 45' - 15g Perle Wyszło 12°Blg

Niestety, wypadki się zdarzają.. Kiedyś butelkowałem Weizena, przelałem go do wiadra z kranikiem, ustawiłem wysoko do rozlewu.. i się okazało, ze cieknie spod kranika /zapomniałem przykręcić nakrętkę wewnątrz/. Lało się tak, że nie miałem czasu na zabawę z wężykiem i musiałem przelać o tak o - z wiadra do wiadra (dobrze że miałem drugie zdezynfekowane pod ręką.) Niestety to wpłynęło negatywnie na smak piwo było mdłe i smakowało tak, że nie potrafię określić.. czuć było podobne nuty jak w Trappist Blonde, tyle że bardziej intensywne. Następny Weizen wg tej samej receptury na tych samych drożdżach było o niebo lepszy..

Uwagi zupełnie nietrafione. 1. Co do nazwy to zupełnie nie rozumiem - to jest nazwa własna i koniec. Jest wiele polskich firm które nazywają się z angielska.. 2. Taka jest idea gotowych zestawów, że są.. gotowe i kompletne. Zawierają wszystko co potrzeba odpowiednio skomponowane. Głównie dla początkujących. Jeśli nie podobają Ci się drożdże w zestawie to możesz przecież samemu skomponować recepturę i zamówić wszystkie składniki wg swojego uznania.

Ja ostatnio też miałem problemy z filtracją, ale podejrzewam, że to przez śrutowanie wiertarką na zbyt dużych obrotach. Okaże się przy następnych warkach, do których będę śrutował powolutku, najwolniej jak się da..

Dori, gratulacje!! Trochę, tak tyci tyci, Ci zazdroszczę. Jestem na finiszu studiów i baaaaaaardzo chciałbym pracować w zawodzie.. jednak w lubelskim szanse na prace są nikłe Bo tu zakłady przetwórstwa spożywczego się wyprzedaje i zamyka

Ja mam z rurki 10mm. Długość około 20mb. Wysoka na wysokość KEGa 50l. Jest ok.

Dawno się tak nie uśmiałem czytając forum. I nie tylko z samego pomysłu, ale też z tego, że (prawie) wszyscy chcą chłopakom pomóc, kombinują, podpowiadają, przeprowadzają obliczenia Osobiście zgadzam się z weną - to są jaja. O wiele łatwiej byłoby przeprowadzić kilka zacierań tradycyjnie, niż bawić się w takie kombinacje. Niemniej jednak życzę chłopakom powodzenia i chciałbym zobaczyć film z ich "akcji" Wasze zdrowie

Ależ był (a może jeszcze jest? nie wiem) przewodniczącym komisji Przyjazne Państwo. Jakoś nie widzę efektów działania tej komisji.. Ale się oftop zrobił

Tego jeszcze nie było - Frania jako kadź zacierna Buahahaha Kolego.. poczytaj forum... Gar możesz kupić gotowy (29-40l - koszt około 120-150zł), albo znaleźć tanią beczkę KEG 50l (koszt około 80-120zł) i zrobić z niej gar.

Kasacja Corsy czy Cienkusa ? Kiedyś ojcu (polonez 1500 '86) na czołówkę wyskoczył kolo maluchem. Maluch do kasacji, Polonez - nawet maska nietknięta. Naprawa (lampy + zderzak =200zł) Z kolegą kiedyś mieliśmy kraksę - rzuciło nas do rowu jego Ładą 1500. Trafiliśmy na karpę Wynik - lekko ugięty zderzak Kiedyś robili mocne samochody. Teraz byle "cmoknięcie" kosztuje kilkaset zł. .. sam plastik

Ustawa by się przydała. Ale nie opracowana przez posłów i innych znawców, ale przez samych piwowarów. A zatwierdzona przez posłów. Niestety o tym możemy tylko pomarzyć. W naszym kraju interes społeczeństwa jest sprzeczny z interesem "rządzących". I tu jest problem.. Jak pogodzić interes jednostki z dobrem ogółu? Niewykonalne.

A ja dorzucę, że filtracja nawet 10kg słodu sprawnie odbywa się dzięki wężykowi o długości 0,6m! Sam kiedyś zastanawiałem się nad zrobieniem filtratora z rurek miedzianych, ale oplot sprawuje się idealnie

Dla 16°C Zgodzę się zupełnie, ale z tego nie będzie Pilsenera.. Wyjdzie zupełnie inne piwo. Ogólnie polecam zrobienie tego co masz, na tych drożdżach w temp. 16°C. A potem niezwłocznie bierz się za zacieranie

Ja nie młody' date=' więc nie muszę myśleć. Proszę bardzo w ten deseń: http://allegro.pl/item923045213_magiel_stary_niemiecki.html http://allegro.pl/item925860155_stary_sygnowany_magiel.html http://allegro.pl/item927470271_magiel.html[/quote'] Już bardziej od tych magli przemawia do mnie ta konstrukcja (zapodana pierwotnie przez josefika): http://www.homebrewtalk.com/f51/my-diy-low-budget-concrete-roller-grain-mill-119521/ Marzenie...... :rolleyes:

To mi bardziej przypomina mechanizm młyna (gdzie rozdzielenie na frakcje jest ważne). W Śrutowaniu chodzi o uszkodzenie struktury ziarna. I tyle. Fakt: W gospodarstwie rolnym śruta to śruta - rozdrobnione ziarna zbóż (grunt, żeby świnka/krówka przetrawiła) W browarze zwraca się uwagę na stopień rozdrobnienia i minimalne uszkodzenie łuski.

1,7kg ekstraktu wystarczy. Jeśli będziesz fermentował drożdżami z zestawu, to 16°C jest idealne. Ale najlepszy efekt uzyskałbyś kupując i stosując prawdziwe drożdże dolnej fermentacji, np. Saflager S-23 albo Saflager W34/70.. Z drugiej strony, jeśli 16°C to minimalna temperatura jaką możesz zapewnić, to chyba przefermentuj tymi z zestawu..