U mnie był tak:
Do tej pory warzyłem warki około 25-27l, filtrowałem w wiadrze, filtratorem z oplotu 1/2'' + przejście na 3/4'', około 1,1m. Było różnie, najczęściej szło bardzo dobrze, ale czasem zdarzały się filtracyjne katasrtofy Głównie kiedy było dużo mąki i płatków (Witbiery) ale to normalne zjawisko. Pszeniczne szły gładko.. Ogólnie byłem zadowolony. Ostatnio warzyłem Stouta i filtracja szła baaaaaardzo powoli Miałem ważenie, że wężyk się "zużył", jest powyginany, spłaszczony itp..
Dziś testowałem KEGi warząc powtórkę tego Stouta. Mam kadź warzelną i zacierną z kegów 50l. I dwa filtratory z oplotu.. Stary 1,1m i nówka funkiel nie śmigany 0,6m. I miałem dylemat, który zastosować do filtracji zacieru - w kadzi zaciernej, a który do odfiltrowania chmielin - w kadzi warzelnej. Ostatecznie (po nieprzyjemnym filtrowaniu poprzedniego stouta) postanowiłem, że w do filtracji zacieru zastosuję nowy 0,6m.
Jak się okazało, filtracja przy 10kg słodów i 45l warce poszła niesamowicie szybko na tym filtratorze 0,6m!!
A, na marginesie, do filtracji chmielin ten stary idealnie się nadał! (a nie wierzyłem, że to zadziała).
Zanim kupiłem 0,6m to pytałem o wężyk w oplocie 3/4'' - koszt ok. 30zł. A za mój 1/2'' o tej samej długości dałem 10zł.
Konkluzja:
Według mnie nie warto przepłacać za wężyk 3/4''. 1/2'' jest sprawdzony i spokojnie spełnia swoją rolę, niezależnie od długości