Odkopuję temat o uciekinierach.
Wczoraj uwarzyłem BPA i o 21,00 zadałem gęstwą WLP-550 (około 200ml) temp 20°C .
Warka normalna około 27 L , zapas w fermentorze 10 cm do dekla. Dzisiaj po 12 godz sprawdzam i piana na około 6 cm więc OK.
Po 4 godz patrzę a tu dekiel podniesiony i drożdżaki szykują się do ucieczki , więc zebrałem je do miski i do zlewu z nimi.
Za jakieś 2 godz coś mnie tknęło i poszedłem sprawdzić, a one znowu chcą na wolność :cool2:
No i tak dzisiaj już 5 razy Obawiam się że w nocy nie pośpię tylko będę dezerterów łapał
Nie wiem co zrobiłem źle, ale myślę że zbyt mocno natleniłem brzeczkę - natleniałem ją 3 razy: najpierw po dekantacji,
potem przed zadaniem drożdży i 3 raz zaraz po zadaniu.
Teraz boję się że przez to ciągłe grzebanie w fermentorze jeszcze nabawię się jakiegoś zakażenia.
Czy komuś też zdarzyła się taka wielokrotna ucieczka??