Skocz do zawartości

zbynekkk

Members
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zbynekkk

  1. Witam Idź na całość i zacznij od zacierania.
  2. A ja myślę, że niestety, nasz fiskus traktuje wszystkich jak potencjalnych oszustów podatkowych. Jako obywatel i podatnik źle się z tym czuję. I gdzie jest to nasze przyjazne Państwo?
  3. Wężykiem z rurką na końcu co nie ma dziury u dołu tylko z boku.
  4. To dobrze, możesz i po wystudzeniu zlać, przecedzić.
  5. Czyżbyś w końcu miał do czynienia z przełomem. http://www.piwo.org/forum/t2251-Przelom.html
  6. To bardzo proste i stare rozwiązanie, zaczerpnięte od miodosytników.
  7. zbynekkk

    u bnp

    A ja mogę przyjąć w zalakowanej kopercie informacje w której butelce co jest.
  8. Ja mam wyskalowany pręt do kega, a do gara mam nacięcia na chochli. Ale zawsze można dorobić kawałek pływaka umocować tulejkę prowadzącą w pionie i wyskalować pręt zamocowany do pływaka.
  9. Nie gotujesz, nie boisz się że do jutra wdadzą się dzikusy?
  10. CO2 jako gaz cięższy od powietrza wypełni przestrzeń tuż nad lustrem brzeczki wypierając z tego miejsca tlen, ponieważ nie byłem pewien rychłego startu, winiarskim przyzwyczajeniem chciałem ograniczyć dostęp powietrza do brzeczki.
  11. zbynekkk

    u bnp

    @ bnp Z takiego zasypu to by mi chyba wyszło ze 20 Blg. Chyba muszę sprawdzić swoją wagę i "balingometr"
  12. zbynekkk

    Cienkusz

    To zależy, jeśli robisz wytrawne, półwytrawne, to i owszem, nie wychodzi dobre. Ale słodkie, już zupełnie inaczej smakuje, zwłaszcza jak fermentacje moszczu przeprowadzi się w miarę niskiej temperaturze i powoli. Aromaty i smak jest wyśmienity, a grzaniec z takiego winka w zimę to ......... . No cóż, ale o gustach się nie dyskutuje.
  13. Po pięciu godzinach już wygląda obiecująco. Rano pewnie będzie piękna piana, ale limit zaglądania do fermentatora wyczerpany na tydzień. Dziękuje za porady.
  14. Wbrew pozorom najbardziej skuteczny nie jest czysty tylko 70%.
  15. Ostudzoną brzeczkę przelewałem przez sito, oparte o krawędzie fermentatora, a po zadaniu gęstwy jeszcze dobrze zamieszałem chochlą. Więc z napowietrzeniem nie powinno być źle.
  16. zbynekkk

    Lodownia

    A kto tu pisze o kradzieży, ja tylko opisałem sposób, w jaki można sobie poradzić w pomieszczeniach, gdzie nie ma gniazdka, a jest oświetlenie. Nigdy nie miałem okazji zamieszkiwać na stałe w bloku i nie mam pojęcia gdzie i co można. Wyszedłem z założenia że jeśli mamy prawo korzystać z prądu celem oświetlenia to i do innych celów też.
  17. Przemywałem w butli 1 litr, tak w ogóle to gęstwa pochodziła z lagerka który zszedł na burzliwej do 2,5 Blg. Na dnie fermentatora po zlaniu warki, osadu było bardzo niewiele, może 0,6- 0,7 litra. Niestety żadnego rozwarstwienia na jasną i ciemną warstwę, więc zlałem wszystko i płukałem. Otrzymaną gęstwę podzieliłem na dwa i taka ilość mi wyszła. Widać za mało, ale, jak myślicie, bezpiecznie będzie poczekać jeszcze dzień czy zadawać nową porcję drożdży. Mam w zanadrzu świeżą gęstwę s-23 i mam jej dużo więcej.
  18. Już poprawiłem. :cool2: 50 ml to dokładnie 50 mililitrów, szklanka ma ich 200. Na łyżki nie mam pojęcia ile to wyjdzie.
  19. zbynekkk

    Lodownia

    Ale oświetlenie, oprawkę z żarówką, masz? Widziałem takie "złodziejki" wkręca się ją w miejsce żarówki i już można podłączyć każdy przedłużacz. Problem tylko w tym że wyłącznik oświetlenia musi być cały czas włączony, no i trzeba zadbać o jakąś lampkę nocną.
  20. Gęstwa była zebrana dzień wcześniej zalana wodą, a po ustaniu, zlana jasna warstwa z wierzchu. Przed samym zadaniem zlałem z wierzchu klarowny płyn, gęstwy było 50- 100 ml. Drożdże zadałem w temperaturze 15 stopni. Gęstwa i brzeczka miała zbliżoną temperaturę. Warka stoi w pomieszczeniu gdzie utrzymuje temperaturę na poziomie 10- 11 stopni. Dziś na wszelki wypadek podniosłem do 12-13 stopni, a pod pokrywę fermentatora wpuściłem CO2 z butli.
  21. Tak wygląda mój przedostatni dolniak 48 godzin po zadaniu gęstwy, zebranej dzień wcześniej i przepłukanej zimną jałową wodą. Drożdże to WYEAST 2001 PILS URQUELL. Zaczynam się niepokoić, poczekać jeszcze troszkę, czy szybko szykować wyjście awaryjne?
  22. zbynekkk

    Wood-aged beer

    Z tym dębem to raczej ostrożnie, potrafi mocno zdominować smak. Nie wiem ile piwko potrafi wyciągnąć ze szczapek, ale przy mocniejszych trunkach 1 gram na litr to już, jak na mój smak, dużo za dużo. I na efekty wcale nie trzeba czekać długo. Nie wiem czy w ramach prób nie lepiej jest zrobić mocny ekstrakt, wyciąg i na małej porcji poeksperymentować. Należy też pamiętać że z czasem dąb też się układa i harmonizuje z innymi smakami, ale przedawkowanie na początku trudno naprawić i mamy trocinówkę zamiast doskonałego napitku z dębem w tle.
  23. Wszystkie nowe instalacje spożywcze są w ten sposób traktowane. I ja, nie wnikając w szczegóły, tak robię.
  24. Po spawaniu dobrze by było wytrawić spawy, a potem wymyć 3% roztworem sody kaustycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.