zbynekkk

http://www.ultraviol.pl/images/cennik_ULTRA-VIOL_lampy_fax.pdf

Wyrazy współczucia, nic tak nie boli jak praca na darmo i strata cennych surowców. Trudno cokolwiek doradzić tak zaawansowanemu i wprawionemu w bojach piwowarowi. Ale jeśli mogę coś dorzucić do koszyczka, to pomijając sprawy podstawowe, które zapewne Kolega zna od podstaw, może problem tkwi w "powietrzu". Może warto pomyśleć o jakiejś lampie ultrafioletowej i odkazić pomieszczenie, zwłaszcza że jak mi się zdaje zakażenie ma charakter bakteryjny.

Warka 33 LETNIE PRZYPADKOWE Blg-18,5 obj. 20l z dn. 27,06.2010 Receptura- wzorowana na recepturze bogdana62, 100% Pilzneńskiego. Ale wizyty gości i własna inwencja trochę namieszały i do oryginału sporo brakuje. Słody; pilzneński- 5kg Inne; mech- 5g Chmiele; marynka szyszka- 50g lubelski szyszka- 40g Drożdże; S-04 Zacieranie; zasyp 17 litrów wody 45°C- 1 godzina w 42°C 62-65 °C- 20 minut 1/3 gęstego do dekoktu 72°C- 10 minut, gotowanie 20 minut 72°C- 20 minut podgrzanie do 79°C- 10 minut i filtrowanie Wysładzanie; 12l- 78°C do 4 Blg Chmielenie: 125min w 60 min- 50 g marynka w 90 min- 20 g lubelski w 115 min- mech w 120 min- 20g lubelski Wynik; 20l- 18,5 Blg

Witaj I życzę udanych warek. A skąd Kolega wytrzasną taki awatar?

Jeśli chodzi o przemysł to sobie z tym radzą, pomiar w przepływie i przy różnych temperaturach to nie problem. Problemem mogą być tylko koszta punktu pomiarowego. Dzięki Koledze henry, który para się automatyką na co dzień, mam jako taki ogląd sprawy. http://www.pl.endress.com/eh/sc/europe/pl/pl/home.nsf/?Open&DirectURL=16C0D55DA23AF250C125761600228029 Proszę zwrócić uwagę na metodę wypornościową i zakres temperatur przy jakiej może być stosowana, -200.....200 °C Metoda to metoda, to co proponuje wsaczuk to przecież nic innego tylko dużo prostsze. Dla mnie nie rozwiązanym problemem był pomiar w przepływie, ale przecież na czas odczytu istotnie można zatrzymać pompę. Balingometr zawsze można zbudować tak by wytrzymywał i 100 °C, na przykład ze stali i odpowiednio go wyskalować, nawet w temperaturze 70 °C. Fakt będzie duży bo siła wyporu musi zrównoważyć jego ciężar, ale na pewno się da. Plus dla Kolegi wsaczuk

Ten sposób jest mi znany, tylko jaki balingometr wytrzyma 70-80 stopni. Po za tym mam tu do czynienia z dość szybkim przepływem. A tak swoją drogą "patent" Ostoi, ktoś wymyślił znacznie wcześniej od niego.

Tak nie do końca mi o taki pomiar chodzi. Kolega pisze o pomiarze raczej okresowym, dokonywanym co pewien czas, a ja szukam rozwiązania jak mieć ciągły odczyt.

Szukam sposobu, jak mierzyć °Blg w czasie wysładzania, w sposób ciągły. Może ktoś na forum już to rozpracował?

To zależy z jakim środkiem mamy do czynienia jeśli jest to środek układowy, taki co wnika do rośliny i krąży po niej całej, nie musimy bardzo dbać o to by pokryć całą roślinę. Przy środkach kontaktowych dokładne pokrycie opryskiem rośliny jest gwarancją skuteczności. A pryska się oczywiście całą roślinę.

http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?pid=1911&fullsize=1 Pierwsze koty za płoty, pompki od pralek automatycznych niestety ale nie wytrzymują ciśnienia sieci wodociągowej. Ale w sumie nie muszą . drobna przeróbka i będzie ok. Termostat przy grzałce od typowej termy podgrzewa tylko do 72 °C, muszę go zastąpić czymś innym. Cyrkulacja brzeczki ok, gradient w granicach 3-4 °C , płynna regulacja strumienia za pomocą zaworu, pompce raczej to nie przeszkadzało. Nie długo pierwsza warka na nowym sprzęcie i w nowo wyremontowanym pomieszczeniu.

Jest i Kitaferia Ja mu, jako ziomek, mocno kibicuję i życzę powodzenia.

Ja już tyle rurek szklanych zdążyłem potłuc że w końcu zrobiłem sobie z rurki fi 8 ze stali kwasoodpornej, ta już nie jedno wytrzymała.

Na razie inne zajęcia mnie pochłonęły, tymczasowo dorobiłem napęd do poczciwego porkerta. Na razie musi statrczyć.

Sąsiad wywiesił flagę z czarną wstążką. Ja również. Ktoś dołączy?

http://www.piwo.org/forum/postgallery.php?pid=37989&filename=DSCN4766.JPG

Testy wypadły pomyślnie, wilgotne, nie słodowane pszenżyto nie oparło się śrutownikowi.

A ozon nie śmierdzi? O ile się nie mylę O3 powstaje w pobliżu łuków elektrycznych i na mój nos to on nie pachnie i długo go czuć w pomieszczeniu.

Wszystkiego najlepszego. A za Twoje zdrowie przechylam z twoją warką #29, cały w brązie.

Powiedz mi proszę, jak Ty odczytujesz te cztery dziesiąte, masz jakiś specjalny balingometr, albo inny patent? Na moim przyrządzie kreska za kreską, odczytuje na czuja z dokładnością do 0,5 °Blg. Na dziesiąte części, nawet się nie porywam.

Wkradła się pomyłka otrzymałem 63 litry o gęstości 20,5 blg a nie 21,5 blg.

Być może, ale już nie raz filtrowałem w ten sposób i na tym sprzęcie i nie raz szrutowałem niemal na mąkę i dawało radę. Myślę że czynnikiem decydującym obok gęstości zacieru była jego ilość. A ściśle mówiąc ilość użytego słodu. Na początku filtracja szła nawet, nawet ale po jakiś 10 literkach wszystko stawało. Ciężko było wbić chochlę w dolną warstwę młóta.

Ja zwykle w takiej sytuacji zaczynam "taniec z butlą" Do potrzymania wrzenia warki 20 litrów nie wiele potrzeba gazu, więc jeśli potrząśniesz i położysz butle na boku pewnie wystarczy.

Raczej nie, filtrator z oplotu zachowywał swój kształt, pomimo że nad nim był mocno zbity słód.

No i stało się zacierałem potrójnego portera. Szczegóły w temacie http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=45044#p45044 Zacierałem w garze 25 litrów. Porcja wody, cienkusza i słodu tylko co się mieściła. Zacierałem na trzy razy. Z pierwszego zacierania uzyskałem 15 litrów brzeczki o blg 21, oraz 16 litrów cienkusza o blg 8. Który po rozcieńczeniu 2 litrami wody posłużył jako woda zacierna do kolejnego zacierania. Wysładzałem do 2 blg.. W drugim zacieraniu uzyskałem 20 litrów brzeczki o blg 21, oraz 17,5 litra cienkusza o blg 6. Wysładzałem do 4 blg. W trzecim zacieraniu uzyskałem podobnie 20 litrów brzeczki o blg 21, oraz 15 litrów cienkusza o 6,5 blg. Wysładzanie do 5 blg. Całość wymieszałem i po warzeniu w sumie uzyskałem 63 litry o gęstości 20,5 blg. Wnioski: Poważne problemy z filtrowaniem i wysładzaniem, oplot sobie nie radził z gęstą (29 blg) brzeczką w zacierze. Spory zasyp (7 kg) zbijał się na dole w twardą skorupę. Generalnie parę razy musiałem mieszać cały zacier nad filtrem z oplotu i od nowa układać podbicie. Aby to zrobić musiałem rozcieńczać zacier wodą co nie wątpliwie zamazało wynik doświadczenia. Nie mniej jednak z wyniku jestem zadowolony. Próbę powtórzę na rimsie z sitem na dnie kadzi zaciernej.

Warka 32 PORTER PSZOWSKI Blg-20,5 obj. 63l z dn. 2010.03.20-21 Receptura- wzorowana na recept. Leszka Piątkowskiego ZNAKOMITE PIWA Słody; monachijski typ 1- 3*3 kg monachijski typ 2- 3*2 kg caraaroma- 3*0,5 kg karmelowy jasny- 3*0,3 kg carafa special typ 1- 3*0,25 kg karmelowy ciemny 3*0,9 kg czekoladowy żytni 3*0,05 kg czekoladowy pszeniczny 3*0,04 Inne; mech 3*5 g Chmiele; marynka szyszka- 3*66g lubelski szyszka- 3*30g Drożdże; w 34/70 Zacieranie; NR 1 zasyp; 18l wody 56°C słody jasne 55*-5 minut 62*-15 min pozostałe słody 72*-45 min 75°C- 10 min filtrowanie Zacieranie; NR 2 zasyp; 2litry wody plus 16 litrów cienkusza 8 blg, 56°C słody jasne reszta jak wyżej Zacieranie NR 3 zasyp;17,5 litrów cienkusza 6 blg, 56°C słody jasne reszta jak wyżej Wysładzanie; NR1 wodą o temp. 75°C do ilości 15 litrów i blg 21, dalej do 16 litrów 8 blg Wysładzanie; NR2 wodą o temp. 75°C do ilości 20 litrów i blg 21, dalej do 17,5 litrów 6 blg Wysładzanie; NR3 wodą o temp. 75°C do ilości 20 litrów i blg 21, dalej do 15 litrów 6,5 blg Chmielenie: 60min 0 min- 66 g marynka 30 min- 30 g lubelski 45 min- mech Wynik; 63 l- 21,5 Blg