Skocz do zawartości

zbynekkk

Members
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zbynekkk

  1. zbynekkk

    Gruszkówka

    Zgodnie z przyjętą nomenklaturą, destylat z przefermentowanego moszczu bądź miazgi gruszkowej to gruszkowica, tak jak analogicznie ze śliwek śliwowica. Dodatek cukru do nastawu, moim zdaniem, dyskwalifikuje go. Nie można wówczas takiego produktu nazwać gruszkowicą. Ale to takie moje trochę otrodoksyjne spostrzeżenie.
  2. Ja jak już nie będę mógł patrzeć na piwo, będę go pił z zamkniętymi oczyma.
  3. A ja wystrugałem z akacji. http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?pid=2269&fullsize=1
  4. No nie wiem, ale jeśli i tak jest, to ja bym się tego nie napił. Brrrrrrry
  5. zbynekkk

    Piwo "chlebowe"

    Aż mi ślinka poleciała, zabierz za miesiąc, co nie co na spróbónek.
  6. A może problem tkwi w tym że trzymasz piwo nad drożdżami po burzliwej? W sumie, o ile dobrze policzyłem, warka ma dziś 19 dzionek. Jak na dolniaka to nie dużo. Ja bym zlał i dopiero lagerował. Nie wiem jak w piwach, ale w winach przetrzymywanie nad osadem drożdżowym, zwykle nie wróży nic dobrego.
  7. Ja bym butelkował, a potem szybko spijał A na przyszłość do rurek wlewał spirytus 70%, ten zwykle jest sterylny.
  8. A wymieszałeś potem dobrze całość?
  9. I owszem ładny mebelek, ale chyba bardziej cieszy jego zawartość
  10. zbynekkk

    Browar zbynka

    Zawsze staram się bardzo szybko schłodzić brzeczkę, a w schłodzonej nie lubię się grzebać. Więc kombinuję.
  11. W najgłębszej piwnicy mam 22°C więc grodzisz powędrował do chłodziarki.
  12. Pobierasz próbkę, schładzasz, mierzysz.
  13. zbynekkk

    Browar zbynka

    Może i tak, ale lubię wyzwania. Mam jeszcze w zanadrzu jeden pomysł i przy następnej warce go przetestuję. Myślę nad niedużym sitem umieszczonym nad odchmielaczem, takim co da się szybko i łatwo wyjąć, wyczyścić i włożyć z powrotem. pompka w trakcie warzenia będzie pobierała brzeczkę z dna kadzi i pompowała do sita. Myślę że większość osadów w ten sposób idzie wyłapać. Nie wiem tylko jaki będzie miało to wpływ na samą brzeczkę, bo z pewnością przy tej operacji nie da się uniknąć zwiększonego kontaktu brzeczki z powietrzem.
  14. Dysponuję zolem i często go wykorzystuje do klarowania win. Jest nie oceniony jeśli idzie o skuteczność, ale mam go w mało sterylnym naczyniu i mam też obawy co do jego sterylności. Żelatynę wsypuję do gorącej wody i to myślę załatwia sprawę.
  15. zbynekkk

    Browar zbynka

    Odchmielacz nie do końca się sprawdził jako "łapacz" osadów gorących, bardzo szybko się zatkały jego drobne oczka i brzeczka przelewała się z powrotem do kadzi warzelnej. Oczywiście część osadów zostawała już w odchmielacz.
  16. Żelatyna była dozowana do próbek jeszcze dobrze ciepła, same próbki miały temperaturę około 25 °C. Potem wszystko przeniosłem do chłodziarki gdzie utrzymuję temperaturę około 18 °C. W winiarstwie jest dobrze znany sposób klarowania za pomocą żelatyny i taniny. Ta druga zwykle jest obecna w winach, więc wyniki klarowania samą żelatyną są zadowalające, pod warunkiem dobrania odpowiedniej dawki. Nie wiem jakiego "pomocnika" ma żelatyna w piwie, ale w winach jest to właśnie tanina, bez niej nic z klarowania by nie wyszło. Z doświadczeń winiarskich wynika że dobrze jest zadać żelatynę powyżej temperatury 10 °C a po wymieszaniu przenieś całość w chłodne miejsce im chłodniej tym lepiej. Niska temperatura sprzyja opadaniu na dno osadu. A czy jest sens klarować skoro piwo samo się wyklaruje po 7-10 dniach? Nie wiem czy grodzisz, mający w zasypie przewagę słodów pszenicznych w ogóle się wyklaruje, dlatego wykonałem próby.
  17. Parę dni temu chciałem sklarować grodzisza na opakowaniu żelatyny podano dawkowanie 0,5- 2 gramy na 10 litrów. Dwa gramy? Przy winach to bardzo duża dawka, a przedawkowanie żelatyny w winach może popsuć trunek. Ponieważ nie miałem pojęcia jak to będzie się miało do piwa wykonałem próbę klarującą. Do pięciu oznaczonych butelek wlałem po 100 ml piwa, następnie w osobnym naczyniu w 100ml gorącej wody rozpuściłem 1 gram żelatyny a po przestygnięciu kolejno dozowałem dawki 0,5; 1; 1,5; 2 i 2,5 ml roztworu żelatyny. A tak wyglądają próbki po trzech dniach http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?album=lastup&cat=0&pos=0 Może na fotce tak tego wyraźnie nie widać, ale jako najbardziej przeźroczysta wyszła próba 2,5- a więc dawka 2,5 grama na 10 litrów piwa.
  18. Warka 35 GRODZISZ 2 z dn. 17.07.2010 Słody; pilzneński- 1 kg wędzony- 0,4 kg pszeniczny- 2,5 kg pszeniczny wędzony- 2,5kg (wędzony 1 godzinę w temp. 50-60 stopni na drewnie czereśniowym) Chmiele; lubelski szyszka- 50g Drożdże; S-04 Zacieranie; 18 litrów 40 °C 38°C- płynna przerwa 50 min do temperatury 63°C 63°C- 30 min 72°C- 30 min Wysładzanie; do objętości 45l Chmielenie: 60min w 45 minucie 10 gram mchu w 0 min- 50 g lubelski Wynik; 40l- 12 Blg rozcieńczyłem 10 litrami wody do 9,6 Blg po burzliwej rozcieńczę do planowanego 8 Blg
  19. Dziś rano zajrzałem do grodzisza piana prawie zeszła, wieczorem już jej nie było. Odfermentowało do około 2 °Blg w około 30 godzin. Temperatura fermentacji 20-21 °C. Teraz dumam czy przytrzymać go nad osadem drożdżowym, czy zlewać i klarować?
  20. zbynekkk

    Browar zbynka

    Filtr wykonałem z oplotu kwasoodpornego z jakiegoś przemysłowego węża 3/4 cala. Ale myślę że oplot ze zwykłego 1/2 cala węża też zda egzamin. Wszystko zależy od tego jaki i jak dużo mamy osadów gorących. Ostatnie warki dość długo gotuję i mam ładne przełomy, myślę że wykorzystanie odchmielacza do łapania tych osadów okaże się dobrym patentem. Owszem dookoła odchmielacza brzeczka wrze a w środku prawie martwa cisza, ale przelewająca się brzeczka wyrównuje temperaturę i zapewnia wymianę w środku odchmielacza. W czasie ostatniej warki najpierw luzem wsypałem chmiel a dopiero później włożyłem odchmielacz. Na koniec gotowania okazało się że prawie cały chmiel utknął w odchmielaczu.
  21. zbynekkk

    Browar zbynka

    No właśnie i to mi się nie podoba, potwierdzasz moje obawy. A może zrezygnować z filtra osadów gorących, przedłużyć fajkę wylewki prawie do dna. A filtrować tradycyjnie przez pieluchę przy opróżnianiu kadzi do fermentatora w którym schładzam brzeczkę?
  22. zbynekkk

    Browar zbynka

    Nowy filtr http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?pid=2142&fullsize=1 zdał egzamin, ale sposób mocowania ( za wysoko) spowodował że w chwili gdy został odsłonięty przez brzeczkę układ się zapowietrzał i w kadzi pozostawało ponad dwa litry dobroci. Wniosek taki, że mam kadź warzelną do przeróbki. wspawam na dnie dodatkowy spust. A obecna wylewka posłuży tylko do napełniania kadzi, rozwiąże to również problem częściowego zapychania filtra osadów gorących od środka, pozostałościami z filtracji. W czasie warzenia grodzisza wykorzystałem po raz pierwszy odchmielacz, http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?album=lastup&cat=10832&pos=28 powieszenie go tak by wystawał około 2 cm nad gotującą brzeczkę sprawia że działa jako dodatkowy "zbieracz" osadów gorących. Gotująca brzeczka pieni się i burzy dookoła niego i przelewa się do środka odchmielacza a wraz z nią wszystkie osady które jak raz już trafią do odchmielacza raczej nie mają szansy na jego opuszczenie.
  23. Warka 17 GRODZISZ z dn. 10.07.2010 Ostatnia zaległa warka, planowana prawie rok temu. Słody; pilzneński- 1 kg wędzony- 0,4 kg pszeniczny- 2,5 kg pszeniczny wędzony- 2,5kg (wędzony 1 godzinę w temp. 50-60 stopni na drewnie czereśniowym) Chmiele; lubelski szyszka- 60g Drożdże; S-04 Zacieranie; 18 litrów 40 °C 38°C- 30 min 63°C- 20 min 72°C- 30 min Wysładzanie; do objętości 40l Chmielenie: 90min 30 min- 60 g lubelski Wynik; 36l- 11,5 Blg jutro rozcieńczę do8 Blg
  24. zbynekkk

    Browar zbynka

    No i pierwsza podwójna testowa warka na rimsie to już historia. Zacieranie poszło bez problemów, przerwa w 50°C i 62°C nie wymagała podgrzewania w trakcie trwania, więc pompka nie miała co robić, odpoczywała. W przerwie 72°C była potrzeba kilkukrotnego włączania na chwilę obiegu przez wymiennik. Wysładzanie poszło również sprawnie, po zgromadzeniu w kadzi warzelnej 24 litrów odebrałem jeszcze 15 litrów cieńkusza. Który miał posłużyć jako woda zacierna przy następnym zasypie. Ale, po opróżnieniu kadzi zaciernej i spłukaniu resztek zapomniałem zamknąć zawór spustowy i cieńkusz wylądował w kanale Więc następny zasyp poszedł na wodę. Przy drugim wysładzaniu trochę za dużo puściłem wody na złoże i w rezultacie miałem nadmiar brzęczki nie mieściła się w kadzi warzelnej, więc trochę dłużej pogotowałem przed chmieleniem i odparowałem z 7 litrów. Niestety nie obyło się bez problemów, filtr osadów gorących okazał się być do d....... zatkał się i musiałem opróżniać kadź garnkiem i gorącą brzeczkę filtrować przez ręcznik. Nie zawiodły pompki, potrafiły opróżnić jeden zbiornik do zera, napełniając drugi obok, pomimo że po drodze nie było żadnego zaworu kierunkowego. Zacierania odbyły się przy połowie możliwego zasypu w kadzi zaciernej, ciekawy jestem jak pójdzie z pełnym zasypem. Ogólnie jestem zadowolony z wyników. Muszę przerobić filtr osadów gorących. Szukam pomysłu. Wrzuciłem do galerii parę fotek z warzenia.
  25. Warka 34 PODWÓJNA TESTOWA (dwa zacierania, przy połowie możliwości zasypowych, jedno chmielenie, na RIMSI-e) Blg-16 obj. 43l z dn. 4,07.2010 Słody; pilzneński- 2* 4,5 kg monachijski- 2* 0,5 kg zakwaszający- 2* 0,05 Chmiele; marynka szyszka- 100g lubelski szyszka- 80g Drożdże; S-04 Zacieranie; zasyp; 18l- 50°C 50°C- 30 min 63°C- 30 min 72°C- 30 min Wysładzanie; 15l- 78°C Chmielenie: 120min 60 min- 100 g magnum 90 min- 40 g lubelski 115 min- 40g lubelski Wynik; 43 l- 16 Blg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.