cytat z Retrostacji http://www.steampunk.republika.pl/defin01.html
Zastanawialiście się kiedyś co piłby Sherlock Holmes?
Załóżmy - czasy wiktoriańskie, XVIII-XIX wiek, alternatywna historia, ale wszystko osadzone w realiach tamtych czasów. Czas rozumu i postępu technologicznego, potęga kolonialna Imperium Brytyjskiego, formowanie państwowości amerykańskiej itd. W filmie steampunk to np. Złoty kompas, Liga niezwykłych dżentelmenów, Wild, wild west. Od jakiegoś czasu chodziło za mną uwarzenie właśnie takiego steampunkowego piwa. Ale nie miałem pojęcia co to miało by być.
Olśnieniem stał się ta receptura Makarona na IPA http://www.piwo.org/forum/p20964-01-07-2009-20-32-52.html#p20964, a dokładnie użycie brytyjskiego chmielu Northern Brewer, charakterystycznego także dla amerykańskiego Steam Beer (California Common Beer). Zarówno IPA jak i Steam Beer historycznie sięgają XIX wieku. A co by było gdyby połączyć oba style? Zasyp w stylu historycznej IPA, ale fermentowany drożdżami California Lager?
Podstawowe parametry mogły by być w takim stylu
14-18 blg,
Zasyp raczej prosty. Słód Pale Ale, (może) Aroma. Może jakiś karmel 120-150 EBC, coś dla złotego koloru piwa (koniecznie złotego)
IBU 55-75 z czego 70% chmielenia dla goryczki, 20 dla aromatu i 10 na zimno
Gatunki najlepiej tradycyjne brytyjskie, z historią co najmniej XIX wieczną, czyli Northern Brewer, Fuggles, Brewer's Gold
I oczywiście do tego drożdże California Lager.
Co sądzicie o takim piwie? Ważne - nie chodzi mi o zrekonstruowanie piwa pitego w XIX wieku, a stworzenie czegoś "starego".
Zaczątek dyskusji i ośmielenie dzięki Makaronowi. Pzdr