Skocz do zawartości

cyfronik

Members
  • Postów

    228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cyfronik

  1. Gdzieś na forum była dyskusja na temat temperatury zadawania drożdży. I przychylam się do zdania Weny. Zabiłeś większość na starcie, przetrwały tylko najsilniejsze, które zostały mocno osłabione i teraz powolutku ciągną fermentację. Moim zdaniem zadaj jak najszybciej nową porcję. Sprawdziłem zakres pracy tych drożdży http://www.piwo.org/forum/t1167-Fermentis-Saflager-S-23.html Przekroczyłeś zakres optymalnej pracy drożdży 2-3-krotnie, a temperaturę zadania o co najmniej 4°C. To pływają trupy.
  2. Nowi użytkownicy na forum to nowa krew. Jak kogoś irytują powtarzane pytania, to primo - nie musi ich czytać, secundo - tym bardziej odpowiadać. A poza wszystkim, to na naszym forum, trzeba przyznać, trafiają naprawdę ludzie na poziomie i banalne pytania powtarzają się sporadycznie. Już od jakiegoś czasu nie zdarzyło mi się prowadzić nikogo za rączkę przez brew-kita, choć użytkowników przybywa.
  3. cytat z Retrostacji http://www.steampunk.republika.pl/defin01.html Zastanawialiście się kiedyś co piłby Sherlock Holmes? Załóżmy - czasy wiktoriańskie, XVIII-XIX wiek, alternatywna historia, ale wszystko osadzone w realiach tamtych czasów. Czas rozumu i postępu technologicznego, potęga kolonialna Imperium Brytyjskiego, formowanie państwowości amerykańskiej itd. W filmie steampunk to np. Złoty kompas, Liga niezwykłych dżentelmenów, Wild, wild west. Od jakiegoś czasu chodziło za mną uwarzenie właśnie takiego steampunkowego piwa. Ale nie miałem pojęcia co to miało by być. Olśnieniem stał się ta receptura Makarona na IPA http://www.piwo.org/forum/p20964-01-07-2009-20-32-52.html#p20964, a dokładnie użycie brytyjskiego chmielu Northern Brewer, charakterystycznego także dla amerykańskiego Steam Beer (California Common Beer). Zarówno IPA jak i Steam Beer historycznie sięgają XIX wieku. A co by było gdyby połączyć oba style? Zasyp w stylu historycznej IPA, ale fermentowany drożdżami California Lager? Podstawowe parametry mogły by być w takim stylu 14-18 blg, Zasyp raczej prosty. Słód Pale Ale, (może) Aroma. Może jakiś karmel 120-150 EBC, coś dla złotego koloru piwa (koniecznie złotego) IBU 55-75 z czego 70% chmielenia dla goryczki, 20 dla aromatu i 10 na zimno Gatunki najlepiej tradycyjne brytyjskie, z historią co najmniej XIX wieczną, czyli Northern Brewer, Fuggles, Brewer's Gold I oczywiście do tego drożdże California Lager. Co sądzicie o takim piwie? Ważne - nie chodzi mi o zrekonstruowanie piwa pitego w XIX wieku, a stworzenie czegoś "starego". Zaczątek dyskusji i ośmielenie dzięki Makaronowi. Pzdr
  4. Nie bój nic. Podczas fermentacji brzeczka się ogrzewa. Poza tym drożdże Coopersa to dobre drożdże i pociągną śmiało i w 16°C.
  5. Czy mogę prosić o wytłumaczenie' date=' o co chodzi? pzdr flood[/quote'] Zdaje się, chodzi o to, żeby podnieść na końcu, na dobę, temperaturę fermentacji do 24 stopni, coby pozbyć się diacetylu.
  6. cyfronik

    Życzenia urodzinowe

    Wszystkiego naj także dla pioturek. :)
  7. cyfronik

    E-papieros

    Nie palę już prawie cztery lata, po prawie 15 palenia i miałem to samo co BaronVon Zuk. Po prostu zajebiście lubiłem papierosy. Przeważył argument ekonomiczny. Ale zapowiedziałem mojej pani - jak wygram w totolotka - zaczynam palić. Ale inne prawda jest też taka, że czuję cztery razy więcej zapachów i ze dwa razy więcej smaków niż kiedy paliłem. Bardzo mocno ograniczyłem np. ostre przyprawy. Na początku było ciężko. Wszytko na ulicy mi śmierdziało. Przytyłem 10 kg. Ale dałem radę.
  8. cyfronik

    Życzenia urodzinowe

    Miałem tak samo w pierwszej chwili.... Elroy - a niech Ci się...... :)
  9. IPA potrzebuje trochę czasu na ułożenie się bo to mocne piwo, złożone słodowo i chmielowo. Pszeniczne dojdzie szybko i masz szansę porównania z komercyjnymi, których nie brakuje na rynku. Jak masz zapasy w piwniczce to nastaw IPA, i tak będziesz musiał poczekać te parę tygodni na pierwszą degustację. Jak nie masz zapasów, ani sprzętu (czyli wolnego fermentatora) to najpierw H-W, a potem IPA. Za pierwszym razem każde piwo będzie trudno uwarzyć. Choć technicznie IPA wydaje się prostsza - jedna temperatura zacierania. Ale to mylące. Łatwiej jest utrzymać (jeżeli zacierasz w garze) krótsze czasy w różnych temperaturach niż jedną temperaturę przez dłuższy czas. A jak będziesz brnął dalej... to zobaczysz. Im słabsze piwo tym ciężej wycisnąć z niego smak. Ale mocne piwa są, naturalnie, bardziej złożone. Jak stwierdził scooby_brew "Piwowarstwo jest sztuką, a nie nauką" i takie motto pĺerdzielne sobie w sygnaturze.
  10. Od pewnego czasu mam obsesję na w temacie IPA. Udało mi się wypić parę piw, także przytaczanych w BJCP jako wyznaczniki gatunku. Przejrzałem Twój wątek http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=848288&postcount=134, i zasyp wydaje mi się totalnie nieortodoksyjny (pilzno, monach, wiedeń). Mniejsza z tym. Jakie to tajemnicze elementy warzenia IPA udało Ci się odkryć? Proszę podziel się wiedzą..... Pliz... Mam za sobą dwie warki IPA i jestem z nich średnio zadowolony... Trzecia musi być medalowa
  11. cyfronik

    Kremowe ale.

    Zajrzyj do charakterystyki drożdży by takijiro. Ja ze swojego doświadczenia mogę potwierdzić, że w temperaturach rzędu 14-15 stopni panowie drożdżowie tego szczepu strasznie się lenią. Poza tym bardzo wdzięczne drożdże. Praktycznie brak estrów, wyciągają smaki chmielowe. Spróbuj uwarzyć California lagera, np klona Anchor Steam Beer. Naprawdę świetne piwo. Cytując pewien kabaret powiem "będzie Pan zadowolony, będzie Pan zadowolony..."
  12. Po pięciu warkach piw a'la angielskich muszę przyznać się do klęski w całej rozciągłości. Żeby osiągnąć efekt z komercyjnych IPA, czy bitterów, musiałbym użyć chyba kilo chmielu na warkę. Chciałbym "poprawić" wodę, tyle że nie bardzo wiem jak ugryźć górną część tego kalkulatora, tzn. Alkalinity, Hardness. Kupuję wodę w hipermarkecie. Wartość HCO3 na etykiecie wynosi 170. Gdzie to wpisać? W Alkalinity, czy Hardness?
  13. I to jest słuszne podsumowanie wątku. Kolega Maryush od dawna walczy z kwasiżurnymi mikrobami.
  14. Warka IX - Brown Ale (Jakbym robił etykiety to by się nazywało 18-metrowa mysz) warzone 13.06.09 z zamiarem uwarzenia Northern English Brown Inspiracja i dobre rady z tego wątku http://www.piwo.org/forum/t425-Receptury-Brown-Ale.html i oczywiście tego http://www.piwo.org/forum/t688-11C-Northern-English-Brown.html Strarter z mrożonej brzeczki i połowy saszetki drożdży Danstar Nottingham. Dla zainteresowanych opis wyrobu startera. Brzeczkę z wysładzania z którejś poprzedniej warki o gęstości około 5 blg mam zamrożoną w lodówce. Oczywiście rozmrażam, gotuję, schładzam i przelewam do wygotowanego słoika litrowego i zakręcam. Płynu jest około połowy słoika. Gdy ciecz osiągnie temperaturę pomiędzy 25-30°C intensywnie trzęsę słoikiem, aż powstaje kilkucentymetrowa piana. Wszystko celem napowietrzenia brzeczki. Gdy piana trochę opadnie wsypuję pół saszetki drożdży. Starter zarabiam zazwyczaj 36-18 godzin przed zadaniem do nastawu. Ad rem. Zasyp na 23 litry Woda z Auchan. Na ostatnie 10 minut warzenia dodane 5 gram mchu irlandzkiego. Słody dodane do około 12 litrów wody. Zacierane przez 70 minut. Mash out do 76°C i utrzymana temp przez 5 minut. Wysładzanie do 27 litrów około 10,2 blg. Po tych kilku warkach doszedłem do wniosku, że muszę przyjąć 4 litry na odparowanie podczas warzenia. Warzone jw, tylko dla delikatnej goryczki. Schłodzone w wannie i zlane do gąsiora szklanego. Drożdże zadane 14.06 (warzyłem w nocy) o 9.20 około 15 na powierzchni utworzyły pianę. 14.06.09 - blg początkowe 12, około 23 litrów 20.06.09 - przelane na cichą. Odfermentowało do około 2,7°Blg 09.07.09 - rozlane do butelek z około 85 gramami reszty fruktozy i demerary. Wyszło jakieś 21,5 litra i pół litra w gębę podczas rozlewania. Zapisek z zeszytu: świetny smak, głęboka goryczka, delikatna. Bardzo mi podpasowały zarówno Target jak i Challenger do angielskich piw. Jako, że dość dawno nie piłem tego piwa, więc nic nie napiszę na "żywo" o smaku, ale generalnie jestem z niego zadowolony (jak rzadko kiedy). Jakoś nie rejestruję w pamięci smaków palonych, więc tak mała ilość czekoladowego w zasypie może być zacierana od początku. W Szwecji widziałem w monopolu Newcastle Brown Ale, ale zawsze znalazło się coś ciekawszego i jakoś go w końcu nie kupiłem, więc żadnego komercyjnego nie piłem. Nie wiem kiedy podgonię zapiski
  15. E tam. Zamawiaj konserwy jakiegoś ciemnego i sam sobie dopraw na podstawie zapisków z tego wątku. Będziesz miał praktykę na przyszłość, a nastawić taką puchę to żadna radocha.
  16. Poszukaj w kaszach i zdrowej żywności. Przeprosiny przyjęte.
  17. Z konserw dałoby radę. Fermentacja przebiegnie szybko, dojrzewanie przez prawie trzy miesiące, choć okres to raczej minimalny, też już powinno pozwolić na ułożenie się smaków przypraw. Zastanawiam się tylko jakie konserwy dobrać, żeby było ok. W pierwszym wariancie mogło to by być Piwo Domowe Ciemne z WES i niechmielony ekstrakt bursztynowy z WES. Całość uzupełniona wodą, tak by uzyskać przynajmniej 15 blg. W drugim wariancie np Coppers Dark Ale i ekstrakt jasny, lub bursztynowy Coopersa. Całość rozcieńczyć do maksymalnie 17-19 litrów. Gdyby wyszło za cienkie (mniej niż te 15-16 blg) śmiało możesz dodać cukru trzcinowego, np z melasami. W tzw. winter warmer'ach, czy mocnych piwach przyprawowych to normalna i akceptowalna praktyka. Pzdr
  18. znalazłem taką stronkę http://chmieldrahimski.blogspot.com/2008/05/charakterystyka-botaniczna-chmielu.html i taki cytat z niej "Ostatnio przeważa pogląd, że na smak i aromat piwa ma wpływ cała szyszka."
  19. I to jest ...uwa głos rozsądku. Ja bym dołożył jeszcze angielskie i amerykańskie chmiele, brytyjski słód mild, może amerykańskie słody z briessa i wtedy wyskakujcie na forum. Elroy gratuluję nerwów jak postronki, zwłaszcza, że to nie pierwsza taka akcja na piwo.org.
  20. cyfronik

    Życzenia urodzinowe

    Kolomar - wszystkiego najlepsiejsiejszego.
  21. No i drogę generalnie obrałeś słuszną. Zwie się takie postępowanie partial mash. Popracuj nad sterylnością procesu i będzie ok.
  22. http://www.piwo.org/forum/t1100-Gestwa-z-odzysku--co-dalej.html w twoim przypadku brzeczkę....
  23. Wylać zawsze zdążysz. Wg mnie butelkuj i kontroluj co jakiś czas. Ale z tego co opisujesz, są dość duże szanse, że złapałeś jakieś zakażenie przeniesione z gęstwą. Bardzo ciemne słody mogą dawać posmaki kwaskowate, czy zalegającą goryczkę, ale nie pilzneński. Pzdr
  24. cyfronik

    Życzenia urodzinowe

    Wszystkiego naj Mark33
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.