Skocz do zawartości

Belzebub

Members
  • Postów

    1 617
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Belzebub

  1. W związku z mozolnym, ale konsekwentnym przechodzeniem na wysznk z kega, mam mały problem. Mianowicie szukam jakiegoś fajnego rozwiązania do schładzania kega. Odpada stacjonarna schładzarka (choć miałem możliwość kupić Cornelius za ok. 350 zł. !!!) z kilku względów. Pierwszy to żona - w kuchni nie ma szans tego zmontować, chyba że w jakiejś kawalerce . Drugi to mycie tego wszystkiego Trzeci to fakt, iż przyjemność picia wyszynkowego piwa zamiar mam połączyć z plenerowym oddawaniem sie drugiemu hobby (zloty garbusów) i w związku z tym zastanawiam się nad opisanym rozwiązaniem. Ale od razu pytanie do technicznych czy to może mieć sens ? Chciałem zastosować lodówkę turystyczną na 12V, albo przynajmniej jej bebechy, żeby wykorzystać to do zbudowania termosu, do którego wejdzie keg po pepsi. Konstrukcja miałaby byc zbudowana z jakiejś tkaniny szklanej albo jakiegoś innego plastycznego materiału. W to zbudowana lodówka, albo tylko jej części. Zakres temperatur jest na tyle (chyba) satysfakcjonuujący, że spokojnie schłodziło by po jakimś czasie keg do tych 6-8 °C. Całość podłączona do akumulatora ?
  2. Może oni przerabiali tam też inne rzeczy, typu kwas - w tym drugim znaczeniu, i dostali wizji, jak powinien wyglądać świat.
  3. Heh no kiedys trzeba będzie pomyślać. Przede wszystkim trzeba zabrac się i uwarzyc coś dla ludzi, zeby wstydu nie było
  4. Trochę to skomplikowane. Oczywiście materiały Dori to skarbnica wiedzy, ale zeby az w ten sposób ingerować i kazemu napisanemuu zdaniu nadawać osobny identyfikator, to chyba już przesada. A jak sobie poczytasz więcej w poszukiwaniu konkretnego zdania to też nic złego - szybciej to wszystko pojmiesz
  5. BNP ale to są jedyne wątki w których nikt się nie kłóci, fajnie czasem takie poczytać
  6. I ciebie miałem na myśli a nie Krzysia Oj ! czuję się zaszczycony Teraz, skoro ekipa faktycznie formuje się mocna, czuje że za jakis czas wszystkie konkursy będą nasze No i jakieś zloty można planować. I może kogoś uda mi sie na złą drogę w końcu sprowadzić
  7. A jakże rozrasta. W końcu Witam i ja serdecznie.
  8. Albo wyparuje w trakcie fermentacji, a przynajmniej w jakiejś tam części. Z innej beczki to ciekawi mnie jak tam piwa BNP pod kątem DMS, w przypadku gdy gotuje brzeczkę tylko 5 minut ?
  9. Fajnie pomyślane. Wrzuć później jakieś materiały jak możesz. W końcu trzeba pomyśleć o jakiejś rozbudowie. Co do tej nierdzewki to, nie lepiej było by, gdyby cała była w formie sita ? Choć jak stosujesz pompę to pewnie ładnie się mieszać będzie.
  10. a co do automatyki to widzę że to taki mały robot piwny ma być he he
  11. Ale jak planujesz robić dwa na raz to i tak musisz wstepnie jakoś to umyć, czy choćby wybrać młóto ?
  12. A mnie cały czas zastanawia, jaki sens jest w wykorzystywaniu w takich małych instalacjach dwóch kadzi ? Ma to jakieś uzasadnienie ?
  13. Belzebub

    u bnp

    Znaczy sa dwa miesiące nna obstawianie zakładów Może jakis osobny wątek ? kazdy sie będzie wpisywał ? zaciekawił mnie temat.
  14. Zbynekkk podoba mi się to myślenie. Gdzie trzeba kombinować to trzeba, ale najprostsze rozwiązania są najlepsze.
  15. im wyższa temperatura, tym rozpuści się więcej w mniejszej ilości płynu. Ale to wiadomo...
  16. Belzebub

    u bnp

    ok podam Tobie także kilka innych piwek uwarzonych tradycyjnie oraz gotowane 5 minut lub tylko spasteryzowane w 95 st C. Oczywiście piwa nie będą opisane, zobaczymy czy różnica będzie wyczuwalna przez takiego zacnego piwowara i degustatora. Oczywiście Tobie chodzi jednie o sprawdzenie tezy czy takie piwo więc problemu chyba nie będzie z opisem - pijalne -nie pijalne A ja już przyjmuję zakłady. smakuje/nie smakuje. Chetnych prosze o kontakt :/
  17. Tak myślałem' date=' ale obawiam się złapania infekcji przy przelewaniu tyle razy...[/quote'] Możesz zagotować glukozę w niewielkiej ilości wody i rozdzielić ją strzykawką do butelek, ja tak robię. To ci dopiero zajęcie. Przy większych ilościach to pół dnia pewnie by zeszło. Coder na prawdę tak bardzo obawisz sie jakiegoś "zakażenia', czy to tylko takie urozmaicenie ?
  18. zaaplikuj sobie łyżkę gęstwy z dna fermentatora do kufla A po co do kufla' date=' kiedyś samą gęstwę zjadłem. Tylko, że ja tego smaku w piwie nie czuję, lub jest on dla mnie tak przyjemny, że nie zwracam uwagi. [/quote'] Popatrz Jacer, choć w jednym się zgadzamy Ja też lubię ten smak. Między innymi dlatego przeszedłem na samoróbki.
  19. zaaplikuj sobie łyżkę gęstwy z dna fermentatora do kufla
  20. Swoją drogą zbyt niska temperatura też zdaje się nie jest wskazana. wydaje mi się, że jak piwo zacznie zamarzać to cały proces straci sens. Drożdże nie opadną na dno.
  21. He he Może i lepiej ale nie w moim przypadku. Szklany raczej ciężko sie upycha . Poza tym jeden 40 drugi 50 l
  22. 1,5 po wodzie mineralnej. Większa ładowność lodówki ... w przypadku 5 litrowych zmieszczą się 2-3 a tak w zależności od lodówki upchasz sporo. Tylko muszą stać, żeby pprzelewaniu nie naruszyc osadu. Ale można na jedną warstwę butelek położyć jakąś deske i układać druą werstwę
  23. Wiesz co można zrobić... Ostatno tak kombinowałem. Lejesz piwo znad osadów do butelek pet, i wrzucasz te butelki do lodówki, czy jak chcesz na balkon. Piwo po pierwsze bedzie miałao szanse wyklarowac się a po drugie faktycznie nie będzie szans że wzburzysz osad. EDIT : oczywiście po tym lejesz do normalnych butelek.
  24. ciężko powiedzieć, ale chyba mija się to z celem. NIska temperatura nie zaszkodzi, ale chyba jekiś oszałamiajacych efektów nie bedzie.
  25. to sie nazywa legerowanie. Możesz jeszcze dłużej przetrzymac piwo w temp. bliskiej 0. drożdże opadną zybciej na dno. Przestają wtedy pracować. Pewnie posmoak drożdzowy zmniejsza sie, skoro mniej ich jest w piwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.