Właśnie kwestia słodowego lagera to jest w dużej mierze wybór drożdży. Dodatkowo woda, zasyp i zacieranie (dekokcja). Jeśli chcemy uzyskać pilsa wytrawnego to słód pilzneński i twarda woda. Przy bardziej słodowych lagerach woda miękka, więcej chlorków, zasyp z monachem, wiedeńskim lub nawet melanoidynowym. Wiedeński daje taką większą "słodycz" miodowość itp. Druga sprawa drożdże nie tylko te co dają bardziej słodowe piwo, ale i te które mają mniejsze odfermentowanie. Więcej dekstryn zostanie też w piwie co pozornie może wpływać na większą słodowość. Wiadomo jest to tylko namiastka informacji.
Kolejnym aspektem może być dojrzewanie piwa. Lagerowanie może trwać nawet 6 miesięcy. Z każdym tygodniem piwo może się zmieniać. Kiedyś fermentowano nisko (start w 5°C i fermentacja w 8°C), nigdy nie fermentowano wyżej by pozbyć się diacetylu. W momencie jak wysokie krążki się kończyły, piwo przelewano do drugiego zbiornika, tam w ciągu miesięcy piwo w niskiej temperaturze z czasem pozbywało się diacetylu, aldehydu. Był to długi i pracochłonny proces. W tym przypadku drożdże muszą być w znakomitej kondycji i w dużej ilości. Proces ciężki do odtworzenia w domu.