kopyr

Można to zrobić na chłopski rozum. Bierzemy przepis, który już wykonaliśmy, lub lepiej kilka wpisujemy do programu i patrzymy czy program wylicza nam wyższą czy niższą gęstość. Korygujemy tak wydajność, aby uzyskać tyle ile wyszło nam z pomiarów. Też mnie to nurtuje.

Dodałem jedynie z chmieli Lubelski i Marynkę oraz słód karmelowy ciemny ze Strzegomia, bo potrzebowałem. Pilzneńskiego ze Strzegomia nie ma IMO sensu dodawać, wystarczy wybrać German Pils lub Belgian Pils. Nie wiem co jeszcze dodać? Może karmelowy jasny ze Strzegomia, ale nie mam jego parametrów, konkretnie EBC. Myślę, że brakujące słody z oferty Weyermanna można dopisać na podstawie ProMasha. Nie wiem czy jest sens dodawać wszystkie te warianty Carafy, Caramunicha i monachijskiego. Można, bo to żaden problem, ale czy trzeba?

Ja musiałem zmniejszyć na 70%, ale to przez 100g szyszki, bardzo dużo w niej się brzeczki ukrywa.

Widziałem, że chyba jest wersja po niemiecku. Na dziś widzę zastosowanie tego programu jako zastąpienie mojego Dziennika Piwnego, który mi się skończył. Swoją drogą dlaczego BA, nie zrobi dodruku?

Takie jeszcze pytanie kontrolne, czy wrzucałaś coś na cichą (to moje było chmielone na zimno) lub miałaś długo i w zbyt wysokiej temp. cichą?

Raczej będzie dobrze. Miałem kiedyś podobną sytuację, piwo po prawie 2 latach zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Tutaj jest na ten temat więcej.

Dobrze, że o tym nie wiedziałem - ja i moje drożdże A tak serio, to rozumiem, że taka ilość drożdży pozwala na start fermentacji w 10°C.

Dwa pytania. Dajesz 5 litrowy starter do 20L warki? Jak "starter" ma 0,5L, to nie jest starterem i nie służy do namnażania drożdży? Przecież jeśli zmieszasz 100ml gęstwy z 500ml brzeczki, to drożdżom zrobi się luźniej. Dlaczego miałyby się nie namnożyć?

Jeżeli używasz drożdży THG to możesz spróbować fermentować jak w Westmalle - zacząć w 19* i w ciągu tygodnia dojść do 21*' date=' traktując to jako punkt wyjścia do eksperymentów: Cała sztuka zrobienia dobrego belga to odpowiedni schemat pogrzewania fermentacji, niestety koniec końców musisz i tak dopracować się własnego schematu, w każym systemie to działa trochę inaczej i zwykle niestety marnie. Nasz cel to dużo estrów, a mało alkoholi wyższych i fenoli ; co częściowo niestety się wyklucza.[/quote'] Fenole IMO zależą od szczepu. THG produkują ich mniej, a Abbaye więcej. Co do wyższych alkoholi, to IMO nie ma co straszyć, one też budują bukiet. W temp. 19-21°C THG raczej nie rozwiną skrzydeł. Klasztorniak to ma być bogactwo smaku, a nie sterylność pilsa. Po przemyśleniu mojej dyskusji z yemu na ten temat jestem w stanie przychylić się do tego, żeby temp. podnosić, a nie obniżać, ale nadal uważam,że temp. >22°C są kluczowe

No, niezupełnie, to ma na celu obudzenie drożdży a nie ich namnażanie A co zabronisz im? Będą się też mnożyć. W takiej gęstwie jest tylko część żywych drożdżaków, reszta to trupy. Sądzę, że te żywe oprócz konsumpcji, będą się również mnożyć.

Nie wiem jak smakuje mdłe 4 dniowe mleko. IMO mleko po 4 dniach powinno skwaśnieć. Co do ręcznika i zmiany temp. o 2°C, to raczej takiego wpływu nie może mieć na smak.

Nie.

Z tego co znalazłem, to EBC*0,375 + 0,44=SRM EDIT: Ten wzór powyżej jest błędny, powinno być EBC = SRM * 1,97 SRM = EBC * 0,508 Większość specjalnych jest. EDIT: ProMash dla melanoidynowego ma gęstość 1,033 oraz 31 SRM. EDIT: sprawdzałem, czy przepis utworzony pod Linuxem otworzy się pod windą - bez problemu. Z mankamentów, to szkoda, że nie podaje alfakwasów, bo do bazy Marynkę wpisałem 8%, ale do przepisu, za stroną BA, już 6,8%. No i nie mogę się przestawić na OG, że też nie ma opcji przeliczania na Plato. Jakiś hacker musiałby to zaimplementować. Co jeszcze bym zmienił, to opis Batch Notes, żeby był przed Notes, a nie poniżej. Pięknie eksportuje do pdf'a, do txt. Po prostu bajka. Jeśli tylko chcemy to możemy mieć własną platformę do wymiany przepisów itd. Nawet przez myśl mi nie przeszło, jakiego wiekopomnego odkrycia dokonałem Przykładowa receptura, jeszcze nie do końca wypełniona: Komentujcie zapis zacierania. Czy coś jest niejasne. Zdublowałem zapis gotowania, bo akurat tu, nie wrzucałem od początku chmielu, ale to akurat jest chyba zbędne. Dodam jeszcze w notatkach wyniki pomiarów blg, bo kalkulacja kalkulacją, a pomiar pomiarem.

Spokojnie. Dopiero wczoraj wieczorem ściągnęliśmy go na kompa. Jakby co to pytaj.

O tym synapticu czytałem, ale go nie mam. Mam takie coś Dodaj/usuń programy, no i tam na qbrew wyskakuje, że nie ma. Za to qmake mi zainstalował. Przy ./configure pokazuje mi, że qt version unknown i muszę mieć wersję 4.3.0 lub wyższą. Najsmutniejsze jest to, ze na windzie zainstalowałem całość w 3 minuty. :rolleyes: Mam Ubuntu. EDIT: Mam tego synaptica, tylko go w złym miejscu szukałem. EDIT2: Dobra działa. Dzięki Jejski za naprowadzenie na tego synaptica, z nim to już wszystko było banalne.

No a ja nie mogę go uruchomić. Otóż muszę mieć qmake. No to ściągnąłem, ale nie mam biblioteki qtdir w wersji 4.3.0 lub wyższej. Nie mogę sobie z tym poradzić.

Dla mnie profanacja, aczkolwiek kiedyś piłem takowe. Jednak profanacja.

Słuchajcie, wiem że lamerskie pytanie, ale jak się instaluje, znaczy kompiluje programy w tym Linuxie. Konkretnie chodzi mi o qbrew? Mam ściągniętą paczkę qbrew-0.4.1.tar.gz. Rozpakowuję to i co dalej? edit elroy: posty wydzielone z działu Komputery i Internet/Linux

No i o to chodzi. Jest uproszczone, za co trzeba zapłacić. Jeśli ktoś potrafi uwarzyć z ekstraktów piwo, które wygra jakiś znaczący konkurs, to chwała mu za to. IMO jest to bardzo trudne. Może na tych Weyermannowych ekstraktach, ale też mi się nie wydaje. Ekstrakty teoretycznie dają spore możliwości, praktycznie zbyt małe jest pole manewru.

Bardzo możliwe. Kiedy są sesje elixiru, można obejrzeć tutaj.

Taaa... a po 0,5h jak Żona się zorientuje co się stało, eksmisję dostaje browar, razem z głównym piwowarem. No chyba, że piwowar złoży samokrytykę.

Ja wiem o co mu chodziło. A dlaczegóż to bez względu na bank? Natychmiast operacja jest księgowana IMO tylko jeśli przelew jest w tym samym banku. Jeśli nie to przelew normalnie idzie elixirem jak każdy inny. Elixir ma 2 czy 3 sesje dziennie i tyle. Bankowcem nie jestem, ale zawsze byłem przekonany, ze tak to właśnie wygląda.

Koledzy weźcie pod uwagę, że jeśli zamówienie się spiętrzają jak np. początek sezonu piwowarskiego, okres przedświąteczny, ogłoszenie promocji, to nie jest ważne czy zamówienie jest duże czy małe, ze śrutowaniem czy bez. Po prostu ustawia się w kolejce do realizacji i czeka. Jeśli żadne z tych zdarzeń nie występuje zawsze mogą wystąpić takie zdarzenia jak urlopy czy epidemia grypy. Co do wykonania przelewu 5 minut po dokonaniu zamówienia, to ważne jest chociażby czy była to 9:05 czy 17:05. Ważne w jakim banku macie konto, w którym dniu tygodnia dokonujecie transakcji itd. Jeśli zrobisz przelew w piątek o 17tej, to jeśli nie masz konta w tym samym banku co BA, nie zobaczą oni tych pieniędzy przed poniedziałkiem rano, a może nawet po południu, a w naszym mniemaniu minęły już 4 dni. Ja na terminowość przesyłek z BA nie mogę narzekać. Staram się zamawiać między piątkiem a poniedziałkiem do południa, tak aby na następny weekend mieć przesyłkę u siebie i zwykle się udaje.

Oczywiście wino.org.pl. Do Maryusha ja nie twierdzę, że błądzisz, ale opisy twoich win zasugerowały mi, że nie znasz strony wino.org.pl

Proponuję nie błądzić po omacku i zerknąć na wino.org. Szkoda takiego wspaniałego surowca, ja gronowego nigdy nie robiłem.