Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. No właśnie. Jakiś fetysz? Mętne jest piękne.
  2. Czyli jednak. Hmmm. a jaki to był brewkit?
  3. kopyr

    lol :)

    GaGacek natchnął mnie tym swoim filmikiem z youtube, więc zamieszczę jeden z naszej bajki. A mianowicie przeróbkę reklamy Buda. Zaczęło się od tego, ze chłopaki nakręcili film i wrzucili do netu, Anhauserowi tak się spodobał, że skontaktowali się i podpisali z nimi kontrakt. Najpierw wersja aktualna: A tutaj wersja oficjalna: http://www.youtube.com/watch?v=L38wthA4Ld0 Piwo nędza, ale reklama mi się podoba.
  4. kopyr

    Własny słód

    Ja się nie znam, co w takim domowym słodzie mogło pójść nie tak, ale najpierw bym go wypróbował właśnie w jakimś piwie, zanim bym zaryzykował jako starter.
  5. Mnie chodziło o to, żeby zrobić z samego brewkita. O ile się nie mylę wyjdzie 10-12L, ale za to taniej, mniej roboty i nie będziesz się z tym męczył. A za zaoszczędzone pieniądze możesz kupić inny brewkit. W tym momencie będziesz miał 10L jednego piwa i 10L drugiego. Jest jedno niebezpieczeństwo, choć myślę, że raczej teoretyczne. Może być tak, że brewkit był solidniej chmielony, tak aby starczyło na 20L, więc w 10L będzie przechmielony. Wydaje mi się to jednak mało prawdopodobne. No ale z brewkita zrobiłem tylko 1 warkę.
  6. Zamiast cukru niechmielony ekstrakt słodowy płynny lub suchy. Albo co na początek jest IMO całkiem sensowne zrobienie mniejszej ilości piwa. Jak ma wyjść takie sobie, to po co ci 40 butelek, jak możesz mieć 20. Będzie taniej, ciut mniej roboty i szybciej motywacja do kolejnej warki. Drożdże spokojnie możesz zużyć, tylko 1/2 saszetki, a resztę spiąć spinaczem i do lodówki. Coś tam zaoszczędzisz.
  7. kopyr

    Własny słód

    Hmm... na startery niepewny surowiec? Nie wiem czy to dobry pomysł. Sam co prawda używam na startery ekstrakt pszeniczny z WESa, z którego mi nigdy dobre piwo nie wyszło, ale...
  8. Myślę, że Twoją pierwszą inwestycją powinien być zakup drożdży WB-06. Wtedy jest szansa na pszeniczniaka, bo na drożdżach z kitu raczej nie bardzo. Pomijam na ile ten kit jest na weizena, a na ile american wheat.
  9. Witam. Może napiszesz coś więcej o sobie, bo zakładam, że chcesz warzyć piwo, a może już warzysz?
  10. kopyr

    Śrutowanie

    To rodzi niepotrzebne komplikacje, typu potrzeba posiadania wanny . Po co mnożyć byty, skoro można choćby zwrócić uwagę na kolejność śrutowania, jak napisał pako1.
  11. Tym co charakteryzuje te drożdże i zarazem odróżnia od innych jest bardzo gruba czapa drożdży na powierzchni fermentującego piwa, podczas fermentacji burzliwej. Trzeba mieć to na uwadze, aby nie wydłużać nadmiernie fermentacji burzliwej. Wydaje się bowiem, że fermentacja wciąż trwa, bo piana nie opada, tymczasem jest to kożuch drożdży. Fermentują one w normalnym tempie, a więc po 3-4 dniach burzliwej można już zlewać na cichą, oczywiście uprzednio sprawdziwszy blg. Kiedyś miałem złe zdanie o tych drożdżach, ale ostatnio miałem okazję spróbować IPA, które na nich warzyłem prawie 2 lata temu i wywarło na mnie wielkie wrażenie. Polecałbym je raczej do jasnych ale (EPA, APA, IPA). Do stoutów czy porterów lepsze są Safale S04. Warto również nadmienić, że kiedyś te drożdże nazywały się US-56. No i jeszcze odnośnie przechowywania otwartej paczki, choć to raczej uwaga natury ogólnej. Tak jak i pozostałe suche drożdże saszetkę można dzielić na kilka warek. Myślę, że 3-4 warki z 1 saszetki są jak najbardziej dopuszczalne. Ja robię przed zadaniem ich do piwa starter, choć może wystarczyłaby rehydratacja. Otwartą saszetkę zamykam spinaczem i przechowuję w lodówce w przeznaczonej na to zamkniętej półeczce. Można też wykorzystać jakiś zamykany pojemnik.
  12. kopyr

    Sugestie ?

    Dokładnie, trzeba dokonać fundamentalnych rozstrzygnięć. Można by zrobić jakiś dział lub działy, które byłyby bardziej restrykcyjnie moderowane i np. z wątku o zacieraniu dekokcyjnym wywalano by wszelkie offtopy. Czy jest jednak sens walczyć z wiatrakami? Wydaje mi się, że lepszym wyjściem byłoby tworzenie artykułów w wikipedii, z ewentualnie podlinkowaną dyskusją z piwo.org.
  13. kopyr

    Śrutowanie

    Namaczanie słodu, to IMO zawracanie gitary. Proponuję napisać, że nie jest to element obowiązkowy. Jeden knif, jeśli śrutujemy jakieś słody specjalne, zwłaszcza barwiące lub palony jęczmień, dobrze jest zostawić ze dwie garści pilzneńskiego, tak aby na sam koniec niejako przeczyścić tryby. Słody barwiące nawet w małych ilościach - kilkanaście gram przy jasnych piwach mogą nam niepotrzebnie zaciemnić barwę.
  14. Po pół roku - roku goryczka już znacznie łagodnieje. Mam pilsa, w którym dałem 115g Lubelskiego w granulacie. Po roku jest solidnie chmielony, ale nie przechmielony.
  15. kopyr

    Piwny cytat dnia :D

    Na dziś cytat z wspaniałego czeskiego prozaika Jaroslava Haška Co po polsku brzmiałoby: Władza, która podniesie ceny piwa, upadnie. Co wyjątkowo źle wróży obecnemu rządowi.
  16. kopyr

    Sugestie ?

    A jak o tym pisałem, to mówiliście, że mam złe nawyki z browar.biz.
  17. kopyr

    Mrożenie drożdży

    Najpierw darko pisałeś coś innego (o lodówce turystycznej z lodem itd.). Ja myślę, że schłodzenie przed zamrażaniem nie powinno zaszkodzić, ale też nic konkretnego nie wniesie. Natomiast, na chłopski rozum, zamrażanie powinno być jak najszybsze, to tak jak ze wszystkim (warzywami, lodami itd.).
  18. kopyr

    Piwny cytat dnia :D

    Czytając Domowy wyrób piwa Dave'a Millera natknąłem się na fragment, który mnie rozbawił, postanowiłem, że się nim z Wami podzielę. Jednocześnie zakładam temat, gdzie można zamieszczać ciekawe, śmieszne czy błyskotliwe cytaty. Może niekoniecznie będzie tu coś nowego co dzień, ale właściwie czemu nie. Przechodząc do meritum, fragment ten pochodzi z rozdziału o surowcach piwnych pt. "Słody, dodatki i cukry".
  19. Infam ma rację. W wielu przepisach dla domowych winiarzy polecają, w wypadku braku dostępu do kupnego szczepu drożdży, szczepienie moszczu rodzynkami. Ponadto rodzynki wyparza się również po to, żeby usunąć nadmiar olejów oraz SO2, które służą do konserwacji. To pierwsze może niekorzystnie wpłynąć na pianę, to drugie na drożdże. Także nawet jeśli rodzynki były mocno zasiarkowane i nie ma na nich żywych dzikich drożdży, to i tak należy je wyparzać.
  20. kopyr

    Stout owsiano-mleczny

    Popieram. Dodam jeszcze, że odradzałem ci tego Carapilsa, a sam do użyłem przy stoucie. Także może go jednak dodaj.
  21. Śrutownika nie trzeba, zamawiasz słód ześrutowany. Filtr z oplotu koszt <20zł, a jak masz szczęście i znajdziesz gdzieś wężyk, to w ogóle za free. Gar rzeczywiście trzeba kupić, no chyba, że masz szczęście i dostaniesz stary od kogoś znajomego/z rodziny itd. Tylko się cieszyć, jak wiele przed Tobą.
  22. Wodą. Czy pociągną do lata? Teoretycznie tak (jeśli co 2-3 tygodnie będziesz przelewać je czystą wodą), praktycznie marne szanse jak mawiają Francuzi. Najlepszym wyjściem byłoby warzenie piwa raz na miesiąc na tych drożdżach. Względnie zamrozić trochę tych najładniejszych drożdżaków z góry, z gliceryną. Najprostsza procedura wygląda następująco: 1. Kupić w aptece sterylną igłę i strzykawkę 2,5-5ml oraz glicerynę. 2. Zasysasz do strzykawki 50% drożdży i 50% gliceryny. 3. Zaginasz igłę. 4. Wkładasz wszystko do jakiegoś czystego woreczka i do zamrażarki. Tak robiłem. Jest jedno ale i nie chodzi o piwo górnej fermentacji. Jeszcze nie próbowałem obudzić tak zamrożonych drożdży. Myślę, że jak masz tyle drożdżaków, to nie zaszkodzi spróbować. Może koledzy coś innego doradzą.
  23. Drożdże suche kosztują bodaj 8zł, można na nich zrobić spokojnie 4 piwa, to gdzie tu aspekt ekonomiczny. Trochę zapomniałem o Twoich doświadczeniach, dla mnie to zabrzmiało jak szydera.
  24. Wesprę głosy kolegów - nie wylewać, butelkować, czekać.
  25. Chwila chwila, piłem co prawda tylko jedengo komercyjnego saisona, ale to piwo nie było nawet podobne do witbiera. Nie sądzę, więc, że curacao i kolendra są koniecznym elementem saison. Do swojego witbiera dałem 20g kolendry i była wyraźnie obecna w smaku. Także sądzę, że w saison będzie jej zdecydowanie zbyt dużo. Zaraz jeszcze przeczytam wytyczne BJCP, bo może jestem w błędzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.