Skocz do zawartości

kopyr

Members
  • Postów

    3 615
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kopyr

  1. kopyr

    Życzenia urodzinowe

    Coder 100 lat, sukcesów i energii do działania na niwie piwowarskiej. :beer:
  2. Na coś takiego już za późno, bo taki tekst powinien się znaleźć w spocie. Jankesi wcisnęli swoje RDWHAHB. No chyba, że "warzenie wciąga", bo to akurat występuje. IMO jednak w zupełności wystarczy "jestem piwowarem domowym". A w oóle najlepsze hasło to "browar to nie apteka" Do listy dołączyły kolejne osoby: 1. Marusia 2. wena 3. artur2 4. pieron 5. Wassyl 6. Infam 7. Stasiek 8. kentaki 9. dori 10.admiro 11. anteks 12. Maryush Co mnie cieszy wiele osób wypełnia rubrykę Motto: (która oczywiście nie jest obowiązkowa) i są to naprawdę różnorakie dewizy. Bardzo się cieszę, że wprowadziliśmy tę rubrykę.
  3. Jesteś (chyba ), w Cieszynie mówisz "jestem piwowarem domowym" to Ty prawda? Lista się powiększa 1. Marusia 2. wena 3. artur2 4. pieron 5. Wassyl 6. Infam 7. Stasiek 8. kentaki
  4. Nie trzeba tutaj informować. Chociaż może co jakiś czas będziemy podawać kto nadesłał, żeby resztę zmotywować. Oto lista: 1. Marusia 2. wena 3. artur2 Przypominam, że jeśli ktoś ma problem, to niech mi podeśle podstawowe dane, a ja już to obrobię. EDIT: Aha i jeszcze jedno im szybciej dostanę, tym więcej czasu będzie na poprawki.
  5. Tu możesz mieć rację. To jest bardziej wersja niefiltrowana i nisko nasycona CO2 niż konkretny styl. Chociaż nie do końca, bo to by się tyczyło bardziej ungespundetes. Teoretycznie każde bawarskie, czy raczej frankońskie, piwo może być ungespundetes, czyli serwowane z beczki bez podawania CO2, niefiltrowane - tzw. odszpuntowaniec. Natomiast kellera bym określił jako coś pomiędzy hellesem, a maerzenem, przy czym keller musi być niefiltrowany. Kiedyś były to tylko piwa beczkowe, obecnie są też butelkowe. Jest podobnie jak helles delikatnie chmielony, ale od niego ciemniejszy - bursztynowy, ciemnomiodowy. Płytko odfermentowany, przez co akcenty słodowe bardzo wyraźne. To są moje odczucia wobec tego stylu. To jest jakaś bzdura. Keller i zwickl powszechnie występują w Bawarii, a alta, o koelschu nie wspominając, się tam nie uświadczy.
  6. kopyr

    Piwo bożonarodzeniowe

    dawałem "na czubek noża" Przecież kardamon jest w takich ziarenkach/orzeszkach? Kupiłeś sproszkowany, czy po zmieleniu na czubek noża? Ja myślę, że 2 ziarenka utłuczone w moździerzu są bezpieczne. Będzie na pewno wyczuwalny, ale nie zdominuje. Jeśli zmielony, to IMO wystarczy jedno ziarenko.
  7. Na braumeisterze też bym chętnie pohulał. EDIT: co ja gadam, ja bym chętnie coś uwarzył na swoim taborecie.
  8. No fakt, to jest jeszcze bardziej lansiarskie, choćby z tego powodu, że 3 razy droższe.
  9. Heheh, taki sprzęt wcale nie gwarantuje pysznego piwa. To samo można uzyskać na sprzęcie za kilkaset zł i to jest piękne w tym hobby. Czy Wy wiecie co to znaczy lans??
  10. Ja gratuluję przede wszystkim tego, że warząc 2 lata krócej masz ponad 2 razy więcej warek na koncie, o sukcesach nie wspominając. Napiszę jeszcze taką, może śmieszną, konstatację - jak odbierałeś Grand Championa, jak piłem BKD, jak słuchałem wywiadu u Weissa, to strasznie się cieszyłem, że Janek Krysiak naszym przyjacielem jest! * *i tu powinna być taka buźka, że się łezka w oku kręci
  11. I o to w lansie chodzi. EDIT: Bierzesz kredyt, ~1000zł miesięcznie i po 5 latach masz spłacone.
  12. kopyr

    Piwo bożonarodzeniowe

    Może to i lepiej. Żartuję. Spróbuj w porządnych delikatesach. W PiP lub Almie powinien być.
  13. A tam maksimator, to jest lansiarski sprzęt.
  14. To prawda to nie jest wybitny przedstawiciel gatunku. Dla mnie keller to jeden z moich ulubionych stylów. A to, że smakuje jak domowe, to moim zdaniem komplement. Porównywanie hellesa z american ligth lager to jest bluźnierstwo. Do hellesa nikt nie dodałby kukurydzy, czy ryżu, bo by mu prawica uschła.
  15. Helles jest chmielony, tylko nie tak mocno jak pils. Myślę, że nachmielenie odpowiada polskim standardom. Zgadzam się z darko, ze keller, to nie helles. Keller to zwickl, w Bambergu może być też zwany ungespundetes, choć to trochę naciągane, bo tam to i nawet ten helles może być ungespundetes. If you now what I mean.
  16. Myślę, że zdecydowanie więcej ludzi Cię błogosławi, niż przeklina, więc luz.
  17. Na pewno dużo, dużo więcej. Tylko 10% góry lodowej jest powyżej powierzchni wody.
  18. No właśnie różnie o tym piszą... Niektórzy mówią' date=' że więcej, niektórzy że mniej, a inni, że nie wiadomo jak z goryczką, ale na pewno zwiększa aromat. A w promash można zdefiniować czy MH (Mash Hopping) zwiększa czy zmniejsza goryczkę. Domyślnie chyba jest ona mniejsza o 30% niż przy "normalnym" chmieleniu.[/quote'] Po piętnastu min od włożenia marynki czuć już wyraźną goryczkę, boję się aby nie przechmielić, może nie gotować pełne 60`? Nic się nie bój, jak piwo po chmieleniu nie wykręca ryjka, to znaczy, że chmielu dałeś za mało.
  19. Powiedz mi w jaki sposób? Skoro po zacieraniu usuwasz części stałe.
  20. No ale chmiel uwolnił trochę aromatu do brzeczki podczas zacierania, jak próbuję to trochę goryczki jest, jeśli dam te same proporcje które dałem do zacierania to nie będzie za mocno goryczkowe? Goryczka tworzy się podczas gotowania (100°C), a podczas zacierania przecież nie gotowałeś. EDIT: To daj 4/5 tego chmielu, który miałeś dać, ale daj chmiel, bo do tej pory nie gotowałeś brzeczki z chmielem.
  21. Nie dawałem jeszcze, tylko do zacierania 40g marynki w szyszkach od początku gotowania, 30g lubelskiego w szyszkach, pierwsza partia dodana na 15 minut przed końcem, druga po zakończeniu gotowania, to mam jeszcze raz powtórzyć te same proporcje? Co to znaczy do zacierania? Po zacieraniu wywalasz młóto, a razem z nim chmiel, jeśli dobrze rozumiem.
  22. Bez sensu. Syp do brzeczki chmiel, tak jak było w przepisie. Przecież chmiel został ci w młócie.
  23. Nie, dopiero zaczyna się gotować. A to inna bajka. Ale co jakiś chmiel jest teraz w brzeczce? Jeśli nie to sypnij tak jak zamierzałeś. Jest taki sposób chmielenia, podczas zacierania (właśnie dla aromatu), to liczmy, że to tak zadziała. Natomiast do gotowania sypnij normalnie jak było w recepturze. Radę w poście wyżej póki co zignoruj.
  24. Brak aromatu, to Twój najmniejszy problem. Ja bym się martwił o goryczkę. Po spróbowaniu piwa po schłodzeniu, jeśli jest gorzkie to ok, jeśli nie, to weź z 50-100g Marynki pogotuj w 0,5-1L wody lub odebranej brzeczki i dolej do fermentora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.