-
Postów
3 615 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez kopyr
-
Wersja bez polskich znaków (które i tak mi krzaczyły) wyświetla się dobrze.
-
Zibi, ty tajemnicę wojskową zdradziłeś właśnie. Wróg słucha, a raczej czyta.
-
Jest tam taki motyw, że jedzie taksówką i mówi "Codziennie dostaję zamówienie od kogoś na skrzynkę czy dwie, ale nie mogę ich dostarczyć.. Nie możemy rozwozić piwa, bo w USA mamy 3-poziomowy system dystrybucji. Od lat '40 browarom nie wolno sprzedawać piwa bezpośrednio detalistom." Może nie do końca szczęśliwie to przetłumaczyłem. Lepiej byłoby "Codziennie ludzie dzwonią i CHCĄ skrzynkę lub dwie" Po sklepach i knajpach tylko chodziła z próbkami Wcześniej pracowałą w Mike's Hard Lemonade i miała znajomości w którejś hurtowni. Problem, o jakim mówili to też ograniczona "przepustowość" hurtowni nie zdominowanych przez AB. U nas to po prostu skrzynka w bagażnik i jazda... W Mikes Hard Lemonade nie pracowała Rhonda, tylko narratorka. Rhonda pracowała w Samuel Adams. Po drugie, jest scena, gdy przychodzi do sklepu i pyta się jak tam?, a gość mówi, że wszystko się sprzedało, tak samo wcześniej jak ustala na której półce w lodówce wstawić Moonshota i gdzie może powiesić plakat. Ale moze rzeczywiście miała jakiś układ w hurtowni, a mi to umknęło. Co do tego, że ludzi dzwonią, to ja rozumiem, że to są osoby fizyczne, a nie sklepy. PS: Co do tego co mi utkwiło, to na pewno na początku jak ludziska wymieniają jakie piwo z browaru rzemieślniczego piją, jeden z gości mówi "Anchor Steam" a napis jest jakoś Ankerseen.
-
A ja byłem pierwszym rocznikiem, który po studiach przenosili z automatu do rezerwy. Nawet starszego szeregowego dostałem w książeczce.
-
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
kopyr odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
Wersja 2. ma moim zdaniem ten plus, że łatwiej będzie każdemu się wpisać w poszczególne rubryki. Minus jest taki, że więcej miejsca w pionie zajmuje. Jeszcze poczekamy na resztę głosów, ale można się już powoli zastanawiać (bo głos elroya jest dla mnie w tej kwestii równoważny 10 głosom) czy jakąś rubrykę dodać, wywalić. -
Godzina piąta, minut trzydzieści, kiedy pobudka zagrałaaaaaaaaaa...
-
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
kopyr odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
Dobra, teraz zamieszczę dwie wzorcowe notki biograficzne. Wybierzmy na którą wersję się decydujemy, oczywiście sugestie elroya, która będzie lepiej się prezentować na stronie mile widziane. Co do treści, to tak, wiem o swoich skłonnościach narcystycznych. Wersja pierwsza - prozą Wersja druga - kwestionariusz Harmonogram jest taki: - jak najszybciej wybieramy format notki, - po wybraniu, dajemy termin jakieś 5 dni na sklecenie własnej notki przez każdego z uczestników - przesyłacie to do mnie - ewentualne uwagi wam przesyłam i robimy ewentualne korekty - jak ktoś nie ma w sobie takiej miłości własnej żeby coś takiego napisać, to proszę niech podeśle mi podstawowe info - od kiedy warzy, jak się nazywa browar itd. i ja mu napiszę za niego. Im szybciej da mi taka osoba cynk tym lepiej. Aha zachęcam do autopromocji - robisz coś w dziedzinie piwnej opisz to, prowadzisz sklep, blog cokolwiek pochwal się tym - w tej części dopuszczam i wręcz zachęcam do podlinkowywania swojej działalności, masz wykształcenie z tej dziedziny - napisz o tym proszę. Oczywiście zrozumiem jeśli ktoś zechce pozostać anonimowy, wtedy absolutne minimum to nick, od kiedy się warzy i powiedzmy ulubione style. Proszę o aktywność. -
A może jeszcze nastukamy trochę, żeby było z czego wybierać? Choć widzę, że coś ostatnio nie ma weny.
-
1 Zlot Piwo.org 16-17-18 kwiecień 2010, Brenna
kopyr odpowiedział(a) na elroy temat w Archiwum 2007-2018
Jeśli nie wiąże się to z blokowaniem komuś miejsca, to wpisałbym się na listę rezerwową. Naprawdę trudno mi ocenić, czy jest szansa żeby się wyrwać, dlatego nie rejestrowałem się wcześniej coby nie blokować bez sensu miejsca. -
OK powinno być: 69 "tyskie" kojarzysz z przedmiotem zrobionym w Tychach a jak zrobione w Poznaniu to OK ? Ludzie nie kumacie. :rolleyes: Chodzi o to, że wyraz tyskie nie kojarzy Ci się z piwem, tylko np. z Tyskim Muzeum Kolejnictwa (zakładam, że w Tychach nie ma takiego muzeum, ale to mi przyszło do głowy). Wujek Gugiel podpowiada, ze są np. Tyskie Wieczory Kolędowe.
-
Nie znam tej branży zupełnie, ale ciekawi mnie co na to hurtownie ? To jest w obu przypadkach ten sam zakres cen dla sklepu i hurtowni ? Ceny to sprawa drugorzędna. Teoretycznie inne są dla detalu, inne dla hurtu itd. Ale jak się ma dobre układy to nikt nie zabroni browarowi sprzedać w tej samej cenie do sklepu co do hurtowni. Chodzi o to, że jeśli browar wykupi koncesję na sprzedaż detaliczną (kilkaset zł), to może sprzedawać klientom indywidualnym (inaczej osobom fizycznym), jeśli wykupi koncesję hurtową (ok. 4000zł), może sprzedawać do sklepów detalicznych, które posiadają koncesję detaliczną. Bez żadnej koncesji, jako producent może sprzedawać tylko do hurtownika. Wg tego co było na filmie, wychodziło że w USA browar może jedynie sprzedawać do hurtowni, nie może sprzedać bezpośrednio ani do sklepu, ani do klienta indywidualnego. Wyjątkiem jest brewpub, który może sprzedawać na miejscu.
-
Skitof się stara, ale niestety sam wszystkiego nie zrobi. A wiele artykułów w wikipedii dotyczących piwa piszą laicy. Po pierwsze praktycznie każde miasto w Europie w średniowieczu już warzyło piwo. Zwykle data jaką się przywołuje to data nadania przez tego czy innego władcę mieszczanom przywileju warzenia piwa. Stąd biorą się bzdury o najstarszym browarze w Lwówku śl. (1209) podczas gdy browar jest z XIXw. Podobnie Warka, którą wybudowano w 1975r. a na etykiecie widnieje 1478. Wróćmy jednak do Budweisera. Otóż browar Budweiser Ancheuser-Bush powstał ok 1860r. Wtedy Eberhard Anheuser, kupił upadający browar. Jego zięć Adolphus Busch, wszedł do spółki w 1869. I teraz najważniejsze, w 1876 wprowadzili na rynek piwo pod nazwą Budweiser. W tym czasie w Czeskich Budziejowicach istniał browar Budweiser Burger Brau, tylko, że to nie był ten browar, który produkuje Budweisera. Ten powstał dopiero w 1895r. i wypuścił piwo Budweiser Budvar. Tak naprawdę sprawa toczy się o to, kto zarejestrował pierwszy nazwę. Jest oczywiste, że w USA zrobił to AB, ale oni rozciągnęli sobie to prawo również na Europę, no bo przecież byli pierwsi. Tutaj jednak wcześniej (choć później) zarejestrował sobie markę Budvar. Także sprawa nie jest oczywista. Tutaj masz sprawę opisaną w angielskiej wikipedii. Oni go po prostu importują z Czech na mocy porozumienia z Budvarem (od 2007). Można mieć tutaj jeszcze inne zastrzeżenia, bo mnie bardziej wkurzał Grolsch przypisywany AB, który przecież został wykupiony przez SABMillera. Po prostu twórcy filmu, aby uzyskać bardziej wstrząsający efekt przypisują AB oprócz piw, które do niego należą (AB InBev), także te, które dystrybuuje w USA. Zresztą wynika, że trochę ten film kręcili. No tak, ale u nas browar może sprzedawać i detalicznie i bezpośrednio do sklepów i do hurtowni, a tam już tak łatwo nie jest. Chociaż coś mi tam nie pasuje. No bo jeśli oni nie mogą sprzedać piwa bezpośrednio do sklepu, to jak ona tego Moonshota sprzedawała do sklepów i barów?
-
Dobra robota. Miałem zamiar oglądać w oryginale, ale z racji gównianego nagłośnienia (oglądałem na laptopie) pewnie połowy bym nie zrozumiał. Wyłapałem, jak mi się wydaje co najmniej kilka błędów, ale z racji, że mnie wciągnęło, to nie zapisałem co. Jak obejrzę jeszcze raz, to wynotuję. Co do historii z Budweiserem i Budvarem, to nie tak do końca. Oba browary powstały mniej więcej w tym samym czasie, a nawet ten amerykański z rok czy dwa wcześniej. Co do samego filmu, to podstawowa konstatacja jest taka, że tak klniemy na te przepisy w kraju, a okazuje się, że gdzie indziej nie jest wcale lepiej. Wstrząsnęła też mną scena, jak Rhonda od Moonshota wychodzi z domu, dzieci płaczą i te zamykające się drzwi. Pomyślałem, że nigdy nie chciałbym się tak zatracić w pracy, nawet gdyby to było moje ukochane piwo.
-
Z darmowego piwa, to każdy się ucieszy.
-
Jak poprawnie zrobić starter z drożdży płynnych?
kopyr odpowiedział(a) na maku13 temat w Wsparcie piwowarskie
Jaka saszetka? Propagator? Zapomnij. Może u was za Wielką Wodą (na miejscu) tak jest, ale jak do nas dotrze, to najszybciej mi napęczniała (leciutko) po 24h. Rozbijanie saszetki w dniu warzenia, to najlepszy sposób aby się nabawić rozwolnienia, poetycko nazywanego sraczką. Ze strachu, że szlag piwo trafi. -
Witam i dołączam do pochwał od dori.
-
Dlatego musiałoby to być określenie, którego depozytariuszem jest jakaś organizacja, która może przyznać, ale też zabronić używania danego. I oczywiście najlepiej gdyby to była organizacja konsumencka polska CAMRA, lub organizacja zrzeszająca browary hołdujące naturalnemu, tradycyjnemu piwu (np. SRBP). Ale tych organizacji nie ma albo nie są zainteresowane lub zdolne do takiego działania. Zresztą być może nasza dyskusja będzie impulsem do działania dla BP, wiem że ludzie z BP czytują nasze forum. Ja wiem, że admiro wyszedł z Reinheitsgebot i w jego koncepcji jest to li tylko ograniczenie surowcowe i nie ważne czy parszywe, ważne że prawdziwe - z czym się akurat nie zgadzam. Myślę jednak, że warto byłoby taki kodeks utworzyć i przedyskutować go, bo być może wcale nie jest realne takie przedsięwzięcie. Być może nie jesteśmy w stanie dojść do żadnego konsensusu. Chodzi mi o to, czy w ogóle jesteśmy w stanie, na razie w swoim gronie określić co to jest "tradycyjnie/uczciwie/naturalnie warzone piwo"? Myślę, że dlatego że podaje się skład. A przecież w piwie nie ma ani słodu, ani chmielu ani drożdży (zwykle). Są produkty, które zostały z nich uzyskane, więc formalnie należałoby napisać skład:woda, alkohol, białka, węglowodany, zizomeryzowane alfakwasy. UE jednak wymaga, aby podawać potencjalne alergeny, konserwanty i niektóre dodatki takie jak barwniki. Stąd też informacje takie jak "zawiera słód jęczmienny/pszeniczny/pszenicę/itp." kukurydza, syropy glukozowe czy skrobiowe nie są alergenami, więc ich nie trzeba wymieniać. Ale też "zawiera E300, czy E130c". Podobnie jest z winem - definicja zakłada, że jeśli nie jest napisane inaczej, to wino jest gronowe bez żadnych dodatków, substancje klarujące, itd. dopóki nie są jakoś szkodliwe dla zdrowia i nie występują w gotowym produkcie nie muszą być umieszczane na etykiecie. Za to kilka lat temu wszedł obowiązek umieszczania informacji o siarkowaniu wina i dopiero zrobiła się zadyma. Na zmiany w prawie jeszcze bardzo długo nie będziemy mieli wpływu o ile kiedykolwiek. Także to też jest dyskusja akademicka.
-
Pils - fermentacja i temperatura leżakowania w butelkach
kopyr odpowiedział(a) na Zyblik temat w Wsparcie piwowarskie
Następny z numerkami. Tak jak myślałem Saison. No to pudło, to były THG. -
Ale, jak sądzę, nie chodzi nam o tłumaczenie Reinheitsgebot. Co do cukru. Cukier do refermentacji - ok, cukier dla obniżenia kosztów - nie ok.
-
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
kopyr odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
Nie sądzę, że ktoś mógłby tak pomyśleć. Oczywiście piwowarzy domowi są w Niemczech, na Wyspach, a ostatnio nawet w Czechach, tylko że my nie możemy się porównywać do tych krajów. Niemcy to są maleńkie browary rzemieślnicze z tradycją sięgającą kilkuset lat - u nas nie ma ani jednego takiego browaru. Czechy to małe browary rzemieślnicze, które powstały w ostatnich latach - u nas jeden EDI, i kilkadziesiąt browarów regionalnych - tu sytuacja zmierza do tego co u nas, ale nadal uważam, że punktów stycznych mało - inna kultura piwa itd. Wyspy - podobnie jak choćby w Czechach. Porównanie do USA moim zdaniem idealnie oddaje naszą obecną sytuację. -
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
kopyr odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
Dlatego świadomie dodałem przymiotnik "nowoczesne". Uważam jednak, że niestety nie za bardzo jest się do czego odwoływać, bo XIX wiek to szmat czasu. Obawiam się, że jakbyśmy do tego zaczęli się odwoływać to będą dwa skojarzenia - podpiwek i kwas chlebowy (tata mi mówił, że babcia robiła itd.), a drugie to wszelkiego rodzaju przepisy na piwo "kozicowe", jakieś cuda z niesłodowanego jęczmienia itd. Wracając do Cartera, to zniósł on ustawy prohibicyjne, które w tej kwestii nadal obowiązywały, zresztą... w 4 z 50 stanów piwowarstwo domowe nadal nie jest legalne. W zeszłym roku hucznie świętowano zmianę prawa w Utah. -
Pils - fermentacja i temperatura leżakowania w butelkach
kopyr odpowiedział(a) na Zyblik temat w Wsparcie piwowarskie
Po pierwsze PU jest filtrowany i pasteryzowany - nie zawiera drożdży. Także jest to zupełnie inna para kaloszy. Po drugie jeśli zabutelkujesz lagera przy 4,5°Blg to pewnie nic się nie stanie, co innego jeśli dodasz glukozy lub cukru do refermentacji. Szacuje się, że 1°Blg wystarcza do solidnego nagazowania piwa, jeśli więc nie dodasz surowca do refermentacji, a w butelkach zejdzie do 3,5°Blg to jest szansa, że będzie super. Niestety jest jeszcze większa szansa, że będzie za słabo nasycony. Dodatkowa kwestia, na którą trzeba zwrócić uwagę, to fakt, że lager butelkowany w temp. 10-12°C (temp. piwa) zawiera w sobie o wiele więcej związanego CO2, niż ale butelkowany w temp. 18-20°C. I teraz tak, jeśli ktoś przełoży swoje doświadczenia z ale i dajmy na to zabutelkuje 12tkę, przy 4°Blg, doda 160g glukozy to nie ma bata, żeby piwo mu nie wychodziło z butelek. A jeśli do tego będzie kilka butelek cienkościennych +twarde kapsle (miękkie trochę chronią, bo po prostu puszczają), to po kilku miesiącach leżakowania, zwłaszcza jeśli temp. w piwnicy się podniesie granaty są niemal pewne. Sam miałem granaty, co prawda z innego powodu a mianowicie zbyt słabego rozprowadzenia syropu cukrowego przy rozlewie co objawiło się tym, że część butelek była niedogazowana, a kilka pierdyknęło, więc wiem co mówię. Miałem też sytuację gdy Saisona 14°Blg zabutelkowałem przy 4°Blg no i musiałem upuszczać gazu, bo raz, że bałem się granatów, a dwa, że nie dało się nalać piwa. -
Pils - fermentacja i temperatura leżakowania w butelkach
kopyr odpowiedział(a) na Zyblik temat w Wsparcie piwowarskie
Kopyr nie strasz' date=' nie muszą być zaraz granaty. U mnie przeważnie piwa nie odfrementowują głęboko, także lagery, często do 4-4,5 blg i nie mam problemów z granatami.[/quote'] Sądzę, że lepiej niepotrzebnie nastraszyć, niż by kolega miał zlekceważyć zagrożenie. Na razie zasugerowałem jedynie obserwację, nic jeszcze nie było u upuszczaniu gazu. -
Pils - fermentacja i temperatura leżakowania w butelkach
kopyr odpowiedział(a) na Zyblik temat w Wsparcie piwowarskie
Oj będą granaty. Nic nie rób' date=' i sprawdzaj co jakiś czas, piwo po kilku miesiącach będzie uciekać z butelki, a nawet może je rozsadzać. Jak bardzo chce się pić, to przenieś z 6 but. w 15°C i po 10 dniach oznacz je i z powrotem do piwnicy. Po 4 kolejnych dniach powinny być dobre do picia.[/quote'] Wszystkie górniaki butelkowałem przy 4-5°Blg i nie było granatów. Powiedz że z tymi granatami żartujesz. Jaki jest podstawowy czas refermentacji dla piw dolnych? Na burzliwej ( 14 dni) mam w tej chwili porter 24°Blg . Po jakim czasie i przy jakim °Blg kończyć cichą, burzliwą a potem butelkować i spożywac ? Dziękuję za podpowiedź. Górniaki a dolniaki to jednak inna bajka. Z reguły dolniaki odfermentowują głębiej. Z granatami nie żartuję. Przy porterze myślę, że spokojnie można zlewać na cichą przy 6-8°Blg i potem co najmniej 2-3 tygodnie cichej. -
Lactobacillus nie daje żadnych widocznych objawów. Ciężko wyrokować bez spróbowania.