wena
-
Postów
3 283 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez wena
-
To jesteś prawie jak górnik.
-
Ja też potwierdzam to co koledzy napisali wcześniej. Próba będzie Cię kosztować kilka złotych, więc nie ma co czekać. powodzenia.
-
Właśnie też o tym myślałem. Śrutowanie byłoby idealne.
-
Niezależny browar domowy "Pod Baranem"
wena odpowiedział(a) na bielok temat w Zapiski piwowarów domowych
SKOŚNOOKI to warka czy TY? -
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
wena odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
No to rewelacja, żeby tylko jej przełożeni się nie dowiedzieli, bo zaraz jej wyślą kontrolę do domu. No i czy ma HACAP, czy ma ISO. -
Ja słyszałem o tych tajemnych przejściach, ale w starych zamkach też są duchy, więc nie przywiązywałem do tego wagi. W tej chwili uwarzam to za duży sukces i szansę na dużą promocję Browaru Zamkowego.
-
No to już by był olbrzymi sukces.
-
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
wena odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
Oby tak było. Gdyby dla piwowarów domowych powstała ustawa jak dla winiarzy to byłoby super. oczywiście byłoby wiele uwarunkowań, ale najlepiej jak sanepid byłby daleko. -
Powinien być na forum dział MUZEUM. Oczywiście podziwiam Was za samozaparcie w dążeniu do celu, ale gdyby napisać -EKSPONAT MUZEALNY SPRAWNY TECHNICZNIE - to byłoby super.
-
Ja uważam, że każda metoda warzenia jest dobra. Jeżeli pomagają komputery należy je stosować, jeżeli tylko intuicja to też dobrze. Przy warzeniu piwa dla siebie najważniejszym kryterium jest to aby nam smakowało. Czy będzie trochę jśniejcze czy ciemniejsze to nie ma znaczenia. Jak warzymy piwa stylowe to każdy by chciał uwarzyć ideał. Na pewno pomagają w tym programy komputerowe, przynajmniej w jakimś zakresie. Bardzo duże znaczenie ma doświadczenie w warzeniu. Doświadczony piwowar doda jakieś składniki na oko i będzie lepiej niż wg kalkulatora, czy innego pomocnika. Mając surowce w ilości większej też mamy większą możliwość powtarzalności. Wiadomo, że słody różnych firm mają inne parametry. Nie odradzam korzystania z pomocy programów komputerowych. Ja osobiście bardziej polegam na mijej intuicji.
-
Tylko jest mała różnica, wcześniej kolega pisał o napowietrzaniu gorącej brzeczki przed zadaniem drożdży. Ty podałeś moment kiedy odbiera się brzeczkę po filtracji, przed gotowaniem. To chyba istotna różnica.
-
To tylko czekać na naszego producenta takich wioseł.
-
Czyli komórki drożdżowe jak ludzie. Jeden jest leń, a drugi pracowity. Na burzliwej mam dry stouta, pianka była niecałe 2 dni, odległość od brzeczki do pokrywy ok 5 cm i nic nawet małego śladu na pokrywie. Drożdże S-4 temp. fermentacji 20-21°C .
-
Festiwal Piwowarów 2010 / VIII Konkurs Piw Domowych
wena odpowiedział(a) na elroy temat w Archiwum 2007-2018
O miodowym porterze nie słyszałem, ale zawsze jest pierwszy raz. W domu możesz próbować wszystkiego. -
U nas to pijemy domowe. I nikt nas nie jest w stanie oszukać.
-
Piwo po długim leżakowaniu robi się bardziej wytrawne, więc goryczka jeszcze będzie bardziej wyczuwalna. Długo to mam na myśli więcej niż 6 miesięcy.
-
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
wena odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
Ale można darować. Jak kupię u Ciebie taką torbę to ..... -
Ja również robiłem kolejne warki i wszystko było ok. Za długo je pościłeś i teraz oszalały z radości.
-
Lista castingowa do spotu "Jestem piwowarem domowym"
wena odpowiedział(a) na kopyr temat w Piwowarskie wieści
No ładna ta torba - taki sześciopak. Dobry pomysł. -
To ciekawe. Te drożdże oszalały. U mnie miałem jakieś 8 cm do dekla i tylko lekko się oparły o dekiel, przy temp. 20°C . Może faktycznie za mocno napowietrzyłeś. Miłej nocy.
-
TOMKU z wiertarkami tak jest. Miałem firmową nie będę pisał marki, jak spalił się wirnik to za naprawę zapłaciłem ok 80 zł. I wytrzymała w delikatnych warunkach 3 miesiące tyle ile było gwarancji. Kupiłem za 30 zł. i kręci już ze 4 lata. Nawet śrutowała i trochę się z niej dymiło, ale nadal chodzi.
-
Witam nowego piwowara. Faktycznie Śląsk rośnie w siłe.
-
O ile pamiętam ten proces nazywa się oksydowaniem. Jeżeli elementy śrutownika są żeliwne to nie wiem czy ma to sens.
-
Ja zostawiam piwo w tem. fermentacji cichej to jest 5°C . Po miesiącu jest już dobre, a po 2-3 jest super. I co jest ważne jest idealnie klarowne.
-
Wartość tego śrutownika rośnie z dnia na dzień.