Skocz do zawartości

ThoriN

Members
  • Postów

    1 592
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ThoriN

  1. Otóż to - ten spadek temperatury jest bardzo ważny - trzeba się starać, aby do niego nie dopuścić Kiedy drożdże przestają już "grzać" tak piwo, to piwowar musi zareagować i podnieść temperaturę otoczenia. Inaczej ryzykujesz właśnie takie historie jak niedofermentowanie itp. Wielu piwowarów fermentuje pszenicę przez 2 tygodnie i leje od razu w butelki - sam tak robię. Ale wtedy kluczowe jest, aby fermentację przeprowadzić w sposób optymalny i nie mieć wątpliwości, że piwo jest dofermentowane
  2. No widzisz, a rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Właśnie największy sens ma podniesienie temperatury kiedy drożdże jeszcze nie zakończyły całkowicie swojej pracy - wtedy jest łatwiej o pobudzenie ich do lepszego zredukowania np. aldehydu octowego, niż dopiero wtedy, gdy drożdże już całkowicie opadną. Druga sprawa - restrykcyjne pilnowanie temperatury fermentacji przy drożdżach górnej fermentacji najważniejsze jest przez pierwsze 3-4 doby. Potem możemy spokojnie stopniowo zwiększać temperaturę, nadal zachowując czysty profil w piwie czy też zbalansowane estry/fenole (zależnie od szczepu).
  3. No to uslyszalem 2 skrajne opinie, bo DS18B20 to czujnik na ktorym oparte sa te termometry za 10-20 zl. znalazlem sie na te chwile w punkcie wyjscia heh No wiesz - ale nie nazywa się "termometr z Ikei", tylko jakże fachowo "DS18B20"! To nic, że to jedna i ta sama sonda.. Sondę w termometrach z Ikei trzeba sobie zabezpieczyć koszulką termokurczliwą - było o tym pisane na forum milion razy. Wtedy nic się nie dzieje i termometr pokazuje dobrze. Rozbieżność gdzieś jakaś zawsze jest - ja mam 3 lub 4 różne termometry i między skrajnymi różnica jest ok. 1,5C. Ale weź mi teraz powiedz który pokazuje najlepiej, skoro nie mam termometru wzorcowego, który kosztuje jakieś 300zł Na potrzeby piwowarskie w mojej ocenie większa dokładność nie jest warta aż takich pieniędzy - najważniejsza jest powtarzalność pomiarów, bo wtedy po kilku warkach wyczujemy co i jak.
  4. Drogi? To jeden z tańszych i przy okazji wyjątkowo dobrych termometrów Właśnie wiele ludzi używa takiego (lub podobnego). Ja, oprócz tego z Ikei, mam jeszcze 2 sztuki do kontroli temp. w fermentorach: http://allegro.pl/termometr-panelowy-tablicowy-lcd-z-sonda-do110c-i6184820389.html Też bardzo fajne, tylko baterie warto zamówić też przez neta (miałem problem ze znalezieniem w kioskach).
  5. Oczywiście. Można tak rozmnażać z pędów bocznych, które wychodzą na wysokości do 1m od ziemi (zaleca się je i tak obcinać). Polecam jeszcze moczenie w ukorzeniaczu
  6. Moim zdaniem nie ma opcji, aby S-04 odfermentowały aż tak głęboko. Trochę piwek na nich robię i zwykle odfermentowują w zakresie 65-75% max, przy czym do 75 zeszły mi tylko raz (taki był zamysł, a w tym celu wykorzystałem w zasypie cukier biały). z 15Blg powinny Ci zejść do jakichś 4,0-5,0 Blg. Obstawiam błąd w pomiarze ostatecznej gęstości.
  7. Oprócz wydajności, rzecz jasna. Im wyższa temperatura wody, tym więcej cukrów wypłukasz z młóta. Ciekawe. Ja u siebie zbliżone warki, te same słody - jedną warkę wysładzałem wodą 78C i na zakładane 12,0 Blg wyszło 12,5 Blg, drugą warkę wysładzałem wodą 55C i na zakładane 12,0 Blg wyszło 11,0 Blg. Przypadek? Reszta procesu taka sama, jedynie nie zdołałem podgrzać wody, bo zająłem się czymś innym i zapomniałem -,-;;
  8. Oprócz wydajności, rzecz jasna. Im wyższa temperatura wody, tym więcej cukrów wypłukasz z młóta.
  9. Chyba niektórzy popadają w lekką paranoję. Też mam takie wrażenie. Czytałem temat o myciu butelek,a miałem wrażenie ,że bedzie operacja na otwartym sercu Zrobisz kilka warek, to może wtedy się przekonasz jakie drobne pierdoły potrafią zepsuć całe piwo... i nie mówię tu tylko o permanentnym zepsuciu i wylaniu w kanał (choć to też może się zdarzyć), ale o bardzo cienkiej granicy między piwem świetnym, dobrym, a tylko pijalnym. Póki co lepiej nie pomagaj innym popełniać takich samych błędów jak Ty tego typu postami.
  10. I tak "ponaglą" bo nigdy nie wiesz co siedzi w cukrze - lepiej jest więc po prostu zagotować roztwór wody z cukrem Ja tam wolę mieć pewność
  11. A do czego chcesz? Nie ma generalnie większego problemu z jej użyciem do innego stylu - nawet do jasnego piwa (warto wtedy przepłukać). Jest cała masa piw, które można na S-04 zrobić - bardzo fajne i wdzięczne drożdże. W niższej temperaturze potrafią dać bardzo czysty profil, w wyższych dają przyjemne estry. Ostatnio chociażby uwarzyłem na nich RIS'a (choć wymagało to dodatku cukru, aby zwiększyć odfermentowanie no i żelaznego pilnowania temperatury na początku, bo fermentują bardzo szybko i intensywnie) i po ok. 3 miesiącach w butelkach zapowiada się świetnie Można zrobić całą gamę piw angielskich, ale i można pokusić się również o jakieś amerykańskie style (wtedy trzymać fermentację nisko w okolicach 16-17C). Nie jest to popularne podejście i większość osób wybiera inne drożdże do mocniej chmielonych piw, ale np. ja bardzo lubię profil smakowy który one dają i można uzyskać ciekawe efekty w drodze eksperymentów Mam jednak wrażenie, że to podejście od złej strony. Masz drożdże i zastanawiasz się co zrobić - lepiej planować warzenie na kilka warek w przód. Łatwiej wtedy robić zaopatrzenie i optymalizować koszty.
  12. W Biedronce można sobie zakupić OXI Spotless White 750g za ~10zł. Używam i jest ok - odbija nawet największy syf z butelek http://www.biedronka.pl/pl/product,id,16056,name,odplamiacz-do-tkanin-oxy-750-g(ten biały). Generalnie przelewanie tego to trochę słaby pomysł - najlepiej jest dać mu trochę czasu. Zrób sobie więcej roztworu (z 5 litrów) w fermentorze z kranikiem i rozlewaj do butelek kolejno. Ja zostawiam zalane butelki na co najmniej godzinkę w celu oderwania pleśni i osadów z dna (głównie mowa tu o butelkach wątpliwego pochodzenia, wchodzących do browaru). Do dezynfekcji doraźnej używam StarSan i polecam - szczególnie przy przelewaniu z butelki do butelki, bo dezynfekuje w 60 sekund (wg producenta i nie mam powodów aby to podważać). Ogólnie wykorzystanie StarSan + OXI pozwala na w miarę tanie i wygodne (skuteczne, zero smrodu, stosunkowo nieszkodliwe dla rąk itp.) zarządzanie czystością w swoim browarze NaOH baaardzo sporadycznie po infekcjach (do tej pory użyłem tylko raz do dwóch fermentorów).
  13. Ja tam samej Citry nie lubię - za bardzo mi idzie w niekoniecznie przyjemne smaczki (takie trochę kocie). Fajne by było podeprzeć czymś słodszym, tropikalnym - jak dla mnie idealnie Amarillo
  14. A wystarczyło przeczytać mój post na górze strony (pierwszy)... masz wszystko jak na dłoni. Nie czytasz, nie szukasz, inni Ci radzą a i tak robisz jak chcesz - teraz więc pora wpadać w panikę, choć to i tak nic nie da, bo jest zwyczajnie za późno aby coś zrobić. Nawet nie myśl o nagłym obniżaniu temperatury, bo może być tylko gorzej. Co do drożdży, to jeżeli masz w swoim brewkicie masz te same drożdże które ja miałem w swoim, to po fermentacji w 22-23C piwo niestety śmierdziało jak kiepski bimber.. aczkolwiek dało się wypić, choć bez zachwytu (jakiegokolwiek).
  15. Nie fermentuj w takiej temperaturze, bo Ci wyjdzie jakaś masakra... pisałeś, że masz piwnicę 15C. Tak w skrócie: 1. Zalej wrzącą wodę do szklanki, ostudź ją do 25C, wsyp tam drożdże i zostaw to sterylnie przykryte na 30 minut (nie krócej, nie dłużej!). 2. Schłodź brzeczkę do jakichś 18C, napowietrz ją (mieszając 2-3 minuty np. łygą aż się zrobi porządna piana), wlej drożdże i wystaw to wszystko do piwnicy (15C otoczenia). \ 3. Po jakichś 5 dniach przenieś wiadro do cieplejszego miejsca (20-23C) i zostaw na 2 tygodnie - po tym czasie fermentacja powinna się zakończyć, co oczywiście należy sprawdzić pomiarem Można od razu butelkować (zwykle nie ma sensu zlewać na cichą brewkita).
  16. ThoriN

    Piwo z purre z mango

    To nie klarowaliście tego jakąś żelatyną czy coś? Gushing murowany
  17. Tylko po co i jak. Najlepiej jest ekstrakt jednak rozpuścić w wodzie (raczej gorącej/wrzącej), doprowadzić do wrzenia i dopiero to przelać do fermentora, który dajemy do chłodzenia. Po schłodzeniu do tych ~17C (dla większości górnych drożdży to odpowiednia temperatura) natleniasz brzeczkę i zadajesz drożdże.
  18. Enzymy to nie są jakieś żyjątka czy robaczki, że nagle przekręcą się od wrzątku To są związki chemiczne (a konkretnie białka), które po przekroczeniu pewnych temperatur zaczynają się po prostu rozpadać/ścinać (czy fachowo mówiąc - denaturować) - ale to wszystko trochę trwa, a nie dzieje się w jednej chwili. Zanim cokolwiek się stanie, to zdążysz wszystko rozmieszać a temperatura zacieru się wyrówna.
  19. "Tańsza i gorsza opcja", należałoby jasno napisać Użycie tego zamiast ekstraktu słodowego obniży nieco jakość produktu finalnego - przynajmniej jeżeli mówimy o tym zestawie Pale Ale , bo w niektórych stylach faktycznie używa się w zasypie glukozy/cukru aby zwiększyć odfermentowanie lub wprowadzić specyficzne posmaki. Niestety brewkity są po prostu drogie... dlatego lepiej zacierać Oczywiście można na nich zrobić fajne piwko, jednak wszystkie piwa niezależnie od stylu, oprócz stosunkowo wysokiej ceny ale i łatwości i szybkości przygotowania, będą mieć wspólny jeszcze jeden wspólny mianownik - charakterystyczny "brzeczkowy" posmak.
  20. Tak jak Zasada pisze. Natomiast warto jeszcze dodać, że jeżeli masz na tyle duży gar i nie zależy Ci na wydajności, to już lepiej pójść krok dalej i warzyć BIAB (Brew In A Bag). Robisz sobie worek na słód z firanki, do gara wlewasz całość wody i 'parzysz' w tym słód niczym herbatę w torebce. Po zacieraniu wyciągasz wór ze słodem i masz teoretycznie brzeczkę gotową do warzenia. Ciekawy sposób na oszczędzenie czasu (jak robisz normalnie to potrzebujesz około 6h z małymi przerwami w trakcie), natomiast brzeczka pewnie będzie nieco bardziej mętna no i wydajność niższa. Poszukaj informacji na forum.
  21. Bardziej dyskusja Ale myślę, że przydatna - sam na początku miałem niezłego kręćka, bo jedna osoba podawała temp. fermentacji, inna otoczenia Na pewno taka wymiana zdań zwróci uwagę niektórych osób na problem
  22. Jacenty, jaką masz pewność, że ten RezRev liczy prawidłowo? Powiem więcej - przeciwstawiasz jeden kalkulator, który liczy inaczej, przeciw kilku innym, które liczą podobnie Statystycznie kiepsko to wygląda, nie uważasz? :> Czy mierzyłeś dokładną aparaturą poziom nagazowana v/v? Skąd wiesz, że zadając taką a nie inną ilość cukru masz 2.1, a nie 2.3 v/v? Tak jak pisałem wyżej, po jakimś czasie tak naprawdę robi się to nagazowanie pod siebie "tak jak mi pasuje" - ma być w porządku, a to, czy jest 2.6 czy 2.7 to raczej ma mniejsze znaczenie Wiadomo, że pszenica ma być bardziej nagazowana, ale mnie odpowiada te 150g cukru i to też napisałem. Zrobiłem w zeszłym roku bardziej nagazowaną i była jak dla mnie zbyt bardzo wysycona. Z drugiej strony jak ktoś nie ma jeszcze tego doświadczenia i wyczucia w ilości cukru, to na czymś musi się wzorować... a w takim wypadku lepiej dać tego cukru za mało, niż za dużo!
  23. No zdecydowanie tak Tyle, że nigdzie nie napisałeś, że 15C to temp otoczenia Raczej nie ma sensu korzystać z temperatur otoczenia, bo to jest kompletnie niemiarodajne - różne przypadki, różne warunki, różne temperatury. Lepiej jest się posługiwać temperaturą fermentacji i tak samo podane jest w tym DIY Dog.
  24. Wystarczy spojrzeć na nagazowanie pszenicy, którą sugerują twórcy tego kalkulatora- 3,6-4,5! Nie odważyłbym się na tak wysokie nasycenie. Jeżeli w tym miejscu są takie kwiatki, to cały kalkulator traci wiarygodność. Brewkity i ekstrakty też mają instrukcje do niczego, ale czy to znaczy, że nie należy ich w ogóle używać, bo nie da się na nich zrobić dobrego piwa? Nonsens! Trzeba myśleć, a nie wierzyć we wszystko, co gdzieś tam piszą. Ja z tej listy nie korzystam - wiem jakie lubię mieć nagazowanie w danym piwie i pod to sobie obliczam. Gdybyś porównał wyniki z innymi kalkulatorami i na tej podstawie stwierdził, że ten się nie nadaje, bo źle liczy, to zupełnie inna rozmowa. A tak zwyczajnie nie masz podstaw, aby stwierdzić, że ten kalkulator jest do niczego. Jeżeli nadal uważasz, że to czary, proszę - inne kalkulatory przy tych samych danych (20L, 22C, ilość cukru do nagazowania na 2.8): https://www.northernbrewer.com/priming-sugar-calculator/- 147g http://www.brewersfriend.com/beer-priming-calculator/- 158g http://www.homebrewing.com/calculators/?page=tools&section=sugar&action=calculate- 156g http://www.tastybrew.com/calculators/priming.html- 153g Dalej? Wszystkie się mylą? Najpierw sprawdź, potem mów, a nie idziesz w zaparte...
  25. Który kalkulator podaje złe wartości? Czyżby ten, z którego ThoriN korzysta? Bo jego 150g na warkę to max 2,5v/v, a nie 2,8 jak pisze. Korzystałem z co najmniej 3 różnych i różnie liczyły, więc coś z tym przekłamywaniem jest na rzeczy.. Ale proszę bardzo, żeby nie było: http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?18380505#tag Desired CO2: 2.8 v/v Volume: 20L Temp: 22C Cane Sugar/Corn Sugar Wynik: 152/162g cukru. 2.8 to nie 2.5 v/v.. :F
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.