Skocz do zawartości

Szalas85

Members
  • Postów

    697
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Szalas85

  1. Nie działa słabo, tylko po prostu trzeba to ręcznie sprawdzić i odklikać. Nikt nie będzie tego robił codziennie, tylko zrobi to raz albo dwa hurtowo.
  2. Piłem. Jeżeli chodzi o zasyp i teksturę to wszystko jest ok, natomiast chmiele się nie spisały. Być może były trochę za stare i z otwartych paczek. Teraz już są dostępne nowe zbiory, powinno być lepiej.
  3. #168K ?? (Imperial India Brown Lager) ~ 17 Blg, 80IBU Celem jest uzyskanie średnio pełnego piwa, dość wytrawnego, z zauważalnym motywem orzechowo-karmelowym i silnym aromatem żywiczno-cytrusowym od chmielu z mocną goryczką jak na klasyczną IPA przystało. Zasyp: Kopiuje właściwie zasyp ze zwycięskiej warki British Brown Ale'a, bo tam świetnie wyszły aromaty odsłodowe, które powinienem uzyskać. Jedyną modyfikacją jest dodanie ok. 8% słodu żytniego. Dodaje go głównie po to, żeby zwiększyć odczucie pełni i pomimo dość niskiego ekstraktu, sprawić wrażenie imperialności. Zacieranie: Skoro ma być wytrawnie, to tak też zacieram. Długa przerwa w 63 stopniach i troszkę krótsza niż zwykle w 72. Chmielenie: Niestety nie dojechały chmiele które zamawiałem, więc muszę się ratować tym co mam w zamrażalniku. Na goryczkę mój znak charakterystyczny czyli Iunga, na aromat do kotła eksperymentalny chmiel od Polish Hops EXP 2/10. Chmieliłem nim na zimno Kolsha i dał w sumie fajne aromaty multiwitaminy połączonej z cytrusami. Oczywiście nie tak intensywne jak przy amerykańskich chmielach, ale z braku laku powinno być dobrze. Na zimno dopakuje Simcoe i Citrą. Ten pierwszy na żywiczność w aromacie i cytrusy w smaku, Citra zaś jako pewniaczek, jakby Simcoe nie dało rady. Fermentacja: Nie kombinuje jakoś specjalnie z drożdżami, takie akurat mam w lodówce i może nie jest to wybór idealny, bo mogą nie zejść tak głęboko jak bym chciał, ale zostawią z pewnością fajną pełnie i podbudowę słodową. Zaczynam standardowo dla swoich lagerów, czyli nisko ... z 7-8 stopni i będę zwiększał temperaturę regularnie o 1 stopień na tydzień. Chmielenie na zimno: Tutaj uwaga, nie chmielcie lagerów w temperaturach lagerowych, bo z przyjemnego tropikalno-żywicznego aromatu, wyjdzie Wam jedynie trawa. Jeżeli prawidłowo przefermentujecie piwo, to możecie z powodzeniem chmielić w temperaturze 15 stopni i żadne estry nie powinny wyjść. Potem wstawię piwo do lodówki i przetrzymam tydzień razem z chmielem w niskich temperaturach. Data: 2018-03-04 Surowce na 13L: Mep-Lager (Malteurop) - 4,5kg Żytni (Viking) - 0,5kg Brown (Fawcett) - 0,5kg Special W (Weyermann) - 0,1kg Drożdże: Munich Lager (gęstwa ok. 180ml) Zacieranie 21L (Wysładzanie 2L) 63°C - 50m 72°C - 30m Gotowanie 70min: 60' - 40g Iunga 0' - 10g Iunga, 50g EXP 2/10 Dodatki na cichą: 50g Simcoe, 25g Citra. OG: 17°Blg FG: ??°Blg Objętość: 13 Fermentacja: Burzliwa: 21 dni - 8°-12° Przerwa Diacetylowa: 7 dni - 15° - 18° Chmieleni na zimno: 3 dni - 15° Cicha: 7 dni - 8°-6° Uwagi: Czas pracy 4h 28.03 - Przelanie na cicha przy 5blg. Piwo jest lekko alkholowe, poza tym bardzo fajna orzechowa baza słodowa. Wydaje się bardziej wytrawne niż wskazywałby ekstrakt końcowy. Wrzuciłem 50g Simcoe i 25g Citra. 02.04 - Przelane do butelek, czuć, że to lager, czuć, że mocny, ale chmiel ładnie się wkomponował. Pasuje mi to piwo.
  4. #167K Battle of Hoth (Sweet Saison) ~ 16 Blg Data: 2018-02-25 Surowce na 12,5L: Pils (Viking) - 2,5kg Płatki Owsiane - 0,45kg Płatki Pszenne - 0,45kg Cookie (Viking) - 0,15kg Laktoza - 0,375kg Drożdże: Saison Blend II (gęstwa ok. 70ml) Zacieranie 12,5L (Wysładzanie 5L) 64°C - 60m 72°C - 20m Gotowanie 70min: 12' - 12g Mosaic, 15g Citra Hopstand 72-68 (10 minut) - 13g Galaxy Dodatki na cichą: ?? OG: 16°Blg FG: ??°Blg Objętość: 12 Fermentacja: Burzliwa: 1 doba - 14,5° / 10 dni - 22°-23° Cicha: 7 dni - 15°-2° Uwagi: Czas pracy 4h Szybki start fermentacji, o poranku fermentacja w toku przy 14,5 stopnia. 26.02 - Wieczorem, po lekko ponad dobie fermentacji, wniosłem wiadro do mieszkania. 06.03 - Wsadziłem mordę, odfermentowało do 4blg, jest jeszcze odrobinę siarki, więc nie zlewałem jeszcze na cichą, dam drożdżom jeszcze parę dni. Zmierzyłem też pH - 4,4. 13.03 - PRzelane na cichą, przy 4blg, dodałem 10g Kaffiru. 28.03 - Dodałem skórki razem z sokiem, podgrzane na patelni z: 1 Grejpfruta, 2 Pomarańczy i 1 Cytryny. Nie chciało mi się tego warzyć. 04.04 - Przelane do butelek. W aromacie głównie cytrusy, nawet przyjemne z lekkim muśnięciem estrowo-fenolowym. W smaku dużo bardziej czuć Kaffir. Schłodzone będzie fajne na upalne dni.
  5. #166K Baby Rancor (MilkShake IPA) ~ 16 Blg Data: 2018-02-25 Surowce na 12,5L: Pils (Viking) - 2,5kg Płatki Owsiane - 0,45kg Płatki Pszenne - 0,45kg Cookie (Viking) - 0,15kg Laktoza - 0,375kg Drożdże: Vermont Ale (gęstwa ok. 70ml) Zacieranie 12,5L (Wysładzanie 5L) 64°C - 60m 72°C - 20m Gotowanie 70min: 12' - 12g Mosaic, 15g Citra Hopstand 72-68 (10 minut) - 13g Galaxy Dodatki na cichą: 0,5kg Marakuja, 0,5kg Mango, 25g Mosaic i 25g Citra OG: 16°Blg FG: ??°Blg Objętość: 12 Fermentacja: Burzliwa: 2 dni - 15°-17,5° / 10 dni - 22°-23° Cicha: 7 dni - 15°-2° Uwagi: Czas pracy 4h Szybki start fermentacji, o poranku fermentacja w toku. 27.02 - po dwóch dobach przeniesione do mieszkania. 06.03 - przelane na cichą przy 6blg. Dodałem po 0,5kg marakui i mango, zostawiłem piwo w cieple, bo muszę to ekspresowo zabutelkować. W piątek wrzucę chmiel na ciepło, w niedzielę trafi do lodówki żeby chmiel opadł i najpóźniej we wtorek będę butelkował. (Jest wtorek :P) 09.03 - Dodałem 4g wanilii mielonej (chyba tego pożałuje) i po 25g Mosaica i Citry. 12.03 - Przelane do butelek, nagazowanie na 2,2vol, bo mam jakieś nieodparte wrażenie, że coś jeszcze doje w butelce. Wanilia w aromacie przesadzona na maxa, w smaku jest lepiej, przyjemnie. Wątpię, żeby aromat się ułożył w butelce, ale i tak piwo pojedzie na konkurs.
  6. #165K Chewbacca (DunkelWeizen) ~ 13 Blg Data: 2018-02-25 Surowce na 12,5L: Monachijski II (Viking) - 1,6kg Pszeniczny (Viking) - 1,6kg Special W (Weyermann) - 0,3kg Drożdże: FM41 Gwoździe i Banany - Starter 1,1L, dobowy, zadany cały (dawał mocno jajem) Zacieranie 11L (Wysładzanie 9L) 45°C - 15m 64°C - 40m 72°C - 60m Gotowanie 70min: 60' - Lubelski 7g 30' - Lubelski 14g Dodatki na cichą: 4 dni - 50g Citra 3 dni - 50g Galaxy 2 dni - 50g Amarillo OG: 13°Blg FG: ??°Blg Objętość: 12,5 Fermentacja: Burzliwa: 2 dni - 15°-17,5° / 10 dni - 22°-23° Cicha: 7 dni - 15°-2° Uwagi: Czas pracy 4h 30m Szybki start fermentacji, o poranku fermentacja w toku. 14,5 stopnia. 27.02 - po dwóch dobach przeniesione do mieszkania. 06.02 - Zmierzyłem ekstrakt i odfermentowało do 3,5blg - czyli tyle ile zakładałem. Piwo jest głównie chlebowe, dalej bananowe i trochę goździkowe. Bardzo spoko, dość mocno kwaskowe - pH 4,15. 11.03 - Przelane do butelek, jest stylowo.
  7. Panie organizator, opis stylu nie zabrania używać buraków, ani marchwi. Wszak kategoria to Gose z dodatkami, a nie Gose z owocami.
  8. #164K Rathar (Session New England IPA) ~ 13,5 Blg Kolejne podejście do New England IPA, tym razem w wersji sesyjnej. W zasypie specjalnie nie grzebie. Jako baza Pilzneński, dużo płatków zarówno pszenicznych jak i owsianych, do tego dekstrynujący na delikatne tylko podbicie pełni. Zrezygnowałem z Abbey, bo poprzednio nie pasowała mi ta ciasteczkowość do niego. Zacieram na wytrawnie, bo chciałbym, żeby piwo było jednocześnie wytrawne i pełne. Chmielenie opracowalem na podstawie doświadczeń z używania chmieli z rocznika 2016 na przestrzeni całego sezonu. Wydaje mi się, że Mosaic daje mniej nafty do kotła, dlatego tam powędruję znaczna jego część. Niezawodna Citra zarówno do kotła jak i na zimno, a uzupełniam ją bardzo intensywnym Galaxy i nieco mniej intensywnym, ale za to tropikalnym Amarillo. To co jeszcze bardzo ważne, zmieniłem wodę. Kupiłem butelkową, gdzie stosunek chlorków do siarczanów wynosi 1:2. Mam nadzieję, że to też w jakimś stopniu pozwolić otrzymać lepszą chmielowość. Data: 2018-02-03 Surowce na 13L: Pilzneński (Viking/Malteurop) - 4,7kg Płatki Pszeniczne - 0,9kg Płatki Owsiane - 0,9kg Dekstrynujący (Viking) - 0,3kg Drożdże: 12L - Vermont Ale (gęstwa ok. 80ml) | 11L - FM54 Gorączka Kalifornijska (gęstwa ok. 80ml) Zacieranie 24L (Wysładzanie 12L) 64°C - 40m 72°C - 44m Gotowanie 70min: 5' - 20g Citra, 25g Mosaic 0' - 20g Citra, 25g Mosaic Dodatki na cichą: 4 dni - 50g Citra 3 dni - 50g Galaxy 2 dni - 50g Amarillo OG: 13,5°Blg FG: ??°Blg Objętość: 11 + 12L Fermentacja: Burzliwa: 2 dni - 15°-17,5° / 10 dni - 22°-23° Cicha: 7 dni - 15°-2° Uwagi: Czas pracy 4h 15m Obydwa szczepy szybko wystartowały i już po nie całej dobie prowadzą burzliwą zdrową fermentację 05.02 - Wiadro z Vermontami przeniesione do mieszkania, bo zaczęły zwalniać. 06.02 - Wiadro z FM54 również wniesione do mieszkania. 18.02 - Przelane na cichą. Vermonty zeszły do 3,7blg, FM54 do 3,1blg. Vermonty bardzo ładnie owocowo, w FM54 jakieś nieprzyjemne estry, możliwe, że dodam bretty. 21.02 - Conany - Dodałem 25g Citra. 23.02 - Conany - Dodałem 25g Amarillo i 25g Galaxy. 26.02 - Conany - Przelane do butelek. 03.03 - Do wersji na FM54 dodałem 900g jeżyn i 300ml soku z aronii własnej roboty. Zrobię z tego Milkshake IPA, za tydzień dodam chmiel na zimno, a za 2 tygodnie, przy rozlewie laktozę. 09.03 - Do wersji na FM54 dodałem po 25g Mosaic i Citra. 12.03 - Przelane do butelek z dodatkiem 250g laktozy. Nagazowanie celowane w 2,4vol. Za słodkie, ale w aromacie fajnie owocowe z wyraźnym aromatem waniliowym (a nie dodawałem), kojarzy się z owocową tartą. Fajne, ale trochę za słodkie. Zimne będzie w miarę pijalne, ale wraz z ogrzewaniem może być nieco ulepkowate.
  9. Tak, Pils 8 IBU, co nie znaczy, że goryczka będzie w nim za niska. Nachmielę mocno na zimno i będzie tak jakbym wrzucił chmielu na 30 IBU.
  10. #163K Rey (Pils) ~ 11,5 Blg, 8 IBU Do uzupełnienia... Data: 2018-01-28 Surowce na 13L: Pilzneński (Viking) - 2,5kg Pszeniczny (Malteurop) - 0,5kg Abbey (Castle) - 0,15kg Dekstrynujący (Viking) - 0,15kg Drożdże: Munich Lager - Litrowy starter z mega napuchniętej saszetki - 2 doby w temperaturze 22-24 stopni, zadany cały. Zacieranie 12L (Wysładzanie 6L) 65°C - 50m 72°C - 30m Gotowanie 70min: 5' - 25g Hallertau Blanc 0' - 25g Hallertau Blanc Dodatki na cichą: Chmiel OG: 11,5°Blg FG: ??°Blg Objętość: 14L Fermentacja: Burzliwa: 18 dni - 8°-11° Cicha: 7 dni - 15°-2° Uwagi: Czas pracy ??h Drożdże zadane przy 14 stopniach, temperatura po dobie ustaliła się na ok. 8° Po dobie bez startu fermentacji. 30.01 - Wystartowały przy 12°, zacząłem znowu chłodzić do 8. 01.02 - Fermentacja cały czas oscyluje w okolicach 10 stopni. Pojawiła się siarka i lekki diacetyl po otworzeniu lodówki. 24.02 - Przelane na cichą. Jest odrobina diacetulu, reszta tak jak powinno być, bardzo fajne piwko. Poleci na tydzień do piwnicy do 13-14 stopni i potem prosto w butelki, bez chmielenia na zimno. 11.03 - Przelane do butelek. Bardzo fajne piwo, chociaż przez to, że zrezygnowałem z chmielenia na zimno, nie za niska goryczka.
  11. #162K Battle of Hoth (Hoppy Saison) ~ 11,5 Blg, 8 IBU Do uzupełnienia... Data: 2018-01-28 Surowce na 12,5L: Pilzneński (Viking) - 2,5kg Pszeniczny (Malteurop) - 0,5kg Abbey (Castle) - 0,15kg Dekstrynujący (Viking) - 0,15kg Drożdże: Saison Blend II (The Yeast Bay) Zacieranie 12L (Wysładzanie 6L) 65°C - 50m 72°C - 30m Gotowanie 70min: 5' - 25g Hallertau Blanc 0' - 25g Hallertau Blanc Dodatki na cichą: Chmiel OG: 11,5°Blg FG: ??°Blg Objętość: 14L Fermentacja: Burzliwa: doba - 18° / 11dni - 22°-23° Cicha: 7 dni - 15°-2° Uwagi: Czas pracy ??h Od początku założyłem blow of tube, bo po napowietrzaniu było pod rant. Drożdże zadane przy 20°, spadło do 16° po czym po starcie fermentacji wzrosło do 18° Szybki start fermentacji, po 20h całkiem burzliwie bulkało. 06.02 - Przelane na cichą przy 1blg, ale w sumie ze 3 dni wcześniej było pozamiatane. 22.02 - Dodałem 25g Amarillo i 25g Mosaic. 26.02 - Przelane do butelek.
  12. Nie no, wiadomo, że się trafia, ale dużo rzadziej niż siarka, aldehyd czy heksanian etylu. Przynajmniej z mojego niewielkiego doświadczenia konkursowego.
  13. Spróbuj przed dezynfekcją pończochy ją porozciągać naciskając ją na dłoń. Wtedy oczka stają się trochę luźniejsze i tak się nie zatyka, a osady i tak zatrzymuje. Potrząsanie i obijanie o ścianki fermentora też pomaga ją udrożnić.
  14. To raczej nie diacetyl Prędzej jakaś siarka, która również może się zredukować, chociaż też średnio pasuje. Poza tym, większość drożdży ale'owych produkuje niewiele diacetylu i nie powinno być z nim problemu. Pokazują to z resztą konkursy, gdzie jednak diacetyl zdarza się bardzo rzadko w ale'ach. Co do tematu, też skłaniał bym się do opinii Bartka, że to utlenienie. Mogłeś natlenić brzeczkę przelewając piwo na cichą i do rozlewu. Mogłeś natlenić ją przenosząc fermentor po burzliwej, no i przy samym rozlewie. Użycie zaworka grawitacyjnego nie wyklucza natlenienia piwa podczas rozlewu. Przynieś piwo na spotkanie MOTu, na każdym jest sporo doświadczonych osób i/lub sędziów, z pewnością pomogą zdiagnozować problem.
  15. Pończocha na wylocie rozwiązuje problem większości osadów białkowych i chmielin, jest rozwiązaniem tanim i łatwym do dezynfekcji. Po użyciu nie trzeba jej myć bo jest jednorazowa. Poza tym, osady białkowe i chmieliny podczas fermentacji opadają na dno szybciej niż drożdże. Po fermentacji trzeba zebrać po prostu drożdże znad osadu chmielowo-białkowego. Odrobina białek i ewentualnych chmielin w niczym nie przeszkodzi, a jak gęstwa postoi dobę w lodówce, to one też opadną na dno w słoiku, a na górze będą czyste drożdże. Dużo ważniejsze jest zadanie świeżej gęstwy niż babranie się z jej przemywaniem, odfiltrowywaniem chmielin i innych pierdół. Jak użyjesz starych drożdży to choćbyś przemywał gęstwę jak mistrz sushi ryż, to i tak nic dobrego z tego nie wyjdzie
  16. 1. Według mojego doświadczenia, raczej niewielkie. Dużo większe znaczenie na poziom odfermentowania ma zasyp, a przede wszystkim szczep drożdży. 2. Odfermentowanie na poziomi 67,8% jest ok dla piwa na monachijskim i na piwo z dodatkiem laktozy, która w mojej opinii obniża ogólną fermentowalność brzeczki (nie chodzi o samą laktozę, ale również o pozostałe cukry).
  17. #161K Fruit Gose (Greedo the Bounty Hunter) ~ 11 Blg, 0 IBU Do uzupełnienia... Data: 2018-01-21 Surowce na 12,5L: Monachijski II (Viking) - 1,2kg Pszeniczny (Malteurop) - 1,1kg Płatki Owsiane Błyskawiczne - 0,6kg Dekstrynujący (Viking) - 0,3kg Bakterie: L. Plantarum - ok. 10g Drożdże: FM50 - gęstwa, ok 100ml. Zacieranie 11,5L (Wysładzanie 5,5L) 66°C - 40m 72°C - 40m Gotowanie 70min: 5' - 12g soli, 15g kolendry, 15g Zula PL Dodatki na cichą: Mango, Marakuja OG: 11°Blg FG: ??°Blg Objętość: 12,5L Zakwaszanie: 30h - 44° - 27° Fermentacja: Burzliwa: 6dni - 15°-17° / 4dni - 22° Cicha: 10 dni - 15° Uwagi: Czas pracy ??h Bakterie zadane w 44 stopniach. Pomyliłem fermentory ze słodem i zamiast Pale Ale użyłem Monachijskiego II. W połączeniu z owocami, które zamierzam dodać, może nie będzie tak źle. Zakwaszone po 31h do pH 3,15. Gotowanie. 23.01 - Dość szybki start. Drożdże zadane o 21:00, rano o 08:00 leniwie bulka przy 15,5 stopni. 01.02 - Przelane na cichą przy 2blg. 05.02 - Dodałem po 0,5kg puree z Marakui i Mango. To z Mango pachniało trochę marchewkowo, ale marakuja zamiatała. 18.02 - Przelane do butelek. Najkwaśniejsze piwo ze wszystkich, które zrobiłem. Pulpy zrobiły robotę i co mnie bardzo cieszy, Marakuja nie zdominowała piwa, czuć też mango, słoność, kolendrę. Bardzo dobre piwo, choć na styl zdecydowanie zbyt kwaśne.
  18. #159K Dianoga (American Wheat) ~ 11,5 Blg, 25 IBU Do uzupełnienia... Data: 2018-01-21 Surowce na 12L: Monachijski II (Viking) - 1,5kg Pszeniczny (Malteurop) - 1,2kg Płatki Owsiane Błyskawiczne - 0,3kg Drożdże: FM50 Kłosy Kansas - Gęstwa, ok 75ml Zacieranie 11,5L (Wysładzanie 5,5L) 66°C - 40m 72°C - 40m Gotowanie 70min: 5' - 25g Chinook 0' - 25g Chinook Dodatki na cichą: Amarillo i Galaxy - po 20g OG: 12,5°Blg FG: ??°Blg Objętość: 12L Fermentacja: Burzliwa: 7dni - 15°-17° / 4dni - 22° Cicha: 4 dni - 17° Uwagi: Czas pracy ??h Zakwasiłem brzeczkę 2,5ml kwasu mlekowego. Coś od początku zacierania nie pasowała mi barwa brzeczki. Okazało się, że pomyliłem fermentory ze słodem Zamiast Pale Ale, użyłem Monachijskiego II Nowy styl American Munich Wheat 01.02 - Przelane na cichą przy 3,5blg. Trochę siarki zostało, słodowość trochę szorstka, poza tym bardzo dobrze. 20.02 - Dodałem 20g Amarillo i 20g Galaxy (2017) 24.02 - Zabutelkowane, celowałem w 2,4vol. Aromat fajny, w ustach lekko szorstkie, ale powinno się ułożyć w butelce. #160K Dagobah System (Brett Ale) ~ 11,5 Blg, 25 IBU Do uzupełnienia... Data: 2018-01-21 Surowce na 12L: Monachijski II (Viking) - 1,5kg Pszeniczny (Malteurop) - 1,2kg Płatki Owsiane Błyskawiczne - 0,3kg Drożdże: Lochristi Brett Blend Zacieranie 11,5L (Wysładzanie 5,5L) 66°C - 40m 72°C - 40m Gotowanie 70min: 5' - 25g Chinook 0' - 25g Chinook Dodatki na cichą: Citra, Amarillo, Galaxy, Mosaic - po 10g OG: 12,5°Blg FG: ??°Blg Objętość: 12L Fermentacja: Burzliwa: 14dni - 15°-25° Cicha: 4 dni - 17° Uwagi: Czas pracy ??h Zakwasiłem brzeczkę 2,5ml kwasu mlekowego. Bardzo niska wydajność, spowodowana: 1. zbyt grubo ześrutowany słód (były całe ziarna). 2. Właściwie następstwo punktu pierwszego, przez bardzo luźne złoże, wysładzanie trwało max 2 minuty, woda przelatywała przez złoże i kiepsko wypłukiwała cukry. Zdecydowanie więcej wody do zacierania.
  19. Przegląd szczepów Fermentum Mobile Już od jakiegoś czasu miałem to wszystko spisać w jednym miejscu, a że w końcu mam parę minut, postanowiłem zebrać to do kupy. Przerobiłem sporą część oferty Fermentum Mobile, poniżej moje wrażenia z efektów pracy drożdży FM. FM 10 (O czym szumią wierzby) FM 11 (Wichrowe Wzgórza) Używałem tych dwóch szczepów tylko w blendzie. Świetnie sprawdzają się jako tańsza opcja do New Englandów. Obydwa szczepy w temperaturach 18-21 stopni dają przyjemne estry wpadające w gruszki, brzoskwinie i delikatnie cytrusy. Fajnie podbijają aromaty odchmielowe, głównie te tropikalne. Zostawiają całkiem sporo ciała, przy użyciu razem z płatkami owsianymi zostawiają soczystą teksturę. Jeden ze szczepów jest średnio flokulujący, więc piwa wychodzą mętne na poziomie Weizena. Pracują średnio szybko, ale przy szybkim przeniesieniu w cieplejsze miejsce, w tydzień powinno być po sprawie. Zwycięskie piwo w Viking BrewMaster Challenge było fermentowane tylko szczepem FM11. FM21 (Odkrycie Saisonu) Zdecydowanie najlepszy szczep do piw belgijskich z oferty Fermentum. Daje sporo bardzo przyjemnych estrów typowych dla saisona, może nie tak intensywne jak np. w Saison Blend I (The Yeast Bay), ale na zadowalającym poziomie. Fenoli stosunkowo mało, szczególnie jeżeli szybko wystrzelimy z temperaturą w kierunku upałów Odfermentowanie trochę płytsze niż w innych drożdżach saisonowych, których używałem, zazwyczaj schodziły mi do 1,5-2blg. Zostawiają podczas fermentacji trochę siarki, która ulatuje po tygodniu cichej. Nie polecam tego szczepu do piw ciemnych, w połączeniu z ciemnymi słodami dały bardzo nieprzyjemne fenole. FM25 (Klasztorne Medytacje) Szczep, który stosowałem jakieś 100 warek wstecz i byłem z nich średnio zadowolony. Dobrze sprawdziły się w Dubblu, który jednak długo dojrzewał, na koniec zupełnie zmieniając swój charakter, nie zostawiając po drożdżach śladu. Używałem też do piwa świątecznego i efekt był bardzo zły ze względu na fenolowość tego szczepu. U mnie dały dość sporo fenoli podobnych do gałki muszkatałowej i dużo mniej estrów. Powiedziałbym, że to zdecydowanie najbardziej fenolowy szczep z oferty Fermentum. Odfermentowanie w okolicach 80%, więc jak na belgi dość płytkie. Z powodu ich fenolowości, średnio sprawdziły się też w Belgian IPAm choć przy tej warce zrobiłem sporo innych błędów. Są z pewnością lepsze szczepy na rynku. FM26 (Belgijskie Pagórki) Najmniej intensywny z belgijskich szczepów. Używałem do kilku warek i wydaje mi się, że najlepiej sprawdzą się w Belgian IPA, bo można wspomóc aromat chmielem. Przy typowo belgijskich Blondach czy Triplach, poziom aromatu jest zdecydowanie za niski i lepiej użyć szczepu konkurencji. Być może fajnie na nich wypadłby Witbier, gdzie do aromatu dochodzi kolendra i skórka pomarańczy. Można też użyć do piw, do których chcemy później dodać brettów, bo zostawiają sporo cukrów. Odfermentowanie najpłytsze z belgijskich szczepów od Fermentum, w okolicach 70%. FM30 (Bohemska Rapsodia) Nie udało mi się prawidłowo przefermentować piwa tym szczepem. Pomimo bardzo solidnego starteru, fermentacja nie ruszyła po 5 dobach. Do piwa dodałem drożdże suche i prawdopodobnie one odpowiadały za fermentację, bo nie było czuć czeskiego sznytu w gotowym piwie. FM31 (Bawarska Dolina) Używałem w 3 piwach, z efektów byłem zadowolony, choć nie osiągnąłem zamierzonego efektu. Po pierwsze, z pewnością te drożdże nie wytrzymują 11% alkoholu, jak deklaruje strona Fermentum. Porter Bałtycki 24 plato, był zdecydowanie niedofermentowany i zbyt słodki. Piwo było smaczne, ale zakładałem dużo głębsze odfermentowanie. RauchMarzen wyszedł przyzwoicie, choć ponownie zbyt płytko odfermentował. Pils chmielony ameryką wyszedł słabo, drożdże zostawiły sporo siarki, której nie byłem się w stanie pozbyć. Ogólnie szczep pozostawia przyjemną bazę słodową, daje piwa raczej słodsze. Do piw słodowych takich jak Marcowe jak najbardziej, natomiast do Pilsów wydaje mi się, że można znaleźć coś lepszego. FM41 (Gwoździe i Banany) Szczep, który zdążył już obrosnąć legendą. Chyba najlepsze drożdże z oferty Fermentum, świetnie sprawdziły się też u mnie. Dają bardzo dużo banana, nawet fermentowane w niższych temperaturach. Zostawiają więcej ciała niż wytrawne WB-06. Jeżeli chodzi o fenole goździkowe, to u mnie było ich całkiem sporo, wszystkie piwa fermentowałem w przedziale 17-19 stopni i taki schemat fermentacji na nich polecam. Bardzo dobrze też sprawdziły się w dwóch RauchWeizenach, które kiedyś robiłem, zarówno ze słodem wędzonym buczyną jak i tym torfowym. FM50 (Kłosy Kansas) Te drożdże znam z browaru domowego i z trochę większych garnków. W temperaturze 15-18 stopni dają dość czysty profil i sprawdzą się w American Wheat'ach, APA i pewnie IPA. W wyższych temperaturach, dają dużo siarki, której w większości da się pozbyć na cichej. W górnych rejestrach dodadzą też od siebie trochę estrów, więc jak uda nam się przykryć siarkę chmielem, to może na nich wyjść całkiem przyjemne chmielowe piwo. Odfermentowanie zgodne z deklarowanym na stronie w okolicach 75%. FM52 (Amerykański Sen) Gościł u mnie zdecydowanie najczęściej, głównie ze względu na jego uniwersalność. Daje bardzo czysty profil, choć trzeba je prowadzić nisko, nie wyżej niż 18 stopni, szczególnie na początku fermentacji. Wyżej dadzą sporo Heksanianu Etylu i zamiast piwa będziemy mieli Jabcola. Bardzo polecam do Stoutów, bo pomimo udziału słodów palonych i karmelowych, potrafią odfermentować dość głęboko, w przeciwieństwie do drożdży brytyjskich. Przerobiłem ten szczep od A do Z i raczej mnie nie zawiódł. FM54 (Gorączka Kalifornijska) Moje ostatnie odkrycie. Szczep, który fermentuje błyskawicznie w niskich temperaturach (2-3 dni i pozamiatane), daje czysty profil, a w temperaturach w okolicach 20 stopni, nie zostawia po sobie jabłek, jak FM52. Bardzo fajnie wyszedł mi na nich British Brown Ale i dwa Stouty, które fermentowałem tym szczepem. Balingomierz wskazywał dość dużo cukrów po fermentacji, natomiast organoleptycznie piwa wychodzą raczej pół-wytrawne. W jasnych piwach schodzą dość nisko w okolicach 82%. FM55 (Zielone Wzgórze) Byłem beta-testerem tych drożdży i przerobiłem je we wszystkich możliwych profilach fermentacji. Zarówno super nisko, super wysoko, pośrednio, skokowo, z underpitchingiem i bez. We wszystkich wariantach, piwo mniej lub bardziej przypominało profil drożdży Weizenowych. Dużo banana, jeszcze więcej goździka. Mam nadzieję, że Filip się nie obrazi, ale zdecydowanie nie polecam tego szczepu, zupełnie nie nadaje się do New England IPA, dużo lepiej wybrać któryś z brytyjskich szczepów z oferty Fermentum. Drożdże bardzo szybko rozpoczynają swoją pracę, po 3 dniach wydaje się, że jest po fermentacji, ale nic bardziej mylnego. Skurczybyki się chyba hibernują i nawet po 3 tygodniach w wiadrze, potrafią przegazować piwo. Podsumowując: Jest kilka szczepów wartych polecenia: FM10, FM11, FM21, FM41, FM52, FM54. Zdecydowanie omijać szerokim łukiem: FM55, chyba, że chcecie zrobić Weizena, choć w tym przypadku i tak lepszym wyborem będzie FM41. W reszcie przypadków, można znaleźć lepsze szczepy z Wyeast'a lub White Labs. Oczywiście wszystko co napisałem, opieram o własne doświadczenia. Bardzo możliwe, że na niektórych szczepach można zrobić lepsze piwo niż ja. Jak znajdę chwilę czasu, to spróbuje też opisać drożdże, których używałem z oferty Wyeast'a i White Labsa.
  20. #158K Jabba the Hutt (American Pale Ale) ~ 12 Blg, 25 IBU Do uzupełnieina.. Data: 2018-01-07 Surowce na 12L: Pils (Viking) 1kg Pale Ale (Viking Colorado) 1kg Pszeniczny (Malteurop) - 0,5kg Dekstrynowy (Viking) - 0,15kg Abbey (Castle) - 0,15kg Drożdże: FM50 Kłosy Kansas - Starter z fiolki tuż przed terminem, 2 dni w tym 2 doby na mieszadle. Zacieranie 11,5L (Wysładzanie 5,5L) 35°C - wrzucone słody i grzanie 66°C - 40m 72°C - 40m Gotowanie 70min: 5' - 25g Equinox 0' - 25g Falconers Flight - Hopstand 77°-66° (25 minut) Dodatki na cichą: Equinox OG: 12°Blg FG: 2,2°Blg Objętość: 12L Fermentacja: Burzliwa: 14dni - 18°-23° Cicha: 5 dni - 17°, 3 doby w lodówce w 2° Uwagi: Czas pracy 4h Starter mocno pachniał siarką. Szybki start, po około 6h od zadania starteru, piwo leniwie bulka przy 17,5 stopniach. 15.01 - Przeniesione do mieszkania po tygodniu fermentacji w warunkach 15-17 stopni. Brak siarki podczas fermentacji, widocznie te drożdże tak mają. 19.01 - Przelałem na cichą i dodałem 50g Equinoxa. Mam wrażenie, że piwo złapało skunksa stojąc w mieszkaniu. Niby było schowane lekko za biurkiem i nie miało bezpośrednio dostępu do promieni słonecznych, to chyba lekki skunks jest. Może chmielenie na zimno to przykryje, a może to Equinox jest taki chujowy Piwo poleciało do piwnicy na cichą do ok. 14 stopni. 24.01 - Poszło w butelki.
  21. #157K Battle of Hoth (Hoppy Saison) ~ 12 Blg, 25 IBU Do uzupełnieina.. Data: 2018-01-07 Surowce na 12L: Pils (Viking) 1kg Pale Ale (Viking Colorado) 1kg Pszeniczny (Malteurop) - 0,5kg Dekstrynowy (Viking) - 0,15kg Abbey (Castle) - 0,15kg Drożdże: FM21 Odkrycie Saisonu - Starter z fiolki tuż przed terminem, 3 dni w tym 2 doby na mieszadle. Zacieranie 11,5L (Wysładzanie 5,5L) 35°C - wrzucone słody i grzanie 66°C - 40m 72°C - 40m Gotowanie 70min: 5' - 25g Equinox 0' - 25g Falconers Flight - Hopstand 77°-66° (25 minut) Dodatki na cichą: Flaconers Flight OG: 12°Blg FG: 1,2°Blg Objętość: 12L Fermentacja: Burzliwa: 14dni - 18°-23° Cicha: 7 dni - 17° Uwagi: Czas pracy 4h Szybki start, po około 6h od zadania starteru, piwo leniwie bulka przy 17,5 stopniach. 09.01 - Po dwóch dniach wiadro przeniesione do mieszkania do 22 stopni. 10.01 - Od rana dogrzewam fermentor dwoma bluzami i tak już zostanie do końca, bo fermentacja wyraźnie zaczyna zwalniać. 19.01 - Przelane na cichą przy 1,2blg. Piwo bardziej fenolowe niż estrowe, ale niezbyt intensywne. Nachmieliłem 50g Falconers Flight i zaniosłem do piwnicy.
  22. #156K Dagobah System (Session Brett Ale) ~ 10 Blg, 25 IBU Do uzupełnieina.. Data: 2017-12-29 Surowce na 11L: Pils 2,3kg Płatki Jęczmienne 0,2kg Pszeniczny 0,1kg Drożdże: B. Bruxellensis, B. Claussenii - starter dwustopniowy z bardzo małej ilości drożdży - 5dni. 0,5L + 1L. Zadana tylko gęstwa ze starteru. Zacieranie 12,5L (Wysładzanie 4L) 52°C - 10m 65°C - 45m 72°C - 15m Gotowanie 70min: 60' - 7g Iunga 15' - 8g Iunga Dodatki na cichą: 50g Flaconers Flight na 3 ostatnie dni cichej OG: 11°Blg FG: ??°Blg Objętość: 11L Fermentacja: Burzliwa: 28dni - 16°-22° Cicha: 28 dni - 17° Uwagi: Czas pracy 4h 30.12 - Dość szybki start, po około 20h. 18.02 - Przelane na cichą. 22.02 - Dodane 25g Galaxy i 25g Amarillo. 26.02 - Przelane do butelek.
  23. #155K Poe (Kolsh) ~ 11,6 Blg, 25 IBU Do uzupełnieina.. Data: 2017-12-29 Surowce na 11L: Pils 2,3kg Płatki Jęczmienne 0,2kg Pszeniczny 0,1kg Drożdże: Dwie fiolki FM42, bez starteru Zacieranie 12,5L (Wysładzanie 4L) 52°C - 10m 65°C - 45m 72°C - 15m Gotowanie 70min: 60' - 7g Iunga 15' - 8g Iunga Dodatki na cichą: brak OG: 11°Blg FG: ??°Blg Objętość: 9,5L Fermentacja: Burzliwa: 10dni - 16°-20° Cicha: 28 dni - 5° Uwagi: Czas pracy 4h 31.12 - Pomimo dwóch fiolek na 10 litrów piwa, bardzo powolny start, po 48h. 13.01 - Przelane na cichą. Mocno drożdżowe, w aromacie głównie mokre pieczywo, w smaku nieprzyjemna goryczka, ale prawdopodobnie przez zmętnienie i zawiesinę drożdżową, powinna zejść na cichej. 18.02 - Zabutelkowane. Słabe piwo, dziwnie słodowe, a właściwie zbożowe z jakąś taką nieprzyjemną goryczką, w sumie ciężko mi ją określić. W aromacie są delikatne estry, nawet przyjemne, ale ta słodowość zabija piwo.
  24. #154K Dagobah System (Session Brett Ale) ~ 12 Blg, 21 IBU Do uzupełnieina.. Data: 2017-12-10 Surowce na 11L: Pale Ale 5kg Abbey 0,3kg Drożdże: 11,5L Lochristi Blend, 11,5L Amalgamation Zacieranie 22L (Wysładzanie 10,5L) 66°C - 40m 72°C - 40m Gotowanie 75min: 10' - 25g resztek Centenniala, Citry, Chinnok 5' - 25g resztek Centenniala, Citry, Chinnok 0' - 50g Hallertau Blanc Dodatki na cichą: brak OG: 12°Blg FG: ??°Blg Objętość: 23L Fermentacja: Burzliwa: 28dni - 17°-22° Cicha: 28 dni - 15° Uwagi: Czas pracy 4h 12.12 - Lochristi ruszyły pod dobie, Amalgamation po 43h dopiero zaczynają, ale było ich sporo mniej. 18.12 - Wersja na Amalgamation poszła do kibla, zakażenie, mega apteka. Wersja na Lochristi chyba jednak bez zakażenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.