Przenieś, choć tam też jest za ciepło. Generalnie przy takich temperaturach to się warzy saisona albo jakiegoś kveika może. Tutaj ciężko stwierdzić co to miało być za piwo - jakiśtam Strong Ale pewnie, tylko że przy takich temperaturach i takich drożdżach piwo nie wyjdzie zbyt smaczne.
Fermentacja jest najważniejszym procesem przy całym warzeniu piwa, jeśli nie masz możliwości zapewnienia warunków do jej prawidłowego przebiegu, to jest to trochę mijanie się z celem, o ile celem jest uwarzenie dobrego piwa. Latem większość(strzelam) ludzi nie warzy piwa w ogóle, właśnie przez to że jest za ciepło i nie mają lodówek/komór fermentacyjnych. Wg. mnie to piwo powinieneś fermentować max w 19-20°C, czyli temperatura otoczenia powinna być jakieś 17°C.
Brewkity które kupiłeś to chyba najdroższe jakie są, IMO przepłaciłeś. No, ale doświadczenie podobno jest bezcenne
Zbij temperature najniżej jak się da póki tam się coś jeszcze dzieje, potem może przelej jeszcze na cichą.
Spróbuj wsadzic fermentor w jakąś skrzynkę razem z 3-4 butlami zamrozonej wody, pod wieczór wymień butle.