Skocz do zawartości

mundex

Members
  • Postów

    254
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mundex

  1. Wracając do sprawy depozytu. Depozyt tworzą ludzie, jeśli przestaniemy się wymieniać piwami i zwrotnie przedstawiać nasze zdanie o tym piwie to idea depozytu zdechnie. Ja sobie bardzo cenię możliwość spróbowania piwa od Was, szczególnie w stylach w których jeszcze nic nie uwarzyłem (np. kwasy od Mata). To, że piwa są w depo i obojętnie którego dnia tygodnia się tam pojawię i zawsze jest coś do wzięcia jest mi wybitnie na rękę i raduje duszę.

     

    A teraz koniec biadolenia. Kto pierwszy w depo ten robi spis z natury, piwa o których pisze Undeath do weryfikacji (pewnie czeka je zlew - można na miejscu od razu jak ja to zrobiłem ze swoimi piwami wczoraj) i jeśli jakieś się nadaje to do zabrania. Kto ma coś świeżego to obowiązkowo wrzuca do depo (wyleżakowanym FESem czy RISem też nie pogardzę :).

     

    Proponuje także dopisać do listy piw (począwszy od nowo wstawianych) datę butelkowania, będzie łatwiej ogarnąć problem "starych piw".

  2. APA (Undeath)


     


    Barwa: złota, klarowne (trochę pewnie stało w depo :)


    Piana: średniopęcherzykowa, dość obfita ale gushingu nie było, szybko opada i się dziurawi ale koronkuje


    Aromat: wyraźnie chmielowy, owocowy, lekkie cytrusy z akcentem na limonke (to pewnie ten dodatek) i wyraźny akcent "nafty" (aż sprawdziłem czy był Mosaic użyty)


    Smak i odczucie: wysycenie średnie do wysokiego, smak chmielowy, goryczka nieco ziołowa ale nie ściągająca i w miarę krótka,  wyczuwalna podbudowa słodowa. Piwo niestety nieco już utlenione i papierowe. Wypiłem z przyjemnością, porządna APA.


  3. Byłem dziś w depozycie, ale tylko dlatego by sprawdzić jak się mają moje piwa. Ponieważ ruch ostatnio słaby i piwa nie opuszczają depozytu, po rozmowie z obsługą sklepu doszliśmy do wniosku, że trzeba by wycofać piwa, które mają dobre kilka miesięcy albo nawet jak ktoś nie ma na wymianę, wybrać piwa z depozytu bo szkoda by zmarniały.

    Moje "Iris"  jak i "Epione" były już przegazowane i był lekki gushing - poszło od razu w sklepie do zlewu. "Apate" także zabrałem, ale nie widziałem drugiego (ktoś zabrał?). Pobrałem też APA (Undeath), ale tylko dlatego że na etykiecie była data zabutelkowania z 2014r (to chyba jednak pomyłka). Nie zostawiłem nic w zamian, podrzucę jak będę miał gotową kolejną warkę.

     

    Stan depozytu powinien wyglądać mniej-więcej tak:

    1 x Polskie Pale Ale (kyniekk)

    1 x 'Pils Ale' (kyniekk)
    1 x Grodziskie (Gąska) 

    1 x Schwarzbier (jaras)

    1 x Witbier (budzyn)

    2 x American Brown Ale (Jurki)

    2 x APA (grisza)

    2 x Wielozbożowe (Undeath)

    1 x Grzybowe (Undeath)

    1 x Sour Belgian Pale Ale (Mat)

    1 x Irish Red Ale "Apate" (mundex) ???

    2 x American Brown Ale (dżazder)

    1 x Stout owsiany 19,5+płatki dębowe (grisza)

    1 x Stout owsiany 15 (grisza)

  4. DOT PSPD organizuje (mam nadzieję, że tym razem skutecznie) w dniu 2016-03-12 (sobota) wycieczkę do Słodowni w Strzegomiu. Zwiedzanie Słodowni zaplanowane jest na godzinę 10:00 - oprowadzi nas po obiekcie prawdopodobnie pani Bożena Rysiukiewicz, kierownik Słodowni Strzegom. Na razie wymagany transport własny, ale jest także możliwość wynajęcia busa i zabrania się jednym środkiem transportu. Wszystko zależy od frekwencji i preferencji uczestników. W przypadku bardzo dużej liczby chętnych pewnie pojawią się limity, na razie jednak się tym nie martwmy :)

     

    Zapraszamy!


  5. Flanders Red Ale (Mat)


     


    Piana: drobno i średnio pęcherzykowa, niezbyt obfita, redukuje się do obrączki ale oblepia szkło.


    Barwa: lekko opalizujące, rubinowe.


    Aromat: owocowy (wiśnie, czerwone porzeczki), kwaśny (winny) i nieco octowy


    Smak: owocowy i złożony, wiśniowo-porzeczkowy i trochę śliwki, trochę tanin (pestkowy posmak) no i oczywiście kwaśny, są też słodkawe akcenty ale finisz wytrawny.


    Ogólnie: bardzo dobre, nie jestem ekspertem we flandersach ale to mi bardzo smakowało, dobra robota :)





  6. Stout owsiany 19,5 (grisza)


     


    Piana: drobno i średnio pęcherzykowa, na początku dość spora, później opada i prawie znika.


    Barwa: nieprzejrzysta, ciemnobrązowa, lekko zmętniona.


    Aromat: praktycznie sama czekolada, lekka nuta "ogórkowa" jak sądzę od chmielu


    Smak: dość gęste, gładkie, bardzo czekoladowe - a właściwie kakaowe, ciut za mało palone i przez to nieco mdławe.


    Ogólnie: fajny stout, nieco za mało palony ale i tak wypity z przyjemnością :)


  7. Byłem dziś w depozycie i zostawiłem 2 x Irish Red Ale "Apate" a zabrałem Flanders Red Ale (Mat) oraz Stout owsiany 19,5 (grisza).

     

    Lista:

    1 x Polskie Pale Ale (kyniekk)
    1 x 'Pils Ale' (kyniekk)
    1 x Grodziskie (Gąska) 

    1 x Schwarzbier (jaras)

    1 x Hefeweizen "Iris" - Browar Cztery Domki (mundex)

    1 x Witbier (budzyn)

    2 x American Brown Ale (Jurki)

    1 x Belgian Pale Ale "Epione" (mundex)

    2 x APA (grisza)

    2 x Wielozbożowe (Undeath)

    2 x APA (Undeath)

    1 x Grzybowe (Undeath)

    1 x Belgian Blond Ale (Undeath)

    1 x Orange Choco Sweet Stout (Mat)

    1 x Sour Belgian Pale Ale (Mat)

    2 x Irish Red Ale "Apate" (mundex)

  8. Belgian Pale Ale z browar domowy Cztery domki od mundex

     

    Piana: z początku obfita, drobno- i średniopęcherzykowa. Po chwili opada do grubości jednego palca a później zanika do cienkiego krążka. Przy czym nie zostawia żadnych śladów na szkle.

    Barwa: ciemnopomarańczowa i nieprzejrzysta za sprawą lekkiego zmętnienia.

    Aromat: jest ale delikatny. Taki słodowo-"belgijski" (ale nie umiem określić cz owocowy czy to coś innego).

    Smak: głównie słodowy z wyraźną choć krótką, średnio-wysoką goryczką. Pojawia się lekki posmak cytrusowy, tak jakbym pił gorzką pomarańczę. Taka myśl została ze mną do końca picia tego piwa ;-) Wysycenie nie jest wysokie ale czuć lekkie szczypanie dwutlenku węgla na języku.

    Ogólnie: fajne piwo. Przyjemnie się je piło. Smak jest nieco inny a jednak podobny do Pale Ale. Jest nienachalnie goryczkowe, takie słodko-gorzkie. No i to wrażenie picia gorzkiej pomarańczy.

    Dzięki za recke. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam do tego piwa to to, że jest strasznie "błotniste", osad z dna bardzo łatwo się podnosi i nic a nic się nie zbija. Niestety to wina drożdży Gozdawa BFSAY. Fajnie fermentują, ale flokulacja to porażka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.