Cała aktywność

#171 - Blady i Wieczna Owca witbier ; 05 września 20L/10Blg/IBU 20 SKŁAD: Przenica niesłodowana 2kg Viking Pils 1.4kg płatki owsiane 0.5kg Perle PL 20g Kolendra 15g skórki z gorzkiej pomarańczy 20g łuska ryżowa BW20 ŚRUTOWANIE: ok 5'; łącznie 3,9 kg - rollercrusher czas łączny z ważeniem i rozstawieniem sprzętu ZACIERANIE woda do zasypu -14l 65C - 60' WYSŁADZANIE: ok 14 L; do ~25L; GOTOWANIE 60': 60' Perle 20g 10' kolendra+skórka CHŁODZENIE: przeciwbieżna G30 - ok 20 minut, wraz ze zlaniem do Fermzilli Drożdże: BW-20, rozsypane na powierzchni, bez uwadniania, w temperaturze ok 22 Po gotowaniu(do fermentora): 20L o gęstości 10Plato, IBU 20 Czas pracy 3,5h +30' sprzątanie/ wydajność ok 65%(wg BS) - chyba jednak trzeba było z przenicy zrobić lepszą mąkę FERMENTACJA: burzliwa 20C -7 dni Fermentacja w Fermzilli cicha 2 dni - tylko coldcrash Do kega poszło ~xx,x litra+ xx butelka PET 0.9L Odfermentowało do ~x,xP/~x,x%

Też tak robiłem. Jak wydawało się, że na oko jest za dużo, to część leciała w kibel

Możesz zacierać mocne piwo w fermentorze. Tylko grałkę potrzebujesz i nią szybko ruszasz aby nie spalić słodów. Z jaka prędkościa trzeba ruszać by sie nie przypaliło? Ja zlewam na gęstwę w fermentorze po poprzedniej fermentacji

Możesz zacierać mocne piwo w fermentorze. Tylko grałkę potrzebujesz i nią szybko ruszasz aby nie spalić słodów. Palony słód w gratisie 😁

Tak naprawdę oddzieli się po paru godzinach w lodówce. Ja robiąc jakieś jasne pełne an gęstwie us-05 zastosowałem się do rady żeby przepłukać gęstwę co zresztą jest dość prostym zabiegiem. Tyle że ja tak rzadko ważę że gęstwę trafi szlak zanim ją wykorzystam. Stąd jadę na sucharach

Nie musi się oddzielać, możesz używać spokojnie.

Szybkie pytanko. Czy mogę używać gęstwy zebranej dzień wcześniej czy musi sobie ona odleżeć w słoiku aby oddzieliło się piwo?

Hehe Polak potrafi xD

Możesz zacierać mocne piwo w fermentorze. Tylko grałkę potrzebujesz i nią szybko ruszasz aby nie spalić słodów.

@g_berger Mógłbyś zacierać na 2 razy i odparować, ale roboty i gazu zużyłbyś nieproporcjonalnie do efektu. Najlepiej większy gar, albo wspomóc się ekstraktem

No i pierwsza wpadka: za mały garnek!!!! Gdzie ja miałem oczy jak liczyłem zasyp????? Gar 15l a wody prawie 13. A gdzie miejsce na zasyp? Musiałem skalować przed zacieraniem. Masakra xD Musze kupić większy gar chociaż zwykle ważę 10-11l. Takiej ilości mocarza nie uwarzysz takim garnuszku ale prawdę mówiąc to mój first time z takim piwem

Ja bym jednak do humoru dał

🥲

Zalecenia były w 18'C ale jak prowadził to nie wiem. Zadana gęstwa jakieś 15l na 1500l

a jakże 🤘 "Róże..." to płyta, która po latach dalej się broni. już był hołd dla Romana - RIS "Oddech wymarłych światów".

Rozumiem, teraz dzięki tej tabeli wszystko jest dla mnie jasne, przegazowałem piwo. Czyli następnym razem, jeżeli będę chciał mieć 3C temperatury piwa, to powinienem mieć ciśnienie na reduktorze ustawione na około 1Bar, czy tak? 1. Jeżeli na samym początku sprawdzę ciśnienie na kegu i będzie ono miało po schłodzeniu więcej niż ten 1 Bar, to powinienem spuścić ciśnienie z butli, czy dać delikatnie większe na CO2? 2. Jeżeli w kegu zostało mi około 10L przegazowanego piwa, to mogę jeszcze sytuacje uratować, rozgazowując całego kega? Wyczytałem, żeby co jakiś czas podejść i upuścić gaz, jak długo powinienem zostawić tego kega rozgazowanego? 3. Chciałbym przyspieszyć nalewanie (20s na piwo?), bo teraz strumień musi być bardzo mały, żeby nie było dużej piany, czy tu może pomóc tylko zmniejszenie nagazowania?

Piwo przeważnie jest nagazowane, na około 2 stopnie czyli 1-1,5 Bar 10C (w skrócie), jeśli przez tydzień podajesz 2,1 Bar w 3C to nagazujesz na 4 stopnie. Ciśnienie wyszynku powinno być tylko trochę powyżej tego w kegu. Jeśli to nie pomoże to można wydłużyć węże lub zamocować odpieniacz.

Cześć, Na wstępie muszę napisać, świetne forum, ogromna ilość wiedzy i doświadczenia. Pracujemy nad automatycznym nalewaniem piwa: Są to dopiero początkowe testy i chwilowo nie ma co patrzeć na jakość wykonania i prędkości. Temat dotyczy piwa w kegach, a raczej ich rozlewania. To jest juz czwarty keg 3L z piwem, teraz jest to PERŁA, ale za każdym razem powtarza się ten sam schemat: 1. Podłączam pełnego kega, keg jest schłodzony do 3 stopni, p=2,1Bar, nie ma jakichkolwiek problemów, piwo się nie pieni 2. Drugi dzień, tez jest ok 3. Zauważalne coraz większe pienienie (keg ma cały czas 3 stopnie) 4. czwarty dzień, już nie mogę lać w automacie, przepływomierz podaje odpowiednią dozę, ale piana powoduje przelewanie się piwa z kubka 5. Każdy kolejny dzień jest coraz gorszy, po tygodniu leci sama piana Przeczytałem sporo, najprawdopodobniej jest to przegazowanie piwa. Już teraz wiem, że przy kolejnym kegu sprawdzę najpierw ciśnienie na kegu a potem ustawię delikatnie wyższe na butli, ale prosiłbym o pomoc, żeby przez tydzień użytkowac sobie po kilka piw dziennie i nie doprowadzić do takiej sytuacji. Czy ten zabieg wystarczy? Jak uzyskać efekt szybszego nalewania piwa. Na wczasach jak sam mogłem sobie nalewać piwo, to leciało ono szybko z kranu i się nie pieniło, a było przy tym nagazowane. Jak możemy uzyskac taki efekt u siebie?

Mam podobny wymiennik, tej samej firmy. Wykonanie to stal nierdzewna i miedź, można więc spokojnie używać do chłodzenia brzeczki. Wymiennik dobrze się spisuje, dość szybko można schłodzić brzeczkę do temperatury niewiele wyższej od wody w krainie. Ma jednak pewne wady, trzeba uważać żeby się nie zatkał podczas chłodzenia. Jeśli w brzeczce będzie sporo chmielu, osadu czy tam czegokolwiek, to chłodzenie może być trudne. Raz mi się zdążyło, że wymiennik lekko przytkało, ale wystarczyło go podnieść powyżej garnka, kierunek przepływu brzeczki na chwilę się odwrócił i to wystarczyło. W skrajnym przypadku trzeba by było rozłączyć i przepłukać wodą pod ciśnieniem. Dokładne wyczyszczenie w środku też jest problemem, bo nie można tego rozebrać i umyć. Ja po skończonym warzeniu podłączam wąż i przepuszczam wodę w dwóch kierunkach. Później wylewam z niego resztki wody i komory odpowiedzialne za przepływ brzeczki zalewam do pełna alkoholem 70%, zatykam szczelnie i tak zostawiam do kolejnego warzenia. Myślę że nic się nie rozwinie jak w środku jest alkohol, nawet jeśli zostały tam jakieś minimalne zanieczyszczenia. Najwygodniej jest tego używać jeśli mamy garnek z kranikiem i można sobie płynnie regulować przepływ brzeczki, zasysając od góry wężykiem też się da, ale jest z tym więcej zabawy.

#186.1 Polish Wheat 10°Blg | 186.2 Berliner Weisse ~10°Blg 21.08.2025r. Parametry: Gęstość początkowa: 10,5°Blg Goryczka: 29 IBU Barwa: 6,6 EBC Gęstość końcowa: ?,?°Blg Alkohol: ?,?% Nagazowanie: 2,0v/v Zasyp: (zakładana objętość: 18L) 1,60kg (50%) — słód pilzneński Viking Malt 1,60 kg (50%) — słód pszeniczy Viking Malt Śrutowanie: śrutownik walcowy Profil wody: Ca 63 / Mg 5 / Na 8 / Cl 110 / SO 22 / HCO3 00 / 25,6L RO Zacieranie: 12,2 L + 0,33g chlorku wapnia, 0,1g soli kuchennej, 0,62g soli epsom, 0,39g gipsu, 5 krople kwasu mlekowego, 67°C - 40min 72°C - 20min 76°C - 02min Filtracja: 13,4L 80°C + 0,37g chlorku wapnia, 0,1g soli kuchennej, 0,68g soli epsom, 0,43g gipsu, 5 krople kwasu mlekowego Gotowanie 60min - 29IBU: 60min 5g Iunga 20min hop stand 90°C->75°C 20g Zombie, 20g Zibi Otrzymałem 18 litrów brzeczki o gęstości 9,9°Brix po korekcie 10°Blg. Przed hopstandem odlałem 7l brzeczki na Berliner Waisse. Fermentacja: Berliner Weisse brzeczka schłodzona do temp. 24°C, zadane 80ml Stalljen K.22 IV pokolenie. Polish Wheat brzeczka schłodzona do temp. 18°C, zadane 1 op. Verdant IPA, wsypane bezpośrednio do wiadra. Fermentacja burzliwa 6 dni: Fermentacja cicha 6 dni: Zabutelkowane z dodatkiem 20ml/0,5L syropu cukrowego 10°Blg, zjechała do ?,?Blg co daje ?,?%. Uwagi:

@Dawid Szatan@punix Dzięki panowie za rady, czyli reasumując: - zakładając przybliżone dni fermentacji leżakowanie zrobię w fermentorze (czytałem że robiłeś w butelkach), może się nie utleni przez te 3 miechy xD - zobaczymy co są warte te M41 mam nadzieję że będzie ok. warto eksperymentować pomijając koszty, do zobaczenia w tej sprawie pod koniec roku 😁

Pozostając z temacie dawkowania chmielu. Uprawiam Cascade, Sybillę i Saaz. Widziałem jak ktoś tu chyba na forum mielił zebrane szyszki aby mniej miejsca zajmowały w zamrażalniku. I ja też tak zrobiłem. Zmieliłem a następnie je podsuszyłem. Efekt, aromat niesamowity. Co ciekawe Cascade daje mocno kwiatowy, bardzo słodki aromat. Sybilla właśnie się suszy. Teraz pytanie: Ile dać tego chmielu w stosunku do pellet?

Lepiej byłoby zrobić najpierw słabsze piwo, a mocarza na gęstwie, ale można próbować i w ten sposób. Zacząłbym w 18 °C. Drożdże do refermentacji dodajesz w momencie butelkowania. Bądź nie dodajesz, to już kwestia kondycji fermentujących drożdży.

Poszukaj w zapiskach. Tu masz moje: Smakowo wg mnie wyszło dobrze, jednak refermentacja nie pykła i po ponad roku w butelkach gazu nie ma i nigdy nie było jak córki Solskiego. Przychylam się do rad punixa. PS. Daj spokój z zakładaniem sobie, że burzliwa potrwa tyle, a cicha tyle. To drożdże zdecydują czy będą fermentować 5, 8 czy 10 dni - ty możesz zdecydować o temperaturze albo terminie butelkowania. Chyba będziesz pierwszy. Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś zabutelkował w celu leżakowania, a potem odkapslowywał w celu refermentacji. Jedni powiedzą ci, że warto piwa miesiącami leżakować przed butelkowaniem, a inni, żebyś piwo normalnie przefermentował, dodał cukru, zakapslował i takie, już w butelkach, wrzucił do leżakowania. Jestem z tych drugich.

Mangrove Jack M41 Belgian Ale paczka przewidziana na 20 l ja robię 10. Ok zaczne od 20st, Czyli z tym leżakowaniem to jak? Kapslować dwa razy?